Obejrzałam ostatnio program o środkach chemicznych stosowanych w produktach spożywczych i złapałam się za głowę – wiedziałam, że nie jest dobrze, ale żeby denaturat wstrzykiwać do pomidorów?! Trują nas na każdym kroku. W sumie jesteśmy w miarę świadomi tego w jakich produktach jest najwięcej chemikaliów, ale mam wrażenie że mało kto zastanawia się jak szkodliwe są dla nas środki czystości. Przecież te wszystkie proszki do prania, albo płyny do mycia szyb podłóg to jedna wielka chemia! A z tym przecież też obcuje nasza skóra. Czy znacie i polecacie jakieś naturalne zamienniki takich środków chemicznych? Przecież nasze babcie musiały sobie jakoś radzić.
Hm, takich robionych samemu nie znam, ale chyba produkty Frosch mają w miare dobre składy... Ja kupiłam w rossmannie, widziałam tez w biedronce, chyba są ogólno dostepne. Kupiłam dokładnie jeden produkt - sodowy środek do czyszczenia kuchni, skład ma dosć krótki, co raczej dobrze świadczy, także może sobie pooglądaj ich produkty
3 2018-02-28 20:25:17 Ostatnio edytowany przez Taanka (2018-02-28 20:26:11)
Najlepszy domowy srodek czystosci to ocet . :-)
Faktycznie strach teraz jeść cokolwiek ze sklepu a tym bardziej dzieciom podać. Dlatego ja jem warzywa tylko z własnego ogródka, no ale przecież nawet te nasionka musiały być wcześniej skażone ehhh… A co do środków chemicznych to dobre jest szare mydło i do mycia ciała i do prania. Słyszałam też o orzechach myjących, ale nigdzie ich nie mogę kupić bo chyba przez internet trzeba zamówić. Może w jakichś eko sklepach są, jak masz blisko jakiś to możesz sprawdzić
Faktycznie strach teraz jeść cokolwiek ze sklepu a tym bardziej dzieciom podać. Dlatego ja jem warzywa tylko z własnego ogródka, no ale przecież nawet te nasionka musiały być wcześniej skażone ehhh… A co do środków chemicznych to dobre jest szare mydło i do mycia ciała i do prania. Słyszałam też o orzechach myjących, ale nigdzie ich nie mogę kupić bo chyba przez internet trzeba zamówić. Może w jakichś eko sklepach są, jak masz blisko jakiś to możesz sprawdzić
Ja prałam w orzechach piorących, ale czy skuteczne ... Jak pranie nie jest brudne i tylko do odświeżenia to tak.
Poza tym trochę kłopotu, bo trzeba osuszyć woreczek, te orzechy, żeby nie gniły.
Kupiłam w necie, w sklepie ze zdrowymi kosmetykami
Ja też używałam orzechów pioracych.Bez szału.Niektóre rzeczy nie nadają się do użycia po praniu-np ręczniki-są sztywne i twarde,że można się skaleczyć:) Ale używałam też proszku do prania z orzechami klar,który jest jest ekologiczny no i był zdecydowanie lepszy niż same orzechy.
Obecnie używam proszków do prania z klareko.To ekologiczne proszki z olejkami eterycznymi.Są wersje do białych i kolorów.Zawierają tylko węglan sodu i nadwęglan w składzie prócz olejków.
Można także samodzielnie zrobić proszek do prania
Sprzątam uzywając sody lub octu.
Do zmywania używam kapsułek sonet-też z olejkami ale bez fosforanów i chloru.
Ja też używałam orzechów pioracych.Bez szału.Niektóre rzeczy nie nadają się do użycia po praniu-np ręczniki-są sztywne i twarde,że można się skaleczyć:) Ale używałam też proszku do prania z orzechami klar,który jest jest ekologiczny no i był zdecydowanie lepszy niż same orzechy.
Obecnie używam proszków do prania z klareko.To ekologiczne proszki z olejkami eterycznymi.Są wersje do białych i kolorów.Zawierają tylko węglan sodu i nadwęglan w składzie prócz olejków.
Można także samodzielnie zrobić proszek do prania
Sprzątam uzywając sody lub octu.
Do zmywania używam kapsułek sonet-też z olejkami ale bez fosforanów i chloru.
ooo, chyba muszę wypróbować te z klareko w takim razie no i ten ocet, skoro już dwie osoby polecają, to chyba warto wypróbować
Dziękuję!