Jesteśmy w związku od 6 lat. Obydwoje po rozwodzie , z dziećmi.Poznalismy się przez portal randkowy.Nie mogłam uwierzyć że spotkał am takiego mężczyznę właśnie w taki sposób.Bylo nam pięknie ,cudownie . Mieszka my co prawda w innym mieście ( on w Monachium),ale każda wolna chwilę spedzalismy razem.Przyjezdzal co tydzien- jak mogl zostawal dluzej .Niejednokrotnie słyszałam ,ze uwielbia spędzać ze mną czas. Nasze dzieci nas zaakceptowały.Czekalismy aż podrosna żebyśmy mogli wspólnie zamieszkać. Planowalismy wspólną przyszłość.Problemem było tylko jego towarzystwo - bardzo rozwiązłe- wydaje mi się że wymieniali się partnerami i bardzo luźno traktują sprawy sexu.Na początku znajomości mialam kilka dziwnych sytuacji ,ale zawsze na ten temat rozmawialiśmy i w końcu zamykalismy temat.Moj facet wiedział jakie mam na ten temat zdanie - powiedział am ze nie krytykuje ich jak żyją ,ale nie będę akceptowała jeżeli będą swoim zachowaniem wtrącać się w nasz związek.Jednego wieczoru po imprezie dostał SMS z propozycja sexu od koleżanki.Poklocilismy się wtedy - myslalam,ze się rozstaniemy.Twierdzil - i ona też - ze za dużo wypiła.Zapomnialam.Moj facet , nie ją go to tego zmuszał am, ograniczył z towarzystwem kontakty.A dzisiaj dowiedzialam się ,że nie może z tym żyć ale 3 lata zdradził mnie z tą koleżanką.Pytam się dlaczego , czego mu brakowało? Nie chce na ten temat rozmawiać ...Co robić? Boje się że to nie był jeden raz - tym bardziej,że jej mąż o tym wie .Boje się ,że po prostu oszukiwał mnie i prowadził podwójne życie.Ze mną w spokoju, harmonii i to drugie z nimi. Kocham go bo nigdy nie spotkakam człowieka który tak by o mnie dbał ,ale nie potrafię sobie poradzić.Czy powinnam wybaczyć? Póki co mu napisałam,że to koniec ....
Po jakiego grzyba Ci związek na odległość?? Przecież Ty nie masz zielonego pojęcia jak wygląda tam jego życie.
Wiem.Zajmuje się domem, dziećmi ,pracuje ...Mam kontakt z jego córkami .
Generalnie jest bardzo spokojnym mężczyzna - domownikiem. I tylko w tamtym towarzystwie coś go pociąga
Powinienem się w tym wątku nie odzywać, bo dla Ciebie związek i miłość wiążą się z monopolem seksualnym, ale niekoniecznie tak musi być.
Ty chcesz wyłączności seksualnej, a on do tego nie przywiązuje uwagi.
Ktoś się złamie?
Przecież on to jak swingers z zachowania
Oczywiście, że on nie jest jak to towarzystwo. On jest znacznie gorszy, bo oni wszystko robią otwarcie, a twoj facet Cię zwyczajnie okłamuje.
Faktem nie jest to, że to spokojny domownik, ale to, że obraca się w takim środowisku. Od 6 lat nie mieszkacie razem, wiec praktycznie może robić co chce.
Jak to się mówi: kto z kim przystaje...- oczywiście nie zawsze tak jest, ale Twojego kreci to towarzystwo, jest go ciekawy i na własnej skórze przekonał się jak to jest z żoną kolegi.
Czy powinnaś wybaczyć? Cóż, Twoja decyzja. Od Ciebie zależy, czy ciągniesz ten związek na odległość i liczysz się z możliwością skoków w bok, czy wybaczasz i nadal będziecie razem.
Jak ktoś kocha to nie krzywdzi, zdrada jest wyrządzeniem krzywdy. Zatem zdradzający nie kocha zdradzanego. A to czy chcesz być w związku z kimś kto Cię nie kocha to już zależy od Ciebie. Piszę to jako osoba, która została ze zdradzaczem.
Ja wlasnie zakonczylam 15 miesieczny zwiazek z kochankiem. Uciekaj od takiego faceta nie ma co sie pakowac oni klamia. Moj tez klamal mnie i swoja zone. Ja juz cos czulam od prawie roku bo w litopadzie 2017 chcialam zakonczyc znajomosc, ale blagal i prosil ze on taki biedny Misio jest itp.
Pozatym jesli mieszka daleko to nie oczekuj ze jest wierny bo to juz jst taki typ faceta on sie nie zmieni.
10 2018-10-08 13:18:21 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2018-10-08 13:34:25)
Jesteśmy w związku od 6 lat. Obydwoje po rozwodzie , z dziećmi.Poznalismy się przez portal randkowy.Nie mogłam uwierzyć że spotkał am takiego mężczyznę właśnie w taki sposób.Bylo nam pięknie ,cudownie . Mieszka my co prawda w innym mieście ( on w Monachium),ale każda wolna chwilę spedzalismy razem.Przyjezdzal co tydzien- jak mogl zostawal dluzej .Niejednokrotnie słyszałam ,ze uwielbia spędzać ze mną czas. Nasze dzieci nas zaakceptowały.Czekalismy aż podrosna żebyśmy mogli wspólnie zamieszkać. Planowalismy wspólną przyszłość.Problemem było tylko jego towarzystwo - bardzo rozwiązłe- wydaje mi się że wymieniali się partnerami i bardzo luźno traktują sprawy sexu.Na początku znajomości mialam kilka dziwnych sytuacji ,ale zawsze na ten temat rozmawialiśmy i w końcu zamykalismy temat.Moj facet wiedział jakie mam na ten temat zdanie - powiedział am ze nie krytykuje ich jak żyją ,ale nie będę akceptowała jeżeli będą swoim zachowaniem wtrącać się w nasz związek.Jednego wieczoru po imprezie dostał SMS z propozycja sexu od koleżanki.Poklocilismy się wtedy - myslalam,ze się rozstaniemy.Twierdzil - i ona też - ze za dużo wypiła.Zapomnialam.Moj facet , nie ją go to tego zmuszał am, ograniczył z towarzystwem kontakty.A dzisiaj dowiedzialam się ,że nie może z tym żyć ale 3 lata zdradził mnie z tą koleżanką.Pytam się dlaczego , czego mu brakowało? Nie chce na ten temat rozmawiać ...Co robić? Boje się że to nie był jeden raz - tym bardziej,że jej mąż o tym wie .Boje się ,że po prostu oszukiwał mnie i prowadził podwójne życie.Ze mną w spokoju, harmonii i to drugie z nimi. Kocham go bo nigdy nie spotkakam człowieka który tak by o mnie dbał ,ale nie potrafię sobie poradzić.Czy powinnam wybaczyć? Póki co mu napisałam,że to koniec ....
Można kochać i zdradzać, ale nie da się pogodzić zdrady z szacunkiem. On zdawał sobie sprawę, że Ty od niego nie odejdziesz, dlatego pozwolił sobie na skok w bok. Jakby nie miał pewności, że sama sobie poradzisz, gdy to wyjdzie na jaw, to nigdy by sobie na to nie pizwolił, nie zaryzykowałby utraty kogoś, kogo kocha.
Na forum spotkałam osoby, które wylewają wiadra pomyj na tych, co zdradzają, ale cichutko żyją z nimi dalej, bo innego wyjścia nie mają. Zdrajca wiedział o tym już wcześniej, że nigdzie się nie ruszą bez niegoi będą przy nim trwać.
Nie kocha Cię i tyle. Doskonale wiedział, że takim zachowaniem Cię skrzywdzi, a może i straci. I co? I miał to w du...
Miał spokojne i poukładane życie z Tobą a na boku fiku miku . Nie daje Ci to trochę do myślenia ? Miał za dobrze a chciał sobie jeszcze to życie urozmaicić .