Rozstanie, czy można mieć nadzieję w takiej sytuacji, potrzebuję rady. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Rozstanie, czy można mieć nadzieję w takiej sytuacji, potrzebuję rady.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: Rozstanie, czy można mieć nadzieję w takiej sytuacji, potrzebuję rady.

Witam,

Piszę tu, ponieważ nie mogę ogarnąć myśli.

Na początku września poznałem kobietę, która całkowicie mnie pochłonęła. Zaakceptowała to, że mam dziecko z poprzedniego związku (nieformalnego). Wiedziała o tym od samego początku.

Niestety rozstałem się z M. w samą Wigilię. To była jej decyzja, którą po części zrozumiałem, mimo tego, że nie mogłem się z nią pogodzić.

Sprawa rozeszła się o to, że z byłą nie miałem uwarunkowanych ani widzeń ani ustalonej kwoty alimentów. Do czasu gdy poznałem M. normalnie się w tych sprawach dogadywaliśmy. Problem zaczął się w połowie listopada, gdy była zaczęła lekko to nazywając coraz częściej wchodzić mi na głowę. Zaczęła po prostu coraz częściej pojawiać się moim i M. życiu.

Na początku grudnia M. wyjechała do pracy. Mieliśmy sprzeczkę, którą zażegnaliśmy, tak przynajmniej myślałem. Nic bynajmniej nie wskazywało na to co się wydarzy.
Podczas jej pobytu za granicą, postanowiłem podjąć kroki, uregulować swoje życie z byłą, uwarunkować widzenia. Chciałem poinformować M., ale nie udało mi się. Było za późno.
Będąc w pracy, z każdym dniem kontakt z M. był coraz mniejszy, tłumaczyła to brakiem czasu, tak też mówiła przed wyjazdem, że właśnie czasu będziemy mieli, będzie miała, mało. Będzie zapracowana. Niestety podjęła też decyzję, którą oznajmiła mi po powrocie. Decyzję o rozstaniu.

Powiedziała, że długo myślała, że poradziła się przyjaciółki, że przerosła ją ta cała sytuacja, że na tę chwilę nie jest w stanie ze mną być, nie wie co będzie za jakiś czas. Nie powiedziała kategorycznie nie. Zgodziłem się danie sobie tego tzw. czasu.
Może to i głupie, bo krótko znam M. ale od samego początku czułem się inaczej niż do tej pory. Nie bałem się jej powiedzieć tego, ale to nic nie zmieniło, nawet to, że postanowiłem zmienić swoje nastawienie. Nie uwierzyła lub nie chciała uwierzyć.

Od czasu rozstania minął miesiąc. Udało mi się wszystko poukładać. Myślałem, że przez ten miesiąc bez odzewu z jej strony, zapomnę. Niestety z każdym dniem coraz więcej myślę o niej.

Drogie Panie, co sądzicie gdy kobieta mówi takie słowa?

Co zrobić? Odezwać się, czekać, odpuścić? Wiem, że czas ucieka. M. w lutym wyjedzie za granicę.
Dać jej jeszcze trochę czasu? Uważam, że jest to fantastyczna kobieta, o którą warto powalczyć, ale z drugiej strony, może beze mnie będzie szczęśliwa... tym bardziej, że trudno będzie odzyskać jej zaufanie.

Proszę o rady.

S.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rozstanie, czy można mieć nadzieję w takiej sytuacji, potrzebuję rady.

Odpuścic. Nie ma co się męczyć, a to, żeją przerosła sytuacja się nie zmieni.

3 Ostatnio edytowany przez balin (2018-01-21 12:28:59)

Odp: Rozstanie, czy można mieć nadzieję w takiej sytuacji, potrzebuję rady.

Jeżeli już kobieta mówi, że sytuacja ją przerosła i "potrzebuję czasu", no to sprawa wydaje się być przegrana. Oczywiście nie możesz mieć do siebie o to pretensji, bo nie zrobiłeś nic, aby zachwiać jej zaufanie. Myśle, że poznała kogoś innego, a ty poszedłeś w odstawkę.

4

Odp: Rozstanie, czy można mieć nadzieję w takiej sytuacji, potrzebuję rady.

Raczej obstawiałbym, że zaczęło ją to gryźć na tyle, że zebrała w sobie siły, być może ta koleżanka na to wpłynęła, powiedziała jej "chcesz się męczyć? tak juz będzie zawsze, że będzie ciągła walka o niego, że ciągle ta eks będzie w jego życiu, a i tak nie masz gwarancji, że on do niej nie wróci".

Jeżeli mogę coś doradzić, to odpuść, daj jej żyć, nie ma co się męczyć i ciągnąc na siłę. Natomiast z tej lekcji wyciągnąłbym jakieś wnioski - odsunał eks na ile się da, najwyraźniej sama nie potrafi być szczęśliwa, to i Tobie będzie w życiu ciągle mieszać. Nikt nie chce żeby eks ingerował w życie, a ewidentnie ma do tego preteks, czyli kartę przetargową jaką jest dziecko - smutne, ale prawdziwe.

Poza tym, zastanowiłbym się, czy tam na miejscu też nie pojawił się ktoś inny, nie chcę Ciebie ranić, ale jak kobieta mówi, że potrzebuje czasu na przemyślenia, to bardzo często jest to sygnał "poznałam kogoś, kogo nie jestem jeszcze pewna i potrzebuję czasu żeby go bardziej poznać, ale nie zostawie Ciebie, bądź dalej przy mnie, bo jak mi z nim nie wyjdzie, to do Ciebie wrócę". Smutne, ale prawdziwe.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Rozstanie, czy można mieć nadzieję w takiej sytuacji, potrzebuję rady.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024