Załozylam ten temat, gdyz czekam na hiobowe wiesci. Chcialam sie rowniez dowiedziec jakie macie czy mialyscie objawy. Mnie strasznie boli kregoslup i mam bole w pachwinkach. Czy to oznacze, ze juz sa przerzuty? Nie wiem i dlatego pytam i jednoczesnie prosze zebyscie podzielily sie ze mna informacjami na ten temat. Jakie badania trzeba wykonac itp. Z gory dziekuje i zapraszam do dyskusji.
Do dyskusji!?
To w końcu masz potwierdzoną diagnozę badaniami, czy chcesz hipotetycznie dyskutować?
Jezeli masz raka szyjki macicy to trzeba rozpoczac leczenie. Ja w 2019 poszlam na cytologie(w Anglii robia regularnie kazdej kobiecie po 25 rz) wyszlo mo jakies CIN 3 co oznacza obecnosc komorek nowotworowych,ale jeszcze stopien nieinwazyjny, wiec postanowili mi zrobic zabieg LLETZ i pozniej juz wyniki mialam dobre
4 2024-01-21 11:30:07 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2024-01-21 11:30:52)
Załozylam ten temat, gdyz czekam na hiobowe wiesci. Chcialam sie rowniez dowiedziec jakie macie czy mialyscie objawy. Mnie strasznie boli kregoslup i mam bole w pachwinkach. Czy to oznacze, ze juz sa przerzuty? Nie wiem i dlatego pytam i jednoczesnie prosze zebyscie podzielily sie ze mna informacjami na ten temat. Jakie badania trzeba wykonac itp. Z gory dziekuje i zapraszam do dyskusji.
Dziewczyno, przecież nikt ci tutaj diagnozy nie postawi, a ty się przestań nakręcać. Jak rozumiem u lekarza byłaś i badanie cytologiczne zrobiłaś? Kieruj się tym co mówi lekarz i nie szukaj w sobie na siłę raka. Takie bóle jak masz, może powodować cała lista chorób z nowotworem nie mających nic wspólnego. Poczekaj na wyniki.
Dziekuje za odpowiedzi. Czekam na wyniki. Beda za 3 tygodnie. Ale mam jakies straszne przeczucie + naczytalam sie o tym raku i jego objawach. Na razie ja mam tylko bole wielkie kregoslupa i w podbrzuszu. To tez objaw tego raka. Bardzo sie boje i dlatego zalozylam ten watek. I dlatego chcialam sie od Was dowiedziec jakie mialyscie objawy jeszcze. Bo objawy tego raka moga byc nietypowe. I nie szukam w sobie choroby na sile tylko chce byc przygotowana na najgorsze.
Dlaczego w ogóle zakładasz, że masz raka? Cytologię zrobiłaś z jakiegoś konkretnego powodu czy standardowo w ramach profilaktyki?
Właśnie, jak Ci wyszła cytologia? Hpv?
Bylam na histeroskopii czyli na wylyzeczkowaniu. Przedtem leczylam sie hormonalnie bo mialam objawy bez atypii. Ale od lata boli mnie strasznie kregoslup i od niedawna w podbrzuszu. Czeklalam na szpital 2 m-ce. W tym czasie zrobilam przeswietlenie kregoslupa i bylam juz 2 razy u ortopedy. Nic mi nie powiedzial czego bym juz nie wiedziala. Takich teraz mamy niestety lekarzy. Wiec zalozylam ze jedna z opcji rak szyjki macicy. 1 z objawow jest. Miesniaki obserwuje od 6 lat - tak jak kazal lekarz. Nie wiem juz sama co mam mysles i robic. Bo ja ledwo chodze taki mam bol plecow. I stad moje podejrzenie.
Bylam na histeroskopii czyli na wylyzeczkowaniu. Przedtem leczylam sie hormonalnie bo mialam objawy bez atypii. Ale od lata boli mnie strasznie kregoslup i od niedawna w podbrzuszu. Czeklalam na szpital 2 m-ce. W tym czasie zrobilam przeswietlenie kregoslupa i bylam juz 2 razy u ortopedy. Nic mi nie powiedzial czego bym juz nie wiedziala. Takich teraz mamy niestety lekarzy. Wiec zalozylam ze jedna z opcji rak szyjki macicy. 1 z objawow jest. Miesniaki obserwuje od 6 lat - tak jak kazal lekarz. Nie wiem juz sama co mam mysles i robic. Bo ja ledwo chodze taki mam bol plecow. I stad moje podejrzenie.
Nie masz przypadkiem dyskopatii i ucisku na nerw, stąd ból pleców? Dlaczego od razu zakładać najgorsze, zwłaszcza, że naprawdę nie ma jeszcze powodu do paniki, a przyczyn opisanych dolegliwości może być mnóstwo.
10 2024-01-22 00:34:00 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-22 00:34:32)
A ruszasz się? Zdrowo odżywiasz? Powiększone węzły pachwinowe i bóle kręgosłupa mogą być od stanów zapalnych. Jakie masz badania krwi?
Mialam robione usg. Nic nie mowili ze mam powiekszine wezly chlonne. Odzywiam sie normalnie. Czyli tak jak wszyscy mniej wiecej. To mnie zaczelo bolec w lecie w tamtym roku. Jakos tak disyc nagle. Ja troche utylam. Jedynie to moglo spowodowac jeszcze ze mnie zaczil bolec kregoslup i noga. To tez troche przypomina rwe kulszowa. Dlatego biore pod uwage tez i to. Ale to mniej prawdopodobne niz rak. Leczylam sie lekiem Provera. Czyli sterydami. I chyba to nie pomoglo niestety.
Mialam robione usg. Nic nie mowili ze mam powiekszine wezly chlonne. Odzywiam sie normalnie. Czyli tak jak wszyscy mniej wiecej. To mnie zaczelo bolec w lecie w tamtym roku. Jakos tak disyc nagle. Ja troche utylam. Jedynie to moglo spowodowac jeszcze ze mnie zaczil bolec kregoslup i noga. To tez troche przypomina rwe kulszowa. Dlatego biore pod uwage tez i to. Ale to mniej prawdopodobne niz rak. Leczylam sie lekiem Provera. Czyli sterydami. I chyba to nie pomoglo niestety.
Skutkiem ubocznym tej provery są wahania wagi. Brałaś sterydy na bolący kręgosłup?
Bylam na histeroskopii czyli na wylyzeczkowaniu. Przedtem leczylam sie hormonalnie bo mialam objawy bez atypii. Ale od lata boli mnie strasznie kregoslup i od niedawna w podbrzuszu. Czeklalam na szpital 2 m-ce. W tym czasie zrobilam przeswietlenie kregoslupa i bylam juz 2 razy u ortopedy. Nic mi nie powiedzial czego bym juz nie wiedziala. Takich teraz mamy niestety lekarzy. Wiec zalozylam ze jedna z opcji rak szyjki macicy. 1 z objawow jest. Miesniaki obserwuje od 6 lat - tak jak kazal lekarz. Nie wiem juz sama co mam mysles i robic. Bo ja ledwo chodze taki mam bol plecow. I stad moje podejrzenie.
To sobie tylko wymyślilaś tego raka szyjki macicy.
Powinnaś mieć zrobiony rezonans kręgosłupa, bo na rtg nie widać wszystkich zmian.
Nie czytacie dokladnie. Przeczytajcie ze zrozumieniem prosze. Poza tym pytalam o objawy raka szyjki macicy te typowe jak i nietypowe. A nie to czy ja sobie cos wymyslilam czy nie. Widocznie moze nie mialy forumiwiczki tego strasznego problemu.
Ale skoro miałaś badania i szyjka macicy jest czysta, to dlaczego rozkminiasz tego raka. Idąc tym tropem to takie objawy jak masz mogą sugerować raka w każdym miejscu.
A przecież każdy ból nie oznacza raka, więc badaj się dalej i nie wmawiaj sobie raka, bo tylko niepotrzebnie się stresujesz, a stres też może powodować bóle...
16 2024-01-23 12:27:37 Ostatnio edytowany przez ABC50 (2024-01-23 12:28:31)
Jak masz raka to nie da się go nie zauważyć. Jak masz jakiś super wczesny etap to nie da się go wykryć bez super szczegółowych badan. mutacje komórek występują często w ciele człowieka i normalnie uklad odpornościowy zabija te komórki we wcześnej fazie. Problem pojawia się gdy organizm jest słaby i nie jest w stanie tego zwalczyć i rak rozwija się z tego mikro zagrożenia w coś większego. Najważniejsze wiec to dbać o zdrowie i dietę, ruch. Bo w zdrowym ciele mutacje komórek zostaną zlikwidowane. Jest to kontrowersyjne ale szacuje się że każdy człowiek rozwija raka minimum 6x w ciągu życia. Problem pojawiia sie gdy człowiek nie jest w pełni zdrowy. Wtedy organizm nie jest w stanie zwalczyć raka na wczesnym etapie. A na późnym już niewiele da się zrobić.
Ale skoro miałaś badania i szyjka macicy jest czysta, to dlaczego rozkminiasz tego raka. Idąc tym tropem to takie objawy jak masz mogą sugerować raka w każdym miejscu.
A przecież każdy ból nie oznacza raka, więc badaj się dalej i nie wmawiaj sobie raka, bo tylko niepotrzebnie się stresujesz, a stres też może powodować bóle...
Wieka nadal nie czytasz ze zrozumieniem. Gdzie ja napisalam ze mam czysta szyjke macicy?! Pytalam o objawy forumowiczki, ktore to przeszly badz sa w trakcie leczenia. ABC 50 dzieki za odpowiedz, lecz bardziej chodzi mi o objawy tego niz o to co byc powinno. Wiadomo ze zyje sie zawsze najzdrowiej jak sie da. Ja tak zyje. Natomiast jestem oczywiscie w stanie zrozumiec ze ktos nie chce o tym pisac bo to dla niego jest zbyt bolesne. Chodzi o psychike. Babeczki te ktore to przechodza lub sa w trakcie leczenia albo juz sie wyleczyly napiszcie z laski swojej jak mozecie czy odczuwalyscie to w jakis sposob.
18 2024-01-23 16:09:24 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-01-23 16:09:58)
wieka napisał/a:Ale skoro miałaś badania i szyjka macicy jest czysta, to dlaczego rozkminiasz tego raka. Idąc tym tropem to takie objawy jak masz mogą sugerować raka w każdym miejscu.
A przecież każdy ból nie oznacza raka, więc badaj się dalej i nie wmawiaj sobie raka, bo tylko niepotrzebnie się stresujesz, a stres też może powodować bóle...
Wieka nadal nie czytasz ze zrozumieniem. Gdzie ja napisalam ze mam czysta szyjke macicy?! Pytalam o objawy forumowiczki, ktore to przeszly badz sa w trakcie leczenia. ABC 50 dzieki za odpowiedz, lecz bardziej chodzi mi o objawy tego niz o to co byc powinno. Wiadomo ze zyje sie zawsze najzdrowiej jak sie da. Ja tak zyje. Natomiast jestem oczywiscie w stanie zrozumiec ze ktos nie chce o tym pisac bo to dla niego jest zbyt bolesne. Chodzi o psychike. Babeczki te ktore to przechodza lub sa w trakcie leczenia albo juz sie wyleczyly napiszcie z laski swojej jak mozecie czy odczuwalyscie to w jakis sposob.
Ja sie boje bardziej ich leczenia niz tego raka, po zabiegu LLETZ dostalam silny krwotok 50/50 szans przezycia, w szpitalu musialam lezec pozniej antybiotyki brac, bo infekcja sie wdarla... rak by mnie wykonczyl w kilka lat,a oni w kilka minut ze swoimi bledami medycznymi. Isc na zabiegi do szpitala to lepiej od razu testament spisac i modlitwy odmowic
Nie napisałaś, że masz czysto, ale też nie pisałaś, że masz zły wynik cytologii, biopsji, czyli podejrzenie raka, to uznałam, że bóle kręgosłupa czy brzucha kojarzysz niepotrzebnie z najgorszym.
Mam teraz bole okropne po tej histeroskopii, Ledwo chodzę. Biorę antybiotyk, dlatego, że chyba wdało sie jakieś zakażenie. Albo to bóle rakowe. A bolą mnie jakby zaczepy nóg. Tusz przy wiadomo czym. Myślę, że za jakieś 2 tygodnie to się okaże. Czy nikt z Was forumowiczki nie miał już żadnych objawów? Nie mogę w ogóle spać. Jedynie ratuje mnie mój partner, który jest ze mną. Wtedy przy nim tylko nie płaczę. Ale myśli moje krążą tylko wokół tego tematu.
21 2024-01-27 20:26:58 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-27 20:27:10)
Chcialabym jakos pomoc ale nie mam pojecia o tym .... nikt tu Pani nie odpisze bo nikogo tu nie interesuje czyjes zdrowie tu sa babsztyle milosniczki harlequinow
najlepiej niech Pani zrobi temat jako facet o zdradzie swojej partnerki to dopiero sie rzuca jak wsciekle hieny i beda pisac i czytac bedzie tysiace wyswietlen przykro mi ze tak tu jest nie rozumiem po co jest dzial "zdrowie kobiety " i tak malo zainteresowanych nie rozumiem w ogole mentalnosci polskich kobiet strasznie glupia i strasznie glupie zainteresowania !!! seriale M jak milosc albo telenowele tureckie ale nie o tym zycze powrotu do zdrowia i niech Pani da znac co u Pani Pozdrawiam wytrwalosci
Taka niby empatia, a tyle w tym agresji. A fe!
Jeśli miałeś raka szyjki macicy, to możesz coś podpowiedzieć. Ja nie miałam, więc nie umiem na własnym doświadczeniu opisać, co dzieje się z organizmem.
Wypadałaby też zauważyć, że pytanie nie pozostało przecież bez żadnego odzewu.
Priscilla napisał/a:TheFrozen Autumn napisał/a:Chcialabym jakos pomoc ale nie mam pojecia o tym .... nikt tu Pani nie odpisze bo nikogo tu nie interesuje czyjes zdrowie tu sa babsztyle milosniczki harlequinow
najlepiej niech Pani zrobi temat jako facet o zdradzie swojej partnerki to dopiero sie rzuca jak wsciekle hieny i beda pisac i czytac bedzie tysiace wyswietlen przykro mi ze tak tu jest nie rozumiem po co jest dzial "zdrowie kobiety " i tak malo zainteresowanych nie rozumiem w ogole mentalnosci polskich kobiet strasznie glupia i strasznie glupie zainteresowania !!! seriale M jak milosc albo telenowele tureckie ale nie o tym zycze powrotu do zdrowia i niech Pani da znac co u Pani Pozdrawiam wytrwalosciTaka niby empatia, a tyle w tym agresji. A fe!
Jeśli miałeś raka szyjki macicy, to możesz coś podpowiedzieć. Ja nie miałam, więc nie umiem na własnym doświadczeniu opisać, co dzieje się z organizmem.
Wypadałaby też zauważyć, że pytanie nie pozostało przecież bez żadnego odzewu.Zakochalas sie we mnie ? Przeciez ja mam malego ptaka i zeby sie odlac to potrzebuje Pryszczulki ?
Nie gustuję w chorych umysłowo i z rozdwojeniem jaźni.
I nie interesuje mnie, co masz między nogami, istotą mojej wypowiedzi było to, że mamy takie samo doświadczenie z rakiem szyjki macicy, a jednak ja Cię nie obrażam z tego powodu, że nic Autorce w tym temacie nie podpowiedziałeś. Bez odbioru.
=Priscilla, najważniejsze, że chce się pomóc i nie wie się jak...
I to ma być pomoc
=Priscilla, najważniejsze, że chce się pomóc i nie wie się jak...
I to ma być pomoc
Taaak... Cała ta pomoc miała chyba polegać na ulżeniu samemu sobie, czyli wylaniu własnej frustracji pod przykrywką pretensji do innych, że nie pomogli. Ot, logika
Dziękuję wszystkim Wam forumowiczom/czkom za odpowiedzi. Szkoda, że nie jakieś konkretne. Niestety, żadnej konstruktywnej informacji. Myślałam, że zachęce te forumowiczki, które już to przeszły. Moje wyniki na razie sa dobre. Nie mam nowotwotu szyjki macicy, ale pozapalne zmiany. Lecz nadal bolą mnie kości i jakby łączenie nóg. Robię dalej badania. Tym razem pod kątem żołądka, z którym też mam problemy. Zrobiłam też markery nowotworowe. Wyniki wypadły bez zastrzeżeń. Ufffff... jaka ulga nawet sobie nie wyobrażacie co przechodziłam w grudniu i styczniu i lutym. Dziękuję.