Coraz częściej odnoszę takie wrażenie że niektóre nowoczesne wyemancypowane kobiety schowały gdzieś faceta między szpilkę a torebkę.
Oczywiście nie wrzucam tu wszystkich do jednego worka ale obserwując niektóre pary to odnoszę takie wrażenie że facet tam jest tylko pomiotłem czy sam sobie na to zapracował czy jest pantoflem to temat do dyskusji.
Szczególnie te kobiety które uważają się za Boginie Sexu i Namiętności chyba już wogóle mają facetów za nic bo zawsze mogą pstryknąć i mają następnego ale to chyba zawsze tak było i jest to wina oczywiscie samych facetów.
Ale są też kobiety " z niższej półki" których wymagania dramatycznie wzrosły i facet który nie ma odpowiedniego wyglądu i pozycji jest już odrazu skreślany z listy , czy my faceci jesteśmy teraz jakimiś przedmiotami?
Czy to jest wina coraz większej ilości zniewieściałych mężczyzn, coraz większej liczby samotnych samodzielnych sfeminizowanych kobiet czy one między sobą konkurują która będzie mieć lepsze ciacho?
A co z tymi którzy nie są tymi ciachami?
To ja mam zupełnie inne spostrzeżenia, mianowicie takie, że pomimo iż wiele się zmieniło to nadal mnóstwo facetów traktuje kobiety jak dodatek - piękne błyskotki, ozdóbki, których najważniejszą funkcją jest wyglądanie i podobanie się.
Czyżby nowe konto wideltza?
kolejny prawiczek w średnim wieku?
Oczywiście, że facet to jest dodatek, a czemu by nie? Coś jak figurka do postawienia na półce, jak jest, to fajnie, a jak nie ma, to mniej do sprzątania... Najlepiej, żeby modny był i ładnie wyglądał, i oczywiście, żeby był wysoki... no i jego samochód musi pasować do mojej torebki...
Trochę racji masz mówiąc, że facet to dodatek. Poniekąd tak jest - kiedyś posiadanie męża, to była konieczność dla kobiety. Staropanieństwo to była śmierć społeczna i towarzyska, wstyd dla takiej kobiety. Dziś już tak nie jest. Dziś mogę zdecydować, czy chcę być sama, czy z kimś. Jeśli chcę być z kimś, to nie mam presji czasu, że do 25 r.ż. muszę wyjść za mąż. Mogę sobie wybrać faceta, który mi odpowiada. Ale wszystko to jest kwestią MOGĘ a nie muszę, czy powinnam. W tym sensie mężczyzna jest dodatkiem do mojego życia, a nie jego celem.
A ja ze strachem obserwuję, jak prawdziwy mężczyzna zmienia się w cipę z instagramu, która spędza więcej czasu w łazience ode mnie i bardziej dba o swój wygląd zewnętrzny, niż o własne wykształcenie.
A jak ty byś chciał, aby kobieta cię traktowała? Jak Boga? Jak ojca, bez którego zginie marnie?
Tak, dzisiaj kobiety traktują mężczyzn jak dodatek do życia i BARDZO dobrze bo tak powinno się traktować drugiego człowieka. Uzależnianie się od drugiej osoby prowadzi do patologii, gdzie mąż bije żonę, a ona nic z tym nie może zrobić, bo jest biedna i nie ma dokąd pójść. To samo w drugą stronę.
Odnoszę wrażenie, że obecnie wielu chłopców czuje się zagubionych i przygnębionych, że kiedyś to wystarczyło mieć prace i się żonę miało, a teraz to niestety nie wystarcza, bo trzeba mieć jeszcze wygląd i pasje i osobowość. I oni tego nie majo i nie wiedzo co majo tera począć.
A co z tymi którzy nie są tymi ciachami?
Sorry memory, jak się nie rozmnożysz świat poradzi sobie bez Ciebie, prawa natury są brutalne, lepsi wygrywają, słabsi przegrywają. Powiedz dlaczego kobietę miałoby obchodzić, że facet nie jest modelem, ale jest fajny, skoro może mieć takiego, który i jest fajny i jest modelem? Twój płacz to trochę tak, jakby producent chińskich aut płakał, że ludzie wolą kupować porządne niemieckie/japońskie samochody niż jego chińskie badziewie.
PS Skąd bierze się przekonanie, że jak facet brzydki, to na pewno osobowość ma fajną? Bo przy okazji takich lamentów często pojawia się płacz, że kobiety patrzą na wygląd zamiast na wnętrze. No dobra ale skąd ci brzydcy mają pewność, że gdyby kobiety patrzyły na wnętrze, to zainteresowałyby akurat nimi?
9 2018-01-21 21:02:52 Ostatnio edytowany przez cwany_gapa (2018-01-21 21:03:50)
1. Człowieka, niezależnie od płci i roli, nie powinien być dodatkiem do czegokolwiek, a na pewno nie do życia. Człowiek to nie przedmiot ani idea. Humanizm się kłania.
2. Każdy sam decyduje, czy jest traktowany podmiotowo czy przedmiotowo. Jeśli pozwala traktować się przedmiotowo, tak jest traktowany.
3. Nie popadajmy w skrajności. Facet nie powinien być dla kobiety centrum wszechświata, ale w zdrowym związku jest kimś bardzo ważnym i bliskim, a nie żadnym dodatkiem.
No nieee znowuuu
No cóż, zycie jest brutalne. Prawda jest taka, ze brzydcy ludzie maja w życiu ciezko. Znam wielu brzydkich facetow, w większości sa samotni. Tak samo brzydkie kobiety. Rzadko kiedy tacy ludzie maja szczęśliwe zycie.
12 2018-01-21 21:23:43 Ostatnio edytowany przez Loto (2018-01-21 22:17:24)
Szczególnie te kobiety które uważają się za Boginie Sexu i Namiętności chyba już wogóle mają facetów za nic bo zawsze mogą pstryknąć i mają następnego ale to chyba zawsze tak było i jest to wina oczywiscie samych facetów.
Ale są też kobiety " z niższej półki" których wymagania dramatycznie wzrosły i facet który nie ma odpowiedniego wyglądu i pozycji jest już odrazu skreślany z listy , czy my faceci jesteśmy teraz jakimiś przedmiotami?
Czy to jest wina coraz większej ilości zniewieściałych mężczyzn, coraz większej liczby samotnych samodzielnych sfeminizowanych kobiet czy one między sobą konkurują która będzie mieć lepsze ciacho?
A co z tymi którzy nie są tymi ciachami?
Jak mozna okreslic czlowieka" ten/ta z nizszej polki"?...
Czlowiek to nie rzecz...
Zacznij dostrzegac w czlowieku cos wiecej niz powierzchownosc, a bedziesz szczesliwszy.
Ale co mozna oczekiwac od czlowieka ubogiego duchowo...
Sa faceci ktorzy wola lalke na pokaz, ale w srodku zepsuta egoistke, niz dobra serdeczna nie az tak idealna jak typ laluni...
I odrzucaja wartosciowa kobiete, tylko z tego wzgledu ze nie jest idealna, nie wyglada prawie jak lalka,
***nie idealna nie oznacza brzydka.
Mam wrazenie ze bardzo zalezy Ci by zanizyc kobietom ich poczucie wartosci, by czuly sie gorsze, nie warte, zle sie czuly ze soba, myslaly o sobie zle,
ze sa "brzydkie" itp, by mniej wymagaly, by obnizyly wymagania, by nie czuly sie pewnie= by mozna bylo nimi latwiej manipulowac, by czuly sie jak ktos gorszy.
Wielu takich gosci juz przerabialam, ktorzy chcieli mnie wpedzic w mega kompleksy bym czula sie gorsza, a ja w to wierzylam...
az w koncu przejrzalam na oczy, i jak przyjrzalam sie blizej tym facetom, to oni byli MEGA zakompleksieni, pomimo ze potrafi grac/udawac pewnych siebie,
fajnych, lepszych niz inni itp wyszlo ze to tak naprawde " biedny zakompleksiony ludzik" ktory gra na pokaz jaki to on wielki, pewny siebie, a inni sa gorsi,
sprawialo mu radosc kogos krytykowanie, wysmiewanie kogos, szczegolnie wygladu czyli odwracanie uwagi od jego kompleksow/niedoskonalosci.
Strasznie toksyczni ludzie...
Jak widze jak facet chce zanizyc ocene kobiecie, wpedzic w kompleksy, by czula sie gorsza" brzydka"badz wytyka kobietom niedoskonalosci/nieperfekcyjnosc
w wygladzie, a sam piekny, ideal nie jest...
ze sie powtorze...
" A czy Ty widziales siebie w lustrze, moze przetrzyj je w koncu "...
Przeciez to jest szczyt bezczelnosci zeby taki facet ktory bez okularow prawie nic nie widzi, albo ktory niemesko wyglada, albo ma nos jak truskawa,
wytykal innym kobietom...
I nikt nic takiemu nie mowi ...
Nie chesz byc oceniany powierzchownie, wiec sam w taki sposob nie oceniaj drugiego czlowieka...
No cóż, zycie jest brutalne. Prawda jest taka, ze brzydcy ludzie maja w życiu ciezko. Znam wielu brzydkich facetow, w większości sa samotni. Tak samo brzydkie kobiety. Rzadko kiedy tacy ludzie maja szczęśliwe zycie.
Sorry ale jest wiele par gdzie partnerzy nie sa jakos atrakcyjni/nie sa idealni, a sa razem tworza pare, rodzine...
Czy tylko atrakcyjni maja partnerow, rodzine, sa w malzenstwie?
No nieee znowuuu
15 2018-01-22 00:08:29 Ostatnio edytowany przez PabloDiablo007 (2018-01-22 00:35:37)
Nie jestem prawiczkiem i żyję już w związku 10 lat i naprawdę nie chcę zaniżać czyjejś wartości a napewno nie kobiecej.
Ale jak widzę stosunek niektórych współczesnych kobiet do mężczyzn to włosy stają i obawiam się że czeka nas samotne społeczeństwo.
Co gorsza mam wrażenie że przez tą nie dostępność i ten chore wymagania niektóre kobiety robią się aseksualne.
Nie jestem prawiczkiem i żyję już w związku 10 lat i naprawdę nie chcę zaniżać czyjejś wartości a napewno nie kobiecej.
Ale jak widzę stosunek niektórych współczesnych kobiet do mężczyzn to włosy stają i obawiam się że czeka nas samotne społeczeństwo.
Co gorsza mam wrażenie że przez tą nie dostępność i ten chore wymagania niektóre kobiety robią się asexualne.
Rozumiem.
Ale dlaczego tylko do kobiet "piejesz"?
A faceci ?
Nie jestem prawiczkiem i żyję już w związku 10 lat i naprawdę nie chcę zaniżać czyjejś wartości a napewno nie kobiecej.
Ale jak widzę stosunek niektórych współczesnych kobiet do mężczyzn to włosy stają i obawiam się że czeka nas samotne społeczeństwo.
Co gorsza mam wrażenie że przez tą nie dostępność i ten chore wymagania niektóre kobiety robią się asexualne.
A wymagania języka polskiego mówią, że x to ks. Czyli aseksualne. Używajmy naszego języka poprawnie.
Jak widzę stosunek niektórych mężczyzn do kobiet to też włosy dęba stają. Co poradzić. Kobieta już nie potrzebuje faceta po to, żeby zapewnił jej warunki życiowe, bo w większości przypadków daje z tym sobie radę sama. Teraz mężczyzna jest partnerem na równorzędnych zasadach. Dodatkiem do życia, które bez niego też byłoby poukładane. W takim sensie dodatkiem - bo nie jest już podstawą.
Jeszcze żeby to prawo było równe dla wszystkich płci to by było jak w niebie , a tym czasem w sądach rodzinnych każdy to pijak i awanturnik a jak nie to trzeba to udowodnić.
Słynna Pani sędzia S. -"samotny facet z dziećmi to dziad i analfabeta".
A co to ma do rzeczy z facetami i dodatkami? jak szukasz bzdurnych argumentów to idź do wątku widelca. Ten sam poziom dyskusji.
Tata dodatek do żony z dziećmi , taki zapylacz jak to nie które Panie twierdzą.
Czy Ty masz jakiś problem ze swoją kobietą?
Wiadomo, że jak ktoś się decyduje na związek małżeński to sprawia, że partner staje się priorytetem życiowym.
Nie widzisz całości, widzisz niektóre, wybijające się elementy i to zaburza Ci obraz.
Odpowiadając na pytanie autora.
Dla dzisiejszych kobiet a zwłaszcza w naszym kraju płeć męska jest uważana za gorszą płeć.
Słowa takie jak partnerstwo, szacunek, miłość, przyjaźń nie istnieje, dla obecnych kobiet facet to tylko zabawka, rzecz którą w każdej chwili można wymienić, wyrzucić i zamienić czymś nowszym.
Jeśli podchodzi się do relacji na zasadach wspólnych wymian dóbr to jeszcze można się odnaleźć w obecnej rzeczywistości jednak o wiele gorzej sprawa ma się jak ktoś szuka miłości i związku te aspekty powoli już wymierają a przynajmniej na pewno w naszym kraju.
Odpowiadając na pytanie autora.
Dla dzisiejszych kobiet a zwłaszcza w naszym kraju płeć męska jest uważana za gorszą płeć.
Słowa takie jak partnerstwo, szacunek, miłość, przyjaźń nie istnieje, dla obecnych kobiet facet to tylko zabawka, rzecz którą w każdej chwili można wymienić, wyrzucić i zamienić czymś nowszym.
Jeśli podchodzi się do relacji na zasadach wspólnych wymian dóbr to jeszcze można się odnaleźć w obecnej rzeczywistości jednak o wiele gorzej sprawa ma się jak ktoś szuka miłości i związku te aspekty powoli już wymierają a przynajmniej na pewno w naszym kraju.
Trzeba emigrowac
Tom94 napisał/a:Odpowiadając na pytanie autora.
Dla dzisiejszych kobiet a zwłaszcza w naszym kraju płeć męska jest uważana za gorszą płeć.
Słowa takie jak partnerstwo, szacunek, miłość, przyjaźń nie istnieje, dla obecnych kobiet facet to tylko zabawka, rzecz którą w każdej chwili można wymienić, wyrzucić i zamienić czymś nowszym.
Jeśli podchodzi się do relacji na zasadach wspólnych wymian dóbr to jeszcze można się odnaleźć w obecnej rzeczywistości jednak o wiele gorzej sprawa ma się jak ktoś szuka miłości i związku te aspekty powoli już wymierają a przynajmniej na pewno w naszym kraju.Trzeba emigrowac
Wiem że twój post ma charakter osobistego przytyku ale pomijając to mogę dodać iż zwiedziłem kilka krajów i są takie gdzie mam z goła inne doświadczenia z kobietami.
Problem tylko w tym że ciężko tam z pracą było więc i tak źle i tak nie dobrze
Tom94 napisał/a:Odpowiadając na pytanie autora.
Dla dzisiejszych kobiet a zwłaszcza w naszym kraju płeć męska jest uważana za gorszą płeć.
Słowa takie jak partnerstwo, szacunek, miłość, przyjaźń nie istnieje, dla obecnych kobiet facet to tylko zabawka, rzecz którą w każdej chwili można wymienić, wyrzucić i zamienić czymś nowszym.
Jeśli podchodzi się do relacji na zasadach wspólnych wymian dóbr to jeszcze można się odnaleźć w obecnej rzeczywistości jednak o wiele gorzej sprawa ma się jak ktoś szuka miłości i związku te aspekty powoli już wymierają a przynajmniej na pewno w naszym kraju.Trzeba emigrowac
I to najlepiej na wschód - z tego, co mówią, kobiety tamtejsze są bardziej "poukładane" i "normalne" i ogólnie "porządniejsze" niz te zepsute wyemancypowane Polki.
Na zachód nie ma polski pan po co jechać, bo tu wymagania jeszcze większe i u takiej Niemki czy Francuzki nie miałby szans.
W koło widzę to samo - chęć obniżenia standardów kobiet, obwinianie ich o to, ze mają wymagania, zamiast patrzeć na siebie, na to co facet może zrobić, by stać się atrakcyjnym. Narzekające miernoty.
Mam kuzynkę - prawie 18 lat i wiecie co? Boję się, co bedzie jak ona zacznie się serio rozglądać za chłopakami... Biedna dziewczyna.
rossanka napisał/a:Tom94 napisał/a:Odpowiadając na pytanie autora.
Dla dzisiejszych kobiet a zwłaszcza w naszym kraju płeć męska jest uważana za gorszą płeć.
Słowa takie jak partnerstwo, szacunek, miłość, przyjaźń nie istnieje, dla obecnych kobiet facet to tylko zabawka, rzecz którą w każdej chwili można wymienić, wyrzucić i zamienić czymś nowszym.
Jeśli podchodzi się do relacji na zasadach wspólnych wymian dóbr to jeszcze można się odnaleźć w obecnej rzeczywistości jednak o wiele gorzej sprawa ma się jak ktoś szuka miłości i związku te aspekty powoli już wymierają a przynajmniej na pewno w naszym kraju.Trzeba emigrowac
Wiem że twój post ma charakter osobistego przytyku ale pomijając to mogę dodać iż zwiedziłem kilka krajów i są takie gdzie mam z goła inne doświadczenia z kobietami.
Problem tylko w tym że ciężko tam z pracą było więc i tak źle i tak nie dobrze
Nie. Poważnie pisalam. Skoro tu nie ma kobiet z wartościami, może są gdzie indziej? Kto wie.Może tam ci będzie łatwiej kogoś znaleźć.
rossanka napisał/a:Tom94 napisał/a:Odpowiadając na pytanie autora.
Dla dzisiejszych kobiet a zwłaszcza w naszym kraju płeć męska jest uważana za gorszą płeć.
Słowa takie jak partnerstwo, szacunek, miłość, przyjaźń nie istnieje, dla obecnych kobiet facet to tylko zabawka, rzecz którą w każdej chwili można wymienić, wyrzucić i zamienić czymś nowszym.
Jeśli podchodzi się do relacji na zasadach wspólnych wymian dóbr to jeszcze można się odnaleźć w obecnej rzeczywistości jednak o wiele gorzej sprawa ma się jak ktoś szuka miłości i związku te aspekty powoli już wymierają a przynajmniej na pewno w naszym kraju.Trzeba emigrowac
I to najlepiej na wschód - z tego, co mówią, kobiety tamtejsze są bardziej "poukładane" i "normalne" i ogólnie "porządniejsze" niz te zepsute wyemancypowane Polki.
Na zachód nie ma polski pan po co jechać, bo tu wymagania jeszcze większe i u takiej Niemki czy Francuzki nie miałby szans.
W koło widzę to samo - chęć obniżenia standardów kobiet, obwinianie ich o to, ze mają wymagania, zamiast patrzeć na siebie, na to co facet może zrobić, by stać się atrakcyjnym. Narzekające miernoty.
Mam kuzynkę - prawie 18 lat i wiecie co? Boję się, co bedzie jak ona zacznie się serio rozglądać za chłopakami... Biedna dziewczyna.
A co tak źle jest teraz z młodzieżą około 20letnią pod tym względem?
Tom94 napisał/a:rossanka napisał/a:Trzeba emigrowac
Wiem że twój post ma charakter osobistego przytyku ale pomijając to mogę dodać iż zwiedziłem kilka krajów i są takie gdzie mam z goła inne doświadczenia z kobietami.
Problem tylko w tym że ciężko tam z pracą było więc i tak źle i tak nie dobrzeNie. Poważnie pisalam. Skoro tu nie ma kobiet z wartościami, może są gdzie indziej? Kto wie.Może tam ci będzie łatwiej kogoś znaleźć.
Najwidoczniej nie przeczytałaś całego posta................
rossanka napisał/a:Tom94 napisał/a:Wiem że twój post ma charakter osobistego przytyku ale pomijając to mogę dodać iż zwiedziłem kilka krajów i są takie gdzie mam z goła inne doświadczenia z kobietami.
Problem tylko w tym że ciężko tam z pracą było więc i tak źle i tak nie dobrzeNie. Poważnie pisalam. Skoro tu nie ma kobiet z wartościami, może są gdzie indziej? Kto wie.Może tam ci będzie łatwiej kogoś znaleźć.
Najwidoczniej nie przeczytałaś całego posta................
Pisałeś o naszym kraju.
Tom94 napisał/a:rossanka napisał/a:Nie. Poważnie pisalam. Skoro tu nie ma kobiet z wartościami, może są gdzie indziej? Kto wie.Może tam ci będzie łatwiej kogoś znaleźć.
Najwidoczniej nie przeczytałaś całego posta................
Pisałeś o naszym kraju.
Pisałem też że ciężko jest z pracą w tamtych krajach w których byłem.
Wbrew pozorom nasz rynek pracy nie jest wcale taki zły.
rossanka napisał/a:Tom94 napisał/a:Najwidoczniej nie przeczytałaś całego posta................
Pisałeś o naszym kraju.
Pisałem też że ciężko jest z pracą w tamtych krajach w których byłem.
Wbrew pozorom nasz rynek pracy nie jest wcale taki zły.
No to szukaj dziewczyny w Polsce.
Autorze posłuchaj wiec kolegi Toma. Zgromadź zasoby a potem za granice najlepiej do kraju arabskiego.
Tom94 napisał/a:rossanka napisał/a:Pisałeś o naszym kraju.
Pisałem też że ciężko jest z pracą w tamtych krajach w których byłem.
Wbrew pozorom nasz rynek pracy nie jest wcale taki zły.No to szukaj dziewczyny w Polsce.
No ale w Polsce z kolei jest problem z tą mentalnością, traktowaniem płci żeńskiej jako tej lepszej itp........
rossanka napisał/a:Tom94 napisał/a:Pisałem też że ciężko jest z pracą w tamtych krajach w których byłem.
Wbrew pozorom nasz rynek pracy nie jest wcale taki zły.No to szukaj dziewczyny w Polsce.
No ale w Polsce z kolei jest problem z tą mentalnością, traktowaniem płci żeńskiej jako tej lepszej itp........
To pogodz się z tym, że będziesz sam.
Tom94 napisał/a:rossanka napisał/a:No to szukaj dziewczyny w Polsce.
No ale w Polsce z kolei jest problem z tą mentalnością, traktowaniem płci żeńskiej jako tej lepszej itp........
To pogodz się z tym, że będziesz sam.
Aż tak ciemno to widzisz?
Ja to widze jeszcze ciemniej niż rossanka
rossanka napisał/a:Tom94 napisał/a:No ale w Polsce z kolei jest problem z tą mentalnością, traktowaniem płci żeńskiej jako tej lepszej itp........
To pogodz się z tym, że będziesz sam.
Aż tak ciemno to widzisz?
Jakbyś był kobietą, to umowilbys sie ze sobą?Ale szczerze.
Tom94 napisał/a:rossanka napisał/a:To pogodz się z tym, że będziesz sam.
Aż tak ciemno to widzisz?
Jakbyś był kobietą, to umowilbys sie ze sobą?Ale szczerze.
Zabrzmi to narcystycznie ale tak, podobno fajny koleś ze mnie a przynajmniej tak słyszałem
Ale pewnie ta odpowiedz ciebie nie zadowoli........
Taki fajny, niebrzydki, gromadzący zasoby wiec czemu ciagle sam? To raczej nierealne xd tacy faceci rzadko bywają wolni
Tajlandia jest kierunkiem przyszłości.
Ładne, miłe, ciche i gospodarne Tajki złe swojego pana i władcy...znaczy sie męża nie potraktują. A i jak gotować potrafią to palce lizać..
rossanka napisał/a:Tom94 napisał/a:Aż tak ciemno to widzisz?
Jakbyś był kobietą, to umowilbys sie ze sobą?Ale szczerze.
Zabrzmi to narcystycznie ale tak, podobno fajny koleś ze mnie a przynajmniej tak słyszałem
Ale pewnie ta odpowiedz ciebie nie zadowoli........
Czyli co masz w sobie fajnego?
Szczerze, to ja Cię nie znam, tyle tylko co przez forum, więc ani mnie to nie zadowala ani nie niezadowala.
Tylko się dziwię, bo z postow wynika, że masz złe zdanie o kobietach, a jednocześnie szukasz kogoś. To jest dziwne.
Mam taką koleżankę, nie cierpi facetów, bo dla niej są egoistyczni, kłamią, oszukują, są wygodniccy itd
Ale zawzięcie szuka jakiegoś.,Jeszcze bym zrozumiała, jakby miała o nich takie zdanie i postanowiła zostać do końca życia sama. To by było logiczne. Ale ona ma bardzo zle zdanie o facetach, a jednocześnie szuka kogoś.
Twoja postawa mi się z tym kojarzy. Dlatego mnie to dziwi.
Z resztą na forum było mnóstwo przypadków, że mężczyźni opisywali kobiety jako cwaniary, materialistki, głupie, bez uczuć, , leniwe , patrząc tylko na pieniądze, ubiór, wygląd i tak dalej. A jednocześnie ci sami faceci cały czas narzekają, że są sami i nie mogą sobie zadnej znaleźć. To jest właśnie brak logiki.
Taki fajny, niebrzydki, gromadzący zasoby wiec czemu ciagle sam? To raczej nierealne xd tacy faceci rzadko bywają wolni
Nie chce stałego związku i nikogo nie szukam, dlatego sam
Tajlandia jest kierunkiem przyszłości.
Ładne, miłe, ciche i gospodarne Tajki złe swojego pana i władcy...znaczy sie męża nie potraktują. A i jak gotować potrafią to palce lizać..
Przestań o tej Tajlandii, za oknem szaro i jakieś resztki śniegu
kwejka22 napisał/a:Taki fajny, niebrzydki, gromadzący zasoby wiec czemu ciagle sam? To raczej nierealne xd tacy faceci rzadko bywają wolni
Nie chce stałego związku i nikogo nie szukam, dlatego sam
Aa to nie ma rozmowy.
Tom94 napisał/a:rossanka napisał/a:Jakbyś był kobietą, to umowilbys sie ze sobą?Ale szczerze.
Zabrzmi to narcystycznie ale tak, podobno fajny koleś ze mnie a przynajmniej tak słyszałem
Ale pewnie ta odpowiedz ciebie nie zadowoli........
Czyli co masz w sobie fajnego?
Szczerze, to ja Cię nie znam, tyle tylko co przez forum, więc ani mnie to nie zadowala ani nie niezadowala.
Tylko się dziwię, bo z postow wynika, że masz złe zdanie o kobietach, a jednocześnie szukasz kogoś. To jest dziwne.Mam taką koleżankę, nie cierpi facetów, bo dla niej są egoistyczni, kłamią, oszukują, są wygodniccy itd
Ale zawzięcie szuka jakiegoś.,Jeszcze bym zrozumiała, jakby miała o nich takie zdanie i postanowiła zostać do końca życia sama. To by było logiczne. Ale ona ma bardzo zle zdanie o facetach, a jednocześnie szuka kogoś.
Twoja postawa mi się z tym kojarzy. Dlatego mnie to dziwi.
Z resztą na forum było mnóstwo przypadków, że mężczyźni opisywali kobiety jako cwaniary, materialistki, głupie, bez uczuć, , leniwe , patrząc tylko na pieniądze, ubiór, wygląd i tak dalej. A jednocześnie ci sami faceci cały czas narzekają, że są sami i nie mogą sobie zadnej znaleźć. To jest właśnie brak logiki.
Ja nic nikomu nie muszę tutaj udowadniać, już pisałem nawet w innym wątku że możecie mieć mnie nawet za kosmitę
Poza tym jest wolność słowa i każdy ma prawo podzielić się doświadczeniami, ja wiem że w Polsce jest moda na atakowanie ludzi o odmiennych poglądach ale to nie sprawi że będę pisać/mówić to co chce większość motłochu usłyszeć, oj nie
rossanka napisał/a:Tom94 napisał/a:Zabrzmi to narcystycznie ale tak, podobno fajny koleś ze mnie a przynajmniej tak słyszałem
Ale pewnie ta odpowiedz ciebie nie zadowoli........
Czyli co masz w sobie fajnego?
Szczerze, to ja Cię nie znam, tyle tylko co przez forum, więc ani mnie to nie zadowala ani nie niezadowala.
Tylko się dziwię, bo z postow wynika, że masz złe zdanie o kobietach, a jednocześnie szukasz kogoś. To jest dziwne.Mam taką koleżankę, nie cierpi facetów, bo dla niej są egoistyczni, kłamią, oszukują, są wygodniccy itd
Ale zawzięcie szuka jakiegoś.,Jeszcze bym zrozumiała, jakby miała o nich takie zdanie i postanowiła zostać do końca życia sama. To by było logiczne. Ale ona ma bardzo zle zdanie o facetach, a jednocześnie szuka kogoś.
Twoja postawa mi się z tym kojarzy. Dlatego mnie to dziwi.
Z resztą na forum było mnóstwo przypadków, że mężczyźni opisywali kobiety jako cwaniary, materialistki, głupie, bez uczuć, , leniwe , patrząc tylko na pieniądze, ubiór, wygląd i tak dalej. A jednocześnie ci sami faceci cały czas narzekają, że są sami i nie mogą sobie zadnej znaleźć. To jest właśnie brak logiki.Ja nic nikomu nie muszę tutaj udowadniać, już pisałem nawet w innym wątku że możecie mieć mnie nawet za kosmitę
Poza tym jest wolność słowa i każdy ma prawo podzielić się doświadczeniami, ja wiem że w Polsce jest moda na atakowanie ludzi o odmiennych poglądach ale to nie sprawi że będę pisać/mówić to co chce większość motłochu usłyszeć, oj nie
Powodzenia zatem.
Ja, jako element motłochu, czuje się atakowana bezwartościowymi treściami w internecie i nie ma dla mnie azylu nawet na babskim forum. Nawet jeśli staram się przewijać bez czytania niektóre posty. ;-)
Ja, jako element motłochu, czuje się atakowana bezwartościowymi treściami w internecie i nie ma dla mnie azylu nawet na babskim forum. Nawet jeśli staram się przewijać bez czytania niektóre posty. ;-)
Jak to mówią, grunt to dobre mniemanie o sobie
Motłochem też mnie nigdy nie nazwał, w sumie ciekawe jest takie coś uslyszeć
Jako motłoch rownież pragnę zabrac głos. Nie udało sie nikogo znaleźć wiec teraz juz nawet nie próbujesz?
Jako motłoch rownież pragnę zabrac głos. Nie udało sie nikogo znaleźć wiec teraz juz nawet nie próbujesz?
Coś chciałam napisać, ale nie będę niegrzeczna
Tematy stają się coraz bardziej niewiarygodne.
Ze względu na fakt, że tego typu wątków istnieje już mnóstwo, ten zostaje zamknięty. Proszę zapoznać się z regulaminem forum i korzystać z wyszukiwarki. Pozdrawiam, Cslady