Dzieki za porady. Jeśli chodzi o sprawy społeczne to jestem laikiem.
Mam małą dalszą rodzinę. Moja mama powiedziała mi że mam cioci nie wspominać o ślubie brata. Zastanawiam czy tak można nie mówić o ślubie brata w rodzinie. O ile przy dużej rodzinie jeszcze zrozumiem że wszystkich się nie zaprosi ale przy małej.
Z tego co wiem o ślubie to ma być kameralne grono najbliższych. Tak samo obiad. Ślub to w urzędzie stanu cywilnego.
Skoro brat nie chce powiadomić cioci to się nie wtrącaj.
Zawsze mi się wydawało, że o ślubie informują Państwo młodzi.
widocznie ciocia z jakiegos powodu jest persona non grata. Zreszta nie kazdy ma ochote lub mozliwosci zapraszac cala rodzine, chocby najmniejsza. Na moim ślubie cywilnym więcej było przyjaciół i znajomych, niż rodziny. Żadnych ciotek, wujkow i pociotkow ani nawet dziadków z ktorymi praktycznie w ogole nie mialam kontaktu.
Mój były nie chciał zaprosić ludzi, którzy go nie znają. Gdy planowaliśmy wesele, powiedział że nie zaprosi rodziny, która nie wie kim on jest z zawodu.
Nie moja wina, że akurat zapomniałam że jest inżynierem.
Tak się rozstaliśmy.
Mój były nie chciał zaprosić ludzi, którzy go nie znają. Gdy planowaliśmy wesele, powiedział że nie zaprosi rodziny, która nie wie kim on jest z zawodu.
Nie moja wina, że akurat zapomniałam że jest inżynierem.
Tak się rozstaliśmy.
Genialne, uśmiałam się, dzięki
No cóż z inżynierami to już tak jest, wiem coś o tym, mam jednego w domu, 10 lat studiów, a ma tylko inżyniera, ale pocieszam go, że po niedługim ślubie ze mną będzie się mógł tytułować magistrowy i to podwójny, gdyż ja mam2 tytuły magistra, za to ja będe mogła się tytułować inżynierową, ale to taka trochę degradacja
Jeżeli brat cioci nie poinformował, to nie widzę sensu, żebyś Ty ją informowała.