Hej Jestem obecnie w klasie maturalnej. Postanowiłam, że podejmę pracę, aby sobie dorobić. Nie byłam do tego zmuszona, to była moja wola. Nic mi nie brakowało, chciałam tylko zaoszczędzić jakieś pieniądze. Zatrudniłam się w restauracji jako kelnerka. Pracuję w weekendy. Jednak z tego co widzę to nie dam rady, nie mam czasu, aby wypełniać arkusze maturalne (same fakultety mało mi dają). Matura tusz tusz, dlatego chciałam zrezygnować z tej pracy. Jestem jeszcze na okresie próbnym, to wystarczy przeczekać ten okres i nie podpisać tej normalnej już umowy? Czy muszę składać jakieś wypowiedzenie? Trochę mi głupio po miesiącu rezygnować, ale byłam pewna, że pogodzę pracę z nauką..
Nie no, prawdopodobnie masz umowę na okres próbny (1-3 miesiące), więc nic nie musisz przynosić, jeżeli po miesiącu kończy Ci się miesiąc próbny.
*Matura TUŻ-TUŻ
To co napisała Lassa. Matura ważna, po maturze będzie czas na pracę. Masz okres próbny? Nie zlecenie?
Jakakolwiek umowa terminowa (ma wyznaczony termin do kiedy trwa) czy to zlecenie czy to umowa o pracę na okres próbny wygasa wraz z zakończeniem tej umowy potem możecie (ale nie musicie) podpisać nową.
Możesz też wypowiedzieć umowę przed terminem, tylko w zależności od przypadku będzie różny termin wypowiedzenia.
No, prawdopodobnie jest to umowa zlecenie, więc nie ma żadnego okresu wypowiedzenia. Możesz zostawić wypowiedzenie i wyjść.