Witam. Ostatnio bylam na randce. Bylo fajnie patrzał mi w oczy żartował wypytywał mnie o różne rzeczy między innymi czy bym chciala zwiedzić miasto w którym obecnie mieszka, chciał zobaczyć gdzie pracuję itd o dużo rzeczy mnie po prostu pytał. Za nim przyjechał moj tramwaj to powiedział zebym pisala i dzwoniła (pracuje i mieszka w Londynie ale często jest w Polsce ) i się spytał czy wpadnę za miesiąc do niego na urodziny będzie akurat wtedy w Polsce. Gdy przyjechal tramwaj to chcial sie przytulić i dac buziaka w policzek i tak też zrobił. Problem polega na tym ze jak piszę to nie odp. I moje pytanie brzmi czy jakby nie byl zainteresowany i nie wiem jakby nie miał planów na przyszłość to by o to wszystko pytał nie wiem co myśleć dlaczego się nie odzywa. Zanczy odezwał się wczoraj po przylocie do Londynu ale dzis milczy
1 2018-02-14 21:09:18 Ostatnio edytowany przez justi186 (2018-02-14 21:19:10)
Spokojnie, poczekaj, może jest w pracy?
Tak stereotypowo powiem, że przyczyną jest jego dziewczyna.
Najgorsze co możesz zrobić to go bombardować wiadomościami. Raz, że się może wkurzyć i zerwać znajomość, dwa że poczuje się zbyt pewnie. Napisałaś to czekaj. Jak nie odpisze w niedługim czasie to pisz, że się martwisz itp. Ale nic na siłę.
Może się pokłócił z dziewczyną, a teraz się pogodził i stąd taka zmiana.
Autorko po co Ci gość z tak daleka?? Od tego bym zaczął rozważania, a nie kiedy odpisze/czemu nie odpisuje itp.
Poszukaj sobie kogoś na miejscu, bo to wg mnie jest tylko stratą czasu.
No to racja, różnica kilku tysięcy kilometrów to porażka. Jeszcze zrozumiem nowy związek i odległość typu Poznań- Wrocław bądź zbliżona.
Poza tym jak to było pierwsze zapoznanie to nie wiesz, że faceci dopiero po kilku dniach piszą, by wiesz nie zrobić wrażenie, że aż tak bardzo im zależy i nie są zdesperowani