Jestem mezatka.w zasadzie szczesliwą.a mimo to po 12latach małżeństwa czegoś brakowało. Tej chemi,tego och ach. I wtedy poznałam jego. Pracowalismy razem choć nigdy nie rozmawialiśmy. Kiedyś znalazł mnie na fb i napisał.intak to sie zaczęło. Smsowalismy codziennie ,kilkadziesiat smsow dziennie,wiadomosci na mesengerze...na poczatku o zyciu,pasjach itp. Od poczatku wiedział ze mam rodzine i ze możemy być tylko przyjaciołmi. Ale po jakims czasie powiedział ze sie zakochał. Spotkalismy sie kilka razy. I ja tez sie zakochałam.problem w tym ze to taki bad boy. Mial.problemy z prawem, narkotyki, a do tego problemy emocjonalne. I i kiedy powiedzialam ze powinnismy to zakonczyc zaczęły sie pogróżki ze powie wszystkim,ze jestem dzi...ka,su....ka itp. Ze zniszczylam mu zycie, (dodam ze nie ma rodziny,jest wolny). I znow zaczelismy rozmawiac.ale jego zazdrosc byla nie do wytrzymania. Gdy z kims rozmawialam w pracy zaraz dostawalam.wiadomosc ze jestem szmata itp. Nigdy wczesniej zanim nie poznalam.jego nie zdrqdzilam.meza, to pierwszy facet ktory tak.mi zawrocil w glowie. Wiem.ze nigdy nie bedziemy razem,jegi ciagle wyzwiska pod moim.adresem,grozby, rowniez zastraszanie ze popelni samobojstwo sprawily ze to nie facet dla mnie a mimo to nie umiem sie od niego uwolnic. Trwa to juz rok . nie rozmawiamy tydzien dwa a potem jak napisze to znow nie umiem.tego zakonczyc. Bardzo chce,chce o nim zapomniec bo mam rodzine ale nie wiem.jak. mysle o nim ciagle ,tesknie...chce po prostu zyc dalej bez niego a nie umiem.sie z tego wyplatac:(
2 2018-11-18 01:49:20 Ostatnio edytowany przez starr (2018-11-18 02:09:41)
Jestem mezatka.w zasadzie szczesliwą.a mimo to po 12latach małżeństwa czegoś brakowało. Tej chemi,tego och ach. I wtedy poznałam jego. Pracowalismy razem choć nigdy nie rozmawialiśmy.
Typowe do bólu... Wkradła się rutyna, to zamiast rozmawiać, walić pięścią w stół, tupać nogami, to najłatwiej poznać boczniaka, potem też typowo...
Kiedyś znalazł mnie na fb i napisał.intak to sie zaczęło. Smsowalismy codziennie ,kilkadziesiat smsow dziennie,wiadomosci na mesengerze...na poczatku o zyciu,pasjach itp. Od poczatku wiedział ze mam rodzine i ze możemy być tylko przyjaciołmi. Ale po jakims czasie powiedział ze sie zakochał. Spotkalismy sie kilka razy. I ja tez sie zakochałam.
No jak się z kimś chadza do łózka, to można się w nim zakochać...
problem w tym ze to taki bad boy. Mial.problemy z prawem, narkotyki, a do tego problemy emocjonalne.
Przecież taki Ciebie kręci najbardziej... Te emocje... Nie to co nudy w domu z małzem...
I i kiedy powiedzialam ze powinnismy to zakonczyc zaczęły sie pogróżki ze powie wszystkim,ze jestem dzi...ka,su....ka itp. Ze zniszczylam mu zycie, (dodam ze nie ma rodziny,jest wolny). I znow zaczelismy rozmawiac.ale jego zazdrosc byla nie do wytrzymania. Gdy z kims rozmawialam w pracy zaraz dostawalam.wiadomosc ze jestem szmata itp.
chyba jednak to właśnie Ciebie kręci...
Nigdy wczesniej zanim nie poznalam.jego nie zdrqdzilam.meza,
A jakie to ma teraz znaczenie? Zrobiłaś to jednak...
to pierwszy facet ktory tak.mi zawrocil w glowie. Wiem.ze nigdy nie bedziemy razem,jegi ciagle wyzwiska pod moim.adresem,grozby, rowniez zastraszanie ze popelni samobojstwo sprawily ze to nie facet dla mnie a mimo to nie umiem sie od niego uwolnic..
Przecież nie Masz potrzeby uwalniać się... Kochasz go, nie męża... No to w czym problem?
Trwa to juz rok . nie rozmawiamy tydzien dwa a potem jak napisze to znow nie umiem.tego zakonczyc. Bardzo chce,chce o nim zapomniec bo mam rodzine
Nie, już nie Masz... dokonałaś eutanazji i psychicznej i fizycznej... Tylko rodzina jeszcze o tym nie wie.
ale nie wiem.jak.
Dopóki on wzbudza w tobie takie emocje, to nijak się nie uda. Nie ma takiego mądrego/silnego by Ciebie odciągnąć od tych emocji.
mysle o nim ciagle ,tesknie
O! to pewne, bo przecież jest taki inny niż to co Twój kapciowy w domu...
...chce po prostu zyc dalej bez niego a nie umiem.sie z tego wyplatac:(
Wyplączesz się, tylko trzeba z małżem pogadać, o tym co mu zafundowałaś... Przede wszystkim, że kochasz innego.
starr ì to cała prawda
Malwinka11 zniszczyłaś swoje dotychczasowe życie, ale również życie swojej rodziny.
Okazałaś się porażką dla swojego męża i swojej rodziny.