Żyje z byłym - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 63 ]

Temat: Żyje z byłym

Witam, chciałbym uzyskać od Was poradę.
Mam 25 lat i jestem w pierwszym poważnym związku z dziewczyną w moim wieku. Poznaliśmy się w styczniu przez internet. Pierwsze spotkanie było po kilku dniach od pierwszej wiadomości. Był długi spacer, rozmowa, dziewczyna bardzo mi się spodobała i ja jej też. Po kilku dniach planowaliśmy kolejne spotkanie, lecz dzień przed napisała że jest w ciąży z byłym. Do drugiego spotkania w styczniu niedoszło, cały czas pisaliśmy ze sobą. Mówiła że wynajmuje mieszkanie ze współlokatorem. W kwietniu spotkaliśmy się po raz drugi i od tego czasu spotykamy się co kilka dni, było kilka wspólnych wyjazdów weekendowych. Niedawno powiedziała że ona cały czas mieszka z byłym, ale żyją obok siebie, chce tylko mnie. Lecz przed znajomymi i rodziną udają szczęśliwą parę. On często mówi o ślubie i niczego się nie domyśla. Chcemy zamieszkać razem po nowym roku. Bardzo ją kocham, ale czasami mam chwile zwątpienia, nie wiem czy nie popełniam błędu.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Żyje z byłym

Po dwóch spotkaniach chcesz się wpakować w związek z kobietą, która będzie niedługo rodzić, a do tego mieszka ze swoim byłym?
Spoko, zacząć związek od końcówki ciąży, połogu i niemowlaka, Ty się pytasz, czy nie popełniasz błędu?

A najprędzej jest tak, że były nie jest byłym, tylko jak im się nie układa to wówczas odzywa się do Ciebie.

3

Odp: Żyje z byłym

Od kwietnia spotykamy się co bardzo często, kilka razy byliśmy nad  morzem na weekend. Piszemy przez cały czas, dzwonimy do siebie kilka razy dziennie. Bardzo często płacze przez niego.

4

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Niedawno powiedziała że ona cały czas mieszka z byłym, ale żyją obok siebie, chce tylko mnie. Lecz przed znajomymi i rodziną udają szczęśliwą parę. On często mówi o ślubie i niczego się nie domyśla.

generalnie to ubawiłam się czytając, ale OK, to twój pierwszy poważny i króciutki związek to napiszę wprost - ci co planują małżeństwo, nie udają szczęśliwej pary!
albo są szczęśliwą parą i oczekują swojego pierwszego dziecka,
albo nie są, bo nagle nastąpiło przebudzenie - ciąża, wpadka!
Dziewczyna gra na dwa fronty, "współlokator" pewnie jej się znudził, a ty taki naiwny...

5

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Od kwietnia spotykamy się co bardzo często, kilka razy byliśmy nad  morzem na weekend. Piszemy przez cały czas, dzwonimy do siebie kilka razy dziennie. Bardzo często płacze przez niego.


ale w dalszym ciągu z nim mieszka?

6 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-07-11 09:48:58)

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Od kwietnia spotykamy się co bardzo często, kilka razy byliśmy nad  morzem na weekend. Piszemy przez cały czas, dzwonimy do siebie kilka razy dziennie. Bardzo często płacze przez niego.

zagubiony80 napisał/a:

Lecz przed znajomymi i rodziną udają szczęśliwą parę. On często mówi o ślubie i niczego się nie domyśla.

Spoko, panna w ciąży wyjeżdża mu na weekendy z obcym chłopem, a gość niczego się nie domyśla i żenić się chce big_smile

Coś mam wrażenie, że panna obydwóch Was robi w niezłe bambuko big_smile

7

Odp: Żyje z byłym
santapietruszka napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:

Od kwietnia spotykamy się co bardzo często, kilka razy byliśmy nad  morzem na weekend. Piszemy przez cały czas, dzwonimy do siebie kilka razy dziennie. Bardzo często płacze przez niego.

zagubiony80 napisał/a:

Lecz przed znajomymi i rodziną udają szczęśliwą parę. On często mówi o ślubie i niczego się nie domyśla.

Spoko, panna w ciąży wyjeżdża mu na weekendy z obcym chłopem, a gość niczego się nie domyśla i żenić się chce big_smile

Coś mam wrażenie, że panna obydwóch Was robi w niezłe bambuko big_smile


Może się domyśla lub wie, ale to jest jakiś mega wysoki level skomplikowania sobie związku i dlatego ta później płacze big_smile


Autorze, a jak Ty sobie w ogóle wyobrażasz z nią przyszłość, jak ona planuje ślub?

8

Odp: Żyje z byłym

Ona nie chce ślubu z nim. On tylko czasami mówi że chciałby cywilny wziąć.

9 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-07-11 10:06:41)

Odp: Żyje z byłym

to dlaczego z nim mieszka i udają sielankę przed rodziną?
i dlaczego  z Tobą po nowym roku może dopiero zamieszkać?

10

Odp: Żyje z byłym
Lady Siggy napisał/a:

to dlaczego z nim mieszka i udają sielankę przed rodziną?
i dlaczego  z Tobą po nowym roku może dopiero zamieszkać?

Właśnie też tego nie rozumiem. Mówi że boi się co rodzina powie, ale po porodzie będzie jeszcze trudniej.
Ona z tego co opowiada wcześniej też miała kogoś na boku, chciała z nim zamieszkać lecz on nie chciał się wyprowadzać od rodziców. Boję się że mnie też będzie zdradzać

11

Odp: Żyje z byłym

Gdzie i kiedy zgubiłeś rozum?

12

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:
Lady Siggy napisał/a:

to dlaczego z nim mieszka i udają sielankę przed rodziną?
i dlaczego  z Tobą po nowym roku może dopiero zamieszkać?

Właśnie też tego nie rozumiem. Mówi że boi się co rodzina powie, ale po porodzie będzie jeszcze trudniej.
Ona z tego co opowiada wcześniej też miała kogoś na boku, chciała z nim zamieszkać lecz on nie chciał się wyprowadzać od rodziców. Boję się że mnie też będzie zdradzać


Zakończ znajomość z tą kobietą i jeszcze poinformuj ojca dziecka, o ile wiadomo kto nim jest, z kim na do czynienia.

13

Odp: Żyje z byłym

Uciekaj, gdzie pieprz rosnie, to uklad nie dla ciebie.
Ona jest nieodpowiedzialna i naiwna.

Chcesz taka kobiete?

Mlody jestes, szukaj panny nieciezarnej.

14

Odp: Żyje z byłym

Zacznę się powoli wycofywać, nie wiem jak ona zareaguje.
Myślicie że to dobry pomysł żeby powiadomić ojca dziecka?

15

Odp: Żyje z byłym

Kolego przemyśl swoje zachowanie, bo jak wszyscy tu stwierdzili błądzisz. Zostaw ich z ich problemami, to ich życie.

16

Odp: Żyje z byłym

Powiedziała Ci, że jest w ciąży abyś się do niej nie dobierał smile I nie jest to "poważny" związek a jakiś cyrk na kółkach.... weź już nie bierz tego mefedronu to może na oczy przejrzysz....

17

Odp: Żyje z byłym

Gdzie takich naiwnych i glupich  sieja? Laska jest w ciazy, mieszka z ojcem dziecka, na boku robi sobie z Ciebie Autorze przydupasa a Ty lykasz jakies bajki o nieudanym zwiazku (ze slubem w tle) big_smile
Na dodatek ona Cie radosnie informuje ze juz przed Toba miala kochanka ale im nie wyszlo wiec z tym niekochanym facetem (z ktorym oczywiscie zyja "obok siebie") zrobila sobie dziecko big_smile
Finalnie zastanawiasz sie czy informowac jej partnera ze mu luba caly czas rogi z toba przyprawia i byles od poczatku swiadomy ze z zajeta i ciezarna sie zadajesz. Chyba chcesz serio dostac w łeb od tego goscia i moze dobrze by sie stalo bo jakies klepki w glowie by ci sie poukladaly. Dramat przyglupa albo trolling.

18

Odp: Żyje z byłym
feniks35 napisał/a:

Gdzie takich naiwnych i glupich  sieja? Laska jest w ciazy, mieszka z ojcem dziecka, na boku robi sobie z Ciebie Autorze przydupasa a Ty lykasz jakies bajki o nieudanym zwiazku (ze slubem w tle) big_smile
Na dodatek ona Cie radosnie informuje ze juz przed Toba miala kochanka ale im nie wyszlo wiec z tym niekochanym facetem (z ktorym oczywiscie zyja "obok siebie") zrobila sobie dziecko big_smile
Finalnie zastanawiasz sie czy informowac jej partnera ze mu luba caly czas rogi z toba przyprawia i byles od poczatku swiadomy ze z zajeta i ciezarna sie zadajesz. Chyba chcesz serio dostac w łeb od tego goscia i moze dobrze by sie stalo bo jakies klepki w glowie by ci sie poukladaly. Dramat przyglupa albo trolling.

Wcześniej mówiła że nie mieszka z nim, że wynajmuje pokój. Około 2 tygodnie temu powiedziała prawdę.

19

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Gdzie takich naiwnych i glupich  sieja? Laska jest w ciazy, mieszka z ojcem dziecka, na boku robi sobie z Ciebie Autorze przydupasa a Ty lykasz jakies bajki o nieudanym zwiazku (ze slubem w tle) big_smile
Na dodatek ona Cie radosnie informuje ze juz przed Toba miala kochanka ale im nie wyszlo wiec z tym niekochanym facetem (z ktorym oczywiscie zyja "obok siebie") zrobila sobie dziecko big_smile
Finalnie zastanawiasz sie czy informowac jej partnera ze mu luba caly czas rogi z toba przyprawia i byles od poczatku swiadomy ze z zajeta i ciezarna sie zadajesz. Chyba chcesz serio dostac w łeb od tego goscia i moze dobrze by sie stalo bo jakies klepki w glowie by ci sie poukladaly. Dramat przyglupa albo trolling.

Wcześniej mówiła że nie mieszka z nim, że wynajmuje pokój. Około 2 tygodnie temu powiedziała prawdę.

No to całkiem spoko, na dodatek prawdomówna big_smile

Gdzie takich sieją, co zamiast zwiewać od razu, zastanawiają się jeszcze pół roku, czy aby nie popełnią błędu? A tak a propos - kto będzie przy porodzie, Ty czy ojciec? Bo to chyba już niedługo, skoro od stycznia jest w ciąży big_smile

20

Odp: Żyje z byłym
santapietruszka napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Gdzie takich naiwnych i glupich  sieja? Laska jest w ciazy, mieszka z ojcem dziecka, na boku robi sobie z Ciebie Autorze przydupasa a Ty lykasz jakies bajki o nieudanym zwiazku (ze slubem w tle) big_smile
Na dodatek ona Cie radosnie informuje ze juz przed Toba miala kochanka ale im nie wyszlo wiec z tym niekochanym facetem (z ktorym oczywiscie zyja "obok siebie") zrobila sobie dziecko big_smile
Finalnie zastanawiasz sie czy informowac jej partnera ze mu luba caly czas rogi z toba przyprawia i byles od poczatku swiadomy ze z zajeta i ciezarna sie zadajesz. Chyba chcesz serio dostac w łeb od tego goscia i moze dobrze by sie stalo bo jakies klepki w glowie by ci sie poukladaly. Dramat przyglupa albo trolling.

Wcześniej mówiła że nie mieszka z nim, że wynajmuje pokój. Około 2 tygodnie temu powiedziała prawdę.

No to całkiem spoko, na dodatek prawdomówna big_smile

Gdzie takich sieją, co zamiast zwiewać od razu, zastanawiają się jeszcze pół roku, czy aby nie popełnią błędu? A tak a propos - kto będzie przy porodzie, Ty czy ojciec? Bo to chyba już niedługo, skoro od stycznia jest w ciąży big_smile

Przy porodzie nie będzie nikogo, ojciec mówi że się nie nadaje. Po prostu dała mi to czego nigdy nie miałem wink Bliskość, czułość i tym mnie omotała sad

21

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:

Wcześniej mówiła że nie mieszka z nim, że wynajmuje pokój. Około 2 tygodnie temu powiedziała prawdę.

No to całkiem spoko, na dodatek prawdomówna big_smile

Gdzie takich sieją, co zamiast zwiewać od razu, zastanawiają się jeszcze pół roku, czy aby nie popełnią błędu? A tak a propos - kto będzie przy porodzie, Ty czy ojciec? Bo to chyba już niedługo, skoro od stycznia jest w ciąży big_smile

Przy porodzie nie będzie nikogo, ojciec mówi że się nie nadaje. Po prostu dała mi to czego nigdy nie miałem wink Bliskość, czułość i tym mnie omotała sad


Bliskość i czułość to ważne w związku.
Jednak przydaje się jeszcze WIERNOŚĆ, UCZCIWOŚĆ, ZAANGAŻOWANIE i parę innych, ale bez tych podstawowych nie ma po co wymieniać reszty. I na tym  buduj kolejny związek.

22

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:

Wcześniej mówiła że nie mieszka z nim, że wynajmuje pokój. Około 2 tygodnie temu powiedziała prawdę.

No to całkiem spoko, na dodatek prawdomówna big_smile

Gdzie takich sieją, co zamiast zwiewać od razu, zastanawiają się jeszcze pół roku, czy aby nie popełnią błędu? A tak a propos - kto będzie przy porodzie, Ty czy ojciec? Bo to chyba już niedługo, skoro od stycznia jest w ciąży big_smile

Przy porodzie nie będzie nikogo, ojciec mówi że się nie nadaje. Po prostu dała mi to czego nigdy nie miałem wink Bliskość, czułość i tym mnie omotała sad

To musisz byc serio niezlym desperatem albo zyciowym przegrywem skoro za pare milych slow i gestow ktore jest w stanie ofiarowac nawet prostytutka (za kase niestety) jestes gotow zyc z kobieta ktora  notorycznie zdradza i oklamuje partnera, ciebie i paru innych pewnie po drodze. A placic za to i tak bedziesz musial wychowujac ewentualnie cudze dziecko. To ostatnie to oczywiscie mglista ewentualnosc bo z tej pani to dobra zawodniczka jest i potrzebuje ciagle nowych bodzcow czyli nowych kochankow by i tak finalnie zostac z partnerem. Obaj jestescie jeleniami tyle ze ty dodstkowo jestes zwyczajnie glupi bo on moze sie chociaz tlumaczyc tym ze nie jest swiadomy sytuacji. Ty jestes niby swiadomy a jeszcze rozwazasz czy sie babrac w gufnie.

23

Odp: Żyje z byłym

Chyba rozum jej podpowiada być z ojcem dziecka, ma kasę, kupił kolejne mieszkanie. Jest starszy o 5 lat.
Ona jest trochę z innego świata niż ja, imprezowała, miała wielu partnerów. Ja jestem spokojny, nie imprezuje. Z ojcem dziecka jest od 5 lat.
Wiem że to patologiczna sytuacja, ale ona mówi że już niedługo zamieszkamy razem.
Chyba muszę się odciąć i znaleźć nową miłość.

24 Ostatnio edytowany przez Averyl (2018-07-12 09:32:17)

Odp: Żyje z byłym

Po co bogatemu gościowi (domyślam się, że skoro kupił nie odziedziczył, to dobrze zarabia, ma trochę oleju w głowie) puszczalska panna???
Może on jest kopią ciebie, taki spokojny i poczciwy osiołek do zarabiania... ale nudny jak flaki z olejem.
On je oferuje kasę, dom, a ty? jak już się znudzisz, jak już znajdzie kolejnego frajera, to co zrobisz, będziesz wypłakiwał się na forum?

a patologiczna sytuacja to związek z tobą, wciskasz się na trzeciego, to ty będziesz tym, co rozbił tę "sielankę" (sam napisałeś, że chcą się pobrać, udają szczęśliwą rodzinkę)

25

Odp: Żyje z byłym

Tia, czyli bardzo przekonywująco udaje tą szczęśliwą rodzinę u boku obecnego. Bardzo, skoro tamten chce się hajtać.
Chłopie, na cóż Ty czekasz? Nogi za pas i już Cię nie ma, bo na świecie jest sporo fajnych, wolnych i uczciwych dziewczyn.

26

Odp: Żyje z byłym
evalougo napisał/a:

Tia, czyli bardzo przekonywująco udaje tą szczęśliwą rodzinę u boku obecnego. Bardzo, skoro tamten chce się hajtać.
Chłopie, na cóż Ty czekasz? Nogi za pas i już Cię nie ma, bo na świecie jest sporo fajnych, wolnych i uczciwych dziewczyn.

To ja chyba nie mam szczęścia do tych fajnych, wolnych i uczciwych.
Spotkaliśmy się wczoraj, mówiła że przeglądała ogłoszenia na wynajem mieszkań w moim mieście. Chce po nowym roku zamieszkać ze mną.
On albo jest ślepy albo udaje że nic nie widzi. Ona cały czas chodzi z telefonem, rozmawiamy i piszemy gdy on jest w domu, dostaje kwiaty i upominki ode mnie.
Wychodzi na całe popołudnia, wieczory, czasami noce. Gdyby ją kochał to zainteresowałby się co robi jego kobieta poza domem. Możliwe że on też ma kogoś na boku, mieszkają razem z przyzwyczajenia, ze względu na dobro dziecka.

27

Odp: Żyje z byłym

Zagubiony - I co Cię to obchodzi?
Realna sytuacja jest taka - mieszka z bylym, robi sobie z nim dziecko, przed innymi udają szczęśliwą parę - z Toba na boku się spotyka.
Serio? Chcesz tego? Po co Ci to ?

Robisz za rozrywkę lub opcję ;-)
Nie pchaj się w to.Takie jest moje zdanie.
Zrobisz jak zechcesz.
Sam kiedyś miałem podobne rozkminy i dziś cieszę się ze przez to przeszedłem - dzięki temu pozbyłem się takiego czegoś.

28 Ostatnio edytowany przez Averyl (2018-07-12 12:12:30)

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:
evalougo napisał/a:

Tia, czyli bardzo przekonywująco udaje tą szczęśliwą rodzinę u boku obecnego. Bardzo, skoro tamten chce się hajtać.
Chłopie, na cóż Ty czekasz? Nogi za pas i już Cię nie ma, bo na świecie jest sporo fajnych, wolnych i uczciwych dziewczyn.

To ja chyba nie mam szczęścia do tych fajnych, wolnych i uczciwych.
Spotkaliśmy się wczoraj, mówiła że przeglądała ogłoszenia na wynajem mieszkań w moim mieście. Chce po nowym roku zamieszkać ze mną.
On albo jest ślepy albo udaje że nic nie widzi. Ona cały czas chodzi z telefonem, rozmawiamy i piszemy gdy on jest w domu, dostaje kwiaty i upominki ode mnie.
Wychodzi na całe popołudnia, wieczory, czasami noce. Gdyby ją kochał to zainteresowałby się co robi jego kobieta poza domem. Możliwe że on też ma kogoś na boku, mieszkają razem z przyzwyczajenia, ze względu na dobro dziecka.

Jesteś sympatycznym człowiekiem, którego chyba łatwo oszukać, manipulować.

... ale przestań sam siebie oszukiwać! Są 5 lat, być może on jej ufa, zwłaszcza, że nosi jego dziecko, nie kontroluje je, nie sprawdza co robi, jej facet nieźle zarabia, być może czasem potrzebuje spotkać się ze znajomymi, a może ma spotkania biznesowe.

Szukasz namiastek (niby szuka mieszkania??? może niech wynajmie od swojego faceta, skoro kupił kolejne big_smile), by usprawiedliwiać sytuację, by uzasadnić swoje uczucia do niej, ale to droga donikąd.
Wierzysz, że ona się tak afiszuje z tobą przed nim i jego nie ruszają twoje kwiaty, rozmowy z tobą? To może wpadnij do nich na sielankowy obiad, może rozmów się z ojcem dziecka, że on będzie płacił, a ty będziesz zajmował się dziewczyną i dzieckiem. Załatw to męsku!

Szukanie bratniej duszy nie jest proste, im szybciej zakończysz tą relację, otrząśniesz się, tym lepiej dla ciebie.

Odp: Żyje z byłym

na zla kobiete trafiles , ale co z Toba ze nie widzisz tego ??

30

Odp: Żyje z byłym
Averyl napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:
evalougo napisał/a:

Tia, czyli bardzo przekonywująco udaje tą szczęśliwą rodzinę u boku obecnego. Bardzo, skoro tamten chce się hajtać.
Chłopie, na cóż Ty czekasz? Nogi za pas i już Cię nie ma, bo na świecie jest sporo fajnych, wolnych i uczciwych dziewczyn.

To ja chyba nie mam szczęścia do tych fajnych, wolnych i uczciwych.
Spotkaliśmy się wczoraj, mówiła że przeglądała ogłoszenia na wynajem mieszkań w moim mieście. Chce po nowym roku zamieszkać ze mną.
On albo jest ślepy albo udaje że nic nie widzi. Ona cały czas chodzi z telefonem, rozmawiamy i piszemy gdy on jest w domu, dostaje kwiaty i upominki ode mnie.
Wychodzi na całe popołudnia, wieczory, czasami noce. Gdyby ją kochał to zainteresowałby się co robi jego kobieta poza domem. Możliwe że on też ma kogoś na boku, mieszkają razem z przyzwyczajenia, ze względu na dobro dziecka.

Jesteś sympatycznym człowiekiem, którego chyba łatwo oszukać, manipulować.

... ale przestań sam siebie oszukiwać! Są 5 lat, być może on jej ufa, zwłaszcza, że nosi jego dziecko, nie kontroluje je, nie sprawdza co robi, jej facet nieźle zarabia, być może czasem potrzebuje spotkać się ze znajomymi, a może ma spotkania biznesowe.

Szukasz namiastek (niby szuka mieszkania??? może niech wynajmie od swojego faceta, skoro kupił kolejne big_smile), by usprawiedliwiać sytuację, by uzasadnić swoje uczucia do niej, ale to droga donikąd.
Wierzysz, że ona się tak afiszuje z tobą przed nim i jego nie ruszają twoje kwiaty, rozmowy z tobą? To może wpadnij do nich na sielankowy obiad, może rozmów się z ojcem dziecka, że on będzie płacił, a ty będziesz zajmował się dziewczyną i dzieckiem. Załatw to męsku!

Szukanie bratniej duszy nie jest proste, im szybciej zakończysz tą relację, otrząśniesz się, tym lepiej dla ciebie.

Ona miała taki pomysł żeby zamieszkać w jego drugim mieszaniu big_smile
Dziękuje Wam za opinię z zewnątrz. Podjąłem decyzję, chce to zakończyć.

31

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Witam, chciałbym uzyskać od Was poradę.
Mam 25 lat i jestem w pierwszym poważnym związku z dziewczyną w moim wieku. Poznaliśmy się w styczniu przez internet. Pierwsze spotkanie było po kilku dniach od pierwszej wiadomości. Był długi spacer, rozmowa, dziewczyna bardzo mi się spodobała i ja jej też. Po kilku dniach planowaliśmy kolejne spotkanie, lecz dzień przed napisała że jest w ciąży z byłym. Do drugiego spotkania w styczniu niedoszło, cały czas pisaliśmy ze sobą. Mówiła że wynajmuje mieszkanie ze współlokatorem. W kwietniu spotkaliśmy się po raz drugi i od tego czasu spotykamy się co kilka dni, było kilka wspólnych wyjazdów weekendowych. Niedawno powiedziała że ona cały czas mieszka z byłym, ale żyją obok siebie, chce tylko mnie. Lecz przed znajomymi i rodziną udają szczęśliwą parę. On często mówi o ślubie i niczego się nie domyśla. Chcemy zamieszkać razem po nowym roku. Bardzo ją kocham, ale czasami mam chwile zwątpienia, nie wiem czy nie popełniam błędu.


Jasne,że popełniasz błąd i to wielki,dziewczyna mieszka z byłym chłopakiem z którym w dodatku jest w ciąży,przed znajomymi i rodziną afiszują swoje szczęście ,a Ty jeszcze się pytasz czy popełniłeś błąd??? Daj sobie z nią spokój,bo z tej mąki raczej żadnego chleba nie będzie. Chyba,że chcesz żyć w trójkącie, to gratuluję. A tak na marginesie,dosyć szybko się zakochujesz.

32

Odp: Żyje z byłym

Niestety nie potrafię przestać o niej myśleć i się z nią rozstać. Cały czas słyszę jak bardzo mnie kocha, tylko ze mną będzie szczęśliwa, mówi że jestem tym jedynym. Ja też ją kocham, ale gdy opowiada o tym jak im się mieszka, odwiedzinach rodziców, jest to dla mnie trudne i wtedy łapię doła. Zastanawiam się jak to będzie i czy to ma jakikolwiek sens.

33 Ostatnio edytowany przez Averyl (2018-07-19 09:56:00)

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Niestety nie potrafię przestać o niej myśleć i się z nią rozstać.

Jeśli nie potrafisz bez niej, sobie żyj z nią, korzystaj z życia - wkrótce jak jej "piłka" urośnie to gimnastyka łóżkowa będzie bardziej skomplikowana.
Znajdź sobie lepszą pracę, bo jak ojciec zorientuje się, co jego "narzeczona" robi, to wywali ją na zbity pysk, pewnie rodzina też się odwróci, więc będziesz miał na utrzymaniu miłość swojego życia i jej dzieciaka.
No i dobrze byłoby gdybyś zapisał się na kurs samoobrony, albo ubezpieczył swoje piękne lico, bo jej tzn. "ex" może być niezadowolony z waszej aktywności.

a i tak na zapas zapisz się na jakąś terapię psychologiczną, bo za kilka miesięcy jak się już jej znudzisz, to ona sobie znajdzie nowego fagasa, a ty dalej będziesz wzdychał za nią.

34

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Zastanawiam się jak to będzie i czy to ma jakikolwiek sens.

Nigdy sie nie dowiesz jak nie sprobujesz.
Sens ma wszystko, bo poprzez kazda nowa sytuacje nabieramy tzw. zyciowego doswiadczenia.
To czy ja naprawde kochasz i jak mocno, okaze sie po czasie, po tym jak ze soba zamieszkacie, w zwyklej codziennosci.
Dlaczego wiec zwlekac... ?

35

Odp: Żyje z byłym
pinkpiwonia napisał/a:

To czy ja naprawde kochasz i jak mocno, okaze sie po czasie, po tym jak ze soba zamieszkacie, w zwyklej codziennosci.
Dlaczego wiec zwlekac... ?

Bo ona wcale nie ma zamiaru z nim zamieszkać? big_smile

36 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-07-19 11:11:18)

Odp: Żyje z byłym
pinkpiwonia napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:

Zastanawiam się jak to będzie i czy to ma jakikolwiek sens.

Nigdy sie nie dowiesz jak nie sprobujesz.
Sens ma wszystko, bo poprzez kazda nowa sytuacje nabieramy tzw. zyciowego doswiadczenia.
To czy ja naprawde kochasz i jak mocno, okaze sie po czasie, po tym jak ze soba zamieszkacie, w zwyklej codziennosci.
Dlaczego wiec zwlekac... ?

W tym rzecz ze nie zamieszkaja razem bo ona juz mieszka z partnerem ktoremu zaraz urodzi dziecko.
Edit:co do decyzji Autorka nie zaskoczyla mnie ona wcale. Miekka faja ktora wiaze sie z kobieta zajeta i ciezarna nie bedzie miala na tyle jaj i szacunku do siebie zeby sie z takiego chorego ukladu wyrwac. A wszystko w imie slow o milosci.. Ahhh oby to wielkie love zlagodzilo bol utrzymywania laski i obcego dzieciaka jak rowniez prawego sierpowego od tatusia, bo to ze Autor dostanie (i to calkiem zasluzenie) po mordzie jest wiecej niz pewne.

37

Odp: Żyje z byłym
pinkpiwonia napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:

Zastanawiam się jak to będzie i czy to ma jakikolwiek sens.

Nigdy sie nie dowiesz jak nie sprobujesz.
Sens ma wszystko, bo poprzez kazda nowa sytuacje nabieramy tzw. zyciowego doswiadczenia.
To czy ja naprawde kochasz i jak mocno, okaze sie po czasie, po tym jak ze soba zamieszkacie, w zwyklej codziennosci.
Dlaczego wiec zwlekac... ?

Ja chciałbym zamieszkać z nią już teraz, ona boi się jego reakcji i opinii innych. W ciąży lepiej unikać stresu i takich sytuacji.
Chce wyprowadzić się od niego po nowym roku, tylko czy nie zabraknie jej odwagi sad

38

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:
pinkpiwonia napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:

Zastanawiam się jak to będzie i czy to ma jakikolwiek sens.

Nigdy sie nie dowiesz jak nie sprobujesz.
Sens ma wszystko, bo poprzez kazda nowa sytuacje nabieramy tzw. zyciowego doswiadczenia.
To czy ja naprawde kochasz i jak mocno, okaze sie po czasie, po tym jak ze soba zamieszkacie, w zwyklej codziennosci.
Dlaczego wiec zwlekac... ?

Ja chciałbym zamieszkać z nią już teraz, ona boi się jego reakcji i opinii innych. W ciąży lepiej unikać stresu i takich sytuacji.
Chce wyprowadzić się od niego po nowym roku, tylko czy nie zabraknie jej odwagi sad

Haha masakra jaki z ciebie frajerzyna. Moge nawet bana za to dostac ale serio idota z ciebie. Po porodzie beda chrzciny, zachwyty dziadkow i strach zeby zawalu nie dostali ze wnuczus nie bedzie przez ojca wychowywany. Ale czekaj czekaj, doczekasz sie.... Prania po pysku jak sie wyda na bank big_smile

39

Odp: Żyje z byłym
feniks35 napisał/a:

Po porodzie beda chrzciny, zachwyty dziadkow i strach zeby zawalu nie dostali ze wnuczus nie bedzie przez ojca wychowywany. Ale czekaj czekaj, doczekasz sie....

Póki dziecko male, to też nie można mu robić traumy... potem komunia, bierzmowanie, matura... big_smile

40

Odp: Żyje z byłym
santapietruszka napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Po porodzie beda chrzciny, zachwyty dziadkow i strach zeby zawalu nie dostali ze wnuczus nie bedzie przez ojca wychowywany. Ale czekaj czekaj, doczekasz sie....

Póki dziecko male, to też nie można mu robić traumy... potem komunia, bierzmowanie, matura... big_smile

Taa no i pokoik juz pewno zrobiony dla malenstwa i nie mozna potem mu gwaltownie zmieniac otoczenia. Pomijam juz gadki ze nie ma serca ojca od dziecka odseparowywac. Tak wstaje w nocy tak sie martwi tak przewija. Ale do 18 dziecka  (no 19 bo przeciez na mature mu matka nie zafunduje stresu) ino mig big_smile

41

Odp: Żyje z byłym
feniks35 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Po porodzie beda chrzciny, zachwyty dziadkow i strach zeby zawalu nie dostali ze wnuczus nie bedzie przez ojca wychowywany. Ale czekaj czekaj, doczekasz sie....

Póki dziecko male, to też nie można mu robić traumy... potem komunia, bierzmowanie, matura... big_smile

Taa no i pokoik juz pewno zrobiony dla malenstwa i nie mozna potem mu gwaltownie zmieniac otoczenia. Pomijam juz gadki ze nie ma serca ojca od dziecka odseparowywac. Tak wstaje w nocy tak sie martwi tak przewija. Ale do 18 dziecka  (no 19 bo przeciez na mature mu matka nie zafunduje stresu) ino mig big_smile

Do tego czasu już nie dotrwają.
Nie ma o co kopii kruszyć, bo chłopak jest młody i niedoświadczony, więc niech z nią ćwiczy i nabiera doświadczenia, które się przyda, gdy już spotka odpowiednią kobietę wink

42 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-07-19 11:31:11)

Odp: Żyje z byłym
summerka88 napisał/a:
feniks35 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Póki dziecko male, to też nie można mu robić traumy... potem komunia, bierzmowanie, matura... big_smile

Taa no i pokoik juz pewno zrobiony dla malenstwa i nie mozna potem mu gwaltownie zmieniac otoczenia. Pomijam juz gadki ze nie ma serca ojca od dziecka odseparowywac. Tak wstaje w nocy tak sie martwi tak przewija. Ale do 18 dziecka  (no 19 bo przeciez na mature mu matka nie zafunduje stresu) ino mig big_smile

Do tego czasu już nie dotrwają.
Nie ma o co kopii kruszyć, bo chłopak jest młody i niedoświadczony, więc niech z nią ćwiczy i nabiera doświadczenia, które się przyda, gdy już spotka odpowiednią kobietę wink

Zbieranie doswiadczen ok ale nie trzeba od razu tych najgrubszego kalibru czyli skok na glowke do pustego basenu. Konsekwencje takiego czegos moga byc nieodwracalne typu przestawiony nos albo i gorzej.
Edit:zreszta u Autora to nie tylko o brak doswiadczenia chodzi tylko o pelzajace poczucie wartosci ktore podpowiada ze skoro jakas go zechciala zauwazyc to nie wazne ze zajeta, niewierna i ciezarna, trzeba sie trzymac kurczowo bo moze to jedyna szansa na bycie w zwiazku. Bedzie to powielal w kazdej relacji.

43

Odp: Żyje z byłym

Może i byłoby dobrze gdyby on się dowiedział z jaką panną ma do czynienia. Przyprawia mu rogi od kilku lat.

44 Ostatnio edytowany przez Averyl (2018-07-19 12:31:01)

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Ja chciałbym zamieszkać z nią już teraz, ona boi się jego reakcji i opinii innych. W ciąży lepiej unikać stresu i takich sytuacji.
Chce wyprowadzić się od niego po nowym roku, tylko czy nie zabraknie jej odwagi sad

Facet możesz użalać się u jakiego psychoterapeuty?,
j.w. ona jest wyrachowaną (a nie kochającą) pindą, która nawet w ciąży nie jest w stanie zachować się dojrzale, a ty j.w. "mięka faja".

Poszukaj jakieś znajomej, może ktoś w rodzinie ma małe dziecko, poobserwuj jak wygląda życie młodej mamy... chociaż ciebie nic nie uleczy. Jak dla mnie - to co czujesz to nawet nie jest miłość, tylko w końcu trafił się ktoś kto zwrócił uwagę na takiego zahukanego, zakompleksionego chłopczyka i wystarczy mu nawinąć makaron na uszy, a będzie najszczęśliwszy na ziemi.

45

Odp: Żyje z byłym
feniks35 napisał/a:
summerka88 napisał/a:
feniks35 napisał/a:

Taa no i pokoik juz pewno zrobiony dla malenstwa i nie mozna potem mu gwaltownie zmieniac otoczenia. Pomijam juz gadki ze nie ma serca ojca od dziecka odseparowywac. Tak wstaje w nocy tak sie martwi tak przewija. Ale do 18 dziecka  (no 19 bo przeciez na mature mu matka nie zafunduje stresu) ino mig big_smile

Do tego czasu już nie dotrwają.
Nie ma o co kopii kruszyć, bo chłopak jest młody i niedoświadczony, więc niech z nią ćwiczy i nabiera doświadczenia, które się przyda, gdy już spotka odpowiednią kobietę wink

Zbieranie doswiadczen ok ale nie trzeba od razu tych najgrubszego kalibru czyli skok na glowke do pustego basenu. Konsekwencje takiego czegos moga byc nieodwracalne typu przestawiony nos albo i gorzej.
Edit:zreszta u Autora to nie tylko o brak doswiadczenia chodzi tylko o pelzajace poczucie wartosci ktore podpowiada ze skoro jakas go zechciala zauwazyc to nie wazne ze zajeta, niewierna i ciezarna, trzeba sie trzymac kurczowo bo moze to jedyna szansa na bycie w zwiazku. Bedzie to powielal w kazdej relacji.

Uświadomienie sobie niskiego poczucia własnej wartości też może być elementem nabierania doświadczenia i rozwoju osobistego. Z czasem ludzi, którzy z powodu niskiego poczucia własnej wartości wiążą się z osobami „gorszymi” niż by mogli, potrafią sobie to uświadomić, co może pociągnąć za sobą prace nad swoją samooceną i zrozumienie, że zasługuję na kogoś „lepszego” niż osoba, traktująca mnie jak koło zapasowe/czasoumilacz/egopodnośnik.
Nie zmienia to faktu, że obecna relacja może być w procesie rozwoju kluczowym doświadczeniem, więc niech autor ćwiczy z tą kobietą różne figury, bo w rezultacie przyda się to w relacji z właściwa kobietą.

PS uważam, że autor to troll, ale przecież inni też czytają.

46

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Może i byłoby dobrze gdyby on się dowiedział z jaką panną ma do czynienia. Przyprawia mu rogi od kilku lat.

I na dodatek jaki wspanalomyslny tez nasz Autor. Chce poroze partnera swej dziuni mu odebrac i sam poniesc przez zycie. Nie no niezla komedia big_smile

47

Odp: Żyje z byłym
Averyl napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:

Ja chciałbym zamieszkać z nią już teraz, ona boi się jego reakcji i opinii innych. W ciąży lepiej unikać stresu i takich sytuacji.
Chce wyprowadzić się od niego po nowym roku, tylko czy nie zabraknie jej odwagi sad

Facet możesz użalać się u jakiego psychoterapeuty?,
j.w. ona jest wyrafinowaną (a nie kochającą) pindą, która nawet w ciąży nie jest w stanie zachować się dojrzale, a ty j.w. "mięka faja".

Poszukaj jakieś znajomej, może ktoś w rodzinie ma małe dziecko, poobserwuj jak wygląda życie młodej mamy... chociaż ciebie nic nie uleczy. Jak dla mnie - to co czujesz to nawet nie jest miłość, tylko w końcu trafił się ktoś kto zwrócił uwagę na takiego zahukanego, zakompleksionego chłopczyka i wystarczy mu nawinąć makaron na uszy, a będzie najszczęśliwszy na ziemi.

Kolo wyrafinowanej to ona nawet nie stala. Wyrachowana jest smile

48

Odp: Żyje z byłym

Nie jestem trollem. Wiem jak wygląda życie młodej mamy, mam kilka maluchów w rodzinie. To prawda że brakowało mi bliskości i tym owinęła mnie sobie wokół palca.

49

Odp: Żyje z byłym
feniks35 napisał/a:

Kolo wyrafinowanej to ona nawet nie stala. Wyrachowana jest smile

Ok,
ale coś z wyrafinowanego w niej jest - wyrwała przygłupiego, ale kasiastego faceta, który jest z nią 5 lat, wkręca całą rodzinę, bliskich w bajeczkę jaką są szczęśliwą rodzinką oczekującą potomka z tzn. "ex", ma kochasia (niepierwszego), który też bystrością i charakterem nie grzeszy, któremu można nagadać takie głupoty, a on łyka jak ryba wodę.   

Zagubiony80 to że jesteś wrażliwy i może masz jakieś problemy ze sobą to jeszcze nic, to nie jest wada, to nie dyskwalifikuje cię z możliwości znalezienia partnerki i bycia szczęśliwym... ale to nie jest kobieta dla ciebie.
Spróbuj wyobrazić siebie w roli tego tzn "ex", jesteś 5 lat z kobietą, którą kochasz (bo niby dlaczego mieliby być tyle czasu razem?), co poczujesz gdy dowiesz się, że cię zdradza, zwłaszcza w momencie gdy czekacie na pierwsze dziecko?

50

Odp: Żyje z byłym

Gdyby od początku powiedziała  prawdę, nie angażowałbym się. Mówiła że jest sama, że ojciec dziecka się od niej odwrócił, że nie będzie się interesował dzieckiem. Dopiero po kilku miesiącach znajomości powiedziała prawdę.

51

Odp: Żyje z byłym

a w którym miesiącu ciąży ona jest?
Skoro już w momencie poznania się była w ciąży + kilka miesięcy to chyba zaraz zacznie rodzić... i kto pojedzie z bidulką na porodówkę? chodzisz z nią do szkoły rodzenia?

poza tym jak wkrótce urodzi, to czemu dopiero po nowym roku chce wyprowadzić się od tzn. "ex", chce go jednak zaangażować do zmieniania zasra*** pieluch?

52

Odp: Żyje z byłym
Averyl napisał/a:

a w którym miesiącu ciąży ona jest?
Skoro już w momencie poznania się była w ciąży + kilka miesięcy to chyba zaraz zacznie rodzić... i kto pojedzie z bidulką na porodówkę? chodzisz z nią do szkoły rodzenia?

poza tym jak wkrótce urodzi, to czemu dopiero po nowym roku chce wyprowadzić się od tzn. "ex", chce go jednak zaangażować do zmieniania zasra*** pieluch?

Termin ma za trochę ponad dwa miesiące. Chce wyjść z połogu jeszcze u niego. Do szkoły rodzenia nie chodzi.
Sam widzę że to nienormalna sytuacja.

53

Odp: Żyje z byłym

Skoro wyklikałeś ją w necie, co ci przeszkadza wyklikać sobie kogoś innego, zamiast siedzieć tutaj na forum?

54

Odp: Żyje z byłym
Averyl napisał/a:

Skoro wyklikałeś ją w necie, co ci przeszkadza wyklikać sobie kogoś innego, zamiast siedzieć tutaj na forum?

Nie mam z tym problemu. Ale ona obwinia za tą sytuację dziecko.

55

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:
Averyl napisał/a:

Skoro wyklikałeś ją w necie, co ci przeszkadza wyklikać sobie kogoś innego, zamiast siedzieć tutaj na forum?

Nie mam z tym problemu. Ale ona obwinia za tą sytuację dziecko.

...???
to jest twoje dziecko?

56

Odp: Żyje z byłym
Averyl napisał/a:
zagubiony80 napisał/a:
Averyl napisał/a:

Skoro wyklikałeś ją w necie, co ci przeszkadza wyklikać sobie kogoś innego, zamiast siedzieć tutaj na forum?

Nie mam z tym problemu. Ale ona obwinia za tą sytuację dziecko.

...???
to jest twoje dziecko?

Nie nie, dziecko jest jej byłego (jeśli można go nazwać byłym sad )
Mówi że to była wpadka, gdyby dziecka nie było inaczej wyglądałby nasz związek.

57

Odp: Żyje z byłym

wymiękam,
jak nie uważałeś co robisz, to rób jak uważasz

58

Odp: Żyje z byłym

No ja też już powoli wymiękam sad
Chyba czas się odciąć od niej, teraz ma mnie za szofera i czasoumilacz
Na pewno istnieją jeszcze normalne, uczciwe dziewczyny smile

59

Odp: Żyje z byłym

Skoro istnieją, to po *uj trzymasz się tej jednej, zajętej, która robi obecnemu rogi i Tobie też- z dużą dozą prawdopodobieństwa- też zrobi?

Nie ogarniam niektórych ludzi, co to na własne życzenie proszą się o guza.

60

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Gdyby od początku powiedziała  prawdę, nie angażowałbym się. Mówiła że jest sama, że ojciec dziecka się od niej odwrócił, że nie będzie się interesował dzieckiem. Dopiero po kilku miesiącach znajomości powiedziała prawdę.

Ale juz znasz sytuacje i nic poza twoim brakiem rozumu nie stoi na przeszkodzie by to zaangazowanie wygasic. Nie pisz tak jakby klamka juz zapadla i teraz musisz sie z nia meczyc i na sile wychowywac dziecko. Zreszta zadnego wychowania dziecka nie bedzie bo ona sie toba pobawi wykorzysta jako szofera, wycycka z kasy a potem w d... kopnie i znowu tatus dziecka bedzie cacy na jakis czas. Nawet pretensji nie bedziesz mial prawa do niej miec bo wiesz w czym tkwisz i swiadomie w to bardziej brniesz. No i nie pisz o znajdowaniu kolejnej bo serio jak jakis desperat ktory koniecznie musi byc w zwaizku bez dnia przerwy miedzy kolejnymi inaczej zginie jak sierota. Niemeski jestes na maxa.

61

Odp: Żyje z byłym

Poczytaj sobie ten temat:

https://www.netkobiety.pl/t112704.html

bo tak to się skończy.

62

Odp: Żyje z byłym
zagubiony80 napisał/a:

Ja chciałbym zamieszkać z nią już teraz, ona boi się jego reakcji i opinii innych. W ciąży lepiej unikać stresu i takich sytuacji.
Chce wyprowadzić się od niego po nowym roku, tylko czy nie zabraknie jej odwagi sad

Oh, do wiosny jest raptem tylko okolo szesc miesiecy. Tyle czekales to i te pare miesiecy przeczekasz.
Gorzej bedzie, jak jej naprawde zabraknie odwagi i nie wyprowadzi sie..... I co wtedy ? Jak myslisz, co zrobisz ?
Bedziez czekal nadal ?

63

Odp: Żyje z byłym

@zagubiony80, jesteś pewien, że ona CHCE wyprowadzić się od niego? Da sobie radę z dzieckiem bez ojca?

Posty [ 63 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024