Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 44 ]

1 Ostatnio edytowany przez Puchatek18 (2018-03-03 21:26:36)

Temat: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Witajcie,
Zacznę od podstawy tego tematu czyli mojego ilorazu inteligencji.
Sytuacje dość skomplikowana, więc zacznę od moich najmłodszych lat.
W wieku 7 lat (teraz mam 19) została mi wystawiona opinia psychologiczna, (przedstawię ją w skrócie)
Poziom Inteligencji - wyższy od przeciętnej (napisane grubymi literami - a nóż ma jakieś znaczenie)
Istotnie wyższe wyniki w skali słownej, wysoki zasób wiadomości oraz bardzo wysoki zasób słów. Wysoka zdolność do klasyfikowania i abstrahowania pojęć, bardzo sprawne definiowanie pojęć
Rozumienie norm funkcjonowania społecznego - bardzo wysokie
zdolność do myślenia przyczynowo skutkowego opartego na analizie sytuacji społecznych, myślenie arytmetyczne, sprawność posługiwania się liczbą oraz funkcja analizy i syntezy wzrokowej są adekwatne do wieku.
Tempo uczenia się wzrokowo-ruchowego prawidłowe
Możliwości pamięci bezpośredniej -przeciętne
prawidłowy zakres analizy i syntezy wzrokowej,
analiza i synteza wzrokowa oraz pamięć fonologiczna - wysokie
Technika i tempo czytania wysokie (rozumienie czytanych głośno jak i cicho czytanych tekstów)
xxx jest dzieckiem wrazliwym, o wzmozonej emocjonalnosci, sklonnym do napięć, impulsywnym
Dziecko bardzo nie dojrzałe emocjonalnie i społecznie do wysiłku

No i fajnie nie? noooo nie za bardzo...
Miałem przeprowadzane kilka testów inteligencji
Mensa 110 IQ (rok temu)
Testy jacka leluka 128-135 IQ (2-3 lat temu) (pytałem się o nie osoby prowadzące sesje testową mensy, i odpowiedzieli, że "są w miarę dokładne, napewno znacznie lepsze od "internetowych"" Z kolei na przykładowych testach mensy węgierskiej, miałem wyniki od 113-128 (znajdują się na ich stronie)

W tej chwili uczęszczam do psychologa, uzależnienie od komputera, złe oceny a matura za pasem...
Psycholog po kilku spotkaniach twierdzi, że na 100% mam ponad 130IQ, mówi, że się na tym zna ponieważ współpracuje z jednostkami uzdolnionymi, nie tylko w szkole, ale często przychodzą do niej/niego jednostki wybitnie inteligentne.
Zamierza mi udowodnić, że mam tyle IQ (przeprowadzić test) oraz planuje mnie wciągnąć do mensy młodzieżowej.
Ale ja nadal nie jestem tego pewny, ok może szybciej uczę się niektórych rzeczy i po przeczytaniu tekstu raz pamiętam wszystkie kluczowe informacje, ale przecież inteligencja to nie tylko pamięć to również szybkość procesów myślowych...
Elokwencja? Bogaty zasób słów? Każdy głupi to potrafi nawet papuga będzie powtarzać jedno słowo jak ją nauczysz.
Co prawda nauczyciel od polskiego mówił mi tak:
(...) Słuchaj chciałem poruszyć jeszcze jeden, temat aby cię trochę zmotywować do pracy. Dajesz wrażenie bardzo inteligentnego, i  nie mówię tego dlatego aby wymusić na tobie naukę, ale takie robisz wrażenie, sposób w jaki się wypowiadasz i zachowujesz znacznie odbiega od reszty (...)

Ale dla mnie to zn mało, z kolei niedawno pojawiła mi się taka refleksja na temat psychologa - Psycholog osoba do której udaje się człowiek z problemami, zatem psycholog aby wizyty przyniosły pozytywny skutek manipuluje światopoglądem tego człowieka, zatem w pewien sposób manipuluje informacjami z tego wynika, że mój psycholog może mną manipulować - kłamać nt mojej inteligencji aby wizyty przyniosły skutek zgadza się? Może powiedzieć, masz ponad 130IQ (ale myśli w skali cattela - w skali weschlera 110) A ja myślę 130 w skali weschlera a 150 w skali cattela...
I jak to z tym jest, jestem inteligenty czy nie... ? Czuję się już w tym zagubiony, za dużo sprzeczności i innych możliwości....

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

A jakież to ma znaczenie? Nie rozumiem. Nawet jeśli jesteś dość inteligentny by należeć do Mensy to w praktyce nic nie zmienia. A już w szczególności w sytuacji gdy olewasz naukę do matury bo grasz na kompie. Inteligencja, nawet ponadprzeciętna, nie zastąpi wiedzy.

3

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Przez internet nikt Ci diagnozy nie wystawi. Jeśli nie ufasz jednemu psychologowi, możesz udać się do innego. I do kolejnego. Chyba, że masz takie podejście do psychologów, że widzisz ich jako zagrożenie i przypisujesz im wszystkim chęć manipulowania tobą, żeby coś uzyskać. Pytanie, co mieliby uzyskać, mówiąc ci, że masz wysokie wyniki? Widzę, że bronisz się przed uznaniem siebie za ponad przeciętnie inteligentną osobę.

Nie wiem, jak rozumiesz inteligencję, ale w psychologii rozumie się ją: "osiąga wysokie wyniki w testach inteligencji". Jest to wartość tak nieokreślona, niespecyficzna, że trudno tu naprawdę mówić, czym ona naprawdę jest. Czy ta diagnoza jest ci potrzebna? Jesteś dorosły, nie musisz nic więcej w tym kierunku robić.

4

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Puchatek> Yyyyy... Ty tak na poważnie? Jakie to ma znaczenie w codziennym życiu?

Doda też należy do mensy, a z zachowania dałabym jej niższe IQ ode mnie wink .
Masz niskie poczucie wartości i chcesz się dowartościować? Co ten post ma w ogóle na celu?

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

No, ale generalnie o co Ci chodzi? Że jak masz wysokie wyniki w testach, to już nie powinieneś, nie musisz się uczyć? Otóż nie, nie tędy droga.

Swoją drogą, nie masz tych wyników takich, żeby Cię uznać za geniusza... a i nawet geniusze, niestety, muszą czytać, dokształcać się, żeby nabyć wiedzę... może w uzależnieniu od komputera klucz?

6 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-03 21:50:35)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Puchatek18 napisał/a:

I jak to z tym jest, jestem inteligenty czy nie... ? Czuję się już w tym zagubiony, za dużo sprzeczności i innych możliwości....

Zadaj sobie istotniejsze pytanie.
Czy radzę sobie w życiu?

7

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
tajemnicza75 napisał/a:

Puchatek> Yyyyy... Ty tak na poważnie? Jakie to ma znaczenie w codziennym życiu?

Doda też należy do mensy, a z zachowania dałabym jej niższe IQ ode mnie wink .
Masz niskie poczucie wartości i chcesz się dowartościować? Co ten post ma w ogóle na celu?

santapietruszka napisał/a:

No, ale generalnie o co Ci chodzi? Że jak masz wysokie wyniki w testach, to już nie powinieneś, nie musisz się uczyć? Otóż nie, nie tędy droga.

Swoją drogą, nie masz tych wyników takich, żeby Cię uznać za geniusza... a i nawet geniusze, niestety, muszą czytać, dokształcać się, żeby nabyć wiedzę... może w uzależnieniu od komputera klucz?

Nie, w żadnym wypadku, uzależnienie może dopaść każdego i jest ono owocem poprzednich wyborów, a leczę sie z niego własnie dlatego, żeby przestało mnie kusić do gry na komputerze...
Natomiast jeśli chodzi o inteligencję, to ona ma kolosalne znaczeniu w codziennym życiu, gdzieś kiedyś czytałem, że inteligencja opisuje szybkość przekazywania impulsów elektrycznych pomiędzy neuronami a z tego wynika, że i szybkość myślenia jest większa, zatem gdyby osoby b. inteligentna i przeciętnie inteligentna dostały np 5 zadań, które kompletnie nie opierają się na wiedzy, to ta pierwsza rozwiązała by je znacznie szybciej, inteligencja determinuje również szybkość interpretacji, odnajdywania problemów, szybkości nauki oraz to ile czasu potrzeba poświęcić na tę naukę. Ogólnie w pewnym stopniu ułatwia życie. Po za tym każdy chciałby być wyróżniony na jakiejś płaszczyźnie prawda? A być tak wyróżnionym na płaszczyźnie inteligencji to też pewien zaszczyt jak i pewna odpowiedzialność tongue

Jeśli chodzi o mnie to tak jak napisałem powyżej, ja po prostu... Wiem jak absurdalnie to brzm:, psycholog mu mówi xxx,  niektóre wyniki miał takie jak xxx a on dalej szuka dalej nie wierzy... (teoretycznie psycholog to sprawdzone źródło prawda)
Nawet nie potrafię doszczętnie zobrazować tego procesu myślowego w moim mózgu, ale ja po prostu mam cały czas poczucie, "to za mało na potwierdzenie zdolności, to mógł być przypadek, może psycholog się tylko zdaje"...

8 Ostatnio edytowany przez kao_makao (2018-03-03 21:57:35)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Puchatek18 napisał/a:

Poziom Inteligencji - wyższy od przeciętnej (napisane grubymi literami - a nóż ma jakieś znaczenie)

Jakie znaczenie ma ten "nóż"? I jaki ma on związek z twoją inteligencją?

9

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Miłycham napisał/a:
Puchatek18 napisał/a:

I jak to z tym jest, jestem inteligenty czy nie... ? Czuję się już w tym zagubiony, za dużo sprzeczności i innych możliwości....

Zadaj sobie istotniejsze pytanie.
Czy radzę sobie w życiu?

No to zależy, szczególnie na etapie szkolnym. Radzenie sobie w życiu jest kwestia względną, dlatego (przynajmniej według mnie) Dotąd sobie nie radziłem, uciekałem do komputera, a dzięki wizytom u w/w psychologa i pomocy rodziców odzwyczaiłem się od komputera i zacząłem się uczyć.

10 Ostatnio edytowany przez Puchatek18 (2018-03-03 22:02:09)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
kao_makao napisał/a:
Puchatek18 napisał/a:

Poziom Inteligencji - wyższy od przeciętnej (napisane grubymi literami - a nóż ma jakieś znaczenie)

Jakie znaczenie ma ten "nóż"? I jaki ma on związek z twoją inteligencją?

Chodziło mi o nawiązanie do związku frazeologicznego anuż się coś wydaży, anuż wygram na loterii
Może pogrubione litery na opinii przenoszą jakąś dodatkową informację?
No i walnąłem byka tongue bo pisze się a nuż :d

11 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-03-03 22:03:34)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Puchatek18 napisał/a:
kao_makao napisał/a:
Puchatek18 napisał/a:

Poziom Inteligencji - wyższy od przeciętnej (napisane grubymi literami - a nóż ma jakieś znaczenie)

Jakie znaczenie ma ten "nóż"? I jaki ma on związek z twoją inteligencją?

Chodziło mi o nawiązanie do związku frazeologicznego anuż się coś wydaży, anuż wygram na loterii
Może pogrubione litery na opinii przenoszą jakąś dodatkową informację?

Raczej chodzi o ortografię. O, widzę, że sam sobie poradziłeś.

12

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Puchatek18 napisał/a:

(...) Może pogrubione litery na opinii przenoszą jakąś dodatkową informację? (...)

Tylko (albo aż) tyle, by czytający tę opinie zwrócił uwagę. Istotnym jest też ten fragment opinii:

(...) Dziecko bardzo nie dojrzałe emocjonalnie i społecznie do wysiłku (...)

Rzecz w tym, że opinia była wystawiona 12 lat temu, a to szmat czasu. Nie, jeśli nie przeszedłeś choroby, której efektem jest uszkodzenie OUN, to Twoje II nie zmalało; być może Twa niedojrzałość emocjonalna należy do przeszłości.

13 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-03 22:20:42)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Puchatek18 napisał/a:
Miłycham napisał/a:
Puchatek18 napisał/a:

I jak to z tym jest, jestem inteligenty czy nie... ? Czuję się już w tym zagubiony, za dużo sprzeczności i innych możliwości....

Zadaj sobie istotniejsze pytanie.
Czy radzę sobie w życiu?

No to zależy, szczególnie na etapie szkolnym. Radzenie sobie w życiu jest kwestia względną, dlatego (przynajmniej według mnie) Dotąd sobie nie radziłem, uciekałem do komputera, a dzięki wizytom u w/w psychologa i pomocy rodziców odzwyczaiłem się od komputera i zacząłem się uczyć.

Nie zrozumiałeś sensu tej wypowiedzi. Miejsce na wykresie nie będzie miało znaczenia, jeśli nie będziesz miał z niego korzyści. Choć w dużej części radzenie sobie jest odczuciem subiektywnym to jednak w pewne ramy można zamknąć. Nie ważne czy to etap zdobywania wykształcenia, dorabiania się, kontaktów z płcią przeciwną czy np. z rówieśnikami.

14

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Puchatek18 napisał/a:

Witajcie,
Zacznę od podstawy tego tematu czyli mojego ilorazu inteligencji.
Sytuacje dość skomplikowana, więc zacznę od moich najmłodszych lat.
W wieku 7 lat (teraz mam 19) została mi wystawiona opinia psychologiczna, (przedstawię ją w skrócie)
Poziom Inteligencji - wyższy od przeciętnej (napisane grubymi literami - a nóż ma jakieś znaczenie)
Istotnie wyższe wyniki w skali słownej, wysoki zasób wiadomości oraz bardzo wysoki zasób słów. Wysoka zdolność do klasyfikowania i abstrahowania pojęć, bardzo sprawne definiowanie pojęć
Rozumienie norm funkcjonowania społecznego - bardzo wysokie
zdolność do myślenia przyczynowo skutkowego opartego na analizie sytuacji społecznych, myślenie arytmetyczne, sprawność posługiwania się liczbą oraz funkcja analizy i syntezy wzrokowej są adekwatne do wieku.
Tempo uczenia się wzrokowo-ruchowego prawidłowe
Możliwości pamięci bezpośredniej -przeciętne
prawidłowy zakres analizy i syntezy wzrokowej,
analiza i synteza wzrokowa oraz pamięć fonologiczna - wysokie
Technika i tempo czytania wysokie (rozumienie czytanych głośno jak i cicho czytanych tekstów)
xxx jest dzieckiem wrazliwym, o wzmozonej emocjonalnosci, sklonnym do napięć, impulsywnym
Dziecko bardzo nie dojrzałe emocjonalnie i społecznie do wysiłku

No i fajnie nie? noooo nie za bardzo...
Miałem przeprowadzane kilka testów inteligencji
Mensa 110 IQ (rok temu)
Testy jacka leluka 128-135 IQ (2-3 lat temu) (pytałem się o nie osoby prowadzące sesje testową mensy, i odpowiedzieli, że "są w miarę dokładne, napewno znacznie lepsze od "internetowych"" Z kolei na przykładowych testach mensy węgierskiej, miałem wyniki od 113-128 (znajdują się na ich stronie)

W tej chwili uczęszczam do psychologa, uzależnienie od komputera, złe oceny a matura za pasem...
Psycholog po kilku spotkaniach twierdzi, że na 100% mam ponad 130IQ, mówi, że się na tym zna ponieważ współpracuje z jednostkami uzdolnionymi, nie tylko w szkole, ale często przychodzą do niej/niego jednostki wybitnie inteligentne.
Zamierza mi udowodnić, że mam tyle IQ (przeprowadzić test) oraz planuje mnie wciągnąć do mensy młodzieżowej.
Ale ja nadal nie jestem tego pewny, ok może szybciej uczę się niektórych rzeczy i po przeczytaniu tekstu raz pamiętam wszystkie kluczowe informacje, ale przecież inteligencja to nie tylko pamięć to również szybkość procesów myślowych...
Elokwencja? Bogaty zasób słów? Każdy głupi to potrafi nawet papuga będzie powtarzać jedno słowo jak ją nauczysz.
Co prawda nauczyciel od polskiego mówił mi tak:
(...) Słuchaj chciałem poruszyć jeszcze jeden, temat aby cię trochę zmotywować do pracy. Dajesz wrażenie bardzo inteligentnego, i  nie mówię tego dlatego aby wymusić na tobie naukę, ale takie robisz wrażenie, sposób w jaki się wypowiadasz i zachowujesz znacznie odbiega od reszty (...)

Ale dla mnie to zn mało, z kolei niedawno pojawiła mi się taka refleksja na temat psychologa - Psycholog osoba do której udaje się człowiek z problemami, zatem psycholog aby wizyty przyniosły pozytywny skutek manipuluje światopoglądem tego człowieka, zatem w pewien sposób manipuluje informacjami z tego wynika, że mój psycholog może mną manipulować - kłamać nt mojej inteligencji aby wizyty przyniosły skutek zgadza się? Może powiedzieć, masz ponad 130IQ (ale myśli w skali cattela - w skali weschlera 110) A ja myślę 130 w skali weschlera a 150 w skali cattela...
I jak to z tym jest, jestem inteligenty czy nie... ? Czuję się już w tym zagubiony, za dużo sprzeczności i innych możliwości....

A w czym Ty właściwie jesteś uzdolniony? Grasz na jakimś instrumencie,biegle władasz pięcioma językami,świetnie malujesz,piszesz wiersze trzynastozgłoskowcem? Czy jesteś uzdolniony w rozwiązywaniu testów?

15 Ostatnio edytowany przez Puchatek18 (2018-03-03 22:26:32)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

A w czym Ty właściwie jesteś uzdolniony? Grasz na jakimś instrumencie,biegle władasz pięcioma językami,świetnie malujesz,piszesz wiersze trzynastozgłoskowcem? Czy jesteś uzdolniony w rozwiązywaniu testów?

Jeśli chodzi o ten termin "uzdolniony" to w nomenklaturze psychologicznej jako osobę uzdolnioną określa się po prostu osobę z wysokim iq
wysokie iq (>130 w skali weschlera) = jesteś osobą uzdolnioną
Po za tym do tego psychologa poszedłem ponieważ dostałem na niego namiary, a treści rozmów z w/w psychologiem wyniknęły na spotkaniach, bez żadnego misternego planowania co jak ma przebiec etc.

16

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Wysokie IQ nie określa niczego. W ogóle ten test w swej pierwotnej formie został stworzony dla dzieci, dopiero potem zrobili z tego jakieś dziwadło mierzace nic tongue

Ilu znasz Noblistów z Mensy? Ilu wybotnych odkrywców, inżynierów, architektów, chirurgów?

Czy Mozart był wybotnie inteligentny, czy gdyby nie zaczął uczyć się grać w wielu lat 4 czy 5 bylby tym samym Mozartem czy tylko leniem ze zmarnowanym talentem. 

Czy Steve Jobs zastanawial sie nad tym czy jest, czy nie jest inteligentny, czy po prostu realizował swoje marzenia?

17

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

A właściwie to z jakim problemem tutaj przyszedłeś?
Bo nikt z nas nie zagląda w głowę Twojemu psychologowi, żeby wiedzieć, jakiej używa skali.

Więc? Chwalisz się czy żalisz?

18

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Puchatku, czy mógłbyś tak sformułować swój problem, żeby osoby mniej inteligentne go zrozumiały?
Ja np. nie rozumiem o co Ci chodzi...

19 Ostatnio edytowany przez BelleDeNuit (2018-03-04 08:36:26)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Mój pierwszy test IQ był robiony w wieku 19 lat  wynik: 118 punktów
Drugi rok póżniej: 128punktów
Trzeci: po 3 latach: 141 punktów
Czwarty: 108 punktów
Piąty ( z listopada 2017): 136 punktów.

Albo zgłupiałam po studiach, albo raz mi się trafiły lepsze, a raz gorsze zadania. Albo to bujda, bez jakiegokolwiek znaczenia, bo to tylko liczba, a wiedzy, inteligencji i zaradności życiowej liczba nie zastąpi.
A jakie masz talenty lub wyuczone umiejętności poza graniem na kompie i rozwiązywaniem testów? Grasz na czymś? Malujesz? Rysujesz? Jesteś poliglotą? Szybko zapamiętujesz? Ja mam np pamięć ejdetyczną, ale nie jest ona wrodzona tylko wyuczona. Osobiście mam wrażenie, że nie robisz nic poza myśleniem jaki masz wskaźnik IQ tylko po to by się w przyszłości chwalić na zasadzie "nooo a ja mam 150 punktów IQ, co ty wiesz o życiu s*ko".

20

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Osobiście nie do końca rozumiem sens powstania tego wątku.

W czym problem?

21

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Nie rozumiem tematu. Może mam za niskie IQ na to big_smile

Słusznie zwrócono Ci uwagę, że mało istotny jest wynik testów, jeżeli nie przekłada się on na praktyczne radzenie sobie w życiu. Znam ludzi, którzy na głowę Cię biją pod względem IQ, a którzy są niesamowitymi niemotami: nie potrafią się adaptować do otoczenia, mają problemy w relacjach, nigdy nie osiągnęli niczego szczególnego, bo brakuje im systematyczności czy też samozaparcia. Inteligencja, taka z papierka, to tylko w końcu, połowa sukcesu. Mozart nie zostałby Mozartem gdyby nie miał ojca nauczyciela muzyki, który twardą ręką go szkolił od berbecia, a Steve Jobs nie założyłby Apple gdyby tylko siedział na czterech literach i grał w Dungeons and Dragons (czy tam w co się grało w latach 70-tych).

22

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Problem jest chyba w kompleksach (kompleks na tle intelektu). I w przekonaniu, że wysokie IQ zapewni w życiu sukcesy.

23

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Puchatek> tyle osób zapytało Cie, o co właściwie chodzi i nie dostało odp. Moze Ty po prostu chciałeś się pochwalić i oczekiwałeś jakichś gratulacji?

Udowodnione jest naukowo, że iloraz inteligencji spada gdy się go nie szlifuje. Tak więc, jeśli głównie siedzisz przed kompem i grasz w mało inteligentne gry, nie uczysz się, nie masz rozwijających zainteresowań, to może Ci to IQ spadło. Teraz boisz się nowych testów, aby się nie wydało wink .
Udowodnione jest też, że te popularne testy na inteligencje nie mają nic wspólnego z inteligencją emocjonalną, która pozwala radzić sobie w życiu. Jeśli nie dajesz sobie rady w życiu, to znaczy być może, ze ta inteligencja z testów IQ nie ma żadnego znaczenia w życiu i nie ma się co nad tym roztkliwiać.
Masz/miałeś prawdo podobnie bardziej rozwiniętą inteligencję poznawczą, dlatego lepiej idzie Ci w testach. Pozwala ona osiągać zawodowe sukcesy, jeśli się nią odpowiednio pokieruje-oczywiście. Co u Ciebie widać nie następuje, bo się nie uczysz.
Jednak w życiu codziennym podobno większą rolę odgrywa inteligencja emocjonalna.
Moim skromnym zdaniem nie ma się czym chwalić, bo nawet jeśli masz nieprzeciętną inteligencję, to i tak z niej nie robisz żadnego użytku. Z czego wniosek, że za kilka lat będziesz przeciętnym człowiekiem.
Zamiast doszukiwać się dziury w całym, lepiej "ucz się ucz, bo nauka to potęgi klucz"-jak mawiał wieszcz.

24

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

tajemnicza75, Puchatka nie ma, bo pewnie przysiadł do nauki w koncu smile Jako człowiek inteligentny, zapewne przeczytał, co ludzie mu tu napisali i wyciagnął jakieś wnioski smile
Puchatku, powodzenia na maturze! Korzystaj z czasu, jaki Ci jeszcze został i ucz się porządnie. A nie rozmyślaj nad IQ, czy innymi głupotami, bo tylko cenny czas tracisz.
Teraz tylko testy maturalne powinny Ci być w głowie smile

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Zabawne jest to chwalenie się ilorazem inteligencji. Niczym student prawa...

26 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-04 23:20:33)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
tajemnicza75 napisał/a:

Udowodnione jest też, że te popularne testy na inteligencje nie mają nic wspólnego z inteligencją emocjonalną, która pozwala radzić sobie w życiu.

Inteligencja emocjonalna występuje co najwyżej w literaturze popularnonaukowej. Jeśli już mowa o udowadnianiu czegoś.

27

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Miłycham napisał/a:
tajemnicza75 napisał/a:

Udowodnione jest też, że te popularne testy na inteligencje nie mają nic wspólnego z inteligencją emocjonalną, która pozwala radzić sobie w życiu.

Inteligencja emocjonalna występuje co najwyżej w literaturze popularnonaukowej. Jeśli już mowa o udowadnianiu czegoś.

Tak Salovey i Mayer to smerfy, a Daniel Goleman nie maczał palców w sformułowaniu definicji (tychże osób nie będę Ci przybliżać, bo na pewno z nomenklatury naukowej wiesz kim są).

Natomiast Puchatkowi zalecam przeczytać właśnie pozycję Daniela Goldman'a o inteligencji emocjonalnej. Tam nawiązuje właśnie do osób o wysokim ilorazie inteligencji, którzy są nieporadni życiowo.

28 Ostatnio edytowany przez Morgana de Fay (2018-03-05 14:33:56)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Właściwie mogłabym się podpisać pod większością powyższych postów.
Wysoki iloraz inteligencji sam w sobie naprawdę niewiele znaczy.
Pomaga, ale w momencie, kiedy zabierzesz się do pracy.
Analogicznie: doktorat nie daje Ci od razu pracy, może być podstawą do przyjęcia Cię na etat na uczelnię wyższą, ale jeżeli nie posiadasz wyników, nie pracujesz naukowo, to potem przychodzą parametryzacje, rozliczenia i okazuje się, że możesz wylądować nawet na liście do zwolnienia, jeżeli będą jakieś redukcje.
Nikt nie będzie Ci płacił za sam fakt posiadania dyplomu doktora, czy magistra, tak samo nikt Cię nie zatrudni padając przed Tobą na kolana, bo Ty masz wysokie IQ.
Nauczyciel nie stawia Ci piątki za iloraz inteligencji, tylko konkretną wiedzę i opanowany materiał.
Odpowiem Ci jako nauczyciel: i co z tego, że widzę, że jedna z moich uczennic jest inteligentna, jak pomyśli, to w błyskotliwości potrafi przebić całą klasę, kiedy ma poważne braki w wiedzy? Gdyby trochę więcej poświęciła czasu na naukę, to w klasie nie miałaby sobie równych. No właśnie, słowo klucz: GDYBY, ale tak nie jest. Nie mogę jej postawić oceny bardzo dobrej, bo to krzywdzące w stosunku do osoby, która może ma nieco niższe IQ, ale wymaganą wiedzę posiadła i potrafi nią w miarę sprawnie operować.

Poza tym ludzie często zatrzymują się na pewnym etapie swojej działalności i nią żyją: miałam olimpiadę w liceum, nie musiałam pisać matury. Świetnie, ale teraz jesteś przed napisaniem pracy magisterskiej, a Twoja olimpiada z liceum już nikogo nie obchodzi.

29 Ostatnio edytowany przez Morgana de Fay (2018-03-05 14:40:15)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Ech, znowu post pod postem, bo zamiast edytuj wcisnęłam cytuj. Choroba oczu to moja zgroza, nie widzę dobrze, co klikam. Przepraszam.

Rozumiem, że Twoim problemem jest dysproporcja pomiędzy posiadanym ilorazem inteligencji, a wynikami w nauce?

Cóż, talent i predyspozycje to jedno, a praca i posiadana wiedza, to zupełnie inna para kaloszy, dlatego często osoby zdolne osiadają na laurach, a osoby słabsze, dzięki swojej systematyczności i pracy osiągają spore sukcesy.

Inna sprawa, że uzależnienia często są przyczyną zaprzepaszczenia naprawdę wielkich talentów. Przykładem mogłaby być chociaż Whitney Huston, która miała wielki talent muzyczny i głos, ale zniszczyły ją narkotyki.

Ostatnia rzecz (ktoś o tym wspominał): zdolności, inteligencja nie rozwijają się, jeżeli nie ma treningu. Masz predyspozycje, ale bez wysiłku z Twojej strony będziesz zawsze przegrywał z tymi, którzy walczą nie IQ a swoją ciężką pracą. Tyle ode mnie.

30 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-05 22:01:55)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Leśny_owoc napisał/a:
Miłycham napisał/a:
tajemnicza75 napisał/a:

Udowodnione jest też, że te popularne testy na inteligencje nie mają nic wspólnego z inteligencją emocjonalną, która pozwala radzić sobie w życiu.

Inteligencja emocjonalna występuje co najwyżej w literaturze popularnonaukowej. Jeśli już mowa o udowadnianiu czegoś.

Tak Salovey i Mayer to smerfy, a Daniel Goleman nie maczał palców w sformułowaniu definicji (tychże osób nie będę Ci przybliżać, bo na pewno z nomenklatury naukowej wiesz kim są).

Nawet jeśli smerfy są specjalistami w przyrządzani gumisoku, wypadałoby nie mylić z kompotem.

Leśny_owoc napisał/a:

Natomiast Puchatkowi zalecam przeczytać właśnie pozycję Daniela Goldman'a o inteligencji emocjonalnej. Tam nawiązuje właśnie do osób o wysokim ilorazie inteligencji, którzy są nieporadni życiowo.

Ja natomiast polecam ten, jakże ciekawie argumentowany wpis o naukowym spojrzeniu:
http://czlowiek.info/inteligencja-emocj … czy-falsz/

Co więcej, można samemu sprawdzić smile

31

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Puchatek, te liczby, które podajesz 110-135 wcale nie są aż takie wysokie, więc jeśli martwi Cię nadmiar inteligencji, to zupełnie niepotrzebnie big_smile

32

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
CatLady napisał/a:

wcale nie są aż takie wysokie,

Zdecydowanie, aż tak niskie nie są big_smile

33 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-03-05 22:59:17)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Miłycham napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Tak Salovey i Mayer to smerfy, a Daniel Goleman nie maczał palców w sformułowaniu definicji (tychże osób nie będę Ci przybliżać, bo na pewno z nomenklatury naukowej wiesz kim są).

Nawet jeśli smerfy są specjalistami w przyrządzani gumisoku, wypadałoby nie mylić z kompotem.

Tym wisem "zaorałeś" Sam Siebie bo zapewne nie wiesz kim byli, ani nie przeczytałeś choćby ułamka z Ich pracy. Przykre...

Miłycham napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Natomiast Puchatkowi zalecam przeczytać właśnie pozycję Daniela Goldman'a o inteligencji emocjonalnej. Tam nawiązuje właśnie do osób o wysokim ilorazie inteligencji, którzy są nieporadni życiowo.

Ja natomiast polecam ten, jakże ciekawie argumentowany wpis o naukowym spojrzeniu:
http://czlowiek.info/inteligencja-emocj … czy-falsz/

Co więcej, można samemu sprawdzić smile

Dziękuję, ale tego typu witryn nie czytuję. Dlaczego? Bo w internecie ze względu na pogląd autora artykułu znajdą się Ci co są za i przeciw czemuś - szczególnie jak interpretuje je fascynat psychologii big_smile. Fascynuję się fizyką molekularną, ale w życiu nie pomyślałabym, aby z taką ignorancją na podstawie urywku książek (bez własnej bazy doświadczalnej) podważać cokolwiek. Wolę naukowe artykuły z wnioskami "czarno na białym". No, ale każdy ma własnych autorytetów w nauce. Zauważyłam, że pseudonaukowe witryny mają się bardzo dobrze. Podobnie jak z Arsenem - "nie jedzcie ryb". Nie to, że ludzie jedli je od zawsze i nie chorowali na raka, ale tej korelacji nikt nie widzi. Pytanie kto jest bardziej wiarygodny? Tym bardziej, że wnioski Goleman'a doskonale tłumaczą nieporadność życiową "kujonków" oraz preferowanie kobiet na stanowiskach związanych z marketingiem i działem personalnym oraz mężczyzn na stricte techniczne wink. Te niuanse nie są w tym artykule ani trochę przywoływane - oczywiście podobnie jak w polityce podaje się argumenty, które pasują pod naszą stronę barykady.
Fajny artykuł, który przemilczał istotne kwestie, a skoncentrował się na poglądach Pana. Podając argumenty nie związane chociażby z zwykłą inteligencją, a tylko kulturowymi naleciałościami. Nie wspominając, że ten Pan wszystkie teorie opiera na tekście autorytetu osoby pod postacią Goleman'a zamiast obserwacji empirycznej, a gdy jednak chce to zrobić to podaje przykłady nie związane z podmiotem: przykład H&M nie ma nic wspólnego z inteligencją, a zwykłą moralnością.
Def. z PWN
inteligencja
1. «zdolność rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w sytuacjach nowych»
moralność
1. «zespół ocen, norm i zasad określających zakres poglądów i zachowań uważanych za właściwe»
2. «całokształt zachowań i postaw jednostki lub grupy, oceniany według jakiegoś społecznie funkcjonującego systemu ocen i norm moralnych»
Może ktoś być inteligentny, ale działać niemoralnie. Może ktoś posiadać niski poziom inteligencji, ale odznaczać się wysokimi wartościami itp. Jedno z drugim nie działa na podstawie przyczynowo-skutkowym.
Czyli nie odróżnia podstawowych mechanizmów i definicji. Nawet nie wie, że właśnie pomieszał socjologię z psychologią.

34 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-05 23:42:01)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Leśny_owoc napisał/a:
Miłycham napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Tak Salovey i Mayer to smerfy, a Daniel Goleman nie maczał palców w sformułowaniu definicji (tychże osób nie będę Ci przybliżać, bo na pewno z nomenklatury naukowej wiesz kim są).

Nawet jeśli smerfy są specjalistami w przyrządzani gumisoku, wypadałoby nie mylić z kompotem.

Tym wisem "zaorałeś" Sam Siebie bo zapewne nie wiesz kim byli, ani nie przeczytałeś choćby ułamka z Ich pracy. Przykre...

Miłycham napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Natomiast Puchatkowi zalecam przeczytać właśnie pozycję Daniela Goldman'a o inteligencji emocjonalnej. Tam nawiązuje właśnie do osób o wysokim ilorazie inteligencji, którzy są nieporadni życiowo.

Ja natomiast polecam ten, jakże ciekawie argumentowany wpis o naukowym spojrzeniu:
http://czlowiek.info/inteligencja-emocj … czy-falsz/

Co więcej, można samemu sprawdzić smile

Dziękuję, ale tego typu witryn nie czytuję. Dlaczego? Bo w internecie ze względu na pogląd autora artykułu znajdą się Ci co są za i przeciw czemuś - szczególnie jak interpretuje je fascynat psychologii big_smile. Fascynuję się fizyką molekularną, ale w życiu nie pomyślałabym, aby z taką ignorancją na podstawie urywku książek (bez własnej bazy doświadczalnej) podważać cokolwiek. Wolę naukowe artykuły z wnioskami "czarno na białym". No, ale każdy ma własnych autorytetów w nauce. Zauważyłam, że pseudonaukowe witryny mają się bardzo dobrze. Pytanie kto jest bardziej wiarygodny? Tym bardziej, że wnioski Goleman'a doskonale tłumaczą nieporadność życiową "kujonków" oraz preferowanie kobiet na stanowiskach związanych z marketingiem i działem personalnym oraz mężczyzn na stricte techniczne wink. Te niuanse nie są w tym artykule ani trochę przywoływane - oczywiście podobnie jak w polityce podaje się argumenty, które pasują pod naszą stronę barykady.
Fajny artykuł, który przemilczał istotne kwestie, a skoncentrował się na poglądach Pana. Podając argumenty nie związane chociażby z zwykłą inteligencją, a tylko kulturowymi naleciałościami. Nie wspominając, że ten Pan wszystkie teorie opiera na tekście autorytetu osoby pod postacią Goleman'a zamiast obserwacji empirycznej, a gdy jednak chce to zrobić to podaje przykłady nie związane z podmiotem: przykład H&M nie ma nic wspólnego z inteligencją, a zwykłą moralnością.

Skoro fascynujesz się nauką, tym bardziej powinnaś zauważyć, jak słabe są argumenty oparte na zasłyszanych opiniach. Obserwacja empiryczna to takie pojęcie ogólnikowe. Przepraszam, ale przecież nikt nie będzie cytował całej książki. Można skupiać się na stronie, albo wyciągnąć wnioski. Nie było tam lania wody. Zwykła analiza, poparta argumentami. Przywołanego przykładu z H&M chyba nie zrozumiałaś. Odnosiło się to do pracy za grosze. Autor przytoczył przerysowany przykład. Odnosił to do akapitu, który był powyżej, jak to zarabia się na pseudo naukowych szkoleniach, które zastępują dziś kościoły.
Powoływanie się na autorytet, jest najmniej wiarygodne w odniesieniu do faktów. Autor artykułu ładnie to nakreślił.
Nie wiem co ma natomiast wspólnego bycie "kujonem" z osobą inteligentną? No może poza tym, że osoba inteligenta wie, że warto się uczyć big_smile
Czego ma też dowodzić, przykład  preferowanego wyboru zawodu przez mężczyzn i kobiety?


Miłycham napisał/a:

Podobnie jak z Arsenem - "nie jedzcie ryb". Nie to, że ludzie jedli je od zawsze i nie chorowali na raka, ale tej korelacji nikt nie widzi.

Jako że odżywianiem zajmuje się już pewnie z 10lat to muszę zapytać. O co chodzi, bo tego zdania to ja nie kumam? smile Co oznacza jedzenie ryb od zawsze? To bardzo nienaukowe podejście. Chodzi o jakieś odleglejsze czasy to jest 1k czy 10k lat czy może 100? I chodzi o jakieś konkretne pochodzenie ryb i gatunków czy ich hodowli?

35 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2018-03-05 23:49:46)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Miłycham, jest empiryczną nieprawdą, że wysoki intelekt gwarantuje sukces życiowy.

Weź na przykład mojego byłego narzeczonego i męża. Były narzeczony miał niesamowite IQ około 150. Co z tego jak był leniwy, nie umiał podejmować decyzji i miał zero asertywności? Dziś pracuje w byle jakim biurze. Były mąż natomiast, pomimo wspaniałego doktoratu i powalającej inteligencji, był społecznie niedostosowany, miał głębokie zaburzenia osobowości i nałogowo pił- dziś zamiast wykładać na uniwersytecie, uczy dzieci w szkole, bo tylko na to go stać.

Proszę wyjaśnij mi na tej podstawie jak inteligencja emocjonalna nie jest ważna.

Na sukces składa się nie tylko inteligencja, lecz również umiejętność współpracy z ludźmi i charakter danej osoby.

36 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-06 00:58:35)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Beyondblackie napisał/a:

Miłycham, jest empiryczną nieprawdą, że wysoki intelekt gwarantuje sukces życiowy. .

Nigdzie nie napisałem, że wysokie IQ coś gwarantuje smile Mało dobili na ważnych stanowiskach? wink

Beyondblackie napisał/a:

Weź na przykład mojego byłego narzeczonego i męża. Były narzeczony miał niesamowite IQ około 150. Co z tego jak był leniwy, nie umiał podejmować decyzji i miał zero asertywności? Dziś pracuje w byle jakim biurze. Były mąż natomiast, pomimo wspaniałego doktoratu i powalającej inteligencji, był społecznie niedostosowany, miał głębokie zaburzenia osobowości i nałogowo pił- dziś zamiast wykładać na uniwersytecie, uczy dzieci w szkole, bo tylko na to go stać.

Proszę wyjaśnij mi na tej podstawie jak inteligencja emocjonalna nie jest ważna.

Nie mogę wyjaśnić, ponieważ nie popieram tej teorii jako takiej. smile Według mnie, na podstawie opisu przytoczonego, był po prostu leniwy. Ale nawet Einstein pracował na podrzędnych stanowiskach. A sukces to wypadkowa wielu rzeczy.

37

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Miłycham napisał/a:

Nie mogę wyjaśnić, ponieważ nie popieram tej teorii jako takiej. smile Według mnie, na podstawie opisu przytoczonego, był po prostu leniwy. Ale nawet Einstein pracował na podrzędnych stanowiskach. A sukces to wypadkowa wielu rzeczy.

Zwał jak zwał. Dałam Ci przykłady dwóch mężczyzn, którzy pomimo ponadprzeciętnej inteligencji, nic w życiu nie osiągnęli. I sama leniwość nie była tego powodem. Ani też brak szczęścia. Obaj po prostu nie potrafili się obracać w społeczeństwie: jeden był tak mało asertywny i miał tak niskie poczucie własnej wartości, że nawet nie marzyło mu się szukać lepszej pracy, a drugi był tak w sobie zadufany i tak poleciał w butelkę, że nawet ludzie, którzy widzieli jego naukowe osiągnięcia, dali sobie z nim spokój.

I, tak, napiszę, że to czego im brakowało to była właśnie inteligencja emocjonalna. Napiszę za Wikipedią:

"Inteligencja emocjonalna, inaczej EQ[1] (ang. emotional quotient, EQ; emotional intelligence, EI) – kompetencje osobiste człowieka w rozumieniu zdolności rozpoznawania stanów emocjonalnych własnych oraz innych osób, jak też zdolności używania własnych emocji i radzenia sobie ze stanami emocjonalnymi innych osób."

38 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-06 17:05:19)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Beyondblackie napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Nie mogę wyjaśnić, ponieważ nie popieram tej teorii jako takiej. smile Według mnie, na podstawie opisu przytoczonego, był po prostu leniwy. Ale nawet Einstein pracował na podrzędnych stanowiskach. A sukces to wypadkowa wielu rzeczy.

Zwał jak zwał. Dałam Ci przykłady dwóch mężczyzn, którzy pomimo ponadprzeciętnej inteligencji, nic w życiu nie osiągnęli.

Nie chce być niemiły, ale przeczytaj co napisałem powyżej. Bez urazy, ale chyba nie czytasz tego co piszę smile To miłe, że dałaś, ale do czego zmierzasz? Już pisałem powyżej, że nigdy nie twierdziłem, że większe IQ coś gwarantuje, a Ty dalej ciągniesz ten temat, jakbym uważał inaczej wink

Beyondblackie napisał/a:

I sama leniwość nie była tego powodem. Ani też brak szczęścia.

Być może, nie znam ludzi. Na oczy ich nie widziałem. Nie ma to dla mnie znaczenia co było powodem ich braku sukcesu. I nie wiem czy uważają, że ich życie nie jest spełnione, ale wierzę Ci na słowo smile

Beyondblackie napisał/a:

I, tak, napiszę, że to czego im brakowało to była właśnie inteligencja emocjonalna. Napiszę za Wikipedią:

"Inteligencja emocjonalna, inaczej EQ[1] (ang. emotional quotient, EQ; emotional intelligence, EI) – kompetencje osobiste człowieka w rozumieniu zdolności rozpoznawania stanów emocjonalnych własnych oraz innych osób, jak też zdolności używania własnych emocji i radzenia sobie ze stanami emocjonalnymi innych osób."

Empatia czy współczucie oraz reszta z tej regułki, nie są według mnie objawem odrębnej formy inteligencji. Nie podzielam więc tej opinii.

39 Ostatnio edytowany przez Morgana de Fay (2018-03-06 17:15:52)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Miłycham napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

I, tak, napiszę, że to czego im brakowało to była właśnie inteligencja emocjonalna. Napiszę za Wikipedią:

"Inteligencja emocjonalna, inaczej EQ[1] (ang. emotional quotient, EQ; emotional intelligence, EI) – kompetencje osobiste człowieka w rozumieniu zdolności rozpoznawania stanów emocjonalnych własnych oraz innych osób, jak też zdolności używania własnych emocji i radzenia sobie ze stanami emocjonalnymi innych osób."

Empatia czy współczucie oraz reszta z tej regułki, nie są według mnie objawem odrębnej formy inteligencji. Nie podzielam więc tej opinii.

A moim zdaniem problem u autora wcale nie leży w braku lub nie inteligencji emocjonalnej.

Z jego pierwszego postu zrozumiałam, że jest po prostu rozgoryczony, że w testach mu wychodzi wysokie IQ, jest postrzegany jako zdolny lub bardzo zdolny (opinie m.in. psychologa), a życie pokazuje, że mimo wysokiego IQ nie wybija ponad przeciętność, a nawet jest niżej (uzależnienie od komputera, słabe wyniki w nauce).

Moim zdaniem ludzie za bardzo nakręcają się na to całe IQ, bo co z tego, że jest ono wysokie, skoro chleba z tego nie upieką? IQ samo w sobie bardzo niewiele znaczy, jeżeli nie stoi za nim praca, wysiłek, nauka, systematyczność.

To jakby zakładać, że uzyskanie tytułu magisterskiego dawało od razu zatrudnienie w zawodzie, zaraz po wyjściu z uczelni.

Beyondblackie napisał/a:

dziś zamiast wykładać na uniwersytecie, uczy dzieci w szkole, bo tylko na to go stać.

Proszę wyjaśnij mi na tej podstawie jak inteligencja emocjonalna nie jest ważna.

Na sukces składa się nie tylko inteligencja, lecz również umiejętność współpracy z ludźmi i charakter danej osoby.

A może praca w zwykłej szkole z dziećmi daje mu szczęście? Może uznał, że na uczelni nie będzie sobie wypruwał żył za marne punkciki we wszelkiej maści parametryzacjach i różnych innych udziwnieniach, które ostatnimi czasy są wprowadzane? Ostatnimi czasy sporo osób z doktoratami składa papiery do zwykłych szkół, a co rozsądniejsi dyrektorzy się cieszę, że bo to w pewien sposób podnosi prestiż szkoły.

40

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Morgana de Fay napisał/a:

Moim zdaniem ludzie za bardzo nakręcają się na to całe IQ, bo co z tego, że jest ono wysokie, skoro chleba z tego nie upieką?

W życiu nie zawsze chodzi o pieniądze czy nawet karierę. Być może lepiej się ktoś z tym czuję, że gdzieś wybija się ponad przeciętność. Dostrzeganie więcej niż inni, może być tak powodem szczęścia, jak i frustracji.

41 Ostatnio edytowany przez Morgana de Fay (2018-03-06 17:26:49)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Miłycham napisał/a:
Morgana de Fay napisał/a:

Moim zdaniem ludzie za bardzo nakręcają się na to całe IQ, bo co z tego, że jest ono wysokie, skoro chleba z tego nie upieką?

W życiu nie zawsze chodzi o pieniądze czy nawet karierę. Być może lepiej się ktoś z tym czuję, że gdzieś wybija się ponad przeciętność. Dostrzeganie więcej niż inni, może być tak powodem szczęścia, jak i frustracji.

Ale raczej autorowi wątku chodzi właśnie o brak przełożenia wysokiego ilorazu inteligencji na m.in. jego wyniki w szkole. Cóż, samo IQ mu ocen bardzo dobrych i celujących nie gwarantuje. Może mu dużo ułatwić ich zdobycie.

Taka dygresja:
Kiedyś sama byłam świadkiem zaciekłej rozmowy między dwiema nauczycielkami, jedna broniła swojej uczennicy przed drugą. Temat przewodni był prosty: były dwie uczennice, jedna w typie "kujonka", ale materiał miała bardzo dobrze opanowany, a druga zdolna, ale leniwa, nadrabiała braki inteligencją. Pierwsza miałam ocenę na koniec roku: bardzo dobry, druga: dobry. Jedna nauczycielka próbowała przekonać drugą, że obie powinny mieć "bardzo dobry", bo ta pierwsza ma wykutą wiedzę, a ta druga umie myśleć. Nie wiem, na czym ostatecznie stanęło, bo wyszłam na zajęcia.
Gdybym sama miała oceniać: liczy się dla mnie to, ile ta osoba potrafi, mniej patrzę na to, ile czasu na przyswojenie tych wiadomości poświęciła.

42

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Morgana de Fay napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

dziś zamiast wykładać na uniwersytecie, uczy dzieci w szkole, bo tylko na to go stać.

Proszę wyjaśnij mi na tej podstawie jak inteligencja emocjonalna nie jest ważna.

Na sukces składa się nie tylko inteligencja, lecz również umiejętność współpracy z ludźmi i charakter danej osoby.

A może praca w zwykłej szkole z dziećmi daje mu szczęście? Może uznał, że na uczelni nie będzie sobie wypruwał żył za marne punkciki we wszelkiej maści parametryzacjach i różnych innych udziwnieniach, które ostatnimi czasy są wprowadzane? Ostatnimi czasy sporo osób z doktoratami składa papiery do zwykłych szkół, a co rozsądniejsi dyrektorzy się cieszę, że bo to w pewien sposób podnosi prestiż szkoły.

Uwierz mi, mój były mąż dzieci serdecznie nienawidzi. Zawsze wyłącznie marzył o karierze naukowej. Ale jest szkopuł, bo na własnym college wszystkich, nawet najprzychylniejszych sobie ludzi, poobrażał i zniechęcił do siebie. To napompowany własnym ego i przekonany o swojej "wyjątkowości" doopek, który zawsze musi mieć rację i uważa, że wszystko należy mu się tak od ręki. Do tego jeszcze tzw funkcjonujący alkoholik. No i co z tego, że ma zarąbiste IQ?- nie da się z nim pracować.

43

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Beyondblackie napisał/a:

Uwierz mi, mój były mąż dzieci serdecznie nienawidzi. Zawsze wyłącznie marzył o karierze naukowej. Ale jest szkopuł, bo na własnym college wszystkich, nawet najprzychylniejszych sobie ludzi, poobrażał i zniechęcił do siebie. To napompowany własnym ego i przekonany o swojej "wyjątkowości" doopek, który zawsze musi mieć rację i uważa, że wszystko należy mu się tak od ręki. Do tego jeszcze tzw funkcjonujący alkoholik. No i co z tego, że ma zarąbiste IQ?- nie da się z nim pracować.

Wierzę, wierzę, w końcu znasz swojego byłego męża lepiej niż ktokolwiek. smile

Inteligencja emocjonalna nie jest jedyną formą inteligencji (są też lingwistyczne, interpersonalne, itd.). Ogólnie sporo się tego ostatnimi czasy namnożyło.

A tak prywatnie: sama nie lubię osób z napompowanym ego, przekonanych o swojej "wyjątkowości", którzy na wszystkich patrzą z góry. Chyba jedyny typ człowieka, który naprawdę działa na mnie jak płachta na byka.

44 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-06 18:35:25)

Odp: Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja
Morgana de Fay napisał/a:

Ale raczej autorowi wątku chodzi właśnie o brak przełożenia wysokiego ilorazu inteligencji na m.in. jego wyniki w szkole. Cóż, samo IQ mu ocen bardzo dobrych i celujących nie gwarantuje. Może mu dużo ułatwić ich zdobycie.

Nie odnosiłem się później już do autora. Raczej luźna rozmowa.  smile
I jak najbardziej się zgadzam.

Morgana de Fay napisał/a:

Taka dygresja:
Kiedyś sama byłam świadkiem zaciekłej rozmowy między dwiema nauczycielkami, jedna broniła swojej uczennicy przed drugą. Temat przewodni był prosty: były dwie uczennice, jedna w typie "kujonka", ale materiał miała bardzo dobrze opanowany, a druga zdolna, ale leniwa, nadrabiała braki inteligencją. Pierwsza miałam ocenę na koniec roku: bardzo dobry, druga: dobry. Jedna nauczycielka próbowała przekonać drugą, że obie powinny mieć "bardzo dobry", bo ta pierwsza ma wykutą wiedzę, a ta druga umie myśleć. Nie wiem, na czym ostatecznie stanęło, bo wyszłam na zajęcia.
Gdybym sama miała oceniać: liczy się dla mnie to, ile ta osoba potrafi, mniej patrzę na to, ile czasu na przyswojenie tych wiadomości poświęciła.

Na pewno każdą z nich należy docenić. Ocena według mnie, powinna być wynikiem opanowanego materiału, ale też i pracy. Szkoła musi pełnić funkcję również wychowawczą.  Inaczej jak sama praca. Chociaż to duże uproszczenie.

Posty [ 44 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Moje wysoka inteligencja. Psycholog, testy i opinie. Złożona Sytuacja

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024