Witam, witam. Pytanie brzmi czy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki? No bo mówią że rzeka nigdy nie będzie taka sama. Byłem z kobietą ponad rok. Rozstalismy się bo była troszkę leniwa, trzeba było jej wszystko powtarzać po dwa razy, no i sex nie był najlepszy, była troszkę za chuda. Tak to ideał piękna buźka, można razem zająrac, wypić z kumplami, piękna,kochalem ja naprawdę i wszystko z nis było ważne chciałem się z tym dzielić że światem. Nie byliśmy ze kilka miesięcy. Miałem inna kobietę. Ale nie potrafiłem jej pokochać. Nie przestałem myśleć o mojej. Ta czepiałs się że jaram, wymiotiwala wręcz, wypić nie koniecznie, okazyjnie, twarz przeciętna, znajomi najlepiej raz w tygodniu. No i moje drogi z miłością się natchnely. Przytyła, dostała cyca, chętna w łóżku się zrobiła, bardziej ogarnięta, zaradna. Czy powrót ma sens? Czy zmiany są na stałe? Czy był ktoś w podobnej sytuacji vo myślicie o tym?
Od razu widać, że w szkołach dzisiaj wolne...
Mam 25 lat. Do szkoły nie chodzę już długo, moja kochana jest troszkę młodsza, ale szkoły nie kończyła. Ta co byłem się jeszcze dokuczala chociaż miała coś skończone, ale jest starsza. Więc jakąś rada
nie ma sensu, abys do niej wracal. bo szkoda tej dziewczyny. jestes pusta osobowoscia, bez wartosci. Nie dosrzegasz w kobiecie walorow wewnetrznych. Kobieta w swoim zyciu ma zmienna figure. Czasem przytyje, czasem, gdy troski nie pozwalaja spac, schudnie. A Ty nie jestes facetem, ktory jest staly w uczuciach...Chron opatrznosci, Nas Kobiety przed takimi pustymi goscmi!
Skąd te Wnioski? Nie jestem napewno pusta. A ona wie że było nam dobrze. Też chcę powrotu. Tylko ja się zastanawiam czy przerwy czasem pomagają i człowiek się może dzieki temu zmienić. A związek stać się na całe życie
Przerwy pomagają się mniej boleśnie rozstać
przerwa to taki początek końca.
Idź się jaraniem zajmij zamiast zatruwać życie normalnym ludziom
Poniewaz zaznaczyles, ze zostawiles ja, bo byla za szczupla.....a teraz z powodu przybrania cialka, zainteresowala Cie soba...A jak dziewczyna znowu schudnie? TO, co zostawisz ja ponownie? Nie wierze w cudowne powroty, zawsze koncza sie one zle, osoba ktora zawiodla, zawiedzie i ponownie. Takie przykladady mam z zycia i z tego forum.
Nie ze była za chuda(owszem tylko trochę, ale aż tak mi nie przeszkadzało, mała wada) , tylko była leniwa, mało ogarnięta, mało aktywna w seksie.a co do jarania. Nikogo nie zatruwam moja miłość też lubi, ta kobieta co była pomiędzy nie lubiła i dlatego też odeszła.
9 2018-04-30 11:05:29 Ostatnio edytowany przez Bartek.truten (2018-04-30 11:09:50)
To uważavie że po przerwie i tak nastąpi później koniec? Ale ja zrozumiałem że kocham ją na prawdę. A to wszystko tylko drobbostki
To uważavie że po przerwie i tak nastąpi później koniec? Ale ja zrozumiałem że kocham ją na prawdę. A to wszystko tylko drobbostki
trzeba było zrozumieć wcześniej
11 2018-04-30 11:13:27 Ostatnio edytowany przez Bartek.truten (2018-04-30 11:21:47)
Ale ona mnie bardzo chce. Było jej naprawdę dobrze. To ona była dziecinna wtedy i mało zaradna, ale już się zmienila
Proszę was czytajcie że zrozumieniem
Zawsze lepiej spróbować niż nie spróbować. Widać że macie wspólny klimat i czujecie się w tym dobrze. To jest dla Ciebie chyba kluczowe by mieć u boku kobietę która dopełni Twoje potrzeby. Postaw jej warunki żeby wiedziała czego oczekujesz i czego się może po tobie spodziewać ale przed jaraniem. Hihi nie po- to bardzo ważne. I powiedz jej że to jest na próbę i na ile czasu. Nie rób jej nigdy tak że powiesz że jesteście razem bo coś się zmieniło a później ja rzucisz. Tak się nie robi kobiecie że się naobiecywal a później zostawi bo schudła. Jeśli jest dla Ciebie ważna to powiedz co jest ważnego. Niech wie w czym ma się starać. Tak robią uczciwi mężczyźni. A nie najpierw wchodzą w związek i się zgadzają na wszystko a później o te same rzeczy robią problemy. To szczególnie ważne w seksie i podejściu do seksu. Nie możesz wyrażać niezadowolenia tam gdzie czegoś nie akceptujesz bo ona wtedy myśli że Ty tylko tak mówisz a skoro nic z tym nie robisz to nie przeszkadza ci to tak na prawdę . Nie wprowadzaj jej w błąd by sobie na niej pouzywac bo jest pod ręką i może ci coś dać. Może tobie i może dać też komuś. Musisz się więc pozytywnie wyróżnić na tle innych żeby akurat była z tobą i musisz być stanowczy i konkretny. Inaczej straci szacunek do Ciebie.
Ale ona mnie bardzo chce. Było jej naprawdę dobrze. To ona była dziecinna wtedy i mało zaradna, ale już się zmienila
Proszę was czytajcie że zrozumieniem
A Ty się zmieniłeś?
Matko, co za trollowy wątek.
Czyli warto spróbować. A myślisz że ludzie zmieniają się. Ze i w łóżku temperament może się na stałe zmienić. Jak była deska i przeważnie sucha to może się to zmienić i już tak nie będzie. Ona dużo lubiła e dzień spać, ciężko było jej zadzwonić coś załatwić trzeba było za nią, ale teraz już nie. Myślicie że tak zostanie?
Czyli warto spróbować. A myślisz że ludzie zmieniają się. Ze i w łóżku temperament może się na stałe zmienić. Jak była deska i przeważnie sucha to może się to zmienić i już tak nie będzie. Ona dużo lubiła e dzień spać, ciężko było jej zadzwonić coś załatwić trzeba było za nią, ale teraz już nie. Myślicie że tak zostanie?
mytewa to jedna z osób, których poglądy są tak dziwne, że aż chore. Bo nawet nie śmieszne.
Nie sugeruj się.
Temperament się zmienia. Ale nie tak drastycznie jak Ty chcesz.
Daj spokój. Nie zmienisz jej, znajdź kogoś, kto Ci będzie bardziej pasował.
Oczywiście, że spróbuj.
Przecież ona też chce - więc gdzie widzisz problem?
W tym że nie wiem czy te rzeczy mogły się na trwałe zmienić.
W tym że nie wiem czy te rzeczy mogły się na trwałe zmienić.
Tego ci nikt nie powie.
Wszystko się mogło zmienić i nic mogło się nie zmienić dlugofalowo.
Twoja dziewczyna mogła się nawet tak zmienić, że teraz może ona wkrotce dojdzie do wniosku, że jesteś zbyt leniwy i mało ambitny - i co wtedy?
Nie ma gwarancji w byciu razem.
Uchodzenie za osobę chora to coś do czego przywykłam hi hi. Na szczęście dla mnie ten świat jest tak ułożony że nie jest zbrodnia dążyć do własnego szczęścia. I jeśli autor wątku widzi szczęście w swoim stylu życia i nadzieję w swojej ex dziewczynie że będą razem szczęśliwi to ja w swojej wyobraźni też to widzę. Skoro ona chce i on chce to dopóki nie da jej szansy to nie zobaczy efektu. A żeby nie zwodzić dziewczyny to niech jej powie że na próbę na ileś miesięcy i wtedy się przekona czy ona się zmieniła czy udaje bo brak jej fajnego klimatu do którego on jest dla niej furtka. Jak się kiedyś z kimś złapało fajny klimat i są fajni ludzie do około i zrozumienie i podobne postrzeganie to warto zawalczyć bo może być fajne życie razem a nie z każdym się złapie taki klimat i ja myślę że autor wie o co chodzi w klimacie kiedy się zajara.
A mi chodzi o to, że Twoje wypowiedzi mogą być niebezpieczne szczególnie dla osób młodych, które nie potrafią Twoich rad przefiltrować doświadczeniem. Model życia, jaki tu proponujesz (obojętne czy naprawdę czy dla beki) może wypaczyć młodej osobie związki i seksualność.
21 2018-04-30 13:05:04 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-04-30 13:09:28)
Przytyła, dostała cyca, chętna w łóżku się zrobiła, bardziej ogarnięta, zaradna. Czy powrót ma sens? Czy zmiany są na stałe? Czy był ktoś w podobnej sytuacji vo myślicie o tym?
No teraz nie masz wyjścia. Musisz wrócić. W końcu ten cyc i te bzykanie. Jeszcze zaradna, bardziej ogarnięta. I co najważniejsze, że Ciebie chce. Taka szansa się nie trafi.
Czy wy mnie jesCze poważnie traktujecie? Bo nie odnoszę takiego wrażenia. Ja serio pytam. Wiadomo na początku to jeszcze motyle w brzuchu i te sprawy, zastanawiam się jak one opadna czy takie związki po powrocie są trwalsze. A ludzie boją siebie stracić
23 2018-04-30 13:12:29 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-04-30 13:16:24)
A mi chodzi o to, że Twoje wypowiedzi mogą być niebezpieczne szczególnie dla osób młodych, które nie potrafią Twoich rad przefiltrować doświadczeniem. Model życia, jaki tu proponujesz (obojętne czy naprawdę czy dla beki) może wypaczyć młodej osobie związki i seksualność.
Powiem szczerze, że dla mnie post @mytewa to jeden z sensowniejszych w tym temacie. Przynajmniej bez jakiejs bezpodstawnej jazdy po autorze.
Facet się przyznał, że zwraca uwagę na fizyczność kobiety! (Chociaz sam podkreslil, ze to nie byl glowny powod, ale raczej kolejny kamyczek do koszyczka). No Matko Boska jak on mógł powiedzieć, że miala cycki za małe! I na dodatek przypala - to już w ogóle "degenerat'.
A jakoś niemal wszystkim umknęło uwadze, że dziewczyna robiła to samo i jej to odpowiadalo Ba! NADAL jej to odpowiada!
Trudno uwierzyć w to, że facet nie musi miec mgr i zajadać się sushi by byc atrakcyjnym dla jakiejs kobiety i móc z nią stworzyć szczesliwy zwiazek?
No właśnie o to chodzi kto w tych czasach nie lubi zająrac. Tylko ta vo byłem z nia pomiędzy. Robią to wszyscy.. A chyba dobrze ze lubimy robić to wspólnie to tylko nas przybliża chyba nie
25 2018-04-30 13:35:17 Ostatnio edytowany przez Mirirale (2018-04-30 13:36:48)
Czy wy mnie jesCze poważnie traktujecie? Bo nie odnoszę takiego wrażenia.
I Twoje wrażenie jest słuszne. Nie wierzę, że 25-cio letni facet tak się zachowuje i wypowiada. Tak, dziewczyna mogła się zmienić, skoro jest młodsza to znaczy że jej zmiana wynika z tego, że dojrzała, doszły nowe doświadczenia. Za to Ty nie zmieniłeś się wcale i może teraz dziewczyna chce do Ciebie wrócić przez wzgląd na wspomnienia, które być może były dobre. Ale jeżeli rzeczywiście się zmieniła i dojrzała to pewnie tym razem ona będzie niezadowolona z tego związku, ona będzie się dusić i zapewne z czasem dążyć do jego rozpadu.
Co do seksu - W tym że była słaba w łóżku jest dużo Twojej winy. Młodzi ludzie w związku, niezależnie od tego czy mieli wcześniejsze doświadczenie czy nie muszą się dotrzeć i wspólnie siebie nawzajem uczyć. Ty stwierdziłeś, że ona jest słaba i tyle. A prawda jest taka, że na początku wiele osób jest słabych. I nauka swojego ciała i ciała partnera, żeby seks był naprawdę satysfakcjonujący w niektórych przypadkach może zająć nawet lata.
Ja ostatni raz powtórzę. Macie klimat w którym się odnajdujecie. Autor czuje że dziewczyna mimo że wody w rzece upłynęło i piasku w klepsydrze też się zmieniła na lepsze według jego standardow a nadal ten sam klimat czuje to warto próbować i nie ma w tym żadnej beki. Dojrzewać można do różnych rzeczy. Jeśli on z nią będzie szczery i nie będzie jej na wyrost nic obiecywał to ja trzymam kciuki. Malujcie sobie świat na żółto i na niebiesko żeby wam tylko dobrze było.
A czy Ty byś ja też chciał, gdyby przestała jarać? Bo wiesz, może się dziewczyna opamiętać, zanim siė zajara na dobre... We wszystkim trzeba mieć umiar - żeby mózg nie wyparował.
Witam, witam. Pytanie brzmi czy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki? No bo mówią że rzeka nigdy nie będzie taka sama. Byłem z kobietą ponad rok. Rozstalismy się bo była troszkę leniwa, trzeba było jej wszystko powtarzać po dwa razy, no i sex nie był najlepszy, była troszkę za chuda. Tak to ideał piękna buźka, można razem zająrac, wypić z kumplami, piękna,kochalem ja naprawdę i wszystko z nis było ważne chciałem się z tym dzielić że światem. Nie byliśmy ze kilka miesięcy. Miałem inna kobietę. Ale nie potrafiłem jej pokochać. Nie przestałem myśleć o mojej. Ta czepiałs się że jaram, wymiotiwala wręcz, wypić nie koniecznie, okazyjnie, twarz przeciętna, znajomi najlepiej raz w tygodniu. No i moje drogi z miłością się natchnely. Przytyła, dostała cyca, chętna w łóżku się zrobiła, bardziej ogarnięta, zaradna. Czy powrót ma sens? Czy zmiany są na stałe? Czy był ktoś w podobnej sytuacji vo myślicie o tym?
Co to ma być? Żart?
Czemu żart? Postanowiliśmy dać sobie szansę. Mam nadzieję że nam wyjdzie. Teraz wiem jak ja kocham. Tylko ta co była t pomiędzy, stwierdziła że to nie fair bylo. Bo to tak jak bym ją kochał cały związek i nie chce mnie znać. Ale to przecież ja mam być szczęśliwy nie
Myślicie że tak zostanie?
A jak nie zostanie to zrozumiesz, że jednak jej nie kochasz?
31 2018-05-01 22:55:36 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-05-01 22:56:20)
Czemu żart? Postanowiliśmy dać sobie szansę. Mam nadzieję że nam wyjdzie. Teraz wiem jak ja kocham. Tylko ta co była t pomiędzy, stwierdziła że to nie fair bylo. Bo to tak jak bym ją kochał cały związek i nie chce mnie znać. Ale to przecież ja mam być szczęśliwy nie
Za wysokie ego... coś czuję (i mam nadzieję ), iż jednak dziewczyna dojdzie do wniosku, że powinna celować w mężczyzn z wyższej półki. Młodziutka to dojrzeje i niebawem przepoczwarzy się w pięknego motyla i znajdzie godny ogród
. Bo Twój to takie bagna... 25 lat, a mentalność 15 latka.
Pamiętaj, że Twoja mentalność to piękny obusieczny miecz . Nie jeden się o tym przekonał. Chciał być cwany, a wyszedł jak Zabłocki na mydle.