Zakochałam się w mężczyźnie, z którym byłam w relacji przyjaciół z korzyściami. Niestety tak się złożyło, że on dowiedział się o tym od mojej przyjaciółki a ja wtedy już nie byłam w stanie kłamać, że nic do niego nie czuję. On odrzucił moje uczucie do niego i powiedział mi, że kocha inną swoją koleżankę z którą był kiedyś w związku. Ja potem w akcie desperacji napisałam do niego naszą historię w formie manipulacji emocjonalnej. On niestety zorientował się do jakiego kroku się posunęłam. Chciałabym kiedyś zostać jego dziewczyną albo przynajmniej znowu kochanką ale nie wiem czy da się jeszcze jakoś to osiągnąć.
Zakochałam się w mężczyźnie, z którym byłam w relacji przyjaciół z korzyściami. Niestety tak się złożyło, że on dowiedział się o tym od mojej przyjaciółki a ja wtedy już nie byłam w stanie kłamać, że nic do niego nie czuję. On odrzucił moje uczucie do niego i powiedział mi, że kocha inną swoją koleżankę z którą był kiedyś w związku. Ja potem w akcie desperacji napisałam do niego naszą historię w formie manipulacji emocjonalnej. On niestety zorientował się do jakiego kroku się posunęłam. Chciałabym kiedyś zostać jego dziewczyną albo przynajmniej znowu kochanką ale nie wiem czy da się jeszcze jakoś to osiągnąć.
Nie będziesz jego dziewczyną, bo on Cię nie kocha. Zaakceptuj to i nie poniżaj się więcej.
I jeszcze ta manipulacja emocjonalna... Nieładnie.
4 2018-12-22 22:28:53 Ostatnio edytowany przez Olinka (2018-12-22 23:40:02)
[post zdecydowanie poniżej oczekiwanego poziomu]
Weź się w garść i szukaj gdzie indziej. Zapomnij o tym kolesiu.
Taki cytat znalazłam dzisiaj w internecie i wydał mi się adekwatny do sytuacji:
"Odkąd seks stał się łatwiejszy do zdobycia...to miłość stała się trudniejsza do znalezienia".
Odpuść, chłopak wie co czuje i czego chce. Nie zmusisz go żeby Ciebie pokochał. Jeżeli szukasz związku to poszukaj mężczyznę, który od początku będzie dążył do takiej relacji z Tobą. I nie ładuj się się w układy, na które emocjonalnie nie jesteś gotowa
Ułoży się
Przyjaźń z korzyściami, a tu tylko straty.
Zakochałam się w mężczyźnie, z którym byłam w relacji przyjaciół z korzyściami. Niestety tak się złożyło, że on dowiedział się o tym od mojej przyjaciółki a ja wtedy już nie byłam w stanie kłamać, że nic do niego nie czuję. On odrzucił moje uczucie do niego i powiedział mi, że kocha inną swoją koleżankę z którą był kiedyś w związku. Ja potem w akcie desperacji napisałam do niego naszą historię w formie manipulacji emocjonalnej. On niestety zorientował się do jakiego kroku się posunęłam. Chciałabym kiedyś zostać jego dziewczyną albo przynajmniej znowu kochanką ale nie wiem czy da się jeszcze jakoś to osiągnąć.
Jakaś obsesyjka widzę się tworzy
Powiem łagodniej: skończcie już z tą promocją demoralizacji. Kolejne jednorazowe konto na forum, by promować nieistniejące zjawisko "friends with benefits". Nędzne to i słabe. To nie istnieje w naturze, tak jak w naturze nie ma prostytucji.