Hej, może z tą księżniczką to przesada haha. Pisze tutaj bo mam dylemat, czy wydać prawie wszystkie oszczędności na tydzień zwiedzania w Dubaju z biurem ( wycieczka już zarezerwowana w bardzo dobrej cenie + możliwość odlowania) czy zostawić sobie tą kasę i zainwestować? Wycieczka - 2300+ zwiedzanie i jedzenie to co najmniej wydam 4tys. Kończę studia, magisterkę i fajnie by było zrobić sobie takie pożegnanie, wycieczkę będę finansować sobie sama bo nie chce pomocy od rodziców. Zastanawiam się czy warto czy mi to teraz potrzebne, czy nie lepiej poczekać?
Co myślicie? Jechac, przeżyć fajna przygodę przez parę dni czy zostawić kasę i kupić np kompa? (Bo mój już dogorywa)
2 2018-09-20 17:27:34 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2018-09-20 17:30:42)
Hej, może z tą księżniczką to przesada haha. Pisze tutaj bo mam dylemat, czy wydać prawie wszystkie oszczędności na tydzień zwiedzania w Dubaju z biurem ( wycieczka już zarezerwowana w bardzo dobrej cenie + możliwość odlowania) czy zostawić sobie tą kasę i zainwestować? Wycieczka - 2300+ zwiedzanie i jedzenie to co najmniej wydam 4tys. Kończę studia, magisterkę i fajnie by było zrobić sobie takie pożegnanie, wycieczkę będę finansować sobie sama bo nie chce pomocy od rodziców. Zastanawiam się czy warto czy mi to teraz potrzebne, czy nie lepiej poczekać?
Co myślicie? Jechac, przeżyć fajna przygodę przez parę dni czy zostawić kasę i kupić np kompa? (Bo mój już dogorywa)
Według mnie, lepiej kupić kompa Wycieczka do Dubaju może poczekać na czasy, gdy po magisterce znajdziesz dobrą pracę z dobra pensją
Wycieczkę sama sobie sfinasujesz, ale jak
padnie komp, to i tak rodzice będą musieli ci kupić nowy, bo ty będziesz spłukana po Dubaju
3 2018-09-20 17:34:47 Ostatnio edytowany przez doris1234 (2018-09-20 17:35:09)
Salomonka, racja Dubaj nie ucieknie. Chociaż rodzice mnie przekonuja, że ok zaoszczędzę kasę, ale liczą się przeżycia, żeby jechać bo potem zawsze będzie "coś" ważniejszego. I dlatego mam mętlik co robić.
4 2018-09-20 17:40:45 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-09-20 17:41:22)
Ja bym pojechała Okazja może się już nie powtórzyć (bo praca, mieszkanie, ślub, dzieci, ważniejsze wydatki itd.), a kompa w razie czego można kupić poleasingowego za 500 zeta
Ja bym pojechała
Okazja może się już nie powtórzyć (bo praca, mieszkanie, ślub, dzieci, ważniejsze wydatki itd.), a kompa w razie czego można kupić poleasingowego za 500 zeta
Może i racja:) Ja zawsze byłam "centusiem" i słabo mi się robiło, gdy mialam wydać ostatnie pieniadze, na coś "niekonkretnego". Za to teraz szaleję
Kupić kompa, uczyć się, zdobyć pracę, która pozwoli jeździć na takie wycieczki.
Innymi słowy twoje pytanie brzmi: "kupić rybę czy wędkę".
7 2018-09-21 12:50:33 Ostatnio edytowany przez Averyl (2018-09-21 12:51:08)
Jedź i zdaj nam relację, jak było
OK, później może dorobisz się i będzie cię stać na wyprawę bez chwili zastanowienia, ale może być też inny scenariusz np. założysz rodzinę i zaczniesz żyć z dnia na dzień zachwycając się kupkami niemowlaka. Korzystaj z życia, jeśli możesz.
Warto! O ile na masz jakiegoś nagłego, dużego wydatku.
zdecydowanie jechać
Będąc w Twoim wieku..dalej bym ciułała kasę Ale już mając swój wiek wybrałabym zdecydowanie wycieczkę..podróże są piękne
Pozdrawiam podróżników.Niebawem i ja dołączę do tego zacnego grona.
ja bym kupiła kompa, wycieczki poczekają