Dzień Dobry, zaczęłam poznawać poważnych, inteligentnych ludzi, a teraz mam uczuciowe rozterki... ostatnio młodszy kolega wyznał mi pewne uczucia, ale on jest w jakimś związku i mimo iż widziałam jego zainteresowanie wcześniej, to ignorowałam i unikałam, a teraz spojrzałam na niego inaczej i myśli o nim nie mogą wyjść z mojej głowy, on mi opowiada o tej dziewczynie, nie chce być tą trzecią.... i jeszcze mam rozterki nt faceta, którego poznałam przypadkiem w pracy, dawno go nie widziałam a rozmowa z nim była inteligentna i rozwijająca... i ten wzrok pasujący do mojego... a najlepsze, że wokalista pewnego zespołu wstał i podał mi rękę na spotkaniu na trasie koncertowej, zostałam wyróżniona i nawet o nim myślę jako potencjalnym partnerze.
Jestem teraz osłabiona i czuję się samotna, pewnie stąd te myśli, ale nie mogę się skupić na obowiązkach przez to i pomyślałam, że rozmowa odciągnie moje myśli.
Mimo, iż dobijam 30-stki, to nie poznałam co to prawdziwa miłość, a te zakochania z przeszłości nie dawały mi na dłuższą metę szczęścia.
Proszę o dyskusję, krytykę i przemyślenia.
Moze po kolei sprawdzac czy cos z tego wyjdzie?
Moze po kolei sprawdzac czy cos z tego wyjdzie?
taaak najlepszy sposób, po trupach do celu ha hah :D
4 2017-12-21 09:24:14 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-12-21 09:25:55)
Nie angażujesz się, to i miłości nie ma. Spotykaj się, rozmawiaj.
Twój post brzmi "Ratujcie! Mam trzech chętnych chłopaków... Dlaczego nigdy nie byłam w związku?"
"Ratujcie! Mam kupę pieniędzy... Dlaczego nie mogę mieć samochodu?".
Nie angażujesz się, to i miłości nie ma. Spotykaj się, rozmawiaj.
Twój post brzmi "Ratujcie! Mam trzech chętnych chłopaków... Dlaczego nigdy nie byłam w związku?"
"Ratujcie! Mam kupę pieniędzy... Dlaczego nie mogę mieć samochodu?".
Dużo racji i spostrzeżeń, odczytywanie między wierszami.... ale kto powiedział, że nie byłam w związku? może tak brzmię, fakt... ale tego już nie ma, więc trzeba iść po nowe.... trzeba żyć. i też potrzeba angażu drugiej strony a nie ustawiania pod siebie, moją przeszkodą są też ciągłe przeprowadzki.