Poznałam ostatnio faceta, piszemy na messengerze i jest taka sprawa, że on często odpisuje mi po kilku godz, czasami następnego dnia. Wczoraj pisaliśmy wieczorem, rano po 8 napisał, że zasnął i odpisał na moją wczorajszą wiadomość, ja odpisałam po 9, następnie on koło 12, potem ja za jakies 20 min. Od tej pory cisza, nie zadałam żadnego pytania, tak sobie piszemy, nie odczytał mojej wiadomości. Z jednej strony rozumiem, że ktoś ma inne rzeczy na głowie, pisze z zainteresowaniem, jego wiadomości składają się z kilkunastu zdań, ale pierwszy raz zdarzają mi się tak długie przerwy w korespondencji z kimś z reguły piszemy 2-10 takich bardzo długich wiadomości przez cały dzień, w tych wiadomościach często ze mną flirtuje
Poznałam ostatnio faceta, piszemy na messengerze i jest taka sprawa, że on często odpisuje mi po kilku godz, czasami następnego dnia. Wczoraj pisaliśmy wieczorem, rano po 8 napisał, że zasnął i odpisał na moją wczorajszą wiadomość, ja odpisałam po 9, następnie on koło 12, potem ja za jakies 20 min. Od tej pory cisza, nie zadałam żadnego pytania, tak sobie piszemy, nie odczytał mojej wiadomości. Z jednej strony rozumiem, że ktoś ma inne rzeczy na głowie, pisze z zainteresowaniem, jego wiadomości składają się z kilkunastu zdań, ale pierwszy raz zdarzają mi się tak długie przerwy w korespondencji z kimś z reguły piszemy 2-10 takich bardzo długich wiadomości przez cały dzień, w tych wiadomościach często ze mną flirtuje
Ja bym już zerwała z nim kontakt na amen, tyle godzin się nie odzywać...:)
olga2018 napisał/a:Poznałam ostatnio faceta, piszemy na messengerze i jest taka sprawa, że on często odpisuje mi po kilku godz, czasami następnego dnia. Wczoraj pisaliśmy wieczorem, rano po 8 napisał, że zasnął i odpisał na moją wczorajszą wiadomość, ja odpisałam po 9, następnie on koło 12, potem ja za jakies 20 min. Od tej pory cisza, nie zadałam żadnego pytania, tak sobie piszemy, nie odczytał mojej wiadomości. Z jednej strony rozumiem, że ktoś ma inne rzeczy na głowie, pisze z zainteresowaniem, jego wiadomości składają się z kilkunastu zdań, ale pierwszy raz zdarzają mi się tak długie przerwy w korespondencji z kimś z reguły piszemy 2-10 takich bardzo długich wiadomości przez cały dzień, w tych wiadomościach często ze mną flirtuje
Ja bym już zerwała z nim kontakt na amen, tyle godzin się nie odzywać...:)
Pytam serio
Moze po prostu ma duzo zajec i nie jest typem wspolczesnego nastolatka ktory ma wiecznie nos w telefonie i sie do niego usmiecha. Tez zdrarza mi sie odpisywac po dluzszym czasie albo na nastepny dzien jesli mam bardzo napiety grafik, tymbardziej ze w dzisiejszych czasach w nie ktorych zakladach jest zakaz uzywania telefonu bo w innym przypadku po premii
Moze po prostu ma duzo zajec i nie jest typem wspolczesnego nastolatka ktory ma wiecznie nos w telefonie i sie do niego usmiecha. Tez zdrarza mi sie odpisywac po dluzszym czasie albo na nastepny dzien jesli mam bardzo napiety grafik, tymbardziej ze w dzisiejszych czasach w nie ktorych zakladach jest zakaz uzywania telefonu bo w innym przypadku po premii
Rozumiem, że ktoś nie może pisać w pracy czy nie ma czasu, ale on kończy o 17 a jest 23 i on ma 25 lat
a ty ile?
a ty ile?
tyle samo. Po prostu pierwszy raz mi się takie coś zdarza, zawsze było tak, że chłopak odezwał się wieczorem trochę popisaliśmy, ale szybka wymiana zdań, a tutaj taka rzwleczona rozmowa i odpisywanie po tylu godzinach
każdy jest inny, nie kazdy lubi siedzieć w tel 24h. moze po prostu sie spotkajcie?
Po prostu pierwszy raz mi się takie coś zdarza...
No niestety, czasem warto zejść na ziemię.
Nie napisałaś ile się znacie i jaka Was dzieli odległość, więc trudno stwierdzić o co mu może chodzić.
Może uznał że nie jesteś dla niego interesująca i delikatnie daje Ci do zrozumienia, że nie ma ochoty z Tobą pisać, albo po prostu nie ma czasu na siedzenie w telefonie i pisanie przez cały dzień.
Nie lepiej byłoby się spotkać?
Powodow moze byc wiele:
-facet pisza z Toba ot tak nie wiazac z ta znajomoscia wiekszych planow,
-poznal w miedzyczasie kogos w realu i skupil uwage glownie na tej osobie,
-pisze rownolegle z paroma takimi dziewczynami jak Ty i padlo akurat na dluzszy dialog z ktoras z nich a nie Toba,
-wcale nie jest milosnikiem pisania elaboratow tylko woli rozmawiac przez tel lub na zywo ale stara sie byc grzeczny i odpisywac w miare na Twoje wiadomosci
- spotkal sie wczoraj ze znajomymi albo spontanicznie z kumplem na piwo wiec trudno zeby w towarzystwie naparzal przez tel do Ciebie albo meldowal Ci sie co gdzie z kim kiedy. Wkoncu nw dzien dzisiejszy jestescie tylko para internetowych znajomych.
Ale on właśnie pisze elaboraty. Wiadomość sklada się średnio z 10-15 długich zdań. Zrobie tak, gdy teraz napisze, a nie bedzie mnie o nic pytal tylko zwykla wiadomość, nic nie odpisze, jeśli się odezwie jeszcze znaczy, ze chce kontynuowac rozmowe
ale po co te gierki i podchody? Zapytaj go wprost.
ale po co te gierki i podchody? Zapytaj go wprost.
Czemu pisze czasami po kilku godz? Pewnie powie, ze byl zajęty, gdy dluzej nie odpisuje to mówi, że dluzej mu sie zeszło w pracy, byl ze znajomymi. Z drugiej strony piszemy od miesiąca, a nie padla z jego strony konkretna propozycja spotkania, od razu uprzedzam, ja nie zaproponuje pierwszego spotkania. On mnie widział kilka razy w pracy, z tego co mowil podoba mu sie jak chodzę ubrana, umalowana i napisał, ze nie moze sie doczekac żeby to zobaczyc albo napisalam ze kupie sobie pewne ubranie, to odpisał zebym wyslala mu zdjecie zeby mogl sie cieszyć widokiem
nie, zadaj mu pytanie o przyszłość Waszej relacji, nie o to dlaczego odpisuje po kilku godzinach, bo facet wyczuje od Ciebie desperacje.
Napisz, że nie widzisz sensu w samej pisaninie i co on na to.
Jesteś na dobrej drodze, by dać facetowi wszystko czego potrzebuje. Fotki, zainteresowanie i brak deklaracji o spotkaniu. Po co ma się wysilać, proponować spotkania jak dostaje to czego chce?
nie, zadaj mu pytanie o przyszłość Waszej relacji, nie o to dlaczego odpisuje po kilku godzinach, bo facet wyczuje od Ciebie desperacje.
Napisz, że nie widzisz sensu w samej pisaninie i co on na to.
Jesteś na dobrej drodze, by dać facetowi wszystko czego potrzebuje. Fotki, zainteresowanie i brak deklaracji o spotkaniu. Po co ma się wysilać, proponować spotkania jak dostaje to czego chce?
I tak bym mu tego zdjecia nie wyslala. Gdyby chciał sie spotkac, to zaproponowalby, więc po prostu przestanę odpisywać
Pokręcona Owieczka napisał/a:nie, zadaj mu pytanie o przyszłość Waszej relacji, nie o to dlaczego odpisuje po kilku godzinach, bo facet wyczuje od Ciebie desperacje.
Napisz, że nie widzisz sensu w samej pisaninie i co on na to.
Jesteś na dobrej drodze, by dać facetowi wszystko czego potrzebuje. Fotki, zainteresowanie i brak deklaracji o spotkaniu. Po co ma się wysilać, proponować spotkania jak dostaje to czego chce?I tak bym mu tego zdjecia nie wyslala. Gdyby chciał sie spotkac, to zaproponowalby, więc po prostu przestanę odpisywać
Gierki, gierki.
Gdyby ludzie przestali je stosować wszystkim byłoby łatwiej.
On Ci gierki, Ty mu gierki i w efekcie nigdy się nie dogadacie bo nie umiecie ze sobą rozmawiać wprost o tym, czego oczekujecie.
Ach ten messenger. I kiedy wiesz, autorko, że zdjęcie starcza na dłużej?
A tak poważnie, po co te rozkminy, dylematy, gierki? Nie lepiej zaproponować spotkania, a nie wciąż spekulować, dlaczego 8 godzin nie odpowiada.
18 2018-07-19 10:58:34 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-07-19 10:59:05)
olga2018 napisał/a:Pokręcona Owieczka napisał/a:nie, zadaj mu pytanie o przyszłość Waszej relacji, nie o to dlaczego odpisuje po kilku godzinach, bo facet wyczuje od Ciebie desperacje.
Napisz, że nie widzisz sensu w samej pisaninie i co on na to.
Jesteś na dobrej drodze, by dać facetowi wszystko czego potrzebuje. Fotki, zainteresowanie i brak deklaracji o spotkaniu. Po co ma się wysilać, proponować spotkania jak dostaje to czego chce?I tak bym mu tego zdjecia nie wyslala. Gdyby chciał sie spotkac, to zaproponowalby, więc po prostu przestanę odpisywać
Gierki, gierki.
Gdyby ludzie przestali je stosować wszystkim byłoby łatwiej.
On Ci gierki, Ty mu gierki i w efekcie nigdy się nie dogadacie bo nie umiecie ze sobą rozmawiać wprost o tym, czego oczekujecie.
Racja!
Do tego, to gra o pietruszkę (Pietruszka to nie o Tobie ), bo ten, który bardziej udaje, że mu nie zależy wygrywa dominację w „związku gier”, a przegrany w tej grze ma słabe widoki na przyszłość.
Ale jak kto lubi, tak niech sobie związek układa. Wg mnie łatwiej poszukać sobie i znaleźć kogoś, kto w rozwoju osobistym wyewoluował trochę bardziej.
Czy problem tyczy się tego pana ??
https://www.netkobiety.pl/t111711.html ?
Czy problem tyczy się tego pana ??
https://www.netkobiety.pl/t111711.html ?
Nie to inny, z tamtym zakonczylam znajomość
Po prostu zastanawia mnie czemu gość do mnie napisał po tym jak mial ze mną kontakt w pracy i pisze codziennie. Raz się widzieliśmy prawie miesiąc temu i od tej pory nic nie proponuje. Pisze ze mna z zainteresowaniem, bardzo dlugie wiadomosci, zartujemy, flirtujemy, gdy dzwonie ja do niego do pracy jest bardziej pomocny niz dla moich kolezanek, duzo komplementow bylo, wiem ze ma duzo pracy, a mimo to w ciagu dnia znajduje czas zeby do mnie napisac
Poznałam ostatnio faceta, piszemy na messengerze i jest taka sprawa, że on często odpisuje mi po kilku godz, czasami następnego dnia. Wczoraj pisaliśmy wieczorem, rano po 8 napisał, że zasnął i odpisał na moją wczorajszą wiadomość, ja odpisałam po 9, następnie on koło 12, potem ja za jakies 20 min. Od tej pory cisza, nie zadałam żadnego pytania, tak sobie piszemy, nie odczytał mojej wiadomości. Z jednej strony rozumiem, że ktoś ma inne rzeczy na głowie, pisze z zainteresowaniem, jego wiadomości składają się z kilkunastu zdań, ale pierwszy raz zdarzają mi się tak długie przerwy w korespondencji z kimś z reguły piszemy 2-10 takich bardzo długich wiadomości przez cały dzień, w tych wiadomościach często ze mną flirtuje
Ale co,poznałaś go osobiście? czy nigdy go jeszcze nie widziałaś w realu?
olga2018 napisał/a:Poznałam ostatnio faceta, piszemy na messengerze i jest taka sprawa, że on często odpisuje mi po kilku godz, czasami następnego dnia. Wczoraj pisaliśmy wieczorem, rano po 8 napisał, że zasnął i odpisał na moją wczorajszą wiadomość, ja odpisałam po 9, następnie on koło 12, potem ja za jakies 20 min. Od tej pory cisza, nie zadałam żadnego pytania, tak sobie piszemy, nie odczytał mojej wiadomości. Z jednej strony rozumiem, że ktoś ma inne rzeczy na głowie, pisze z zainteresowaniem, jego wiadomości składają się z kilkunastu zdań, ale pierwszy raz zdarzają mi się tak długie przerwy w korespondencji z kimś z reguły piszemy 2-10 takich bardzo długich wiadomości przez cały dzień, w tych wiadomościach często ze mną flirtuje
Ale co,poznałaś go osobiście? czy nigdy go jeszcze nie widziałaś w realu?
Widzielismy kilka razy w pracy i raz sie umówiliśmy
Kiedy ja zaczelam krecic z chłopakiem to oczekiwałam, ze on tak jak ja bedzie odpisywać szybko, gdy tylko bedzie taka możliwość itp. Jednak byl dokladnie tym typem osoby, który opisalas. On potrafił nie odpisywac przez kilka godzin, mimo ze byl np dostępny albo po dniu( bo przecież tak ciezko powiedzieć ze idzie sie na impreze, to wiedziałam ze jest zajety i nie bede przeszkadzac). Niektórzy chyba maja po prostu takie podejście. Zobaczą wiadomość na pasku, uznaja ze teraz im sie nie chce odpisywać i to odkładają na później. Uważam ze to troche lekcewazenie tej osoby i pokazanie, ze nie przejmujesz go na tyle, zeby czul obowiązek i checi odpisywac ci regularnie. Zwlaszcza ze jak o czyms sie pisze,jest jakis temat, a ktos ci odpisuje po 5 h to jak temat ma sie dalej krecic...? Wypada sie z rytmu i czlowiek jest zbity z tropu,przez co pozniej gorzej sie rozmawia.
Kiedy ja zaczelam krecic z chłopakiem to oczekiwałam, ze on tak jak ja bedzie odpisywać szybko, gdy tylko bedzie taka możliwość itp. Jednak byl dokladnie tym typem osoby, który opisalas. On potrafił nie odpisywac przez kilka godzin, mimo ze byl np dostępny albo po dniu( bo przecież tak ciezko powiedzieć ze idzie sie na impreze, to wiedziałam ze jest zajety i nie bede przeszkadzac). Niektórzy chyba maja po prostu takie podejście. Zobaczą wiadomość na pasku, uznaja ze teraz im sie nie chce odpisywać i to odkładają na później. Uważam ze to troche lekcewazenie tej osoby i pokazanie, ze nie przejmujesz go na tyle, zeby czul obowiązek i checi odpisywac ci regularnie. Zwlaszcza ze jak o czyms sie pisze,jest jakis temat, a ktos ci odpisuje po 5 h to jak temat ma sie dalej krecic...? Wypada sie z rytmu i czlowiek jest zbity z tropu,przez co pozniej gorzej sie rozmawia.
Ale z drugiej strony ciezko pisac caly czas, spotykalam sie z gosciem, ktory lubil pisac calymi dniami i szybko stalo sie to męczące, oboje lubilismy historie, polityke literature, to rozlegle tematy, ale po czasie bylam zmeczona rozmowa, a gdy nie odpisywalam on byl zly, ze go olewam, ale czasami chcialam po prostu obejrzec film czy pogadac z innymi ludzmi. Sama juz nie wiem
26 2018-07-23 18:21:53 Ostatnio edytowany przez natolinka (2018-07-23 18:26:48)
Skoro już się widzieliście w realu ,podejrzewam ,że wiesz co nieco o nim, to dlaczego on się jakoś dziwnie zachowuje, nie uważasz? Dlaczego piszecie ze sobą, a nie spotykacie się? wygląda na to, że on chce być tylko Twoim znajomym, który od czasu do czasu popisze i na tym koniec. Dlaczego nie spotkasz się z nim i nie porozmawiasz, jak on widzi Waszą dalszą znajomość?
On jest zdecydowanie dziwny, dlaczego nie chce się z Tobą spotykać, o co mu tak naprawdę chodzi? i po co mu Twoje zdjęcie? do czego ma mu niby służyć? bo ,że jak pisze do popatrzenia sobie na fotkę - nie uwierzę. Lepiej wg niego pisać i patrzeć na zdjęcie niż zacząć się spotykać i funkcjonować normalnie ? Nie podoba mi się ten gość. Zastanów się lepiej ,czy warto dalej z nim PISAĆ oczywiście żadnego zdjęcia mu broń Boże nie wysyłaj.
27 2018-07-23 18:34:06 Ostatnio edytowany przez olga2018 (2018-07-23 18:48:31)
Gdyby on popisał od czasu do czasu to ok uznałabym, że chce być znajomym, ale piszemy codziennie, pisze mi komplementy i widziałam jak na mnie patrzył. Odnośnie wysłania tego zdjęcia to sadzilam, ze to w formie takiego zaczepnego żartu
Ja bym schowała dumę do kieszeni i zaprosiła na spacer.
Ja bym schowała dumę do kieszeni i zaprosiła na spacer.
Sądzę, że skoro nie proponuje sam, to jest jakiś powód. Poczekam ten tydzień i zobaczę. Wczoraj po raz pierwszy napisał mi dobranoc, ja też mu odpisałam, wiadomości mojej nie wyświetlił, co u niego znaczy, że będzie kontynuował rozmowę
Tylko po co tracić czas na czekanie?
Poznałam ostatnio faceta, piszemy na messengerze i jest taka sprawa, że on często odpisuje mi po kilku godz, czasami następnego dnia. Wczoraj pisaliśmy wieczorem, rano po 8 napisał, że zasnął i odpisał na moją wczorajszą wiadomość, ja odpisałam po 9, następnie on koło 12, potem ja za jakies 20 min. Od tej pory cisza, nie zadałam żadnego pytania, tak sobie piszemy, nie odczytał mojej wiadomości. Z jednej strony rozumiem, że ktoś ma inne rzeczy na głowie, pisze z zainteresowaniem, jego wiadomości składają się z kilkunastu zdań, ale pierwszy raz zdarzają mi się tak długie przerwy w korespondencji z kimś z reguły piszemy 2-10 takich bardzo długich wiadomości przez cały dzień, w tych wiadomościach często ze mną flirtuje
Miałam bardzo podobną relację. Poznałam kogoś na forum, też tak odpisywał a wiedziałam że ma taką pracę że w przeciągu godziny mógł. Szlag mnie trafiał, doskonale cię rozumiem. Ile można czekać aż łaskawie chrabia odpiszę, to dla mnie brak szacunku dla tej osoby. Po 3 miesiącach skończyłam tą relację. Ale powiem ci jedno, jak ja zaczęłam olewać , i sms i nie zawsze odbierałam telefony on szalał, pisał non stop. Dziwne chyba chciał być górą
32 2018-07-26 18:46:30 Ostatnio edytowany przez olga2018 (2018-07-26 18:50:32)
olga2018 napisał/a:Poznałam ostatnio faceta, piszemy na messengerze i jest taka sprawa, że on często odpisuje mi po kilku godz, czasami następnego dnia. Wczoraj pisaliśmy wieczorem, rano po 8 napisał, że zasnął i odpisał na moją wczorajszą wiadomość, ja odpisałam po 9, następnie on koło 12, potem ja za jakies 20 min. Od tej pory cisza, nie zadałam żadnego pytania, tak sobie piszemy, nie odczytał mojej wiadomości. Z jednej strony rozumiem, że ktoś ma inne rzeczy na głowie, pisze z zainteresowaniem, jego wiadomości składają się z kilkunastu zdań, ale pierwszy raz zdarzają mi się tak długie przerwy w korespondencji z kimś z reguły piszemy 2-10 takich bardzo długich wiadomości przez cały dzień, w tych wiadomościach często ze mną flirtuje
Miałam bardzo podobną relację. Poznałam kogoś na forum, też tak odpisywał a wiedziałam że ma taką pracę że w przeciągu godziny mógł. Szlag mnie trafiał, doskonale cię rozumiem. Ile można czekać aż łaskawie chrabia odpiszę, to dla mnie brak szacunku dla tej osoby. Po 3 miesiącach skończyłam tą relację. Ale powiem ci jedno, jak ja zaczęłam olewać , i sms i nie zawsze odbierałam telefony on szalał, pisał non stop. Dziwne chyba chciał być górą
Ogólnie to są dni, że nie ma go 10 h na fb, a gdy się pojawi to jest dosłownie minutę, kiedys widziałąm jak zaczął mi odpisywać to odpisanie mi zajmuje mu jakies 15-20 min, u mnie jest to nawet dłużej, bo się zastanawiam co napisać, zeby było fajnie, zabawnie itp
Coś tam ostatnio pisaliśmy, że jest bardzo zajęty. Ogólnie to była dziwna dyskusja. Przytoczę
j- skoro masz tyle pracy nie będę przeszkadzac
o- nie przeszkadzasz, po prostu gdy mam wolną chwilę biorę telefon i odpisuję
j- zatrudnij asystenke i czuję sie winna, że zamiast odpocząć od komputera, to w wolnej chwili siedzisz na telefonie zeby mi odpisac
o- taka asystentka miałaby ze mną cięzko, a co by sie działo gdybysmy zaczeli flirtować, nie mógłbym się na pracy skupic. Uwierz mi ze akurat odpisuywanie Tobie to bardzo mile spedzony czas
j-zrób casting, sama bym sie zgłosiła, ale nie umiem flirtować
o - haha na razie muszę poukładać swoje życie prywatne żeby móc ruszyć z resztą i że kłamię, że nie umiem flirtować. ze nie ma wolnego, ale to w sumie dobrze bo nie miałby co w tym wolnym czasie robic i ze gdzies by wyjechał na urlop ale samemu to kiepsko
j - odpisałąm, ze sie z nim drocze tylko
o - ze to wie i robi podobnie, w kazdej wiadomosci duzo uśmiechnietych emotikonów
Nie bardzo rozumiem te jego słowa, skoro jest wolny to o co chodzi z układaniem życia prywatnego, no i kiepsko zabrzmiały dla mnie te słowa, ze nie miałby co robić gdyby miał wiecej wolnego. Napisałąm mu na to, że mógłby ze mną wybrac sie do kina czy do baru, bo oboje lubimy piwa kraftowe, a co do wyjazdu to mam podobnie i w razie czego żeby o mnie pamiętał
U mnie na początku jak "zabiegał" to pisał non stop, później jak już byliśmy razem zaczął powoli odpuszczać. Nie wiem dlaczego, widziałam jak mu zależy na mnie nawet się wściekał czasem, że nie ja odpisuję od razu. A po 3 miesiącach czar prysł. Zaczął rzadziej pisać, po prostu zaczął się oddalać. Sama zakończyłam tą znajomość bo widziałam, że nie ma sensu choć nie powiem strasznie mi było przykro. Teraz od dwóch tygodni nie mamy żadnego kontaktu, boli to ale nie mogę sobie pozwolić na takie traktowanie.
Kiedyś czytałam że są tacy faceci, takie charaktery, nie odpisują od razu by nie pokazać że im zależy. Dziwne ale może coś w tym jest. Może to taka gra z ich strony? Tak jak pisałam Ci wcześniej był taki moment że zaczęłam delikatnie go olewać owszem wtedy mieliśmy częstszy kontakt ale to chyba nie o to chodzi w związku.
Myślę że dobrze mu napisałaś , poczekaj na jego reakcje zobaczysz co odpiszę.
U mnie na początku jak "zabiegał" to pisał non stop, później jak już byliśmy razem zaczął powoli odpuszczać. Nie wiem dlaczego, widziałam jak mu zależy na mnie nawet się wściekał czasem, że nie ja odpisuję od razu. A po 3 miesiącach czar prysł. Zaczął rzadziej pisać, po prostu zaczął się oddalać. Sama zakończyłam tą znajomość bo widziałam, że nie ma sensu choć nie powiem strasznie mi było przykro. Teraz od dwóch tygodni nie mamy żadnego kontaktu, boli to ale nie mogę sobie pozwolić na takie traktowanie.
Kiedyś czytałam że są tacy faceci, takie charaktery, nie odpisują od razu by nie pokazać że im zależy. Dziwne ale może coś w tym jest. Może to taka gra z ich strony? Tak jak pisałam Ci wcześniej był taki moment że zaczęłam delikatnie go olewać owszem wtedy mieliśmy częstszy kontakt ale to chyba nie o to chodzi w związku.
Myślę że dobrze mu napisałaś , poczekaj na jego reakcje zobaczysz co odpiszę.
Z jednej strony to się nie da cały czas pisać dużo, bo o ile początkowo jest to ekscytujące, to później trochę męczy. Mnie on troche zastanawia, jakby sam nie wiedział czego chce czy miał jakieś rozdwojenie. Często narzeka, że ma dużo pracy, a teraz tekst, że co on by robił w wolnym czasie. Większość ludzi nie pracuje do 19 jak on, a ostatnio do 22 i to od 9, a jakoś sobie życie potrafią zorganizować, przecież jest tyle rzeczy, które można robić. Kiepsko to zabrzmiało, jeszcze ten tekst o układaniu życia prywatnego, ale z drugiej strony to było miłe, że chociaż ma mało wolnego czasu to dla niego pisanie ze mną to bardzo mile spędzony wolny czas. Zupełnie nie wiem jak się na niego zapatrywać
Powiem ci że ja facetów chyba nigdy nie zrozumiem. Każdy reaguje inaczej, każdy się inaczej zachowuję. Szkoda że nie ma do nich takiej jednej instrukcji obsługi, nam kobietom byłoby chyba prościej. poczekaj zobaczysz jak dalej będzie
Po prostu zastanawia mnie czemu gość do mnie napisał po tym jak mial ze mną kontakt w pracy i pisze codziennie. Raz się widzieliśmy prawie miesiąc temu i od tej pory nic nie proponuje. Pisze ze mna z zainteresowaniem, bardzo dlugie wiadomosci, zartujemy, flirtujemy, gdy dzwonie ja do niego do pracy jest bardziej pomocny niz dla moich kolezanek, duzo komplementow bylo, wiem ze ma duzo pracy, a mimo to w ciagu dnia znajduje czas zeby do mnie napisac
pewnie dlatego bo ma zone , dzoewczyne lub narzeczona ???
Z jednej strony to się nie da cały czas pisać dużo, bo o ile początkowo jest to ekscytujące, to później trochę męczy. Mnie on troche zastanawia, jakby sam nie wiedział czego chce czy miał jakieś rozdwojenie. Często narzeka, że ma dużo pracy, a teraz tekst, że co on by robił w wolnym czasie. Większość ludzi nie pracuje do 19 jak on, a ostatnio do 22 i to od 9, a jakoś sobie życie potrafią zorganizować, przecież jest tyle rzeczy, które można robić. Kiepsko to zabrzmiało, jeszcze ten tekst o układaniu życia prywatnego, ale z drugiej strony to było miłe, że chociaż ma mało wolnego czasu to dla niego pisanie ze mną to bardzo mile spędzony wolny czas. Zupełnie nie wiem jak się na niego zapatrywać
Dla mnie sprawa jest oczywista , ze kreci na boku. NIKT nie pracuje od 9 do 22 Spedza czas z kims innym ,ale Ty go pewnie zaintrygowalas i sobie pisze, Byc moze jego partnerka nie chce sluchac lub czytac takich elaboratow no to pisze je Tobie bo ochocze reagujesz. Jesli chcialby BYC z Toba to by sie z Toba spoktkal i zanalazlby czas. Jednak jak widzisz tego nie robi co oznacza , ze nie chce.
olga2018 napisał/a:Z jednej strony to się nie da cały czas pisać dużo, bo o ile początkowo jest to ekscytujące, to później trochę męczy. Mnie on troche zastanawia, jakby sam nie wiedział czego chce czy miał jakieś rozdwojenie. Często narzeka, że ma dużo pracy, a teraz tekst, że co on by robił w wolnym czasie. Większość ludzi nie pracuje do 19 jak on, a ostatnio do 22 i to od 9, a jakoś sobie życie potrafią zorganizować, przecież jest tyle rzeczy, które można robić. Kiepsko to zabrzmiało, jeszcze ten tekst o układaniu życia prywatnego, ale z drugiej strony to było miłe, że chociaż ma mało wolnego czasu to dla niego pisanie ze mną to bardzo mile spędzony wolny czas. Zupełnie nie wiem jak się na niego zapatrywać
Dla mnie sprawa jest oczywista , ze kreci na boku. NIKT nie pracuje od 9 do 22
Spedza czas z kims innym ,ale Ty go pewnie zaintrygowalas i sobie pisze, Byc moze jego partnerka nie chce sluchac lub czytac takich elaboratow no to pisze je Tobie bo ochocze reagujesz. Jesli chcialby BYC z Toba to by sie z Toba spoktkal i zanalazlby czas. Jednak jak widzisz tego nie robi co oznacza , ze nie chce.
Z tą pracą wiem, że to prawda, wiem też, że jest wolny. Nie wiem czy się z innymi nie spotyka, ale jest wolny, wiem to od różnych osób
gdyby byl wolny i mial chec sie z Toba spotykac to by sie spotykal . Ewentualnie nie chce zwiazku tylko popisac sobie
olga2018 napisał/a:Z jednej strony to się nie da cały czas pisać dużo, bo o ile początkowo jest to ekscytujące, to później trochę męczy. Mnie on troche zastanawia, jakby sam nie wiedział czego chce czy miał jakieś rozdwojenie. Często narzeka, że ma dużo pracy, a teraz tekst, że co on by robił w wolnym czasie. Większość ludzi nie pracuje do 19 jak on, a ostatnio do 22 i to od 9, a jakoś sobie życie potrafią zorganizować, przecież jest tyle rzeczy, które można robić. Kiepsko to zabrzmiało, jeszcze ten tekst o układaniu życia prywatnego, ale z drugiej strony to było miłe, że chociaż ma mało wolnego czasu to dla niego pisanie ze mną to bardzo mile spędzony wolny czas. Zupełnie nie wiem jak się na niego zapatrywać
Dla mnie sprawa jest oczywista , ze kreci na boku. NIKT nie pracuje od 9 do 22
Spedza czas z kims innym ,ale Ty go pewnie zaintrygowalas i sobie pisze, Byc moze jego partnerka nie chce sluchac lub czytac takich elaboratow no to pisze je Tobie bo ochocze reagujesz. Jesli chcialby BYC z Toba to by sie z Toba spoktkal i zanalazlby czas. Jednak jak widzisz tego nie robi co oznacza , ze nie chce.
Ech... jak ja uwielbiam te forumowe wróżki, które tak kategorycznie wydają osąd.
A jak dla mnie to sprawa jest bardziej skomplikowana:
- może gość jest dziwny,
- sam nie wie czego chce,
- autorka mu się średni podoba, ale lubi z nią gadać
- nie jest typem mocno angażującym się
- taka taktyka podrywu
- może faktycznie ma jakieś problemy
Kiedyś poznałam chłopaka na studiach, pisaliśmy i napisałam mu, że chciałabym iść do kina na film, ale nie mam z kim. Chłopak mnie później zaprosił i po czasie mi powiedział, że ten mój tekst o filmie odebrał jako, że chcę dać mu do zrozumienia żebyśmy się umówili
To co radzicie zrobić, olać skoro taka dziwna sytuacja czy utrzymywać normalny kontakt? Macie doświadczenie w sytuacjach, gdy facet zachowywał się w taki sposób? Bo ja miałam, o tym jest mój inny wątek, ale tam gość był sporo starszy ode mnie i rozwiedziony, w każdym razie nadal się do mnie odzywa. Lubię chłopaka z tego wątku jest bardzo miły, sympatyczny, bardzo wrażliwy, aż za bardzo nie chciałąbym go przekreślać, może faktycznie w jego życiu dzieją się rzeczy przez, które nie chce się ze mną umawiać, ale z drugiej strony nie chcę sobie robić nadziei
to nie rób nadziei i odpisuj mu grzecznościowo. I nie od razu. Nie bądz na każde zawołanie. Miej własne zycie, zajmij się czymś i odpisuj ewentualnie jak będziesz miała wolna chwilę w środku tygodnia. - tak, jak on to robi. Postępuj jak on, to ci się sytuacja powinna wyklarować szybko
to nie rób nadziei i odpisuj mu grzecznościowo. I nie od razu. Nie bądz na każde zawołanie. Miej własne zycie, zajmij się czymś i odpisuj ewentualnie jak będziesz miała wolna chwilę w środku tygodnia. - tak, jak on to robi. Postępuj jak on, to ci się sytuacja powinna wyklarować szybko
Ja przestałam odpisywać. Miesiącami mogłoby się toczyć takie pisanie i nic by z tego nie wynikło
I'm 25 years old this year, but I don't have any attention. I'm trying to meet new people hoping for a special relationship.
45 2023-01-24 12:21:24 Ostatnio edytowany przez ArchieMighell (2023-01-24 12:22:08)
If any ink cartridges get
you can continue to print with other available cartridges after changing the settings.
Relationship is just a normal level so you don't have to think too much. Don't reply if you don't like it.
If you find that the conversation makes you feel good and happy, continue to reply. Soul harmony can be found.