Averyl napisał/a:Jakie macie podejście do ubezpieczeń? Korzystacie? co najczęściej ubezpieczacie? w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia - wyszliście na swoje czy nie?
Dodatkowo, czyli poza obowiązkowym OC, ubezpieczony mamy samochód męża (AC i Assistance), bo to nim podróżujemy i to on eksploatowany jest najwięcej. Ja swojego nie ubezpieczam i do tej pory tylko na tym zyskuję. Ubezpieczone mamy też mieszkanie. Mąż w pracy zdecydował się na grupowe NNW z rozszerzeniem na leczenie szpitalne, ja mam swoje prywatne - relatywnie niewielkie, bo wrzucone do pakietu z mieszkaniem i samochodem (to bardzo korzystna opcja), w pakiecie mamy też jakieś OC na szkody wyrządzone w życiu prywatnym. Z kolei wyjeżdżając za granicę zawsze wykupujemy ubezpieczenie podróżne.
Kiedyś miałam wypadek przy pracy, wtedy starałam się o odszkodowanie z ZUS i od ubezpieczyciela - kokosów co prawda nie dostałam, ale też ubezpieczona byłam na niewielką kwotę, więc w żaden sposób nie czułam się pokrzywdzona, za to wszystko odbyło się sprawnie i nikt nie robił żadnych problemów. Jednak z AC korzystaliśmy już kilka razy i zawsze wychodziliśmy na tym do przodu. Nie chcę robić reklamy, ale nasz ubezpieczyciel nigdy nie szukał żadnych haków, rzeczoznawca dokonywał rzetelnej wyceny, wypłacone kwoty w pełni nas satysfakcjonowały, a nawet - jak wspomniałam - udawało się na tym zarobić. Co ważne, wszystko odbywało się szybko i sprawnie. Jedna wypłata odszkodowania dokonywana w danym roku rozliczeniowym nie zabiera nam zniżek, więc poza tym, że potem trzeba się nieco bardziej pilnować, głupotą byłoby nie korzystać. Wspominam o tym, bo niektórzy nie zgłaszają szkód, aby potem nie mieć zwyżki, co przy uzyskanych stosunkowo niewielkich kwotach średnio się opłaci.
W każdym razie całość składa się na to, że już od wielu lat wierna jestem tej samej firmie i nawet przez myśl mi nie przechodzi, by coś zmieniać.