Dzień Dobry. Od jakiegoś czasu biorę tabletki antykoncepcyjne, ale 3 miesiące temu zrobiłam przerwę i ominęłam dwa opakowania. Chciałam zacząć brać normalnie, ale nie wzięłam pierwszej tabletki w pierwszy dzień krwawienia, ponieważ miesiączka spóźniała mi się już kilka dni. Przeczytałam, że jeśli pierwsza tabletka nie zostanie zażyta w pierwszy dzień miesiączki, to tabletki nie działają aż do następnego opakowanie. Zastanawiam się, czy gdy normalnie skończę to źle zaczęte opakowanie, to mam zrobić tak jak zawsze 7 dni przerwy i potem dopiero zacząć następne, czy zaczekać, aż zacznie się krwawienie - wtedy przerwa miedzy opakowaniami wyniesie 3-4 dni. W którym przypadku tabletki zaczną od razu działać i co powinnam zrobić?
Skończ normalnie, a w międzyczasie zastosuj towarzysząco drugą metodę antykoncepcji. To nie jest dobre dla organizmu co chwila odstawiać.
Zupełnie nie rozumiem o co chodzi. Okres Ci się spóźniał i przez to nie zażyłaś w pierwszym dniu? To trzeba było poczekać i zażyć w pierwszym dniu miesiączki. Tej spóźnionej, anie tej planowej.
Teraz pytanie czy wziełaś pierwszą tabletkę przed tym okresem czy po nim.
ja wiem, ze trzeba było poczekać. ale niestety wzięłam przed okresem, wiec opakwanie nie działa. i teraz nie wiem, czy jak skonczę to opakowanie, to mam odczekac 7 dni, czy zacząć brać nastepne od razu jak pojawi się krwawnienie z odstawienia
O.o
no kończysz opakowanie, robisz te 7 dni przerwy i zaczynasz nowe.
Jak szłam po tabsy to ginekolog mi opowiedziała o jakiejś swojej pacjentce, która wzięła 1 opakowanie, a potem nie dostała okresu w czasie placebo i przestała brać, bo czekała na okres, żeby w 1 dniu znowu zacząć brać 2 opakowanie. Nie wiedziałam, że tacy ludzie się zdarzają, ale jak to czytam, to stwierdzam, że faktycznie takie przypadki są możliwe.