Cześć!
Tytułem wstępu: jestem w zwiazku od ponad roku. 3 miesiące po jego rozpoczęciu wyszło na jaw, że flirtowałem z jedną dziewczyną. Zakończyłem z nią zupełnie relacje, przyrzekając partnerce i sobie, że ich nie wznowię. Kilka dni temu, miesiące od tamtej sytuacji, moja partnerka sprawdziła mi telefon i różne aplikacje. W tym jedną grę w quizy z przeciwnikiem. I właśnie w tej aplikacji widnieje historia rozgrywek, która mówi, ze ostatnie z rozegranych gier byly nie tylko z moją partnerką, ale właśnie jedna z ta dziewczyną, z którą przyrzekałem zakończyć znajomość. Tak by sugerowała nazwa użytkownika (pochodząca od imienia). Przyznaję, ze grałem z innymi ludźmi poza moją partnerką. Ale nie zagrałem z tamtą dziewczyną. I teraz po odkryciu tego, moja kobieta, widząc, że ją oszukuję i nie chce sie do tego przyznać (i idę w tym zaparte) chce zakończyć związek. Ona nie znosi kłamstwa. Ale sugeruje mi, że jeżeli nie przyznam się do tego kontaktu z tamtą dziewczyną to jest nasz koniec związku. I stoje teraz przed wielkim dylematem. Trzymać sie przy swoim i najprawdopodobniej zakończyć związek, czy zaryzykować kłamstwem, aby próbować go ratować? Kocham moją partnerkę z wzajemnością i nie chce tego wszystkiego kończyć.
Co może okazać się cenne dodam, ze historia gier z tej aplikacji myli sie co do wyników gier rozegranych między mną a partnerką. W jej przypadku pokazuje 2 ostatnie wygrane, a u mnie przegraną i wygraną.
Pozdrawiam