Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Witam, przejdę może do sedna. Kilka miesięcy temu poznałam przez internet Syryjczyka. Jest mniej więcej w moim wieku, mieszka w Polsce nieco ponad 4 lata, uciekł z kraju przed wojną. Deklaruje się jako chrześcijanin. W Polsce jest sam, reszta jego rodziny, rodzice, rodzeństwo są w Szwecji. Czasami ich odwiedza. Twierdzi, że bardzo chce stworzyć ze mną rodzinę. Ja natomiast nie jestem przekonana, podchodzę do niego wyjątkowo ostrożnie. On jest w Polsce ponad 4 lata, tymczasem jego znajomość języka polskiego jest fatalna. Czasami wręcz dochodzi na tym tle do absurdalnych sytuacji, tak nie możemy się zrozumieć. Jego język angielski też pozostawia wiele do życzenia. W telefonie ma ustawiony język arabski, często do niego dzwonią jacyś znajomi, więc rozmawia przy mnie dużo po arabsku, czym niestety zwracamy na siebie uwagę otoczenia. Ja nie wiem o czym on mówi, muszę mu wierzyć jedynie na słowo. Ogólnie sprawia wrażenie osoby kulturalnej, miłej i rodzinnej, podkreśla swoje chrześcijaństwo. Odnoszę jednak wrażenie, że usiłuje mnie kontrolować. Bardzo często chce wiedzieć, gdzie jestem, z kim i co robię. Jak na przykład byłam na siłowni to chciał żebym zrobiła zdjęcie i mu przesłała. Pewnego dnia jak się spotkaliśmy zwrócił mi uwagę na zbyt krótką jego zdaniem sukienkę. Jak coś się wydarzy i muszę odwołać spotkanie jest dosłownie wściekły i bombarduje mnie wiadomościami, których często nie mogę dobrze zrozumieć ze wzgledu na jego słaby polski. Na moje sugestie, że powinien uczyć się polskiego wykręca się brakiem czasu, twierdzi też, że to na mnie spoczywa odpowiedzialność uczenia go języka, uważa też, że ja też mogłabym uczyć się arabskiego. Ostatnio wspomina o ślubie. Spytałam go wprost o to, czy chodzi mu o ślub dla papierów, oburzył się twierdząc, że w przyszłym roku dostanie stały pobyt w Polsce i ślub z Polką tak naprawdę wcale go nie urządza.  Powiem tak, tak naprawdę nie czuję do niego miłości, wiele razy zniechęciłam się do niego, próbowałam zerwać znajomość, ale on nie chce się "odczepić". Mam swoje lata i trochę tak z rozsadku próbuję na siłę kogoś poznać i przez to wikłam się często w takie dziwne nie rokujace znajomości

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2018-05-14 13:32:42)

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

No i czego oczekujesz ? Chcesz, żeby Ci powiedzieć "Otrząśnij się kobieto !!" ? Na cholerę Ci taki "ćwierćzwiązek" z facetem-bluszczem ? Bo masz swoje lata ? 26 lat to jest "swoje lata" ? Nacierasz się już ziemią big_smile ? To chyba nie jest jeszcze powód, żeby desperacko włazić na minę.

3

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Skoro nie mowi po polsku i ledwo co po angielsku to z jakiego powodu chcesz z nim byc? Bo jest ladny?

4

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem
korrrba napisał/a:

Witam, przejdę może do sedna. Kilka miesięcy temu poznałam przez internet Syryjczyka. Jest mniej więcej w moim wieku, mieszka w Polsce nieco ponad 4 lata, uciekł z kraju przed wojną. Deklaruje się jako chrześcijanin. W Polsce jest sam, reszta jego rodziny, rodzice, rodzeństwo są w Szwecji. Czasami ich odwiedza. Twierdzi, że bardzo chce stworzyć ze mną rodzinę. Ja natomiast nie jestem przekonana, podchodzę do niego wyjątkowo ostrożnie. On jest w Polsce ponad 4 lata, tymczasem jego znajomość języka polskiego jest fatalna. Czasami wręcz dochodzi na tym tle do absurdalnych sytuacji, tak nie możemy się zrozumieć. Jego język angielski też pozostawia wiele do życzenia. W telefonie ma ustawiony język arabski, często do niego dzwonią jacyś znajomi, więc rozmawia przy mnie dużo po arabsku, czym niestety zwracamy na siebie uwagę otoczenia. Ja nie wiem o czym on mówi, muszę mu wierzyć jedynie na słowo. Ogólnie sprawia wrażenie osoby kulturalnej, miłej i rodzinnej, podkreśla swoje chrześcijaństwo. Odnoszę jednak wrażenie, że usiłuje mnie kontrolować. Bardzo często chce wiedzieć, gdzie jestem, z kim i co robię. Jak na przykład byłam na siłowni to chciał żebym zrobiła zdjęcie i mu przesłała. Pewnego dnia jak się spotkaliśmy zwrócił mi uwagę na zbyt krótką jego zdaniem sukienkę. Jak coś się wydarzy i muszę odwołać spotkanie jest dosłownie wściekły i bombarduje mnie wiadomościami, których często nie mogę dobrze zrozumieć ze wzgledu na jego słaby polski. Na moje sugestie, że powinien uczyć się polskiego wykręca się brakiem czasu, twierdzi też, że to na mnie spoczywa odpowiedzialność uczenia go języka, uważa też, że ja też mogłabym uczyć się arabskiego. Ostatnio wspomina o ślubie. Spytałam go wprost o to, czy chodzi mu o ślub dla papierów, oburzył się twierdząc, że w przyszłym roku dostanie stały pobyt w Polsce i ślub z Polką tak naprawdę wcale go nie urządza.  Powiem tak, tak naprawdę nie czuję do niego miłości, wiele razy zniechęciłam się do niego, próbowałam zerwać znajomość, ale on nie chce się "odczepić". Mam swoje lata i trochę tak z rozsadku próbuję na siłę kogoś poznać i przez to wikłam się często w takie dziwne nie rokujace znajomości



Zerwij z nim. W Polsce jest trochę Arabów, którzy nie mają problemów z przyswojeniem polskiego. I są bardzo w porządku. A ten to jakiś totalny poronieniec. Weź z nim zerwij. Jeśli będzie cię nękał, to zgłoś na policję.
Phi, nie dość że od czterech lat siedzi w Polsce, sam się nie nauczył i nie chce, to jeszcze ma życzenie, abyś ty uczyła się arabskiego - coś z nim bardzo nie halo.

5

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

a po co on ma się uczyć polskiego, jak i tak pewnie chce zwiać na zachód? a na zachodzie to i tak już co prawda nieoficjalnym językiem jest "arabski". Tak czy siak, facet jest nienormalny bez względu na tego jakiej jest narodowości i wyznania. JEdna rada- zwiewaj.

6

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Niestety, nie mam już 26 lat, a wiecej. Własnie dlatego desperacja zaczęła mnie zżerać i zaczełam dawać szanse facetom, którym raczej nie powinnam. To nie jest tak, że jestem naiwna idiotką, która leci na orientalną urodę. Wolałabym Polaka, ale naprawdę mam MEGA problem z trafieniem na normalnego faceta. Sami popaprańcy, jeden do niedawna jeszcze mnie śledził. A ja bym tylko chciała sie zakochac i miec rodzine. Też znam kilku Arabów co świetnie mówia po polsku. Dlatego czuję że coś jest nie halo z tym Syryjczykiem. Nie znam dokładnie przepisów chociaż próbuje coś czytac w necie i nie wiem na pewno jakie są jego intencje.

7

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Dla mnie sprawa śmierdzi z daleka. Musisz być na prawdę mega zdesperowana... Ta desperacja nawet Ci juz chyba szacunek do siebie samej przesłoniła? Widać przeciez, że facio ma zadatki na despotę. Po ślubie będzie tylko 10 razy gorzej. Odseparuje Cie od rodziny, zabroni nawet noszenia sukienek i bedziesz tylko skakać, jak Pan i Władca Tobie karze... Słuchaj instynktu samozachowawczego i uciekaj. Nie trać więcej czasu na typa, skoro już masz swoje lata. Teraz powinnaś siedzieć i przebierać na portalach różnych panów, dotąd, aż trafisz na fajnego, a nie czepiac się dziwnego pana, jeszcze Araba jakiegoś... Tylko czas tracisz na niego.

8

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Jesli nie jest Chrzescijaninem nic a nic nie stoi mu na drodze oklamywania Ciebie, ze jest.
Pewnie wiesz, ze radykalni Muzulmanie glosili podbijanie Europy 'brzuchami Waszych kobiet'.

9

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem
korrrba napisał/a:

Niestety, nie mam już 26 lat, a wiecej. Własnie dlatego desperacja zaczęła mnie zżerać i zaczełam dawać szanse facetom, którym raczej nie powinnam. To nie jest tak, że jestem naiwna idiotką, która leci na orientalną urodę. Wolałabym Polaka, ale naprawdę mam MEGA problem z trafieniem na normalnego faceta. Sami popaprańcy, jeden do niedawna jeszcze mnie śledził. A ja bym tylko chciała sie zakochac i miec rodzine. Też znam kilku Arabów co świetnie mówia po polsku. Dlatego czuję że coś jest nie halo z tym Syryjczykiem. Nie znam dokładnie przepisów chociaż próbuje coś czytac w necie i nie wiem na pewno jakie są jego intencje.


Taki Syryjczyk, w dodatku chrześcijanin, nie różni się wiele od takiego Europejczyka. Wśród jednych i drugich masz ludzi bardzo fajnych i bardzo niefajnych. Ten jest w tej drugiej kategorii. Uciekaj!

No wyobraź sobie, że jedziesz do jakiegoś kraju z perspektywą mieszkania w nim co najmniej przez kilka lat, albo i na stałe. Czy wówczas pomyślałabyś, ze nauka panującego tam języka jest bez sensu i niepotrzebna? I jeszcze, znalazłszy sobie tam znajomego, mówiłabyś mu, ze ty sama nie musisz, ale on powinien uczyć się polskiego?

10

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Wiem, że mógłby okłamywać, że jest chrześcijaninem, ale myślę, że jednak naprawdę nim jest. Tylko mimo to mam wrażenie, że charakter ma typowo arabski. Dla mnie najgorsza jest ta ciągła jego pokusa kontrolowania mnie no i kiepska znajomość języka. Ostatnio napisał do mnie na Messenger wiadomość "kiedy ostatnio siedziałam na wymiocinach". Dosłownie cytuję. Oburzyłam się, okazało się, że on miał na myśli kiedy byłam ostatnio na basenie... wiadomości tego typu jest mnóstwo, bo jemu szczególnie pisanie po polsku idzie fatalnie. Może się nie znam, polski jest faktycznie trudnym językiem, ale ponad 4 lata pobytu w kraju powinny oswoić z językiem. Mam kilku znajomych obcokrajowców, którzy bardzo dobrze mówią po polsku po 3, 4 latach. On zwala winę albo na mnie, że go nie uczę, albo na państwo polskie, które jego zdaniem mu nie pomaga. Za przykład podaje Szwecje, w której zasiłki są takie, że nie trzeba nawet pracować. Ja z kolei nie znoszę pasożytnictwa.
Nieswojo też czuję się jak z nim idę. On uwielbia mnie obściskiwać, całować, wszędzie, nawet w miejscach publicznych, sklepach itp. Ja z kolei jestem powściagliwa. Zwłaszcza, że muszę się mierzyć z nienawistnymi spojrzeniami ludzi

11

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem
korrrba napisał/a:

Za przykład podaje Szwecje, w której zasiłki są takie, że nie trzeba nawet pracować. Ja z kolei nie znoszę pasożytnictwa.

Mnie by samo to wystarczyło, żeby nie kontynuować tej znajomości.

12

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Właściwie niemal nic fajnego o tym facecie nie napisalaś. Wygląda, że czapiasz sie pierwszych portek z brzegu, byle tylko jakiś facet z Tobą był. Jak w tym przysłowiu: niechby pił, niech bił, byle był.

13

Odp: Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Korrrba, wiesz, co tu można napisać... szanuj się kobitko! smile
Nie warto związkować z byle kim. Jesteś z nim jakiś czas i sama widzisz jak jest - nieogar cię denerwuje. Skoro teraz tak jest, to w przyszłości tym bardziej nie będzie lepiej, a pewnie będzie jeszcze gorzej.
Brak faceta nie jest przecież końcem świata. Może jeszcze trafisz na jakiegoś - jeśli piszesz, że ktoś za tobą łaził, to pewnie nie jesteś szkaradą. Tylko nie spotkałaś właściwego faceta.
A kiedy takiego spotkasz - nie wiadomo, może pojutrze, może za trzy lata, może w ogóle. Ale naprawdę swoją samotność chcesz "zapchać" byle kim?

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Związek z Syryjczykiem - chrześcijaninem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024