Poznałam na portalu randkowym faceta,dobrze ubrany,dobry samochód,dom podobno w remoncie itp.,przez tel.mówił,że pomoże mi w mieszkaniu w wielu naprawach itp.,że chętnie do mnie przyjedzie....no i spotkaliśmy się,kawka,obiad,rozmowa tzn.facet zazwyczaj mówił o sobie a jaki on solidny w pracy,jak go chwalą,doceniają itp.,no wszystko mu we mnie pasowało,spokój,miły głos....mówił też o wspólnym wyjeżdzie do Hiszpanii,dużo gadał,a to,że po rozwodzie ponownie wrócił...,a to,że była znalazła sobie młodszego,a to,że był w jakiejś relacji z babką z trójką dzieci,nie chciałam tego słuchać i mu to powiedziałam,że nie znam jego a co dopiero słuchać o dalszych osobach z jego środowiska,nie było mi to potrzebne,swoich spraw i problemów mam mnóstwo,odjechał i po 2 godzinach zadzwonił,powiedział,że wszystko było super i że zadzwoni wieczorem bo bardzo jest zmęczony,żle spał w nocy,hotel,nowe miejsce itp.,no zrozumiałe,acha,zapomniałam,gdy się spotkaliśmy to mówił do mnie dwa razy innymi imionami,nie było to miłe,tłumaczył się,że pisał z takimi babkami na portalu i pomylił,no i że liczą się czyny a nie pisanie,z tamtymi tylko pisze a do mnie przyjechał,tak sie złożyło,że moja koleżanka też korzysta z tego portalu no i pogadałyśmy sobie, okazało się,że widziała go 6 razy na portalu tego dnia gdy rzekomo odpoczywał i nie mógł do mnie napisać,ale na urzędowanie na portalu to miał czas i siły,nie zadzwonił,napisał sms,że dopiero wstał,ewidentne kłamstwo,a wiele mówił o zaufaniu,no i w tej złości powiedziałam mu,że tyle mówił o zaufaniu a sam nie dotrzymał słowa,miał zadzwonić,nie zrobił tego a na portalu siedział,wyłaczył się,a pózniej napisał mi smsy i nawyzywał mnie i jeszcze na pocztę napisał,że jestem chorobliwie zazdrosna,stuknięta,chora psychicznie i jeszcze gorsze wyzwiska,wiem,zachował się jak CHAM ale czy nie ma w tym mojej winy?,może nie powinnam mu nic mówić o tym portalu?,udawać,że wszystko jest ok?,co o tym myślicie?,byłam tymi wyzwiskami bardzo poruszona,i jak to jest?,co facetowi nie pasuje?,siedzi kilka lat z babą z trójką dzieci i jest dobrze a tu raptem żle.....
Nie spodziewał się że tak szybko zorientujesz się jaki on jest . To typowe dla takiego faceta on cacy babki be zresztą dał ci się pokazać już na początku. Zakończ to szybko bo tak naprawdę nic dobrego nie wróży. Nie dzwoń nie pisz a napewno znajdzie sobie inną ofiarę. A to co powiedział to tylko się bronił przeciez musiał coś wymyślić.
Dzięki,myślę,że facet to głęboka toksyna,raz kij,raz marchewka,a najważniejszy ....jest on.
Najdłuższe zdanie jakie w życiu przeczytałem
Poznałam na portalu randkowym faceta,dobrze ubrany,dobry samochód,dom podobno w remoncie itp.,przez tel.mówił,że pomoże mi w mieszkaniu w wielu naprawach itp.,że chętnie do mnie przyjedzie....no i spotkaliśmy się,kawka,obiad,rozmowa tzn.facet zazwyczaj mówił o sobie a jaki on solidny w pracy,jak go chwalą,doceniają itp.,no wszystko mu we mnie pasowało,spokój,miły głos....mówił też o wspólnym wyjeżdzie do Hiszpanii,dużo gadał,a to,że po rozwodzie ponownie wrócił...,a to,że była znalazła sobie młodszego,a to,że był w jakiejś relacji z babką z trójką dzieci,nie chciałam tego słuchać i mu to powiedziałam,że nie znam jego a co dopiero słuchać o dalszych osobach z jego środowiska,nie było mi to potrzebne,swoich spraw i problemów mam mnóstwo,odjechał i po 2 godzinach zadzwonił,powiedział,że wszystko było super i że zadzwoni wieczorem bo bardzo jest zmęczony,żle spał w nocy,hotel,nowe miejsce itp.,no zrozumiałe,acha,zapomniałam,gdy się spotkaliśmy to mówił do mnie dwa razy innymi imionami,nie było to miłe,tłumaczył się,że pisał z takimi babkami na portalu i pomylił,no i że liczą się czyny a nie pisanie,z tamtymi tylko pisze a do mnie przyjechał,tak sie złożyło,że moja koleżanka też korzysta z tego portalu no i pogadałyśmy sobie, okazało się,że widziała go 6 razy na portalu tego dnia gdy rzekomo odpoczywał i nie mógł do mnie napisać,ale na urzędowanie na portalu to miał czas i siły,nie zadzwonił,napisał sms,że dopiero wstał,ewidentne kłamstwo,a wiele mówił o zaufaniu,no i w tej złości powiedziałam mu,że tyle mówił o zaufaniu a sam nie dotrzymał słowa,miał zadzwonić,nie zrobił tego a na portalu siedział,wyłaczył się,a pózniej napisał mi smsy i nawyzywał mnie i jeszcze na pocztę napisał,że jestem chorobliwie zazdrosna,stuknięta,chora psychicznie i jeszcze gorsze wyzwiska,wiem,zachował się jak CHAM ale czy nie ma w tym mojej winy?,może nie powinnam mu nic mówić o tym portalu?,udawać,że wszystko jest ok?,co o tym myślicie?,byłam tymi wyzwiskami bardzo poruszona,i jak to jest?,co facetowi nie pasuje?,siedzi kilka lat z babą z trójką dzieci i jest dobrze a tu raptem żle.....
Dużo mówił, a na Tobie zrobiło to ogromne wrażenie, prawda? Pierwsze spotkanie, a on już chce Ci w domu pomagać i do Hiszpanii zabrać - jakbyś na loterii wygrała. Potem opowiada historię swojego życia - nie wiadomo, czy prawdziwą, czy zmyśloną, ale zasada jest taka, że jak facet obgaduje byłą, to trzeba sie trzymać od niego z daleka, to jest światełko ostrzegawcze, bo albo mu jeszcze nie przeszło, jeszcze się z niej nie wyleczył, albo kiedyś Ty będziesz tą obgadywaną "złą kobietą".
Tak bardzo mu sie spodobałaś, tyle Ci naobiecywał, a nie potrafi spamiętać, jak masz na imię? serio?
Jaki łaskawca, przyjechał do Ciebie, nono... A skąd wiesz, że do nich nie przyjechał?
Na koniec, przyłapany na kłamstwie zwyzywał Cię. Jasne, że mogłaś udawać, że wszystko ok, udawać idiotkę - może by Cię naprawdę zabrał do Hiszpanii
Serio, nie masz czego żałować. Krętacz jakich wielu.
Oboje jesteście toksyny.. Ty nie powinnaś go śledzić po portalach, a jego dyskwalifikują wyzwiska..
ELA210 ty chyba też jesteś niezła toksyna skoro tak piszesz,nie śledziłam go na portalach,,,skoro mylił imiona to wiadomo,że stamtąd nie wychodzi.....dotarło?
CatLady,to jego gadanie wcale nie zrobiło na mnie wrażenia,wręcz odwrotnie,dużo gadał a mało zrobił,ot wszystko.....opisałam przebieg tej znajomości bez zachwytu było.....,zwykły cham,prostak,który widzi tylko kasę....
9 2018-01-30 19:25:17 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-01-30 19:51:40)
A to na pewno do nich też pojechał,na bank!!!!!!,zastanawiałam się tylko gdzie ja popełniłam błąd?,w tym,że złapałam go na kłamstwie i mu to wygarnęłam?,no cóż,lubię uczciwość....
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Proszę, nie pisz nowych postów tuż pod poprzednimi. Jeśli chcesz coś dodać, zawsze możesz użyć funkcji "Edytuj". Dziękuję. IsaBella77
ELA210 ty chyba też jesteś niezła toksyna skoro tak piszesz,nie śledziłam go na portalach,,,skoro mylił imiona to wiadomo,że stamtąd nie wychodzi.....dotarło?
"no i w tej złości powiedziałam mu,że tyle mówił o zaufaniu a sam nie dotrzymał słowa,miał zadzwonić,nie zrobił tego a na portalu siedział"
to Ty napisałąś? prawda..?
A potem się dziwisz, że nie masz faceta...
zmartwiony86,ty tu szukasz wykładów szukasz z gramatyki i ortografii jęz.polskiego?,no to ucz się od mistrzów,hahaha
Droga Kasi, nie wiem, czy ktokolwiek tutaj chciałby Ciebie nawet za sąsiadkę, a co dopiero za życiową partnerkę. Jak tak jak do ludzi na forum wyjechałaś do gościa, to zmieniam zdanie: prawdopodobnie tylko TY jesteś toksyna, nie oboje, bo święty by nie wytrzymał..
A to na pewno do nich też pojechał,na bank!!!!!!,zastanawiałam się tylko gdzie ja popełniłam błąd?,w tym,że złapałam go na kłamstwie i mu to wygarnęłam?,no cóż,lubię uczciwość....
Sęk w tym, ze nie uważam, że popełniłaś błąd, właśnie bardzo dobrze, że mu wygarnęłaś. Po co miałabyś udawać, że nic nie wiesz? Dzięki temu, że mu wygarnęłaś, wiesz, z kim masz do czynienia. Moim zdaniem zwykły pozer, tandetna bajera, jak to go chwalą w pracy, wycieczki do Hiszpanii blablabla. Do tego cham.
Raczej nie zawracaj sobie nim głowy.
Tak odnośnie wątku przypomniał mi się dowcip.
Spotyka się dwóch kolegów. Jeden z nich mówi:
- ja to ja proszę do tańca kobiety, to od razu pytam czy się d..pczą.
Na co drugi kolega:
- no to pewnie dostajesz od razu po twarzy
ten pierwszy odpowiada:
- tak dostaję, ale też i d.pcze.
Co ty Ela210 nie powiesz?,a znasz regulamin Forum?,to najpierw go poczytaj i zobaczymy kto tu ma rację i kto obraża drugą osobę.....
Dziękuję CatLady,potrzebowałam upewnić się,że dobrze zrobiłam,Twoje słowa to wielkie dla mnie wsparcie....
Ela210,jeżeli lubisz być traktowana przedmiotowo?.....na to wyglada...twój wybór,ja lubię się cenić!!!!!!!
kasi11.65, po raz kolejny proszę, abyś zgodnie z regulaminem forum - którego znajomość nota bene deklarujesz w wypowiedziach do innych Użytkowników, nie pisała nowych postów, pod swoimi poprzednimi postami.
Jeżeli chcesz coś dodać, używaj funkcji "Edytuj".
Dziękuję. IsaBella77
Autorko, na Twoim miejscu, nie fatygowała bym się z pisaniem komuś, kto dwukrotnie pomylił moje imię, że jest gołosłowny. Szkoda nerwów. Facet najwyraźniej lubi piać o swoich zaletach, rozpracowywać byłe związki i wciskać głodne kawałki, że pisanie na portalu nic nie znaczy i liczą się czyny (czyli to, że się z Tobą spotkał).
Jak dla mnie- pan z miejsca do odstrzału.
Ps. Co do czytania regulaminu... Hmmm...
20 2018-02-03 23:54:06 Ostatnio edytowany przez kasi11.65 (2018-02-04 00:00:39)
Dobrze IsaBella77,będę o tym pamiętać,ciesze się,że są moderatorzy,którzy czuwają nad Forum.....
evalougo,Co do pana...to innego wyjścia nie było jak tylko....strzał w dziesiątkę !!!!!!