Wyjechalismy z mężem za granice by sie dorabiać.On wyskakuje z pomysłem że niebawem chce kupić zuzyte auta z niemiec,naprawic je i sprzedac bo rzekomo zarobi na tym ze trzy tysiaki.Dla mnie ponysł chory bo kto to kupi a po drugie lepiej odkladac teraz a nie inwestowac w stare bmw i bawić w handlarza.On jest troche niepocieszony i uwaza ze nie daje mu wsparcia ,co robic? Pozwolić Mu na to ? Dla mnie to głupie jakieś i bezsensowne
najlepiej zapytaj na męskim forum czy to ma sens. jeśli jest dobrym mechanikiem i się na tym zna to może to nie być głupie, w naszym kraju zapotrzebowanie na fury z niemiec jest raczej duże, choć konkurencja raczej też.
Czemu nie kontynuujesz któregoś z wcześniejszych tematów? To już trzeci wątek o Twoim mężu i pieniądzach...
Zgodnie z regulaminem problemy jednego związku opisujemy w jednym wątku. Wynika to z faktu, że posiadając więcej danych i szersze spojrzenie na dany problem, łatwiej jest udzielić właściwej odpowiedzi, Ty z kolei masz szansę uzyskać lepszą pomoc. Ten wątek zamykam, a Ciebie proszę o kontynuowanie któregoś z poprzednich (i tak masz o jeden za dużo), zapoznanie się z naszymi zasadami (z naciskiem na punkt 4 RF) i stosowanie do ich zapisów. Uprzedzam, że następnym razem otrzymasz ostrzeżenie.
Z pozdrowieniami, Olinka