Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez Aleksandra R. (2018-06-27 15:28:26)

Temat: Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.

Cześć!

Moje imię jest przypadkowe ze względu na własne bezpieczeństwo. Mam problem, którego nie jestem w stanie rozwiązać - jestem cała zaplątana myślami. Jestem pod wpływem emocji, ponieważ jestem z natury nadwrażliwą osobą, z tego powodu nie wiem, jakie jest racjonalne wyjście. Dodam, że walczę z nadwrażliwością - mam wsparcie, ale efekty wciąż są marne. Potrzebuję czasu. Jestem wyrozumiała, ale nadwrażliwość jest przeszkodą.
Mam partnera, z którym jestem 1,5 roku, i nazwę go X. Obaj mamy po 20 lat. Nie mam objawów DDD, natomiast brakuje u mnie podstaw życiowych - mieszkam sama z rodzicielką ponad dwa lata - są po rozwodzie - nie mam przyjaciół, odwrócili się ode mnie. Doskonale wiem, że przez to partner jest całym światem dla mnie i nie widzę niczego poza nim. Od kilku dni staram się skupiać na swoim życiu i rozwinąć swoje pasje. Buduję samoocenę i poczucie wartości. Są efekty, ale niewielkie.

Bardzo mnie zależy na Waszej opinie, które byłyby w stanie chociaż troszkę rozwiać moje wątpliwości. Otóż mam kryzys, który ciągnie się od miesiąca, z partnerem. Często mamy pretensje do siebie, a następnie przepraszamy. Z dnia na dzień kłótnie się nasilają - on traci kontrolę nad sobą, ukrywa swoje emocje - choć rok i również pół roku temu powiedział mi, abym nie ukrywała swoich uczuć i kiedy mamy problemy, musimy się wspierać nawzajem. Przypomniałam to jemu, on na to, że ja również złamałam zasadę. On wie, że jestem zazdrosna i ja również wiem, że jest zazdrosny. Ja zaakceptowałam jego delikatną zazdrość, ponieważ jestem w stanie ją gasić, natomiast on ma niezły ubaw, kiedy ja cierpię przez zazdrość. Nie jestem zaborcza. Robi wszystko, co chce i lubi, ale trochę mnie to załamuje, dlatego że on od początku nalega, abym mu dawała znać co robię, gdzie jestem i mam odpisywać co sekundę. Myśli o tym, że ja mogę go wkrótce zdradzić. Kontroluje to, co robię w internecie, zatem dałam mu znać, że wylogowałam się z konta Google (będąc na nim, on może sprawdzić moją aktywność i strony, na jakie wchodziłam cały czas), to rzucił tekst "Super, to masz tajemnice. Teraz to pewnie patrzysz na przystojnych chłopaków". Jest bardzo zazdrosny, kiedy chłopaki patrzą na mnie przez długi czas. Raz była taka sytuacja, że chłopak uśmiechnął się, podziwiając moją urodę w autobusie, mój X krzyczał na niego. To było w maju.
Teraz, od czasu, w którym zaczął się kryzys, X nie zwraca uwagi na mnie, kiedy bardzo przeżywam tę sytuację ciężką. Mnie zależy na zgodzie, natomiast on trzyma swoją dumę, ponieważ nie może pogodzić się z moimi słowami, jakie wypowiedziałam, są szczere. Za każdym razem to ja próbowałam łagodzić atmosferę, on niepotrzebnie dolewał oliwy do ognia. Gdy on zwrócił mi złośliwie uwagę i reagowałam, to mówił zawsze "spokojnie, spokojnie". Zabrzmiało tak, jakby zwalił winę na mnie. Zawsze tak jest.

Jeśli chodzi o moją rodzinę, co myśli o nim - o nim wiedzą moi rodzice i kuzynowie. Moi rodzice mają kontakt z nim, ale nie są w stanie przekonać się do niego. Mojej matce nie pasuje to, że X nie szanuje moich słów.

Przepraszam za mój chaotyczny wpis, jak mogę tak ująć... mam problemy ze słuchem od urodzenia i to ma duży wpływ na moją gramatykę i zasób słownictwa.

Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego wpisu. Gdyby były pytania, odpowiem, cytując pytanie, w nowym wpisie.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Cocorosie88 (2018-06-27 18:04:26)

Odp: Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.

Hej Aleksandro, jakbym czytala o sobie... tylko ja i moj chlop jestesmy 10 lat od Was starsi. Dopiero co zapostowalam moj temat. Moj cudowny i ukochany facet oklamal mnie tak perfidnie, ze 4 dni temu umarlam wewnetrznie. Aktualnie jestem w BARDZO podobnej sytuacji do Ciebie z ta roznica ze mam 29 lat, i brak poczucia jakiejkolwiek wartosci. I z ta roznica, ze ja mojego faceta niestety przylapalam.

3

Odp: Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.
Cocorosie88 napisał/a:

Hej Aleksandro, jakbym czytala o sobie... tylko ja i moj chlop jestesmy 10 lat od Was starsi. Dopiero co zapostowalam moj temat. Moj cudowny i ukochany facet oklamal mnie tak perfidnie, ze 4 dni temu umarlam wewnetrznie. Aktualnie jestem w BARDZO podobnej sytuacji do Ciebie z ta roznica ze mam 29 lat, i brak poczucia jakiejkolwiek wartosci. I z ta roznica, ze ja mojego faceta niestety przylapalam.

Hej, Cocorosie!

Bardzo przykro mi słyszeć coś takiego... sad Wiem doskonale, jak przeżywasz. Mam nadzieję, że Ci odpowiadający dadzą nam otuch kojącymi słowami!

4

Odp: Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.

Ja nic z tego postu nie zrozumiałam. Jakie wy macie problemy? Co Twój facet robi złego? Czym dokładni Ci sprawia przykrość?
To w końcu on jest bardziej zazdrosny, czy Ty?

5

Odp: Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.
Myszeczka23 napisał/a:

Ja nic z tego postu nie zrozumiałam. Jakie wy macie problemy? Co Twój facet robi złego? Czym dokładni Ci sprawia przykrość?
To w końcu on jest bardziej zazdrosny, czy Ty?

Postaram się lepiej przekształcić ten wątek. Problemem jest to, że w związku jest inaczej. On mówi to, a robi co innego. Ciężko mi jest zrozumieć go, próbowałam porozmawiać z nim, o co mu chodzi (inaczej to ja bym czekała wieki na jego odezw), to reaguje agresywnie albo lekceważąco. Kiedy mówię mu prawdę, jaki jest on, to odpowiada naprawdę lekceważąco albo zmienia temat i ma ubaw z tego.
Miesiąc temu, gdy wyjechał zagranicą, prosił mnie, abyśmy rozmawiali ze sobą codziennie, to teraz ja muszę czekać na niego pół dnia. Kiedy znikam na pół dnia, to ma pretensje do mnie. I mówi mi, że pewnie byłam na spotkaniu z kolegą (nie mam żadnych kolegów i on wie o tym). Często mówi mi, że nie jest pewien tego związku, a kilka dni temu (od początku do tego dnia) opowiadał o naszej przyszłości. Nawet mam pierścionek na palcu od niego.
Gubię się w tej niepewności.

6 Ostatnio edytowany przez Myszeczka23 (2018-06-27 23:06:50)

Odp: Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.

.

7

Odp: Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.
Aleksandra R. napisał/a:

Miesiąc temu, gdy wyjechał zagranicą, prosił mnie, abyśmy rozmawiali ze sobą codziennie, to teraz ja muszę czekać na niego pół dnia. Kiedy znikam na pół dnia, to ma pretensje do mnie. I mówi mi, że pewnie byłam na spotkaniu z kolegą (nie mam żadnych kolegów i on wie o tym).

To mu to po prostu powiedz. Zapytaj się go, czemu Ty możesz na niego czekać pół dnia, a on na Ciebie nie.

Tylko tyle mogę Ci doradzić, bo resztę uogulniłaś i dalej nie wiem czemu:
1) "w związku jest inaczej." Od czego inaczej?
2) "on mówi to, a robi co innego." Czyli?
3) "reaguje agresywnie lub lekceważąco." Podaj przykład w jakich sytuacjach. Bo jeśli się zwyczajnie jego czepiasz, albo tak tłumaczysz mu problem jak tutaj nam, to mu się nie dziwię. Ja po dwóch Twoich postach się unoszę, a co dopiero on. No chyba, że z nim rozmawiasz całkiem inaczej i faktycznie to u niego jest problem z agresją.
4) "Kiedy mówię mu prawdę, jaki jest on.." A jaki jest?

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Potrzebuję opinii wg Waszej perspektywy.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024