Nie wiem już co myśleć co robić - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem już co myśleć co robić

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Nie wiem już co myśleć co robić

Opiszę bardzo w skrócie.. bo gdybym miała się rozpisać powstałaby pewnie z tego nie jedna książka.
Otóż jestem z facetem od ponad roku.. układa nam się CHYBA całkiem dobrze, ale ostatnio jest coś nie tak, przynajmniej ja to zaczynam tak odczuwać.
Nie wiem czy już przesadzam czy co...
Zazwyczaj widujemy się codziennie czasem co parę dni. Na początku on o wszystko zabiegał, zapraszał mnie na randki, filmy, kino, obiady etc. Wiadomo z biegiem miesięcy zaczynało robić się już tak "normalniej" każdy wie, że takie rzeczy to zazwyczaj tylko słodkie początki. Mój facet jest kierowcą i każdego miesiąca wyjeżdża za granicę na ponad 2 tyg i potem ma 2 tyg wolnego. Kiedy wyjeżdża rozmawiamy ze sobą długo przez telefon, ja tęsknie bardzo on mówi że niby też.., ale jak przyjeżdża to wydaje się całkiem obcy, zapraszam go na obiad wszystko ok, a na drugi dzień to nawet do mnie nie zadzwoni, wszystko zaczyna być nagle z mojej inicjatywy. Ostatnio w Niedziele powiedział że idzie do znajomych, powiedziałam, że w porządku.. nigdy nie zabraniam mu jego wolnego czasu ani nic, nigdy nie robiłam z tego żadnych problemów jak coś, nie należę do typu dziewczyn, które muszą mieć faceta 24/24 więc jego wyjście z kolegami wydało mi się naturalne, umówiliśmy się więc na wieczór. nagle około 19 zadzwonił do mnie myślałam, że już jest gotowy na spotkanie, a on mi mówi że grał cały dzień bo kolega może dopiero wieczorem się z nim zobaczyć.. zrobiło mi się ogromnie przykro bo nic mi nie powiedział, a przecież mogliśmy ten czas spędzić razem...pogadałam z nim o tym wszystkim co mi leży na sercu, że czemu się ze mną nie komunikuje, nie powie mi to a tego, że nie pomyśli że może mi być przykro odebrałam to jako niechęć spędzania ze mną czasu, zdarzały się też takie sytuacje, że był ze mną umówiony na wieczór, dzwonił ja pytam czy gotowy, a on mi mówi, że w międzyczasie kolega zadzwonił i go zaprosił.. i przekłada ze mną wieczór.. jak ja się wtedy czuję? Jak piąte koło u wozu...!!
Wczoraj go zaprosiłam na kolację, zjadł pogadał stwierdził, że musi iść, a ja czemu przecież nic jeszcze nie posiedzieliśmy.. nie chcesz ze mną spędzić trochę Świąt?? A on, że powiedział bratu, że szybko do domu wróci. Zaczynam myśleć, że on się nie liczy z moim czasem..., że to nie ma znaczenia, o której on zadzwoni bo ja zawsze będę gotowa. Moje zdanie się nie liczy... kiedyś mi gada że posiedzimy z jego bratem i jego dziewczyną bo obgadał to z bratem ja mu zrobiłam awanturę, że chyba mnie pierwszej się powinien pytać jak chcę spędzić wieczór... czy on ma już mnie daleko gdzieś, nie zależy mu?? nie umiem go rozgryźć z jednej strony jest czuły itp z drugiej czasem zachowuję się w taki sposób jakbym była nikim.. i tak Święta spędzam sama.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić

Trzeba wróżyć z fusów. Jak na moje męskie oko, to jesteś dla niego jedną z wielu. W sensie miał kilka przed Tobą, będzie miał kilka po Tobie. Miłości z tego nie ma i nie będzie raczej. Nie lubi być uwiązany, pasuje mu tak jak jest. Nie zmienisz go, nie da się i sama byś tego żałowała. Niestety trafić kogoś odpowiedniego dla siebie to dzisiaj cud.

3

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić
Burzowy napisał/a:

Jak na moje męskie oko, to jesteś dla niego jedną z wielu. W sensie miał kilka przed Tobą, będzie miał kilka po Tobie. Miłości z tego nie ma i nie będzie raczej.

Na moje żeńskie oko wygląda to podobnie, czyli brak zaangażowania z jego strony i wypełnianie Tobą wolnego czasu, dlatego pojawia się u Ciebie, jak nie ma nic do roboty i znika, gdy pojawia się coś ciekawego na horyzoncie. Z tego powodu, że nie jesteś żadnym priorytetem, to Ty też musisz się dostosowywać do jego planów, nie odwrotnie.

4 Ostatnio edytowany przez Kiki100 (2018-12-26 16:46:46)

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić

Co w takim razie powinnam zrobić... Kocham go i nie chcę tego tak nagle kończyć, nie lubię głupich gierek zawsze jak mi się coś nie podoba to mówię to wprost. Ostatnio też z nim szczerze rozmawiałam, ale nie wiem czy to coś dało.. teraz są Święta więc ciężko mi coś stwierdzić, bo wiadomo może chce pobyć z rodzina i ja to szanuję, ale czasem się zachowuje jak totalny burak może faktycznie powinnam mu pokazać, że może mnie stracić to się ocknie.. nie wiem co robić hmm ale dobrze piszecie...

5

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić

Absolutnie zgadzam się z przednówcami.
Rozumiem, raz na jakiś czas przełożyć spotkanie, ale to się zbyt często powtarza. Coś mi się zdaję, że tylko Ty jesteś motorem tej relacji, a nie i to Ci chodziło, prawda?

6

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić

Nie do końca, nie zawsze tak było, tylko ostatnio właśnie czuję jakbym ja się za dużo starała, a on ma to gdzieś.., jakby mu ktoś coś nagadał i nagle zmienił zachowanie, zazwyczaj to ja mu muszę mówić co zrobić itp, a chciałabym żeby sam trochę wykazał inicjatywy jak dawniej i nie wiem czym to jest spowodowane sad widzę go 2 tygodnie w miesiącu i chyba to normalne że jestem ztęskniona sad teraz nie było okazji spędzić ze sobą zbyt dużo czasu, źle się czułam w Wigilie, wczoraj ledwo wpadł wypadł.., a dziś zadzwonił około 13 co u mnie i tyle sad, a nie mieszkamy daleko od siebie.

7 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2018-12-26 17:04:40)

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić
Kiki100 napisał/a:

Co w takim razie powinnam zrobić... Kocham go i nie chcę tego tak nagle kończyć, nie lubię głupich gierek zawsze jak mi się coś nie podoba to mówię to wprost. Ostatnio też z nim szczerze rozmawiałam, ale nie wiem czy to coś dało.. teraz są Święta więc ciężko mi coś stwierdzić, bo wiadomo może chce pobyć z rodzina i ja to szanuję, ale czasem się zachowuje jak totalny burak może faktycznie powinnam mu pokazać, że może mnie stracić to się ocknie.. nie wiem co robić hmm ale dobrze piszecie...

Zdajesz sobie sprawę, że powyżej zadałaś zamaskowane pytanie o to, co zrobić, żeby on mnie pokochał?
A miłość się dostaje do końca nie wiadomo za co. Nie wiem, czego Tobie brakuje w oczach Twojego faceta, żeby Cię pokochał, szanował, szalał za Tobą i liczył z Tobą.
Niektórzy twierdzą, że trzeba wzbudzić zazdrość i emocje w partnerze, ale według mnie jak tylko przestaniesz wzbudzać zazdrość i emocje, bo np. zmęczysz się udawaniem i graniem kogoś, kim nie jesteś, to stare wróci, bo zwyczajnie z jego strony miłości brak.

8

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić
MagdaLena1111 napisał/a:
Kiki100 napisał/a:

Co w takim razie powinnam zrobić... Kocham go i nie chcę tego tak nagle kończyć, nie lubię głupich gierek zawsze jak mi się coś nie podoba to mówię to wprost. Ostatnio też z nim szczerze rozmawiałam, ale nie wiem czy to coś dało.. teraz są Święta więc ciężko mi coś stwierdzić, bo wiadomo może chce pobyć z rodzina i ja to szanuję, ale czasem się zachowuje jak totalny burak może faktycznie powinnam mu pokazać, że może mnie stracić to się ocknie.. nie wiem co robić hmm ale dobrze piszecie...

Zdajesz sobie sprawę, że powyżej zadałaś zamaskowane pytanie o to, co zrobić, żeby mnie pokochał?
A miłość się dostaje do końca nie wiadomo za co. Nie wiem, czego Tobie brakuje w oczach Twojego faceta, żeby Cię pokochał, szanował, szalał za Tobą i liczył z Tobą.
Niektórzy twierdzą, że trzeba wzbudzić zazdrość i emocje w partnerze, ale według mnie jak tylko przestaniesz wzbudzać zazdrość i emocje to stare wróci, bo zwyczajnie z jego strony miłości brak.


Nie chciałam pytać co zrobić by mnie Kochał, bo człowiek tego nigdy nie wie, nawet najbardziej zakochane pary nie mogą być do końca pewnie co siedzi w drugiej osobie i co ona myśli, tylko co zrobić by sytuacja uległa lepszej poprawie. Nie twierdze, że mnie nie Kocha, tylko zachowuje się od czasu do czasu dziwacznie czego ja nie potrafię zrozumieć

9

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić

To może zaakceptuj go takim, jaki jest i nie próbuj przerabiać na taki model, który by Ci pasował. Czy on Ciebie przerabia na kogoś, kim nie jesteś?

10 Ostatnio edytowany przez Kiki100 (2018-12-26 17:23:21)

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić
MagdaLena1111 napisał/a:

To może zaakceptuj go takim, jaki jest i nie próbuj przerabiać na taki model, który by Ci pasował. Czy on Ciebie przerabia na kogoś, kim nie jesteś?

Nie urabiam go w żaden sposób, wspieram go we wszystkim, tylko wydaje mi się to nienormalne, że jednak ja nie jestem w 100% dla niego najważniejsza..jeśli on nie czuje potrzeby spędzenia ze mną czasu, czy w takim razie powinnam po prostu zaakceptować sytuację i dać się jej rozwinąć? Może i tak.. może to najlepsze rozwiązanie. Zawsze mi się wydawało że mężczyźni inaczej traktują swoje dziewczyny.. nie wiem

PS: tak czasem mam wrażenie, że chciałby mnie przerobić, żebym nie była za szarą myszką, że woli mnie w długich włosach.. itp no i co nie ścinam włosów i zapuszczam..

11 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2018-12-26 17:35:37)

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić
Kiki100 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

To może zaakceptuj go takim, jaki jest i nie próbuj przerabiać na taki model, który by Ci pasował. Czy on Ciebie przerabia na kogoś, kim nie jesteś?

Nie urabiam go w żaden sposób, wspieram go we wszystkim, tylko wydaje mi się to nienormalne, że jednak ja nie jestem w 100% dla niego najważniejsza..jeśli on nie czuje potrzeby spędzenia ze mną czasu, czy w takim razie powinnam po prostu zaakceptować sytuację i dać się jej rozwinąć? Może i tak.. może to najlepsze rozwiązanie. Zawsze mi się wydawało że mężczyźni inaczej traktują swoje dziewczyny.. nie wiem

PS: tak czasem mam wrażenie, że chciałby mnie przerobić, żebym nie była za szarą myszką, że woli mnie w długich włosach.. itp no i co nie ścinam włosów i zapuszczam..

Moim zdaniem Twoje uczucia Cię nie mylą. Nie jesteś najważniejsza i nie będziesz. Dzisiaj fryzurę masz nieciekawą, jutro figurę albo zainteresowania. Prawdopodobnie, gdy zaczniesz się burzyć, to znajdzie kolejną zapchajdziurę na wolny czas, a może prędzej pojawi się kobieta, na punkcie której on zwariuje i stanie się ona priorytetem i tą osobą, o którą chodzi i tą, z której zdaniem będzie chciał się liczyć i za nic nie będzie chciał, żeby ona się zmieniała.

Resztę już napisałam.

12

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić

Z tego co napisałaś rzeczywiście nie wygląda to ciekawie. Najwyraźniej facet nie oszalał na twoim punkcie, a to raczej źle wróży.
Nie ciągnie go do ciebie i na pewno gdzieś pies jest pogrzebany. Albo jesteś za bardzo nadskakujaca, albo nie do końca w jego typie i facet tak trzyma cię przy sobie, jakby z braku laku.
To jest za krótki czas na to, by można by byli mówić o jakiejś rutynie.
Ty się starasz, a on łaskawie bierze wszystko i to też nie do końca, bo potrafi ci odmówić.
Moim zdaniem za często jest ci przykro w tej znajomości ( piszę znajomości, bo związkiem to nie jest, ja mam inną definicje związku), mówisz mu o tym, ale to nie przekłada się na zmiane jego postępowania.
Nic dziwnego, że zaczynasz martwić się o to czy jemu dalej na tobie zależy.
Ktoś tu poradził, żeby przeczekać, na zasadzie że zajmujesz się sobą i nie czynisz faceta sensem swojego życia, lecz jedynie dodatkiem.
Może to i dobra rada, zacznij więc żyć własnym życiem, a czas pokaże co stanie się dalej.
Nie zabiagaj o niego lecz stosuj prawo jakiejś zdrowej symetrii.
Jeśli zacznie się rozlazic, to trudno. Widocznie nie był to facet dla ciebie ani ty kobieta życia dla niego.
Nie przejmuj się i zwyczajnie uspokój się. On jest spokojny i wyluziwany- ty też taka bądź.
Im więcej dajesz ty, on daje mniej. Wyrownaj te dysproporcje.
Najwyżej rozwali się wszystko i tyle, ale ty będziesz już na to gotowa i w razie czego mniej się nacierpisz.

13

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić

Autorko, po prostu przestań wychodzić z inicjatywą, bo ileż można. I nie usprawiedliwiaj jego zachowania, tłumaczeniem sobie :,,ktoś mu coś nagadał". On jest dorosły i nikt nie mu nie nagada.
Nie jesteś priorytetem (ba, nawet w pierwszej dziesiątce się nie mieścisz) i nic tu nie poradzisz. Może pora przestać się starać, dać tej znajomości umrzeć śmiercią naturalną i zacząć poznawać nowych ludzi?

14

Odp: Nie wiem już co myśleć co robić

Mojego w wigilię zapytałam czy pójdzie ze mną do kościoła na 10 w Boże Narodzenie... Przyjechał o 9.45, pojechaliśmy, wróciliśmy, posiedział z pół godziny i się zawinął, że niby ma plany... Jakie - nie powiedział. Okazało się, że wolał pospać sobie w domu zamiast spędzić ze mną święta...

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem już co myśleć co robić

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024