Jestem z moim chłopakiem już od roku nie dawno świętowaliśmy rocznicę. Znamy się od jakiś 6 lat z przerwami w naszej znajomości. Kiedy tylko zaczęliśmy być razem on był jeszcze w Anglii mówił mi że miał wrócić ale skończyło się to jego pobytem przez miesiąc a później stwierdzeniem że chce wrócić i mnie zabrać. Ja wielce zakochana nie mając nic do stracenia zgodziłam się. Było nam ciężko na początku pracowałam później straciłam pracę. Wróciliśmy po 6 miesiącach z niczym. Odrobilam jesteśmy teraz w Warszawie co było też jego kaprysem ja bym tak szybko nie podjęła tej decyzji. Jego brat tu był ja szybko znalazłam pracę którą polubiłam. Zarabiam więcej od niego. On uważa że na nic go nie stać A kiedy chodził na tyle godzin co ja stwierdził że nie chce mu się. Teraz w obecnej pracy wziął zwolnienie bo ma dość i i tak nic z tego nie ma. Od 6 miesięcy tylko pożycza ode mnie pieniądze. Oddaje co prawda ale nie liczy jedzenia które kupuje. Teraz nagle kiedy mamy wynajęte mieszkanie jeszcze kilka miesięcy i raty do spłacenia wymyślił sobie razem ze swoim tatusiem nie informując mnie o tym że pojedzie do brata za granicę. Kiedy zapytałam go A co ze mną w takim razie odpowiedział że pojadę z nim. Tyle tylko że ja nie chce mam już dość klepania biedy nie chce siedzieć w długach przez jego super szybkie pomysły. Dopiero co zaczęłam na nowo żyć normalnie. Co ja mam robić? Jechać za nim mimo wszystko ?
2 2018-08-25 11:25:09 Ostatnio edytowany przez senszyciax3 (2018-08-25 12:36:00)
Zostań, nie wyjeżdżaj. Skoro on nie jest poradny wiecznie mu coś nie pasuje to wszędzie będzie miał lenia i ten sam problem, jeśli masz tam fajna pracę, dobrze zarabiasz to nie zastanawiałabym się ani chwili i zostałabym jeśli na prawdę Cię kocha to to zrozumie i zostanie z Tobą jeśli nie to nie warto coś takiego ciągnąć, nie daj się znów omotac niech on w końcu zrobi coś dla Ciebie a nie tylko dla siebie
Koleś to jakiś wiatrogłów. Siedź w Wawie zbieraj doświadczenie a za granicę ruszaj kiedy będziesz tam mogła robić co tu miast zmywać gary. To raz. Dwa nie powinnaś utrzymywać gościa. Jest między innymi tak a nie inaczej, dlatego że on może sobie pozwolić na bimbanie skoro Ty amortyzujesz skutki jego nieogarnięcia.
On Cie poprostu wykorzystuje
Mężczyźni i kobiety rozwijają się w różnym tempie. Twój chłopak mentalnie mógłby być twoim synem. Zastanów się czy chcesz być zależna od dzieciaka który nie potrafi o siebie zadbać. Nie zabraniaj mu wyjazdu. Powiedz że chętnie do niego dołączysz. Niech jedzie, znajdzie pracę, wynajmie mieszkanie, przygotuje wszystko na twój przyjazd, a ty chętnie dołączysz. Niech wykaże się odpowiedzialnością. Mężczyzna musi być odpowiedzialny za rodzinę, więc on musi cię przekonać że tą podstawową rolę faceta potrafi spełnić.