Rutyna mnie zabija, co robić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Rutyna mnie zabija, co robić?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Rutyna mnie zabija, co robić?

Hej

Moja historia jest dosyć złożona. Nie dostałam się na III rok studiów i w sumie nikt o tym nie wie, zależało mi na tym.
Moim marzeniem od dawna są inne studia i inne miasto, obecnie mieszkam w Krakowie.
Musiałam zostać tutaj ze względu na umowę o pracę i też po to, by nie wzbudzac podejrzeń na temat studiów. Stwierdziłam, że rok to nie jest dużo. Będę chodziła do pracy, zarabiała na nowe studia, a w październiku zacznę nowe zycie.

I wpadłam w rutynę. Praca -dom- posiłek- serial -praca.....

Wszyscy znajomi studiują więc nie mają za dużo czasu, a ja po pracy umieram z nudów. Nie cierpię tego miasta i mojej pracy, która polega na tym, że 9 h siedzę SAMA w pomieszczeniu przed kompem. Wracam do domu i oglądam seriale...

Dodatkowej pracy nie znajde bo nie mam kiedy przez obecna. Chodziłam na kurs włoskiego, ale sie skonczyl. Zostały mi 3 miesiące w tym miescie i już nie zapiszę się na nic nowego bo to za krótki czas.

Wiem, że to sytuacja przejściowa, bo wakacje mam zaplanowane. Jednak co robić żeby te 3 miesiące tutaj mi jakoś szybciej i lepiej zleciały???

Proszę o pomysły i rady.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rutyna mnie zabija, co robić?

1. Robótki ręczne.
2. Kolorowanki dla dorosłych.
3. Książki.
4. Spacery/jazda na rowerze.

Możesz też wyjść do ludzi. Jakieś warsztaty plastyczne? Muzyczne? Filmowe? Fotograficzne? 3 miesiące to kupa czasu.

3

Odp: Rutyna mnie zabija, co robić?

Zostań woluntariuszem, schronisko dla zwierząt, sierociniec, hospicjum. Twój czas będzie bardzo cenny.

4

Odp: Rutyna mnie zabija, co robić?

Wiesz, jakbyś mieszkała w Pcimiu Dolnym, to może bym Ci współczuła, ale narzekanie na życie w tak pięknym mieście jak Kraków jest śmieszne.

Wyobraź sobie, że ja jestem w małej miejscowości, 5 tysięcy ludzi i nawet nie chodzę do żadnego biura, bo pracuję z domu. Siadam w bibliotece o 10 rano i zasuwam do 4, z przerwą na wyprowadzenie psa i obiad. Przed pracą chodzę na siłownię, wieczorem oglądam filmy na youtubie, gadam z narzeczonym, gram na pianinie i czytam książkę przed snem. Tak dzień w dzień, pięć razy w tygodniu. Jakoś nie padam z nudów. Nie tylko lubię swoją pracę, która jest bardzo twórcza i dosłownie zaskakuje każdego dnia, ale również mam hobby. W weekendy jeżdżę na rowerze, zabieramy psa nad morze, idziemy zobaczyć jakiś koncert, śpiewam w chórze na mszy, idziemy gdzieś na kolację, spotykamy znajomych... Chryste, jest TYLE rzeczy, które można robić nawet w najmniejszej wiosce.

A Ty narzekasz, że nic dla Ciebie nie ma w jednej z najwspanialszych stolic kulturowych Europy.

Problem nie jest z tym gdzie mieszkasz, tylko z tym, że sama sobą się nie potrafisz zająć.

5

Odp: Rutyna mnie zabija, co robić?
Beyondblackie napisał/a:

Wiesz, jakbyś mieszkała w Pcimiu Dolnym, to może bym Ci współczuła, ale narzekanie na życie w tak pięknym mieście jak Kraków jest śmieszne.

Wyobraź sobie, że ja jestem w małej miejscowości, 5 tysięcy ludzi i nawet nie chodzę do żadnego biura, bo pracuję z domu. Siadam w bibliotece o 10 rano i zasuwam do 4, z przerwą na wyprowadzenie psa i obiad. Przed pracą chodzę na siłownię, wieczorem oglądam filmy na youtubie, gadam z narzeczonym, gram na pianinie i czytam książkę przed snem. Tak dzień w dzień, pięć razy w tygodniu. Jakoś nie padam z nudów. Nie tylko lubię swoją pracę, która jest bardzo twórcza i dosłownie zaskakuje każdego dnia, ale również mam hobby. W weekendy jeżdżę na rowerze, zabieramy psa nad morze, idziemy zobaczyć jakiś koncert, śpiewam w chórze na mszy, idziemy gdzieś na kolację, spotykamy znajomych... Chryste, jest TYLE rzeczy, które można robić nawet w najmniejszej wiosce.

A Ty narzekasz, że nic dla Ciebie nie ma w jednej z najwspanialszych stolic kulturowych Europy.

Problem nie jest z tym gdzie mieszkasz, tylko z tym, że sama sobą się nie potrafisz zająć.

Mogę się podpisać pod Twoim postem rękami i nogami. Dopóki dziewczę nudzi się sama ze sobą to nieważne gdzie mieszka, zawsze będzie jej źle...

6

Odp: Rutyna mnie zabija, co robić?

Podpisuję się pod propozycją wolontariatu - Twój czas będzie bardzo cenny np. dla piesków w schronisku, zrobisz coś pożytecznego, a psy na pewno będą wdzięczne za odrobinę serca i uwagi.

W Krakowie chyba ciężko się nudzić, choć z drugiej strony na wszystkie atrakcje trzeba mieć pieniądze, bo co z tego że to piękne miasto, stolica kultury, jak na wiele tych kulturalnych atrakcji trzeba mieć pieniążek.

Nie myślałaś o tym, by poszukać dodatkowej pracy przez Internet? Możesz pracować online, są różne platformy, które pomagają znaleźć zajęcie, jak przykładowo obsługa profili społecznościowych dla firm.

7 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-04-12 21:36:32)

Odp: Rutyna mnie zabija, co robić?
Beyondblackie napisał/a:

Problem nie jest z tym gdzie mieszkasz, tylko z tym, że sama sobą się nie potrafisz zająć.

To samo miałam napisać wink .
Po prostu brak pasji i pomysłu na życie. Wystarczy wyjść na spacer, poczytać książkę w parku, polubić coś... znaleźć jakieś hobby. Ja też mam pracę, której chwilami bardzo nie lubię, żyję podobnie jak Ty ( jak większość ludzi na świecie): praca-dom-tv-komp-jedzenie-sen... i tak w kółko. Jednak potrafię znaleźć  coś tylko dla mnie, coś co mnie zrelaksuje i będzie odskocznią od szarości życia. Np. piszę wiersze, słucham muzyki poważnej, czytam poezję i książki psychologiczne. Inna osoba będzie malować, układać origami, robić ręczne robótki. Jeszcze ktoś inny kupi sobie rolki/rower/kijki, by mieć ruch i kontakt z innymi aktywnymi ludźmi.
Znajdź sobie coś, co Cię zainteresuje. Jednak, aby coś Cie zainteresowało warunkiem jest polubienie siebie wink . Lubisz sama siebie?

8

Odp: Rutyna mnie zabija, co robić?
wiolka0218 napisał/a:

na wszystkie atrakcje trzeba mieć pieniądze.


totalna bzdura
może nie do końca wiem jak to wyglada w Krakowie,ale to jest duże miasto, a nie zapadla dziura. na pewno jest sporo darmowych atrakcji.
w warszawie jest tyle darmowych wydarzeń, ze nie daloby rady byc na wszystkich. plenerowe kino w lecie, spotkania z autorami, spotkania tematyczne w kawiarniach, darmowe wyklady na uczelniach, darmowe warsztaty, spotkania z ludźmi, darmowe koncerty. do tego przydaje sie Facebook - tam są wszystkie wydarzenia. jest tez strona wawa4free,gdzie te wszystkie darmowe atrakcje są zebrane. wystarczy ich śledzić. mysle, ze w Krakowie tez można zrobic wiele rzeczy za darmo - jesli się CHCE, a nie tylko sie siedzi i marudzi

9

Odp: Rutyna mnie zabija, co robić?

Beyondblackie ma rację. Jest mnóstwo rzeczy, które możesz robić. Lepiej naucz się nie nudzić ze samą sobą, bo większość życia właśnie tak wgląda, że się chodzi do pracy i wraca do domu.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Rutyna mnie zabija, co robić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024