Co to będzie, co to będzie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co to będzie, co to będzie?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1 Ostatnio edytowany przez redcancer (2018-03-07 12:47:35)

Temat: Co to będzie, co to będzie?

Cześć,

Może na początek kilka informacji: od dawna była moim oczkiem w głowie, w końcu zaczęliśmy z sobą rozmawiać jakoś pod koniec wakacji w stopniu takim, że potem zaczęliśmy się spotykać i od początku roku coraz bardziej mamy się ku sobie. Jej na mnie zależy, mi na niej również. W sumie nie wiem jak długo jesteśmy w takim prawdziwym związku, powiedzmy że od miesiąca.

W międzyczasie zdążyłem przeżyć rozmowę w stylu "nie chcę być z kimś dla kogo jestem drugą opcją", co miało swoje podłoże w tym, że mieliśmy się spotkać razem, następnie chciałem się spotkać z kolegami w tym samym dni (wraz z dziewczynami właśnie), ale to nie wypaliło i stwierdziłem, że spotkamy się sami, a w dzień kolejny z nią. W każdym razie, odwołałem spotkanie z nimi i przyjechałem z nią porozmawiać, bo czułem się źle z tym, że docelowo miałem się z nią na początku spotkać. Ogólnie racja leżała po jej stronie.

Teraz mieliśmy iść na mecz-urodziny do znajomego. Tzn. pytałem czy chce iść, a w odpowiedzi otrzymałem że nie, bo i tak będą sami faceci. W dzień meczu zapytałem czy się widzimy wieczorem i nie otrzymałem ani odpowiedzi na tak, ani na nie. Wiedzieliśmy się w ten dzień, potem wróciłem i załatwiłem swoje sprawy, a wieczorem napisałem właśnie że idę na ten mecz i od tamtego momentu zero odpowiedzi na wiadomości oprócz porannej (na następny dzień) "dasz radę przyjechać na chwilkę do mnie wieczorem?". NA CHWILĘ. Czuję, że to się może skończyć z jej inicjatywy. Naprawdę to jest dziwne, bo chciałem ją wziąć, to nie wiem czy gdy mówiła, że nie idzie to było tylko kurtuazyjne czy co.

Jestem załamany tym zdaniem, bo dojście do obecnego etapu naszej znajomości było długie i żmudne, ale warte każdego spędzonego czasu, a teraz co - dostanę coś w stylu, "to już drugi raz, nie mogę tak, narazie", w wielkim uproszczeniu.

Ogólnie nasz związek kwitnie, ale ma takie dziwne elementy po drodze jak te wspomniane. Czuję, że jej zależy na mnie. Mi na niej również bardzo, po prostu była moim utożsamieniem ideału, a bliższe poznanie tylko spotęgowało moje odczucia. Ona też po bliższym poznaniu stwierdziła, że "do Ciebie (w rozumieniu, do mnie) trzeba się przekonać, a wcześniej zaprzyjaźnić, żeby Ciebie (w rozumieniu, mnie) zrozumieć".

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-03-07 14:45:15)

Odp: Co to będzie, co to będzie?

Chyba zawaliłeś przy tym pierwszym spotkaniu, gdzie najpierw miałeś być z Nią później z kumplami. Jak widać jest pamiętliwa wink i każde Twoje wyjście traktowała jako właśnie takie podejście jak z początku. No cóż zawaliła komunikacja - Ty zbagatelizowałeś Jej zazdrość (nie dałeś jasnych podstaw do Tego aby Ci zaufać), a Ona nie potrafiła prosto z mostu powiedzieć o co chodzi.

Na pewno oprócz tych spraw nie macie innych problemów? Szczególnie zaciekawiło mnie zdanie: "do Ciebie (w rozumieniu, do mnie) trzeba się przekonać, a wcześniej zaprzyjaźnić, żeby Ciebie (w rozumieniu, mnie) zrozumieć".

3

Odp: Co to będzie, co to będzie?

Leśny_owoc, ale tamto sobie wyjaśniliśmy. W dodatku moim zamiarem było poznanie jej z resztą znajomych. Potem odwołałem tamto spotkanie i z Nią się widziałem. Od tamtego momentu można powiedzieć, że cały czas jest fala zwyżkowa, a my nie tyle że dogadujemy się lepiej, bo to już było, ale jakby Jej uczucie do mnie rozkwitło, bo na wcześniej ja wyznałem co do niej czuję, a dopiero później po jakimś czasie Ona.

Hmm, może chodziło o to, że znaliśmy się tylko powierzchownie, bo widywaliśmy się może 1-2 razy do roku przy jakiejś okazji. Dopiero przy lepszym poznaniu mnie (nie sądziła, że będę w jej typie) czy mojego charakteru mi to powiedziała.

Ogólnie sprawa wygląda fatalnie, ja nie wiem co robić, bo nie chcę bez Niej wyobrażać sobie przyszłości.

Jeszcze nie wiem jak Ona dla mnie jest naprawdę najważniejszą osobą, przy której w końcu poczułem się cudownie, a teraz coś takiego, gdzie przez niedopowiedzenia jakieś to się może rozpaść.

4 Ostatnio edytowany przez balin (2018-03-07 18:02:57)

Odp: Co to będzie, co to będzie?

Ja tu widzę dysonans między tym co chciałbyś żeby było i tym co jest. Dziewczyna wygląda na zakompleksioną i niedowartościowaną. Stawia Ci jakieś dziwne ultimatum i testuje czy wolisz przysłowiową mamę czy tatę. Ona nie rozumie, że dla zwykłego mężczyzny ważna jest jego dziewczyna, ale też potrzebuje kolegów. Jak dla mnie to początki toksycznego związku. Ty tego nie widzisz, bo stworzyłeś sobie wyidealizowany obraz tej dziewczyny.
Pytasz co będzie? Albo kopniak albo pójdziesz pod pantofel. Pewnie teraz wolisz pod pantofel, ale będziesz tego żałował, gdy będziesz musiał się tłumaczyć ze wszystkiego co robisz.

5 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-03-07 18:11:10)

Odp: Co to będzie, co to będzie?

Dziewczyna nie napisała wiadomości wtedy, kiedy się jej spodziewałeś, za to teraz prosi cię o chwilę rozmowy i ty od razu przypuszczasz, że w celu zakończenia waszego związku?
Niewiarygodne. Twoja niepewność i strach przed porzuceniem są niebotyczne.
Radzę ci wyluzować.
Ani w twoim, ani w jej zachowaniu nie widzę niczego zdrożnego. Wręcz przeciwnie, ty masz swoje życie poza nią, ona jasno ci mówi, kiedy i dlaczego nie ma ochoty z tobą wyjść. Wygląda to OK.
Przestań po prostu reżyserować w swojej głowie sceny porzucenia i pozwól się tej relacji spokojnie rozwijać.

6

Odp: Co to będzie, co to będzie?

ona robi ci shittest.
jeśli podczas tej 'chwili' faktycznie będzie chciała cię rzucić, to powiedz jej ze:
bardzo ci przykro, ze tak stawia sprawę, żałujesz że nie potrafi się w związku dogadać ale jeśli oczekuje, że poświęcisz dla niej całe swoje życie to faktycznie lepiej będzie jeśli się rozstaniecie.

7 Ostatnio edytowany przez balin (2018-03-07 18:25:04)

Odp: Co to będzie, co to będzie?

Odnośnie zapraszania na mecze to przypomniała mi się anegdota opowiadana przez gacha. Uprawia seks z mężatką, ona jest na górze. Dzwoni telefon to jej maż. Zona odbiera nie przerywając jazdy. Mąż dzwoni z zaproszeniem na mecz, bo jest w knajpie z kolegami i akuratnie gra reprezentacja Polski, byłoby fajnie gdyby żona dołączyła do towarzystwa. Zona na to pyta. Czy włożyłeś pranie do pralki? Mąż mówi. Nie. Myślałem o meczu. Na co żona konstatuje. Wiedziałam, że nie mogę znowu na ciebie liczyć i się rozłącza, kontynuując swoje dzieło z gachem.

8

Odp: Co to będzie, co to będzie?

Tak na moje, to ją boli to,  że tak niedługo jesteście razem, a Ty, zamiast pędzić do niej każdego wieczora, to bierzesz pod uwagę spotkania z kimkolwiek innym poza nią. Że W OGÓLE możesz mieć jakieś inne pomysły na spędzenie wolnego czasu ponad bycie z nią.

To c teraz możesz spróbować zrobić, to postarać się przekonać ją, że tobie bardzo na niej zależy (i jakoś pomóc jej wyjść z tego, skoro, jak piszesz, ten związek to dla ciebie gruba sprawa).  Dzięki temu może z czasem zmieni swoje myślenie... Bo ktoś tu dobrze napisał, że dziewczyna chyba jest niedowartościowana i jeśli to się u niej nie zmieni, to szykuje ci się toksyczny związek z każdorazowym fochem w pakiecie, gdy tylko zechcesz lub zaproponujesz wyjście ze znajomymi.

9

Odp: Co to będzie, co to będzie?
marakujka napisał/a:

To c teraz możesz spróbować zrobić, to postarać się przekonać ją, że tobie bardzo na niej zależy (i jakoś pomóc jej wyjść z tego, skoro, jak piszesz, ten związek to dla ciebie gruba sprawa).

Łojej, ale wyszło. Spróbować jakoś pomóc jej w nabraniu pewności siebie - niektóre metody znajdziesz w necie, a jeśli nic nie pomoże, to zawsze zostaje psycholog.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co to będzie, co to będzie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024