Byliśmy razem przez prawie rok. Rozstał się ze mną 3 tyg. temu. Zazdrość. Nieuzasadniona. Ja jestem duszą towarzystwa, on introwertykiem. Chyba to miał mi za złe. Nie akceptował niektórych moich zachowań. Generalnie wszystko robiliśmy razem. Mieszkaliśmy razem, jedliśmy, robiliśmy zakupy, nawet 2 projekty zrobiliśmy razem. To była wielka miłość. Tak mi się przynajmniej wydawało.
Mamy po 26 lat i dla nas obojga to drugi związek. Dla niego pierwszy tak poważny. Nie ma dnia, żebyśmy nie wymieniali wiadomości, wieczorami dzwoni do mnie. Trochę ochłonął, bo przez kilka pierwszych dni był wściekły. Pyta, co robie, jak spędziłam dzień. Śledzi na portalach społecznościowych. Zeszły weekend spędziłam u niego, chcąc się pogodzić. Dodam, że nadal w jego domu jest część moich rzeczy (szukam nowego locum). Pozostał nieugięty, choć spędziliśmy bardzo miło czas. Było wszystko, łącznie z wyjściem do restauracji. Czasem zwracał się "Kotek/ Kochanie". Raz był miły, czuły, kochany, by po chwili zareagować złością, kiedy o czymś przypomniał sobie. Widziałam, że targają nim sprzeczne emocje. W przyszłym tyg. chce przyjechać tutaj na 1 dzień. To ponad 200 km drogi. Chciałabym, żeby tym razem on został przez weekend. Próbuje być na dystans, więc po co przyjeżdża? A może chce się przyjaźnić? Stopniowo przejść w ten etap...? Zupełnie nie wiem, co robić i jak się zachowywać. Moje poprzednie rozstanie z chłopakiem wyglądało zupełnie inaczej.
1 2018-08-24 23:19:18 Ostatnio edytowany przez nowacka (2018-08-24 23:23:34)
Z tego co piszesz wynika, ze koles lubi kontrolowac i traktuje Cie jak wlasnosc. Po co sie bawic w zwiazek bez zaufania? Zeby to dalej stopniowo zatruwac? Jak to ma tak dalej wygladac to po co sie meczyc? Bedzie Ci to odpowiadalo? To TYLKO rok, a juz masz raczaj sporo znakow zapytania. Nie pytaj innych, jakbys szukala wsparacia, by w tym brnac. Sama sobie odpowiedz czy bedziesz w takim ukladzie szczesliwa na dlusza mete. Jesli za bardzo szukasz szczescia na sile, mozesz wpakowac sie w koszmar, zwlaszcza, jesli nie chcesz pewnych rzeczy widziec na poczatku.
Na początku radziłbym zagłębić się w temat co to jest introwertyk poznać jego zachowania. Ze on ci próbuje powiedzieć coś nie dosłownie. Sytuacja która teraz masz to kontakt ma gdyż walczy ze sobą co dalej, albo będzie chciał wrócić lub odejdzie ale nie umie poradzić sobie z uczuciem do ciebie. Najgorsze wyjście jeśli chce cie traktować jako opcję i będzie kontrolował twoje emocje. Musisz to rozgryzc. Zauważ ja miałem tak że przy rozstaniu byłem oskarżony nawet o to że ja sprawilem że fryzura jej się nie podoba, najpierw uwierzyłem że jestem beznadziejny itd ale pomyślalem przecież wszystko wygląda na to że poszła do innego no i się doczekalem miałem rację. Niby ja miałem być manipulantem w związku a sam zostałem zmanipulowany. Obserwuj dobrze między wierszami czytaj.
Nie zgodze sie z poprzednimi wypowiedziami. Przyjaznie sie z moim bylym facetem od 16 lat. Prawdziwa przyjazn, bez podtejstow, oboje mamy rodziny a mimo to wiem ze moge na niego liczyc. Gdy jest mi zle to jemu wyplakuje sie w rekaw. To ze on sie tak zachowuje nie oznacza, ze chce wrocic czy kontrolowac.
A skąd wiesz czy on wszystko wygasil do ciebie. Czy nie ma sentymentu i chce się upewniac czy nadal jesteś istniejesz i co u ciebie się dzieje. Przyjaźń damsko męska nie istnieje.