Nirvanka87 napisał/a:MysteryP napisał/a:Cyngli napisał/a:Żeby złapać HPV, wystarczy skorzystać nieodpowiednio z toalety publicznej, lub użyć czyjegoś ręcznika. Można też złapać to świństwo na basenie.
Nie tylko HIV jest groźny. Są też choroby weneryczne, których ciężko się pozbyć. Np. wyżej wymienione HPV lub kiła czy syfilis.
Istnieje 100 rodzajów HPV ten, którym można się zarazić na basenie należy do niskiego ryzyka i co najwyżej spowoduje powstawanie kurzajek na skórze.
Raka szyjki macicy powoduje hpv przenoszone drogą płciową.
o hpv sie obkułam - ponoć to sa bajki o zarazeniu się na basenie, czy przez deske klozetową, oraz używanie tego samego mokrego ręcznika. Badania były przeprowadzane, ale nie były miarodajne. Tak naprawde te najbardziej popularne typy, ktore mapuje sie testem roche na 37 typów, to typy przenoszone przez seks wszelaki, czyli typy wirusa, który rozwija się w narządach płciowych i w ślinie
***********************
edit: tak samo nie było do tej pory miarodajnych badań dotyczacych karmienia piersią, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy wirus jest w mleku matki i jeżeli jest to jaki i czy zawsze u każdej osoby zarażonej. Trudno zebrac odpowiednia próbe badawczą
Da się tylko naprawdę ognisko takich wirusów tj. liczność kolonii na ręczniku musi być dość spora, co jest mało prawdopodobne.
Oczywiście typy głównie mogące doprowadzić do raka szyjki macicy, jamy ustnej, odbytu, gardła itp. (czyli te niosące poważniejsze skutki dla zdrowia - typ 16, 18, 19) przenoszone są głównie drogą płciową (nawet ocieranie narządów) oraz w ślinie jamy ustnej. Natomiast reszta typów odpowiedzialna m.in. za potoczną opryszczkę, kurzajki łatwo dostaje się przez mikrourazy w naszej skórze. Czyli wystarczy ręką z nieciągłością skóry dotknąć miejsca, gdzie znajduje się wirus i gotowe. Przeważająca większość infekcji jest samoistnie zwalczana przez układ odpornościowy organizmu. Jeżeli infekcje nie zostają zwalczone, bądź prowadzony tryb życia jest na niskim poziomie (używki, złe odżywianie itp.) to przechodzą w stan przewlekły, co predysponuje (ale nie daje pewności!) do wystąpienia nowotworu. Jeżeli matka jest zarażona wirusem HPV do zakażenia może dojść również u noworodka w okresie okołoporodowym.
Część kobiet wyłącza możliwość zarażenia się w gabinecie ginekologicznym - a że kobiety prowadzą częstszą profilaktykę od mężczyzn, no właśnie
. Całkiem sporo zarażeń jest wynikiem braku zachowania zasad BHP oraz nieodpowiednią sterylizacją przyrządów w gabinetach/oddziałach. Dlatego trzeba pilnować, aby ginekolog nie dotykał nas bez jałowych rękawiczek oraz pytać się o dezynfekcję np. głowicy USG, czy jakichkolwiek innych przyrządów!
Lucyfer666 napisał/a:Hej
Bardzo mnie ciekawi jaki jest wasz stosunek do tego kiedy partner by was zapytał o zrobienie badań na choroby weneryczne. Czy to może być obraźliwe dla dziewczyny ?
Nie będę owijał w bawełnę, że niedawno przez ową i prośbę posypała się jedna znajomość (wiedziałem, że w stanie wolnym miewa przygody, dlatego poprosiłem, żebyśmy razem je zrobili, żeby mieć spokój (mój brak zaufania wygrał). Jak do tego tematu podchodzić, bo może zbyt bezpośrednio do niego się zabrałem ?
Wracając do tematu. Nie byłoby to dla mnie obrażające/krzywdzące jeśli partner zaproponowałby to samo w stosunku do siebie
tj. "zróbmy badania na choroby weneryczne dla pewności, dla wzajemnej ochrony". Inaczej może to zabrzmieć jak oskarżenie. Gdy już u któregokolwiek z partnerów zostanie wykazana choroba weneryczna (bądź cokolwiek innego) to nie mieć pretensji tylko wspierać w czasie leczenia.