Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 41 ]

1 Ostatnio edytowany przez curlygirl (2018-02-19 18:21:47)

Temat: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Dzień dobry,
Byłam w kliku ''związkach'', mam 21 lat.
Ale nigdy, jeszcze nie uprawiałam sexu i jestem dziewicą.
A wiem, że to dla niektórych jest dziwne...
Spotkam się z pewnym chłopakiem i wczoraj pierwszy raz do mnie przyjechał,
miałam wrażenie, że on mega się stresował i ogólnie stresuje gdy go dotykam,
bo z tego co wiem nigdy nie miał dziewczyny, myślałam, że on też po prostu nigdy tego nie robił, bo wiele
sytuacji na to wskazywało. Każdy mój dotyk, oddech sprawia, że on od razu się podnieca, ale też był zdenerwowany.
Widziałam, że się stresuje.
No i później chwilkę gadaliśmy i spytałam go o to, czy już to robił itp.
to powiedział, że tak... jeszcze jak go zapytałam o to, to słyszałam jak mocno mu zaczęło serce bić...
ale jak odpowiedział, że tak to byłam zaskoczona bardzo, bo jego zachowanie wskazywało zupełnie na coś innego.
Ja też mu powiedziałam, jak to wygląda z mojej strony.
Po moich słowach on zupełnie zmienił podejście i zaczął być bardziej pewny i inny.
Nie chciałam, żeby za szybko do tego doszło, ale naprawdę jakoś mu zaufałam i czułam się bezpiecznie.
Mimo, że na tym poprzestaliśmy i do niczego nie doszło, bo twierdzę, że chyba jest jeszcze za wcześnie.
Później się dotykaliśmy, ale byliśmy w ubraniach.
I spytałam go, czemu się śmiejesz?
A on, że ze mnie i, że zawsze tak odpowiada... bo tak faktycznie jest jak się droczymy.
Ale zrobiło mi się przykro wtedy bardzo.
Dwa miesiące temu spotkałam się z moją siostrą, wtedy też jej powiedziałam, jakoś wyniknęło to z rozmowy,
że nigdy tego nie robiłam, że nie poczułam do żadnego faceta tego bezpieczeństwa, miłości...
bo oprócz pożądania dla mnie to jest najważniejsze. sad
A ona na mnie spojrzała yikes co? jak to? to Ty jesteś jeszcze dziewicą? z wyrazem takim twarzy jakby to było
jakieś nienormalne. Cały czas o tym, myślę, jest mi strasznie przykro. sad
Czy ja faktycznie jestem jakaś dziwna? Nie wiem może coś jest nie tak ze mną... sad
Dopiero po moich słowach on tak zmienił podejście i zaczął się pewnie zachowywać.
Ja nie jestem w tym wszystkim pewna, doświadczona i zdecydowana. :<
Jak wgl. faceci odbierają to, że dziewczyna jeszcze tego nie robiła?
Z góry dziękuję wam za odpowiedzi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Normalny facet odbierze to pozytywnie. Poczeka tak długo aż będziesz gotowa i będzie szczęśliwy wprowadzając Cię w ten świat. Nienormalny facet potraktuje Cię jako trofeum, ewentualnie wyzwanie. Ostatecznie wbrew pozorom "upolować" dziewicę wcale tak łatwo nie jest, więc jesteś łakomym kąskiem dla dużej części męskiej populacji.
Na Twoim miejscu nie czułbym się źle z tą świadomością i nie stwarzałbym sobie sztucznego ciśnienia w stylu "ojojojoj taka stara i dziewica". Wdać nie nadszedł Twój czas. Generalnie lepiej poczekać i przeżyć tą chwilę z facetem, który coś dla Ciebie znaczy i którego kochasz, niż zrobić to w wieku 15 lat z randomowym kolesiem i potem tego żałować.

3

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Dokładnie, nie ma co się z tym spieszyć. Znam dziewczyny dziewice po 25 roku życia i są normalnymi dziewczynami i nie mają z tym problemu.

4

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

To nic złego. Nie słuchaj.

5

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Masz bardzo fajne, zdroworozsądkowe podejście do seksu - szukasz poczucia bezpieczeństwa, uczucia, zanim się na ten krok zdecydujesz i to jest super.  A wiek nie ma tu nic do znaczenia, nie jest żaden wstyd być 21-dziewicą. Nie przejmuj się, co inni mają w tym temacie za opinie, bo to jest jedna z najbardziej osobistych, indywidualnych kwestii i liczy się jedno - kiedy ty będziesz się czuła gotowa i będziesz miała ochotę na pierwszy raz. To będzie jedyna właściwa pora.

6

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Oczywiście bycie dziewicą w wieku 21 lat nie jest dziwne zupełnie.
A ten Twój chłopak brzmi jakby może jednak nie był szczery z tym, że to niby robił. Chyba to typowe dla facetów żeby tak kłamać. W końcu skoro żyjesz w otoczeniu, które nawet wobec kobiety oczekuje niebycia dziewicą, to tym bardziej oczekuje tego od faceta. W końcu tak się płcie nasze różnią. Stereotypy różnice przejaskrawiają bardzo.
Np. ta siostra...

7

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

dziekuje bardzo za te slowa, jest o wiele lepiej gdy sie czyta cos takiego... bardzo mi to pomoglo, dziekuje wszystkim

mnie bardzo zaskoczylo to co powiedzial, ze tak... ja bylam pewna na 98% ze jest inaczej, ze chyba trafilam na kogos jak ja i troche mnie gdzies to zabolalo, ze sie pomylilam i szkoda, ale to nie zmieni tego co czuje do niego, po prostu jego zachowanie, on bardzo od poczatku unikal mojego kontaktu, dotyku, przytulania i calowania, dopiero po bardzo dlugim czasie pozwolil mi, na cokolwiek, a tymbardziej na cos "odwazniejszego" bo widzialam ze potrzebuje czasu, a jakkolwiek go dotknelam to go bardzo podniecalo i widzialam to, widzialam ze sie stresuje, zawstydza i nie wie co robic. a jak mu zadalam to pytanie to tez widzialam, ze nawet nie spojrzal na mnie ale serce mu walilo jak młot i powiedzial ze tak. tylko,  ze tez wiem... ze on wiedzial o tym ze mialam przed nim kliku chlopakow... moze myslal ze jest ze mna inaczej. nie wiem
po co mialby klamac?

8

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Uwierz mi, że wszystko jest z Tobą w porządku i to, czego na pewno nie powinnaś robić, to pozbywać się dziewictwa z powodu presji otoczenia. Wydajesz się być młodą, ale niezwykle rozsądną osobą, dlatego ufaj swojej intuicji, bo kiedy nadejdzie właściwy moment, będziesz to z całą pewnością wiedzieć.

Być może on nie czuł się przy Tobie zbyt pewnie, sądząc, że masz jakieś większe doświadczenie, dopiero po 'nabyciu' wiedzy, że jest inaczej, sam poczuł się panem sytuacji - stąd nagła zmiana zachowania. I nie ma tu większego znaczenia czy on ten pierwszy raz ma już za sobą, czy nie.

Dlaczego Ty czułabyś się bardziej komfortowo ze świadomością, że on również nie ma za sobą pełnej inicjacji?

9

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

NIe patrz na to z punktu widzenia innych. Pamiętaj, że to TY sama kierujesz swoim życiem. Nie musisz się dostosować do otoczenia.

10

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

cieszę się i to prawda, nie będę ulegała presji tak jak do tej pory myślałam... i dziękuję za te wszystkie słowa bo sprawiły, że lepiej mi jest, bo zaczynałam mieć jakieś dziwne zdanie o sobie już tongue dziękuję! :*
po prostu sobie trochę tłumaczyłam jego zachowanie tym, dlatego mnie to trochę zdziwiło... po prostu by mnie to bardzo cieszyło, bo taki chłopak teraz to jest rzadkość, a myślałam właśnie, że on nim jest, a czy czułabym się bardziej komfortowo? po tym jak mi powiedział, że tak to też czuje się komfortowo
tylko mnie trochę to zdziwiło, może dlatego. smile

11

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

@curlygirl, to nie Ty jesteś dziwna tylko Świat stanął na głowie. Nastąpiło odwrócenie wartości i jest ono tak powszechne, że czasem osoby normalnie myślące i żyjące są napiętnowane, bo pokazują innym, że się da. Na pewno spotkasz kogoś kto Cię doceni smile

12

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

A co Ciebie w ogóle obchodzi to co na ten temat sądzą faceci ? "Twój cyrk - Twoje małpy". Możesz sobie być dziewicą całe życie. Twoja sprawa. Ja mogę to uznawać za głupotę, a Tobie to powinno latać. Nie ma jednego sposobu na życie. Jednego szablonu. Jedni Cię będą za to chwalić, a inni uważać, że robisz głupio. Jedni i drudzy będą się mylić, i będą mieli rację. Bądź w zgodzie sama ze sobą, ale miej też na względzie to, że po jakimś czasie żałuje się pewnych decyzji w życiu smile To normalne.

13 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-02-20 11:32:42)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Ja nie rozumiem jak fakt niebycia dziewicą ma być pozytywny? Przecież nie chodzi o to, żeby nabić się na penisa. Żadne to osiągnięcie. To muszą być naprawdę ograniczeni ludzie. Tak sprowadzać seks do zaliczenia.

marioosh666 napisał/a:

@curlygirl, to nie Ty jesteś dziwna tylko Świat stanął na głowie. Nastąpiło odwrócenie wartości i jest ono tak powszechne, że czasem osoby normalnie myślące i żyjące są napiętnowane, bo pokazują innym, że się da.

Serio? A dawniej konserwatyści nie napiętnowali starych panien i kawalerów? Przecież i dzisiaj w konserwatywnych krajach, środowiskach nadal to występuje. Nagonka na singielki. Sfrustrowani faceci jak co niektórzy tutaj wchodzący na forum (np. wideletz), żalący się na to że kobiety niby mają zbyt wysokie wymagania i powinny je obniżyć. Przez to są wrogo nastawieni do emancypacji, feminizmu.
Może bądź marioosh666 konsekwentny a nie gadasz byle żeby pasowało do Twojej wizji pięknego konserwatywnego świata Korwin-Mikke raz tak a raz inaczej. Bo oczywiście to wizja niespójna.
I oczywiście najbardziej parszywe jest ze strony konserwatystów, że zwalacie to na swoich przeciwników - mimo że wina jest po Waszej stronie.

14

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Jaki jest średni wiek inicjacji seksualnej? Koło 17 lat? Chociaż to może jakieś stare dane.
Czyli, statystycznie, większość ma "to" za sobą w LO. Więc 21 lat to jeszcze nie koniec świata. Zacząłbym się martwić gdzieś po 25, bo to już będzie znaczyło, że masz jakiś problem z nawiązywaniem relacji/budowaniem związków.

hehheh napisał/a:

Jnie napiętnowali starych panien i kawalerów?

Tu jest mały problem... struktura narodzin jest 104 chłopców na 100 dziewczynek. Więc nawet jak by się uprzeć i tak dla 4 widelców, to już się chyba na tym forum mem zrobił big_smile - więc skorzystam, zabraknie kobiet. wink

ps.
Jak zajrzymy na demografie w US i zrobimy sobie zestawienie płeć i wiek (polska 2016) to:
- mężczyzn w wieku (15-49) - 9386500 sztuk
- kobiet (15-49) - 9128622 sztuk

różnica 257878 sztuk.

15 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-02-20 13:02:07)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Przecież zdaję sobie sprawę z tej dysproporcji.

Znerx napisał/a:

Jaki jest średni wiek inicjacji seksualnej? Koło 17 lat?

Ja 17 lat miałem 10 lat temu, ale nie wyobrażam sobie, żeby większość w mojej szkole miała wtedy to za sobą. Jakaś najwyżej malutka mniejszość. Chociaż małe miasto to było a to chyba ma znaczenie. Na pewno każdy z moich bliższych znajomych nie miał tego za sobą. No poza chyba jedną starszą o kilka lat kuzynką. tongue Ale poprzednie pokolenie szybciej szło do łóżka. Teraz my najmłodsi już tego tak szybko nie robimy. To widać w danych. To tak a propos tego:

Znerx napisał/a:

Chociaż to może jakieś stare dane.

Nie wierzę żeby kiedykolwiek w Polsce było to 17 lat. To chyba jakieś spreparowane dane żeby straszyć rodziców były.

A jedna moja babcia jak 16 lat miała to już rodziła chyba... Na pewno miała męża.

16 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-02-20 18:51:01)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
hehheh napisał/a:

A ten Twój chłopak brzmi jakby może jednak nie był szczery z tym, że to niby robił. Chyba to typowe dla facetów żeby tak kłamać.

O to, to! Pierwsze co mi przyszło na myśl, ze chłopaka rozszyfrowałaś, a on nie chciał się przyznać. Podobno niektórzy chłopcy wolą dziewczynę doświadczoną, bo rzekomo gwarantuje im to lepsze doznania i nauczą się przy okazji wink . Jeśli on był prawiczkiem, a chciał to ukryć i zależało mu na dziewczynie, która go sama wprowadzi w świat seksu, to Twoje dziewictwo wcale mu nie było na rękę. to jedna z hipotez... inne poniżej.

curlygirl napisał/a:

mnie bardzo zaskoczylo to co powiedzial, ze tak... ja bylam pewna na 98% ze jest inaczej, ze chyba trafilam na kogos jak ja i troche mnie gdzies to zabolalo, ze sie pomylilam i szkoda, ale to nie zmieni tego co czuje do niego, po prostu jego zachowanie, on bardzo od poczatku unikal mojego kontaktu, dotyku, przytulania i calowania, dopiero po bardzo dlugim czasie pozwolil mi, na cokolwiek, a tymbardziej na cos "odwazniejszego" bo widzialam ze potrzebuje czasu, a jakkolwiek go dotknelam to go bardzo podniecalo i widzialam to, widzialam ze sie stresuje, zawstydza i nie wie co robic. a jak mu zadalam to pytanie to tez widzialam, ze nawet nie spojrzal na mnie ale serce mu walilo jak młot i powiedzial ze tak. tylko,  ze tez wiem... ze on wiedzial o tym ze mialam przed nim kliku chlopakow... moze myslal ze jest ze mna inaczej. nie wiem
po co mialby klamac?

Moim zdaniem nie pomyliłaś się, a on chciał uchodzić za kogoś bardziej doświadczonego. Mógł też nie uwierzyć Tobie.Może był przekonany, ze masz już pierwszy raz za sobą, dlatego tak się stresował. Gdy się wydało, że jednak nie, to się wyluzował. Kłamał z powodów różnych, np. z obawy przed kompromitacją, przed wyśmianiem, albo, ze nie chciał aby prawda wyszła na jaw. Moze chwalił się kolegom jakie to miał już wyczyny łóżkowe wink . Młodzi chłopcy maja takie przechwalanki, z tego co słyszałam.

Tak więc nie bierz dosłownie jego zachowania, bo moim zdaniem, miał coś do ukrycia.
Poza tym....  skąd wiesz, ze oni wszyscy nie kłamią? Moja koleżanka sama się kiedyś przyznała, że z obawy przed wyśmianiem kłamała, a naprawdę przeżyła swój pierwszy raz znacznie później. Pewna dziewczyna w szkole chwaliła się podbojami łóżkowymi, aż któregoś dnia  jeden chłopak się wygadał, ze ona jest dziewicą. Gdy to wyszło na jaw, było z niej straszne pośmiewisko. Bynajmniej nie z powodu dziewictwa, ale takiego perfidnego ściemniania wink .
Pamiętaj... oni w większości mogą się tylko wychwalać!

17

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
hehheh napisał/a:

Serio? A dawniej konserwatyści nie napiętnowali starych panien i kawalerów? Przecież i dzisiaj w konserwatywnych krajach, środowiskach nadal to występuje. Nagonka na singielki.

Nie nazwałbym tego napiętnowaniem ani nagonką. Konserwatyści widzą więcej. To, że nam się struktura społeczna odwraca też.

hehheh napisał/a:

I oczywiście najbardziej parszywe jest ze strony konserwatystów, że zwalacie to na swoich przeciwników - mimo że wina jest po Waszej stronie.

Ciekawe co zrobią liberałowie w sytuacji gdy będzie trzeba tym wszystkim singlom i singielkom wypłacić emeryturę...

18 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-02-20 19:23:32)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
marioosh666 napisał/a:

Nie nazwałbym tego napiętnowaniem ani nagonką.

Mhm, to nazwać możemy to łagodniej jak Ci zależy. Nazwałem dosadnie bo w końcu wszyscy tutaj stanęli po stronie autorki wątku.

marioosh666 napisał/a:

Konserwatyści widzą więcej.

Hahaha, konserwatyści widzą mniej! tongue

marioosh666 napisał/a:

To, że nam się struktura społeczna odwraca też.

Chcesz powiedzieć, że ja nie widzę odejścia od patriarchatu. Ależ oczywiście że widzę. Widzę to dobrze po narzekaniu takich jak Ty.

marioosh666 napisał/a:

Ciekawe co zrobią liberałowie w sytuacji gdy będzie trzeba tym wszystkim singlom i singielkom wypłacić emeryturę...

Prawicy zależy na emeryturach? Eh... Kiedyś to był postulat lewicy, ale widać ludzie się tak do tego przyzwyczaili, że teraz to już się konserwatywny postulat zrobił. Heh upływ czasu.
Ja akurat jako niekonsewatysta nie jestem w ogóle entuzjastą emerytur. tongue Nigdy nie byłem.
W sumie taka zmiana dziwna nie jest, bo przecież bardziej konserwatywni są starzy.

19

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
hehheh napisał/a:

Chcesz powiedzieć, że ja nie widzę odejścia od patriarchatu. Ależ oczywiście że widzę.

Nie chodzi o patriarchat tylko strukturę wiekową.

hehheh napisał/a:

Widzę to dobrze po narzekaniu takich jak Ty.

Nie narzekam, bo wbrew pozorom nadal są ludzie normalnie myślący, więc nie czuje się samotny.

hehheh napisał/a:

Prawicy zależy na emeryturach? Eh... Kiedyś to był postulat lewicy, ale widać ludzie się tak do tego przyzwyczaili, że teraz to już się konserwatywny postulat zrobił. Heh upływ czasu.

Nie zrobił, ale ludzie zostali zepsuci i coś z tym będzie trzeba kiedyś zrobić.

hehheh napisał/a:

W sumie taka zmiana dziwna nie jest, bo przecież bardziej konserwatywni są starzy.

Lewacka propaganda.

20 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-02-20 21:00:01)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
marioosh666 napisał/a:

Nie chodzi o patriarchat tylko strukturę wiekową.

Czyli martwisz się o to, że kobiety mało rodzą dzieci. No od tego już niedaleko żeby napiętnować bycie dziewicą.

marioosh666 napisał/a:

Nie narzekam, bo wbrew pozorom nadal są ludzie normalnie myślący, więc nie czuje się samotny.

Konserwatyści nie są normalni.

marioosh666 napisał/a:

Nie zrobił, ale ludzie zostali zepsuci i coś z tym będzie trzeba kiedyś zrobić.

Mhm, to może zabierz się za to zamiast wychwalać PiS. Z resztą podobnie z tym przyrostem naturalnym narzekasz a też nie masz dzieci...

marioosh666 napisał/a:

Lewacka propaganda.

Że co? Chyba napisałem coś oczywistego.

21

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

ale dyskusja... tongue

wiem, ale ja nie muszę niczego żałować na szczęście, bo gdybym zrobiła to z tamtymi facetami, to bardzo bym tego żałowała tzn. teraz
macie rację. smile dzięki wielkie!

tajemnicza75, wiesz... niby tak, ale z drugiej strony ciągle jednak myślę, że po co miałby kłamać? co by mu to dało?
ale jak mi o tym powiedział to serio to był dla mnie szok, dlatego, że on na początku nawet bardzo wstydził się spędzać ze mną czas sam na sam, bo nie wiedział jak się zachowywać, nawet nie chciał do mnie przyjeżdżać za bardzo, żebyśmy tylko ''sami'' nie zostali...więc po jego słowach miałam troszkę mętlik w głowie. smile

22

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Są dwie sprawy:

(1) presja społeczna, twoje otoczenie
(2) Ty sama...

W punkcie (1) faktycznie nie należy tej presji ulegać, bycie dziewicą to nic strasznego, 21 lat to młodziutki wiek. Zatem niczym się nie martw.

Ale jest ważniejszy punkt (2). Robisz z seksu wielkie tabu, jakiś nadzwyczajny skarb, jakby najcenniejsze co możesz dać. Robisz sobie w ten sposób krzywdę. Lata lecą, młodość mija... masz związki, chłopaków, a unikasz seksu. Obyś w wieku 40-lat nie zaskoczyła czym jest seks, i co straciłaś... obyś nie płakała w wątku żon aseksualnych mężczyzn, albo wśród żon, które mają męży "drań, ale przynajmniej wierny". Bo życie jest inne niż mówiła mama, niż mówili nauczyciele, niż mówił ksiądz. Zapytaj siostry jakie jest życie.

23 Ostatnio edytowany przez curlygirl (2018-02-21 15:13:31)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

heh... czyli według Ciebie? przesadzam? i nie wiem jakie jest życie?
tylko, że ja nie unikam sexu, może dla mnie to coś więcej i tak to traktuje - fakt.

24 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-02-21 18:37:08)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
curlygirl napisał/a:

tajemnicza75, wiesz... niby tak, ale z drugiej strony ciągle jednak myślę, że po co miałby kłamać? co by mu to dało?
smile

Kilka powodów napisałam wyżej m.in. aby się nie wydało wśród jego kolegów, albo żeby się nie okazało, ze Ty go chciałaś podejść kłamiąc na swój temat, a po jego przyznaniu się mogłabyś go wyśmiać. Młodzi chłopcy są na tematy seksu bardzo przewrażliwieni, gorzej jak dziewczyny wink . Jemu to kłamstwo daje pozorną pewność siebie i asekuracje społeczną.

Gary> dla młodej dziewczyny pierwszy raz najczęściej jest czymś wyjątkowym. Nie zrozumiesz, bo nie jesteś dziewczyną wink . Sama zrobiłam to z nieodpowiednim chłopakiem i to była najgłupsza rzecz jaką mogłam zrobić w młodości. Dlatego nigdy żadnej dziewczyny nie będę nakłaniać, by uległa presji społeczeństwa. Nie chodzi od razu o jakąś wielką miłosć, ona musi czuć się bezpiecznie i komfortowo. Skoro żaden facet jej tego nie dał, dobrze zrobiła nie godząc się na seks dla zasady. Zapytać siostry-powiadasz? Brać z niej przykład moze  tongue ? To, że ktoś robi coś prawdo podobnie na akord, że liczy się ilość nie jakość... nie oznacza, że wszyscy tak mają postępować. W ogóle wydaje mi się, że skoro autorka nie wiedziała wcześniej o pierwszym razie siostry, to nie ma z nią bliskich relacji. To nie byłaby szczera i życzliwa rozmowa. Raczej odradzam wink .

25 Ostatnio edytowany przez Gary (2018-02-21 19:13:17)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Zgadza się, ale niektóre mają tendencję czekać 3 lata, aby się przekonać, czy ten chłopak jest odpowiednio stabilny, czy też jak ją "przeleci", to ucieknie. To jest nienormalne, że dwoje ludzi jest ze sobą wiele miesięcy i nie uprawiają seksu. Kochają się? Naprawdę? A może tak wegetują oboje, aby się przekonać czy nie ma lepszej opcji? Ona nie chce seksu, bo jest szansa, że zachowa "coś co ma najcenniejsze" (żałosne) dla "tego jedynego", a on po cichu liczy, że jednak mu się coś dostanie jak resztki ze stołu dla psa.

Oglądanie jak wygląda dziewczyna/chłopak z bliska, to chyba się dokonuje jak chłopcy i dziewczęta są w okresie dojrzewania. Ale w wieku gdzie bywamy zakochani, pragniemy się.... powstrzymywać się od seksu -- niemoralne, nienormalne.

Chwała dziewczynom, dla których seks jest byciem razem, byciem blisko fizycznie, miłym spędzaniem czasu w sensualny sposób... bez zbędnej dorobionej teorii, religii, dogmatów, kalkulacji.

26

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
tajemnicza75 napisał/a:
curlygirl napisał/a:

tajemnicza75, wiesz... niby tak, ale z drugiej strony ciągle jednak myślę, że po co miałby kłamać? co by mu to dało?
smile

Kilka powodów napisałam wyżej m.in. aby się nie wydało wśród jego kolegów, albo żeby się nie okazało, ze Ty go chciałaś podejść kłamiąc na swój temat, a po jego przyznaniu się mogłabyś go wyśmiać. Młodzi chłopcy są na tematy seksu bardzo przewrażliwieni, gorzej jak dziewczyny wink . Jemu to kłamstwo daje pozorną pewność siebie i asekuracje społeczną.

Gary> dla młodej dziewczyny pierwszy raz najczęściej jest czymś wyjątkowym. Nie zrozumiesz, bo nie jesteś dziewczyną wink . Sama zrobiłam to z nieodpowiednim chłopakiem i to była najgłupsza rzecz jaką mogłam zrobić w młodości. Dlatego nigdy żadnej dziewczyny nie będę nakłaniać, by uległa presji społeczeństwa. Nie chodzi od razu o jakąś wielką miłosć, ona musi czuć się bezpiecznie i komfortowo. Skoro żaden facet jej tego nie dał, dobrze zrobiła nie godząc się na seks dla zasady. Zapytać siostry-powiadasz? Brać z niej przykład moze  tongue ? To, że ktoś robi coś prawdo podobnie na akord, że liczy się ilość nie jakość... nie oznacza, że wszyscy tak mają postępować. W ogóle wydaje mi się, że skoro autorka nie wiedziała wcześniej o pierwszym razie siostry, to nie ma z nią bliskich relacji. To nie byłaby szczera i życzliwa rozmowa. Raczej odradzam wink .


dziękuję za to! za zrozumienie, bo jak to czytam to, bardzo się cieszę, że nie tylko ja tak myślę, dodałaś mi dużo siły tym co napisałaś i wsparcia, dzięki! : )

27

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
Gary napisał/a:

Zgadza się, ale niektóre mają tendencję czekać 3 lata, aby się przekonać, czy ten chłopak jest odpowiednio stabilny, czy też jak ją "przeleci", to ucieknie. To jest nienormalne, że dwoje ludzi jest ze sobą wiele miesięcy i nie uprawiają seksu. Kochają się? Naprawdę? A może tak wegetują oboje, aby się przekonać czy nie ma lepszej opcji? Ona nie chce seksu, bo jest szansa, że zachowa "coś co ma najcenniejsze" (żałosne) dla "tego jedynego", a on po cichu liczy, że jednak mu się coś dostanie jak resztki ze stołu dla psa.

Oglądanie jak wygląda dziewczyna/chłopak z bliska, to chyba się dokonuje jak chłopcy i dziewczęta są w okresie dojrzewania. Ale w wieku gdzie bywamy zakochani, pragniemy się.... powstrzymywać się od seksu -- niemoralne, nienormalne.

Chwała dziewczynom, dla których seks jest byciem razem, byciem blisko fizycznie, miłym spędzaniem czasu w sensualny sposób... bez zbędnej dorobionej teorii, religii, dogmatów, kalkulacji.

no tak masz rację z wszystkim tym co napisałeś i już rozumiem o co Ci chodzi.
jeżeli to poczuje to nie będę się przed niczym powstrzymywać... myślę, że wtedy się nie będą pojawiały żadne bariery.
nie myślę tak jak napisałeś, ja nie byłam jeszcze w jakimś dłuższym związku, ale cieszę się, że jeszcze dużo przede mną.
ale chyba najważniejsze to tak jak niektórzy napisali, żyć w zgodzie z samym sobą. smile

28 Ostatnio edytowany przez Olinka (2018-02-22 00:46:37)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

tajemnicza75 -> jak on mi o tym powiedział, to zrobiło mi się trochę przykro bo myślałam, że ja też będę dla niego tą pierwszą...
a jak mu odpowiedziałam, że nigdy tego nie robiłam... to widziałam, jak się uśmiechnął jakby się ucieszył i powiedział, że teraz już wiem smile
ale tak jak napisałam, byłam w sumie w szoku, bo po prostu jego zachowanie, zupełnie było sprzeczne co do tego co mi powiedział, ogólnie za każdym razem jak go coraz bardziej podniecałam, to mówił ''przestań...'', zabierał moją rękę nawet jak go miziałam, zawstydzał się i uśmiechał i to co wcześniej pisałam.
albo po prostu tak się zachowywał, bo potrzebował czasu... bo się mnie wstydzi i ja tak po prostu na niego działałam, albo kłamał tak jak piszesz. :*






---------------
Nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim, łamiesz w ten sposób regulamin. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji "edytuj".
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

29

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
curlygirl napisał/a:

tajemnicza75 -> jak on mi o tym powiedział, to zrobiło mi się trochę przykro bo myślałam, że ja też będę dla niego tą pierwszą...
a jak mu odpowiedziałam, że nigdy tego nie robiłam... to widziałam, jak się uśmiechnął jakby się ucieszył i powiedział, że teraz już wiem smile
ale tak jak napisałam, byłam w sumie w szoku, bo po prostu jego zachowanie, zupełnie było sprzeczne co do tego co mi powiedział, ogólnie za każdym razem jak go coraz bardziej podniecałam, to mówił ''przestań...'', zabierał moją rękę nawet jak go miziałam, zawstydzał się i uśmiechał i to co wcześniej pisałam.
albo po prostu tak się zachowywał, bo potrzebował czasu... bo się mnie wstydzi i ja tak po prostu na niego działałam, albo kłamał tak jak piszesz. :*

Jak było naprawdę możesz się nigdy nie dowiedzieć lub dowiesz się po wielu latach... jak ja. Mąż mi nieraz coś wyznał po kilku latach małżeństwa wink. Nie było to nic takiego, ale sam fakt, że po tylu latach hmmm.
A teraz utrzymujesz kontakt z tym chłopcem?

30 Ostatnio edytowany przez curlygirl (2018-02-22 20:46:09)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

hehe, skoro tak mówisz smile
tak, tak - cały czas mamy kontakt.
a czemu pytasz o to? bo mnie to zaintrygowało big_smile

31

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Autorko, jestem przykładem tego, że mimo iż nie lubię kłamstw i oczekuję szczerości, skłamałem przed moją pierwszą dziewczyną, że nie jestem prawiczkiem, bo nim byłem. A skłamałem dlatego, że wiedziałem, że przede mną miała już chłopaka, z któym wiem że współżyła. To taka męska duma,noooo big_smile

32

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
derp napisał/a:

Autorko, jestem przykładem tego, że mimo iż nie lubię kłamstw i oczekuję szczerości, skłamałem przed moją pierwszą dziewczyną, że nie jestem prawiczkiem, bo nim byłem. A skłamałem dlatego, że wiedziałem, że przede mną miała już chłopaka, z któym wiem że współżyła. To taka męska duma,noooo big_smile

no wiem, wiem... meska duma big_smile
no ale nie myslales ze ona sie domysli jakos po Twoim zachowaniu? czy cos? tak jak tutaj w moim przypadku, cos sie domyslalam.

33 Ostatnio edytowany przez derp (2018-02-22 22:14:50)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
curlygirl napisał/a:

no ale nie myslales ze ona sie domysli jakos po Twoim zachowaniu? czy cos? tak jak tutaj w moim przypadku, cos sie domyslalam.

Nie domyśliła się nic, bo jakoś spięty nie byłem i "dobrze mi szło" ;d . Po za tym, jakoś po dwóch miesiacach przyznałem się jaka była prawda, to najpierw się wkurzyła za kłamstwo, potem się ucieszyła w sumie, a potem mi nie dowierzała, że nie nie współżyłem, bo jak już sama mi powiedziała" nasz pierwszy raz był cudowny ".
Powiedz mu, że wolała byś, aby chłopak był prwiczkiem , w moim przypadku to zadziałało i wtedy wyznałem jej prawdę.

34

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
derp napisał/a:
curlygirl napisał/a:

no ale nie myslales ze ona sie domysli jakos po Twoim zachowaniu? czy cos? tak jak tutaj w moim przypadku, cos sie domyslalam.

Nie domyśliła się nic, bo jakoś spięty nie byłem i "dobrze mi szło" ;d . Po za tym, jakoś po dwóch miesiacach przyznałem się jaka była prawda, to najpierw się wkurzyła za kłamstwo, potem się ucieszyła w sumie, a potem mi nie dowierzała, że nie nie współżyłem, bo jak już sama mi powiedziała" nasz pierwszy raz był cudowny ".
Powiedz mu, że wolała byś, aby chłopak był prwiczkiem , w moim przypadku to zadziałało i wtedy wyznałem jej prawdę.

 

no właśnie a skoro nie byłeś spięty to tymbardziej, a u mnie sytuacja znowu odwrotna zupelnie, moze kiedys tez tak mu powiem. big_smile

35 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2018-02-24 21:20:31)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Sredni wiek inicjacji seksualnej to nie 17, tylko 19 lat, z czego wynika ze powyzej 19-stego roku zycia dziewic/prawiczkow jest sporo.

----    ----    ----    ----

Wiadomo ze nie ma sie czego wstydzic.

36

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Po jego reakcji patrząc, to tak jakby coś skłamał smile Może jednak jest tym prawiczkiem. No chyba, że po prostu był zestresowany, bo nie ma dużego doświadczenia i jest jeszcze niepewny w tych sprawach, więc jak usłyszal, ze jesteś dziewicą, to mu się lżej zrobiło na sercu, bo wie, że nie będziesz miała do kogo go porównywać.
Choć ja bym obstawiała, że jest jednak prawiczkiem, tylko sie wstydził przyznac i tyle smile
Tak czy siak, wychodzi na to, że dla tego chłopaka Twoje dziewictwo to jednak zaleta, bo nie musi się tak stresować. Więc jeśli mu łatwiej to robic z dziewicą - to już masz tu jakiś plus swojego dziewictwa smile Jednak sie może ono na cos przydać, widzisz wink

37

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
lilly25 napisał/a:

Sredni wiek inicjacji seksualnej to nie 17, tylko 19 lat, z czego wynika ze powyzej 19-stego roku zycia dziewic/prawiczkow jest sporo.

----    ----    ----    ----

Wiadomo ze nie ma sie czego wstydzic.

Sporo szczególnie, że niektórzy zaczynają w wieku 13 - 14 lat. Kiedyś był taki szmatławiec o nazwie Bravo. Tam było pełno wyznań 13 latek czy 14 latków, a jak wiadomo wtedy pojawia się presja u innych. Stąd takie tematy jak ten. Ksiądz mówił, że można dopiero po ślubie, rodzice unikali tematu, nauczyciele się bali, bo będzie atak z góry, więc oni doskonale wpisali się w niszę.

38

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
marioosh666 napisał/a:
lilly25 napisał/a:

Sredni wiek inicjacji seksualnej to nie 17, tylko 19 lat, z czego wynika ze powyzej 19-stego roku zycia dziewic/prawiczkow jest sporo.

----    ----    ----    ----

Wiadomo ze nie ma sie czego wstydzic.

Sporo szczególnie, że niektórzy zaczynają w wieku 13 - 14 lat. Kiedyś był taki szmatławiec o nazwie Bravo. Tam było pełno wyznań 13 latek czy 14 latków, a jak wiadomo wtedy pojawia się presja u innych. Stąd takie tematy jak ten. Ksiądz mówił, że można dopiero po ślubie, rodzice unikali tematu, nauczyciele się bali, bo będzie atak z góry, więc oni doskonale wpisali się w niszę.

A to ciekawe, bo ja mając te 13/14 lat czytałam brawo i nikt się nie przejmował wyznaniami tych tam w listach. A jak mieliśmy po 15 lat, to już każdy wiedział, że wyznania z brawo były w większości pisane przez redakcję.
Wątpię, żeby cała rzesza 13 latków masowo traciła dziewictwo przez głupie gazetki.

39 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-02-24 23:56:12)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
marioosh666 napisał/a:
lilly25 napisał/a:

Sredni wiek inicjacji seksualnej to nie 17, tylko 19 lat, z czego wynika ze powyzej 19-stego roku zycia dziewic/prawiczkow jest sporo.

----    ----    ----    ----

Wiadomo ze nie ma sie czego wstydzic.

Sporo szczególnie, że niektórzy zaczynają w wieku 13 - 14 lat. Kiedyś był taki szmatławiec o nazwie Bravo. Tam było pełno wyznań 13 latek czy 14 latków, a jak wiadomo wtedy pojawia się presja u innych. Stąd takie tematy jak ten. Ksiądz mówił, że można dopiero po ślubie, rodzice unikali tematu, nauczyciele się bali, bo będzie atak z góry, więc oni doskonale wpisali się w niszę.

No więc własnie przez to, że dorośli unikali tematu, to potem takie wyssane z palca nawet młodzież łykała... A oni pisali takie żeby były czytane, czyli ekscytujące, przebarwione, żeby sprzedać więcej egzemplarzy - prawa rynku...
Całe szczęście teraz jest Internet, więc "szmatławcy" jest mnóstwo za darmo dostępnych.. Dzięki temu pisaniem po prostu przekolorowanych historyjek już się nie zdobywa żadnej przewagi u czytelnika z jednej strony. Więc jeśli ktoś autorytet ma (a z takiej pozycji startował Bravo), to nie ma sensu jak wtedy z pisania przekolorowanego. A z drugiej przez to, że "szmatławcy" w Internecie wiele, to spowszedniały i nie mają resztki "autorytetu" jaki jeszcze tamto Bravo miało, o którym pisał marioosh666. No bo wtedy takie jedno pismo Bravo te historyjki pisało a teraz widać, że równie dobre piszą jakieś hordy troll'i z Internetu - a im się z założenia nie wierzy, więc jest przesłanka żeby też jakieś Bravo traktować jak troll'a.

40 Ostatnio edytowany przez curlygirl (2018-02-25 01:22:35)

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?
Koczek napisał/a:

Po jego reakcji patrząc, to tak jakby coś skłamał smile Może jednak jest tym prawiczkiem. No chyba, że po prostu był zestresowany, bo nie ma dużego doświadczenia i jest jeszcze niepewny w tych sprawach, więc jak usłyszal, ze jesteś dziewicą, to mu się lżej zrobiło na sercu, bo wie, że nie będziesz miała do kogo go porównywać.
Choć ja bym obstawiała, że jest jednak prawiczkiem, tylko sie wstydził przyznac i tyle smile
Tak czy siak, wychodzi na to, że dla tego chłopaka Twoje dziewictwo to jednak zaleta, bo nie musi się tak stresować. Więc jeśli mu łatwiej to robic z dziewicą - to już masz tu jakiś plus swojego dziewictwa smile Jednak sie może ono na cos przydać, widzisz wink

kurde, ale szczerze mowiac ja tak wyskoczylam do niego z tym pytaniem ale tak naprawde nie wiem czy on dazyl akurat do tego, czy tylko chcial stopniowo wszystko, bo nie zaczelismy sie rozbierac ani nic... tylko zaczal mnie dotykac, calowac itp. i pozniej dopiero rozmawialismy i go spytalam,
ale widze ze nasze takie zblizenia tzn. gdy ja chce sie zblizyc do niego to on sie stesuje i mnie odpycha gdy ja chce dominowac nad nim w tym i ja robie to samo, gdy on chce nademna... nie mam pojecia czemu tak jest.
jednak intujcia mi podpowiada, wlasnie ze on klamal, podoba mi sie ze nie naciska na mnie, ze potrafi sprawic ze sie czuje bezpieczna i pewna, robo tylko tyle na ile mu pozwalam i nie rezygnuje
ciesze sie,  ze tak mowisz i masz racje smile

41

Odp: Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Próbowałam edytować poprzedni post ale wyskakuje mi powiadomienie ze nie mam uprawnień do edycji postu nie wiem czemu sad Dlatego dodaje kolejny z góry - przepraszam.


Dzisiaj mój chłopak był u mnie, robiliśmy sobie wiele przyjemnych rzeczy i chcieliśmy przejść dalej ale coś nie wyszło, było bardzo przyjemnie, nie spinałam się, nie stresowałam. Oddałam się mu w 100% i zaufałam, bo wiedziałam tez ze on to już robił jak mi powiedział. Dlatego czułam się w jego rękach pewniej, ale nie mógł mi go wsadzić nie wiem czemu sad Czy to moja wina? Wcześniej robił mi dobrze palcami wszystko było okej. A jego nie mógł wsadzić i powiedział ze jeśli nie chce nie musimy tego robić dzisiaj pocałował mnie i przytulił a ja powiedziałam ze chce ale nie wiem, ze nigdy tego nie robiłam. I odpuściliśmy... sad Nawet nie wiem czemu, bo chyba oboje tego chcieliśmy. Czuje ze to moja wina, to ja powinnam go wsadzić i ogarnąć to a nie czekać aż on to zrobi za mnie wgl nie starałam się bo liczyłam na niego i twierdziłam ze skoro to robił to na pewno wie co i jak... Cuzje się winna sad ze nie wyszło .. jak myślicie czemu mogło tak być? Z góry dziękuje

Posty [ 41 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Jestem dziewicą. Czy to faktycznie jest takie złe?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024