Cześć,
To, co napiszę nie jest może problemem, ale czuję się dość niepewnie, jeśli chodzi o podawanie mojego numeru telefonu nowo poznanym przez internet osobom, np. na portalach randkowych. Chciałabym, żebyście napisali, jak Wy postępujecie, co jest teraz normą, bo ostatni raz byłam na portalach randkowych wieki temu.
Moje obawy wynikają z tego, że:
1. pochodzę z takiego pokolenia i pamiętam czasy, kiedy nie każdy miał komórkę, często jedynym aparatem telefonicznym był stacjonarny w domu, więc mimo mojego obecnego przyzwyczajenia do korzystania z komórki, nie jestem do niej przywiązana na śmierć i życie. Lubię dzwonić, pisać SMS, przeglądać internet, ale nie czuję niepokoju, gdy nie mam jej przy sobie.
2. Toksyczny związek, po którym mój eks próbował do mnie dotrzeć na wszelkie sposoby, również przez telefon, co spowodowało, że pozbyłam się starego numeru komórkowego i musiałam od nowa powiadamiać wszystkich o tej zmianie, zmieniać dane w banku, urzędach,pracy, itd.
3. Mój obecny numer jest na abonament i lubię go , więc nie pozbędę się go tak łatwo.
4. Nie jestem fanką przedłużających się korespondencji e-mail/chat/SMS i uważam, że najlepiej w miarę sprawnie poznać się w realu, więc sama komórka daje mi tylko ten plus, że słyszę głos drugiej osoby.
Wiem też, że jeśli trafi mi się świr, to mogę zablokować mu numer. I stąd pytanie, czy to jest normalne, że już w pierwszej, drugiej wiadomości osoba prosi Was o numer telefonu? Podajecie go, ot tak, bo to jest teraz zwyczajne, czy dopiero np. przed umówionym spotkaniem, żeby się móc znaleźć na mieście?
Być może wygląda to tak, jakbym robiła z igły widły i tworzyła doktorat na ten temat, ale chcę zaczerpnąć Waszych rad i opinii, bo już zupełnie wyszłam z wprawy " w tych sprawach"
Z góry dzięki za pomocne komentarze.
B.