Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

1

Temat: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Mam dwa pewne problemy w związku. Nie wiem jak się za to zabrać. Naczytałam się o zaburzeniu narcystycznym, ale nie chce przypisywać jemu tego dopóki nie jest to sprawdzone.
1. Mój chłopak na początku naszej znajomosci powiedział mi ze ma wymagania odnośnie kobiet. Nie zrobiłam sobie z tego nic bo każdy jakieś ma. Widzę teraz ze jemu przeszkadza sporo rzeczy we mnie i jasno mi to komunikuje ale czasem zapomina ze jednak jesteśmy w związku i jakaś delikatnośc jest wskazana. Np po weselu powiedział mi (to nie był zart) ze dziwnie jem i żebym się pilnowała przy ludziach.
Kolejna sprawa to jest taka ze ma straszliwe zmiany nastroju. Raz potrafi dzwonić do mnie i jest zadowolony a kolejnego razu zamknięty w sobie i zły.
2. Spotkania. On nie potrafi umówić się ze mną na spotkanie wcześniej. Wychodzi to tak ze ja coś robię i on nagle dzwoni i mówi ze jest w okolicy albo abym jechała do miasta. Są sytuacje kiedy nie mogę się rozerwać :) kiedy mówię mu ze tego dnia nie dam rady albo mogę się spotkać ale o innej godzinie jest już wielki problem. Ze on się stara a dla mnie praca koło mieszkania lub coś innego jest ważniejsze wiec teraz on się z domu swojego nie rusza bo nie będzie się wysilał dla kogoś kto nie ma czasu dla własnego chłopaka...
Wiem ze napewno poradzicie mi rozstanie ale dziwne jest to, ze wcześniej nie zachowywał się w taki sposób. Nie wiem co się z nim dzieje.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Możliwości widzę dwie.
1) Zawsze taki był i wcześniej to tylko ukrywał.
2) Znalazł sobie kogoś na boku i przestało mu na Tobie zależeć.

Jak sama zasugerowałaś, tak czy inaczej raczej powinnaś dać sobie z nim spokój.

3

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się
nju napisał/a:

Mam dwa pewne problemy w związku. Nie wiem jak się za to zabrać. Naczytałam się o zaburzeniu narcystycznym, ale nie chce przypisywać jemu tego dopóki nie jest to sprawdzone.
1. Mój chłopak na początku naszej znajomosci powiedział mi ze ma wymagania odnośnie kobiet. Nie zrobiłam sobie z tego nic bo każdy jakieś ma. Widzę teraz ze jemu przeszkadza sporo rzeczy we mnie i jasno mi to komunikuje ale czasem zapomina ze jednak jesteśmy w związku i jakaś delikatnośc jest wskazana. Np po weselu powiedział mi (to nie był zart) ze dziwnie jem i żebym się pilnowała przy ludziach.
Kolejna sprawa to jest taka ze ma straszliwe zmiany nastroju. Raz potrafi dzwonić do mnie i jest zadowolony a kolejnego razu zamknięty w sobie i zły.
2. Spotkania. On nie potrafi umówić się ze mną na spotkanie wcześniej. Wychodzi to tak ze ja coś robię i on nagle dzwoni i mówi ze jest w okolicy albo abym jechała do miasta. Są sytuacje kiedy nie mogę się rozerwać smile kiedy mówię mu ze tego dnia nie dam rady albo mogę się spotkać ale o innej godzinie jest już wielki problem. Ze on się stara a dla mnie praca koło mieszkania lub coś innego jest ważniejsze wiec teraz on się z domu swojego nie rusza bo nie będzie się wysilał dla kogoś kto nie ma czasu dla własnego chłopaka...
Wiem ze napewno poradzicie mi rozstanie ale dziwne jest to, ze wcześniej nie zachowywał się w taki sposób. Nie wiem co się z nim dzieje.

Nju, nie zdecydowałaby się na „diagnozowanie” narcyzmu u twojego chłopaka na podstawie powyższego opisu.
Ale świetnie widać jego manipulacje i brak szacunku do ciebie, co się przejawia w tresurze, której poddaje ciebie. Stawianie wymagań, oczekiwanie ich spełnienia, bycie na każde skinienie, wpędzanie w poczucie winy - to jego repertuar technik.
Nie zachęcam cię do rozstania. Niektórzy lubią pozycję podległej zależności w związku oraz tresurę, więc to może jest twój ideał związku i w żadnym innym nie będziesz szczęśliwa.

4 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-06-04 13:50:32)

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Nju, czym innym jest kiedy się umówiliście i np.nawaliłaś . I to jest notoryczne. Wtedy jego postawa bylaby względnie uzasadniona.
Czym innym jednak to co opisałaś.
Natomiast z tak suchego opisu wyłania się obraz "Księcia".
Jeśli Tobie odpowiada takie coś - nic nie zmieniaj. Jeśli nie odpowiada - wyraźnie mu to powiedz i tego się  trzymaj . Niech próbuje tresować (na zdrowie...) , pytanie czy Ty dasz siebie wytresować?
Z mojego punktu widzenia: jakakolwiek 'dyktatura' albo próby jej wprowadzenia - eliminują z gry.
Ty dobierz pod siebie - bez diagnozowania 'co mu dolega'. Szkoda energii ;-)

Wolisz partnerstwo czy taki związek jaki masz teraz? ;-)

5 Ostatnio edytowany przez nju (2018-06-04 15:27:25)

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Więc odpowiadam:
On nie poznal nikogo innego, poniewaz jezeli ja nie odzywam sie do niego dluzszy czas to lata za mna ze tak to ujme jak „pies” , a gdyby jemu nie zalezalo to by sam odpuścił.
Odnosnie tych spotkań. Rozumiem sutuacje jakbym sie z nim umowila i nagle nie przybyla na spotkanie. Tutaj wyglada to tak ze ja mam np jakos zaplanowany dzien i on nagle mowi ze bedzie u mnie a ja np w tym czasie jestem w miescie i robie zakupy. On juz jest natychmiast wsciekly.
Na poczatku zwiazku bardzo dobrze sie dogadywaliśmy i wlasnie od niedawna sa takie zachowania.
Dodatkowo jego ojciec mówił mi ze on ma takie zachowania rowniez w domu, ze sa dni kiedy wcale sie nie odzywa nic do domownikow, a raz jest w wielkiej euforii. Ja się raczej wytresować nie dam smile myślałam ze jak to zobaczy to odpuści.

Dodam ze jesteśmy ze sobą 11 miesięcy i to tez nie jest super długi staż.

6 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-06-04 16:26:23)

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Ja trochę z innej beczki. Twój opis przypomniał mi moją koleżankę. Od pewnego czasu uważałam, że jest dziwna. Ma na przemian euforie i depresje lub nerwowość. Raz dzwoni lub się spotykamy i jest radosna, szczęśliwa, opowiada jak cudowny ma związek, jakie rewelacyjne relacje z dziećmi... a za jakiś czas z płaczem, ze ją mąż bije i zdradza, że dzieci nie słuchają, ze jest wściekła na sąsiadkę. Nie umiałam pojąć, jak można tak drastycznie zmieniać zdanie i mieć tak skrajnie różne emocje.
Teraz wiem, bo się pewnego razu przyznała, ze cierpi na chorobę dwubiegunową. Gdy o niej poczytałam, to faktycznie... wiele objawów u niej widzę. Teraz dopiero rozumiem dlaczego tak się zachowuje. Dodam, że u niej tez jest potrzeba umoralniania/zwracania uwagi ( w Twoim przypadku dot; jedzenia), jest bardzo wymagająca, a także ma problemy z umawianiem się na spotkanie. Wielokrotnie przekłada/odmawia, bo dziś ma dobry nastrój, a jutro już się nie ma ochoty spotkać lub wpada nieoczekiwanie w najmniej odpowiednim momencie.

Nie będę doradzać co masz zrobić, bo to Twoje życie. Napisałam o tym, bo w całej tej historii, z jego zachowania to było jedyne na co zwróciłam uwagę.
Wiem jedno... to z narcyzmem nie ma nic wspólnego. Albo jest chory, albo jest ignorantem i egoistą.

7 Ostatnio edytowany przez Anulka7 (2018-06-05 03:41:49)

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Hej Nju.
Słuchaj tak zapytam czy kłóciliście się tak ostrzej?  Nie wiem jak opisać czy mówił Ci że np nie lubi się strasznie kłócić? Pisałaś o wahaniach nastroju. Czy właśnie bo jakieś kłótni dłuższy czas nie chce się odzywać a później wydzwania i chce się z Tobą umawiać? Jakie są jego nastroje? Np jednym razem jest taki energiczny a innym razem smutny mówi jaki on biedny i w ogóle? Przeczytaj o schizofrenii nie chce nic insynuawać ale możesz przeczytać i go obserwować. Pozdrawiam

8 Ostatnio edytowany przez Anulka7 (2018-06-05 04:32:56)

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

A i jeszcze jedno przede wszystkim nie wolno Ci się przejmować tą krytyką nie warto szkoda nerwów. Wieź się wyluzuj proponuje Ci medytacje i słuchaj mantry bardzo uspokaja i dodaje energii. Moim zdaniem mantra słowiańska jest najlepsza. Wszystko na internecie znajdziesz. Życzę powodzenia.

9

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się
Anulka7 napisał/a:

Hej Nju.
Słuchaj tak zapytam czy kłóciliście się tak ostrzej?  Nie wiem jak opisać czy mówił Ci że np nie lubi się strasznie kłócić? Pisałaś o wahaniach nastroju. Czy właśnie bo jakieś kłótni dłuższy czas nie chce się odzywać a później wydzwania i chce się z Tobą umawiać? Jakie są jego nastroje? Np jednym razem jest taki energiczny a innym razem smutny mówi jaki on biedny i w ogóle? Przeczytaj o schizofrenii nie chce nic insynuawać ale możesz przeczytać i go obserwować. Pozdrawiam

Oczywiscie ze klocilismy sie ostrzej i to nie raz, chociaz na samym poczatku znajomosci twierdzil ze nie jest kłótliwa osobą smile niestety wiekszosc konfliktow prowokuje On. Po klotni jezeli ja przyjmuje bierna postawe to dziala, pisze i chce zagodzic konflikt. Czasem nie odzywa sie wcale.
Te zmiany nastroju zaleza od rożnych czynnikow. Czasem jest pelen euforii, jestem super dziewczyna, przytula sam z siebie, caluje. Jak cos natomiast nie pojdzie po jego myśli tak jak z tym spptkaniem jest zły na mnie, wściekly. To sa duze skrajnosci.
Czytalam wlasnie o tej chorobie dwuniegunowej i schizofreni

10

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Co za różnica czy jest narcyzem, bipolarem, schizofrenikiem czy nawet misiem polarnym? Jakiekolwiek by nie było wyjaśnienie, ma znaczenie tylko to, jak ty się czujesz. Nie jesteś jego terapeutką. Czy on też teraz siedzi w internecie i czyta o "chorobie dwuniegunowej i schizofreni", bo widzi że coś jest między wami nie tak i stara się zrozumieć czemu? Czy mogłabyś znosić takie traktowanie przez najbliższe kilka lat, bo kiedyś było z nim miło?
Na początku było ok, ale to już przeszłość, która nijak się ma do teraźniejszości. Czy gdybyś spotkała go np. wczoraj i traktował cię od początku tak jak teraz chciałabyś z nim być?

11 Ostatnio edytowany przez Jovanna (2018-06-06 00:28:51)

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się
Anulka7 napisał/a:

Hej Nju.
Słuchaj tak zapytam czy kłóciliście się tak ostrzej?  Nie wiem jak opisać czy mówił Ci że np nie lubi się strasznie kłócić? Pisałaś o wahaniach nastroju. Czy właśnie bo jakieś kłótni dłuższy czas nie chce się odzywać a później wydzwania i chce się z Tobą umawiać? Jakie są jego nastroje? Np jednym razem jest taki energiczny a innym razem smutny mówi jaki on biedny i w ogóle? Przeczytaj o schizofrenii nie chce nic insynuawać ale możesz przeczytać i go obserwować. Pozdrawiam

Schizofrenia to krolowa chorob psychicznych i ma bardzo szerokie spektrum symptonow. Plus kilka typow, znacznie rozniacych sie od siebie. `Poczytaj o schizofrenii`, to prawie tak ogolne jak `poczytaj o wszystkich chorobach psychicznych`. Tylko sprostowuje:)

@Nju
Mozemy tu gdybac, ale mamy tylko opis tego co Ty widzisz. Nikt z nas nie wie, co sie dzieje wewnatrz jego glowy. A to jest najwazniejsze smile bo tam moga dziac sie cuda.
Masz spory problem. To co on robi nie jest normalne. Powinnas wyslac go do psychiatry, a sama trzymaj klamke od drzwi ewakuacyjnych. Zaburzenia psychiczne nie sa latwe do pokonania. To dluga mozolna droga i do tego bez wewnetrznej motywacji chorego, nie bedzie mu latwo z tego wyjsc. Do tego, pewnie nie zareaguje pozytywnie na: `skarbie, mysle ze masz spory problem, idz do psychiatry`. A z zaburzeniami juz tak jest, ze z wiekiem tylko sie nasilaja hmm

12

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Dziekuje za Wasze opinie. Rzeczywiscie jego zachowanie nie jest normalne. Dalam mu do zrozumienia ze problem lezy bardziej w nim. Ciagle wypomina mi sytuacje ze spotkaniem. Powiedzialam stanowczo ze ja tamtego dnia chcialam sie spotkac, ale po prostu o innej godzinie. Powiedzial mi ze czuje sie załamany moim zachownaiem. Do niego to nie moze dotrzec. Winna zazwyczaj jestem ja.
Tesknie cholernie za przeszloscia. Pokladalam w tym zwiakzu wielkie nadzieje i nadzieja jakas jest ze wszystko zacznie sie ukladac, ale na ten moment wyglada to bardzo słabo. Mysle aby sie od niego oddalić, nabrać dystansu.

13 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-06-06 10:12:02)

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Nju, jak sama obserwujesz : wypiera się swojego zachowania. Jak mu nawet podsuniesz pod nos cechy i wyślesz na terapię -> wybuchnie wojna i zarzuci Ci że robisz z niego wariata :-)
Po co Ci to?

Diagnozowanie kogoś via internet też jest bez sensu. Łatwo się zafiksować na czymś i ciągle tego szukać ;-) To jedna pułapka.
A jak wbijesz sobie w głowę jakieś jego 'zaburzenie' to łatwo wpaść 'to ja mu pomogę' -> druga pulapka
Trzecia jest taka że wiele zachowań łatwo pomylić z perspektywy własnych odczuć. Normalna złość będzie wtedy przypisywana zaburzeniu.
Zdenerwowany człowiek,nawet jak wybuchnie to potem przeprosi,przyzna się do złości.

Wszystkie trzy punkty odczułem na własnej skórze,widząc że źle jest z moją partnerką.
Skup się na sobie, bo w końcu sama się zdenerwujesz i on Tobie zarzuci jakąś niestabilność oraz wpędzi w głębokie poczucie winy :-)
Widać że jesteś mocno osadzona w realnych zdarzeniach i tego się trzymaj.

Nie bądź zaskoczona jeśli po nabraniu dystansu zbombarduje Cię 'dobrymi chwilami'.  ;-)

14

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

To nie narcyz. To idiota. Wiej od niego jak najdalej!!!

15

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się
nju napisał/a:

Kolejna sprawa to jest taka ze ma straszliwe zmiany nastroju. Raz potrafi dzwonić do mnie i jest zadowolony a kolejnego razu zamknięty w sobie i zły.
2. Spotkania. On nie potrafi umówić się ze mną na spotkanie wcześniej. Wychodzi to tak ze ja coś robię i on nagle dzwoni i mówi ze jest w okolicy albo abym jechała do miasta. Są sytuacje kiedy nie mogę się rozerwać smile kiedy mówię mu ze tego dnia nie dam rady albo mogę się spotkać ale o innej godzinie jest już wielki problem. Ze on się stara a dla mnie praca koło mieszkania lub coś innego jest ważniejsze wiec teraz on się z domu swojego nie rusza bo nie będzie się wysilał dla kogoś kto nie ma czasu dla własnego chłopaka...
Wiem ze napewno poradzicie mi rozstanie ale dziwne jest to, ze wcześniej nie zachowywał się w taki sposób. Nie wiem co się z nim dzieje.


Daruj go sobie, bo tylko się męczysz. I wcale niewykluczone, ze cierpi na chad lub coś podobnego, jednak z twojej strony pozostaje już tylko propozycja, aby siebie sprawdził. Albo to jest jakiś fajfus.
I nie ma szacunku do twojego czasu oraz jest bezmyślny - nagle dzwoni, ze zaraz sobie przyjedzie i później ma focha.  A uprzedzić łaskawie co najmniej dzień czy dwa dni wcześniej już nie mógł?

16

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się
Jovanna napisał/a:
Anulka7 napisał/a:

Hej Nju.
Słuchaj tak zapytam czy kłóciliście się tak ostrzej?  Nie wiem jak opisać czy mówił Ci że np nie lubi się strasznie kłócić? Pisałaś o wahaniach nastroju. Czy właśnie bo jakieś kłótni dłuższy czas nie chce się odzywać a później wydzwania i chce się z Tobą umawiać? Jakie są jego nastroje? Np jednym razem jest taki energiczny a innym razem smutny mówi jaki on biedny i w ogóle? Przeczytaj o schizofrenii nie chce nic insynuawać ale możesz przeczytać i go obserwować. Pozdrawiam

Schizofrenia to krolowa chorob psychicznych i ma bardzo szerokie spektrum symptonow. Plus kilka typow, znacznie rozniacych sie od siebie. `Poczytaj o schizofrenii`, to prawie tak ogolne jak `poczytaj o wszystkich chorobach psychicznych`. Tylko sprostowuje:)

@Nju
Mozemy tu gdybac, ale mamy tylko opis tego co Ty widzisz. Nikt z nas nie wie, co sie dzieje wewnatrz jego glowy. A to jest najwazniejsze smile bo tam moga dziac sie cuda.
Masz spory problem. To co on robi nie jest normalne. Powinnas wyslac go do psychiatry, a sama trzymaj klamke od drzwi ewakuacyjnych. Zaburzenia psychiczne nie sa latwe do pokonania. To dluga mozolna droga i do tego bez wewnetrznej motywacji chorego, nie bedzie mu latwo z tego wyjsc. Do tego, pewnie nie zareaguje pozytywnie na: `skarbie, mysle ze masz spory problem, idz do psychiatry`. A z zaburzeniami juz tak jest, ze z wiekiem tylko sie nasilaja hmm

Jovanna jeśli Ty masz większą wiedzę na temat schizofrenii bardzo chętnie chciałabym z Tobą porozmawiać. Bardzo interesuje mnie ten temat.

17

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się
Pirx napisał/a:

Nju, jak sama obserwujesz : wypiera się swojego zachowania. Jak mu nawet podsuniesz pod nos cechy i wyślesz na terapię -> wybuchnie wojna i zarzuci Ci że robisz z niego wariata :-)
Po co Ci to?

Diagnozowanie kogoś via internet też jest bez sensu. Łatwo się zafiksować na czymś i ciągle tego szukać ;-) To jedna pułapka.
A jak wbijesz sobie w głowę jakieś jego 'zaburzenie' to łatwo wpaść 'to ja mu pomogę' -> druga pulapka
Trzecia jest taka że wiele zachowań łatwo pomylić z perspektywy własnych odczuć. Normalna złość będzie wtedy przypisywana zaburzeniu.
Zdenerwowany człowiek,nawet jak wybuchnie to potem przeprosi,przyzna się do złości.

Wszystkie trzy punkty odczułem na własnej skórze,widząc że źle jest z moją partnerką.
Skup się na sobie, bo w końcu sama się zdenerwujesz i on Tobie zarzuci jakąś niestabilność oraz wpędzi w głębokie poczucie winy :-)
Widać że jesteś mocno osadzona w realnych zdarzeniach i tego się trzymaj.

Nie bądź zaskoczona jeśli po nabraniu dystansu zbombarduje Cię 'dobrymi chwilami'.  ;-)

Pirx jak masz takie doświadczenie, jak w ogóle większy dystans osiągniąć jak zależy Ci na tej osobie. Chciałabym porozmawiać na ten temat.

18

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Miałam do czynienia z takim zachowaniem i przyczyną mogą być wahania hormonalne, choroby tarczycy np.

19

Odp: Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Ja nie widzę w jego zachowaniu narcyzmu ale egoizm. Jest egoistą i nie zwraca uwagę na twoją osobę, jak się czujesz, jak sobie dajesz radę. Interesuje go tylko on sam. Ja bym go olał bo będziesz się z nim męczyć. Rób jak chcesz, ale zostanie z nim to raczej dobry wybór nie jest. Dopóki była fascynacja tobą to jakoś się zachowywał, ale jak spowszedniałaś to się zaczęło. Wychodzi jego prawdziwa osoba.

Mam kolegę którego znam od dziecka. Poznał dziewczynę i ta dziewczyna do mnie mówi że Mariusz się zmienił, bo wcześniej inaczej się zachowywał. A ja wysłuchałem tylko i nic jej nie odpowiedziałem, bo znałem go i wiedziałem że on zawsze się tak zachowywał tylko na początku udawał kogoś innego.

Tak samo może być z twoim facetem.

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy On jest narcyzem? Brakuje mi już sił na dogadywanie się

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024