Witam
Przejdę wprost do sedna mam 22 lata moja 43 letnia przyjaciółkę poznałem na portalu społecznościowym.
Miała być to tylko przyjaźń bo świetnie się dogadywaliśmy, pisaliśmy bez przerwy ze sobą ona powiedziała że naprawdę większość facetów mogło by się ode mnie uczyć bo naprawdę jestem dojrzałym pod względem psychicznym, wartościowym i super facetem. Spotkaliśmy się raz i 5 godzin rozmowy zleciało momentalnie, nie czuliśmy różnicy wieku między nami ona czuła ze rozmawia z bardzo dojrzałym i ogarniętym facetem, bo ogólnie taki jestem wiele znajomych dojrzalszych kobiet mi to mówiło, bo bardziej takie towarzystwo mam bo rówieśniczki za głupie są. Więc po spotkaniu wszystko ładnie pięknie podaliśmy sobie ręce i każdy wsiadł w auto i pojechał do domu kontakt dalej był taki sam czyli bardzo dobry. Po dwóch dniach ona mi zaproponowała czy może nie wyskoczymy na ryby, bo szybciej się ugadywalismy zgodziłem się bez wachania bo bardzo się lubilimy,pasujemy pod względem charakteru do siebie jak dwie krople wody. Niestety się spoźniłem przez korki i remonty, światła na drodze i na ryby było za ciemno, wiec ona zaproponowała że mogę wpaść do niej jakieś piwo czy wino ma a przenocuje w salonie. Zostałem na noc i oglądaliśmy zanim każdy by poszedł spać film u niej w sypialni zrobiłem jej przyjacielski masaż pleców trochę takich wygłupów figli ale dalej z zachowaniem odpowiedzialności i dystansu. Koniec końców było tak ze spałem z nią mocno wtulony i przez pół nocy się przytulalismy było bardzo miło. Seksu nie było bo ja i ona wychodzimy z założenia za seks jedynie z tą osobą która darzy się uczuciem. Poranek wszystko pięknie przytulaski później obiad kawka na tarasie miła rozmowa jak to się zawsze dobrze dogadywaliśmy i pojechałem do domu. Po przyjeździe coś zacząłem czuć do niej było to coś dużo mocniejszego niż zwyczajne „bardzo cie lubię” ona do mnie zadzwoniła po 4 dniach normalnych kontaktów przez tel i SMS ze jest zszokowana co się z nią dzieje i ze serce wyraźnie daje znaki ze coś bardzo mocno do mnie poczuła i z pytaniem co myśle o tym czy udało by się nam stworzyć poważny związek czy lepiej pozostać na przyjaźni ale wtedy ona potrzebuje dużej przerwy ode mnie żeby ochłonąć. Ja napisałem szczerze że raczej nie widzę związku między mną 22 lata a nią 43 lata pomimo ze ona jest prześliczna ma śliczna figurę ciało i idealny charakter i nie chciałbym żeby przez taka różnice w wieku ktoś z nas za x lat cierpiał. I lepszym wyjściem jest przyjaźń, ona przeprosiła ze to jej wina bo sama mówiła na początku ze przyjaźń tylko a wyszło z jej strony inaczej i napisała ze musi chwile od tego ochłonąć ze mam narazie się z nią nie kontaktować.....
Panie i Panowie co robić ? Nie chce jej stracić naprawdę ona jest dla mnie jak bratnia dusza nadajemy na identycznych falach i doskonale się rozumiemy.