Strach przed zmianami. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Strach przed zmianami.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Strach przed zmianami.

Cześć mam koleżankę z którą jest coś nie tak.
Znamy się dość długo. Twierdziła kiedyś że jest biedna, nieszczęśliwa i chciała by się rozstać z chłopakiem ale nie ma się gdzie podziać.
Przez następne 2 lata o tym niby mówiła ale nic kompletnie nie zrobiła w tym kierunku.
Dziewczyna jest inteligentna, ładna zna języki. Pracuje w Warszawie za 12 złotych na godzinę. Czasami dorabia na noce za 15 harcując jak wół.
Zaproponowałam jej pracę u swojej koleżanki za 4000 a ona powiedziała że takiej starszej Pani jak ona nikt tyle nie da..
Miałam ją za lenia i wygodniaka.
Ale po tym ostatnim tekście myślę że ona jest chora psychicznie. Bez złośliwości po prostu chora.

Jest jakaś choroba która powoduje że człowiek myśli że nic mu się nie uda i niczego nie zmienia mając niesamowite możliwości?

Czy to tylko charakter taki spaczony?
chciałam kiedyś jej kupić w prezencie kurs żeby mogła zdobyć jakieś dodatkowe kompetencje ale skończyło się tym że prezentu nie przyjmie a sama nie wyda bo jej szkoda kasy, a w ogóle to wina jej mamy bo jak by kazała by iść jej w młodości do innej szkoły to coś innego by robiłą ;-(((

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Strach przed zmianami.

Też mam taką koleżankę. Zdolna,pracowita,wykształcona. I od kilku lat pracuje w jednej firmie,bez awansu,podwyżki czy możliwości rozwoju. Miała trzy możliwości zmiany pracy na lepiej płatną,z lepszymi godzinami i bliżej domu ale wszystkie odrzuciła. Tłumaczy się tym że boi się zostawić pracę którą zna,boi się że jak jej nie wyjdzie to zostanie na lodzie. U Twojej koleżanki być może jest tak samo.

Dodam że znajoma o której mowa na codzień jest przebojowa,śmiała i pewna siebie,ma mnóstwo znajomych i łatwo nawiązuje nowe znajomości.

3

Odp: Strach przed zmianami.

Twoja pewnie lubi swoją pracę i nie potrzeba jej więcej kasy.
To mogę zrozumieć a tego że ktoś jest nieszczęśliwy i nie robi nic żeby mieć lepiej to już nie mogę.
Zdrowy człowiek chyba tak nie robi.

4 Ostatnio edytowany przez Esthere (2018-01-16 09:46:44)

Odp: Strach przed zmianami.

Nie rozumiesz zachowania koleżanki bo właśnie podchodzisz do tego logicznie. Na zdrowy rozum każdy powinien chcieć zmiany losu na lepsze i do tego dążyć. A praktycznie rolę odgrywają tu emocje. I one, jeśli ktoś jest mało świadomy, żyją swoim życiem i wpływają na decyzje.  To emocje są tym, co pobudza lub hamuje działanie. Z łaciny emocja: movere- oznacza: poruszać. Ruch to jakaś zmiana, przeciwieństwo stagnacji. Aby coś się zmieniło musi zajść tzw " poruszenie" , pobudzenie, zmiana. Dziewczyna nie działa zgodnie z logiką tylko swoimi emocjami. A tam jest hamujacy  lęk przed porażką. Z tego lęku bardzo często sabotuje się własne działania lub wcale ich nie podejmuje. Po drugie: w tych przezywanych emocjach człowiek dąży jednak do pewnej logiki w postrzeganiu samego siebie. Jeśli koleżanka ma o sobie kiepskie zdanie ( o swojej wartości, możliwościach ) i projektuje nieświadomie swoją porażkę- to będzie działać zgodnie z tym ( zachowywać się spójnie z tym jak się czuje ) aby nie przeżywać dysonansu.
Podam Ci przykład z życia. Moja matka. Wyjechała lata temu za granicę. Do jednego z najbardziej poukladanych krajów w Europie. Gdzie jest czystość, porządek, rozwinięty socjal.  Przez prawie 20 lat nie zdolala(?!) znaleźć sobie legalnej pracy. A jak juz ją miała- musiała coś zrobić, żeby to zawalić. Pojechała tam moja siostra i poswiadcza: Jest praca, pokazywala matce palcem gdzie i co należy zrobić. Z kim rozmawiać, co załatwiać.
Kiedyś próbowała takie oferty przyjmowac, chociaż jak się już wydawało że będzie jej dobrze, to robiła jakiś autosabotaz.  Albo wymyslala nieistniejące problemy. Teraz nawet w ogóle nie próbuje. Dlaczego? Obraz siebie, który ma NIE PASUJE do wizji spełnienia, spokoju, szczęścia. Jakaś część jej osobowości myśli, że jest tak podła, że nie zasługuje na dobrą pracę. To też jest taka forma ukrytego samopotępienia.  Wymierza sobie tym karę. Bo naprawdę odczuwa skutki braku tej pracy. Nielogiczne? Od strony emocjonalnej bardzo logiczne - ona dąży do takiego życia które będzie potwierdzeniem że jest kiepska. Działania są schynchronizowane z emocjami. Wszystko dąży do równowagi. Tu tak jest. I w Twoim przykładzie rowniez.

5

Odp: Strach przed zmianami.

Podczepie sie pod tym co napisala Esthere. Jezeli czyjs obraz i samoocena sa niespojne z odniesieniem sukcesu, to bedzie zawsze sabotowac jakiekolwiek proby poprawienia swojego losu. Innym powodem moze byc nadmierny perfekcjonizm, pod ktorego wplywem pojawia sie lek przed porazka, tak silny, ze hamuje jakiekolwiek dzialania. Dodam od siebie, ze czasem tkwienie w takiej sytuacji ma zrodlo w nieswiadomym stawianiu sie w roli ofiary, ktore danej osobie przynosi korzysci z tego, ze wszyscy sie nad nia lituja.

Acha, innym powodem moze byc tez przewlekla depresja.

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Strach przed zmianami.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024