Witam w lutym poznałam fajnego faceta jest moim "kolega" z pracy z czasem zaczelo cos medzy nami iskrzyc gorące gleboke spojrzenia zaczęliśmy sie spotykać po pracy to kostka to zbieanie malin u niego spedzalismy z sobą dużo czasu .bardzo dużo z sobą piszemy czasem bardzo erotycznie dwonimy do siebie w pracy nic po sobie nie pokazujemy .moge z nim o wszystkim rozmawiać jezt czuly opiekunczy powiedzial ze zawsze mi pomoże .ostatnio miałam wypadek bylam na sorze on do mnie przyjechał bylam zaskoczona.niedawno byliśmy w restauracji spędziliśmy z sobą wieksza czas niedziel potem odwiozl mnie do domu.bylo super .jednak do czegos bardziej intymnego miedzy nami nie doszlo on mówi ze ma chęć ze kiedys bedzie ale musze cierpliwie poczekać.nie wiem jak mam go rozumieć.moze chodzi o to ze mam męża (nasze małżeństwo praktycznie nie istnieje klotnie i tyle).pomozcie
pewnie chodzi o to, że masz męża
Nie, no, skąd, na pewno nie chodzi o męża, w czym niby mąż przeszkadza, facet pewnie nieśmiały jest
Najpierw się rozwiedź, skoro Twoje małżeństwo ponoć nie istnieje, a potem dopiero za innymi facetami się oglądaj. Taka jest prawidłowa kolejność.
on mówi ze ma chęć ze kiedys bedzie ale musze cierpliwie poczekać.
Tja, skończy się tym, że pójdziesz z nim do łóżka, może odejdziesz od męża, ale tamtego to już nie ujrzysz na oczy. Nawijanie makaronu na uszy - czas start.
Jakiś atak trolli ostatnio.
Jeśli nie wiesz jak masz go rozumieć to przeprowadź szczerą rozmowę i poproś o wyjaśnienie.
Jeśli nie wiesz jak masz go rozumieć to przeprowadź szczerą rozmowę i poproś o wyjaśnienie.
Jak pozbyć się męża?