Strasznie, żałuję, że powiedziałam coś pewnej koleżance.. Potrzebowałam się komuś wyżalić, wygadać i to był mój błąd, teraz to widzę, ponieważ ona jest taka, że może wszystkim to rozgadać a to może źle wpłynąć na pewną moją relację z chłopakiem na którym bardzo mi zależy, mówiłam jej jak jest między nami,
i ona niestety się z tego śmiała, bo ten chłopak jest nieśmiały ale bardzo mi się podoba. Boję się, że teraz jeśli on się o tym dowie, co jej mówiłam, a mówiłam prawdę,
po prostu zwierzałam się jej, ale teraz po czasie widzę, że to był mój straszny błąd. Bardzo się boję...
ona go nie lubi i wiem, ze moze bedzie chciala rozgadac cos zlego na jego temat... innym naszym znajomym, mimo ze tylko mowilam jej o naszej relacji
Nie rozumiem, czego się boisz? Mówiłaś prawdę? Mówiłaś same złe rzeczy o nim? Jaki ona może mieć wpływ na twoich znajomych? Co to za znajomi, którzy posłuchają plotek?
mowilam mu o nim same dobre rzeczy, ale tez ze sie mnie wstydzi, ze boi sie zrobic kroku na przod, i ona zaczela mowic ze zachowuje sie jak dziecko ten chlopak i boje sie ze tak powie tez innym o nim i do niego dotrze ze kazdemu mowie jak jest w relacji miedzy mna a nim.
Młoda jesteś, z zerem doświadczenia.
Skoro odbiorczyni Twoich zwierzeń nie lubi tego chłopaka i w wiedziałaś o tym przecież, dlaczego właśnie do jej uszu dotarło o chłopcu to, czy tamto?
Takie rzeczy się zdarzają, gdy dwie nieśmiałe osoby nie potrafią zwrócić się osobiście do siebie. Polak, jak zawsze, mądry po szkodzie.
Bo na trolling to nie wygląda jednak.
Co zrobić - porozmawiać z chłopakiem, zanim plotki go dosięgną i wyjaśnić przy okazji i tę sprawę.
po prostu boję się, że on straci przez to zaufanie do mnie.
mówiłam jej, bo ona go też bardzo dobrze zna, pomagała mi wielokrotnie, trzymamy się w jednej jakby paczce.
boję się, że to może po prostu się później obrócić przeciwko mnie...
7 2017-12-11 22:51:13 Ostatnio edytowany przez Excop (2017-12-11 22:53:18)
po prostu boję się, że on straci przez to zaufanie do mnie.
mówiłam jej, bo ona go też bardzo dobrze zna, pomagała mi wielokrotnie, trzymamy się w jednej jakby paczce.
boję się, że to może po prostu się później obrócić przeciwko mnie...
O ile nie występuje sytuacja, że to walka o tego chłopca jest między dwoma dziewczętami, powinien wiedzieć, że ktoś go obgaduje. Ktoś, komu na nim zależy.
Lepiej, by dowiedział się od Ciebie, a nie od Twojej konkurentki.
Bo na to mi wychodzi, że o to właśnie chodzi.
No i - zrymowało się.
nie nie, ona jest z jego bratem, po prostu się nie lubią... my nie konkurujemy w żaden sposób ze sobą, ale ona go nie lubi po prostu, boje się po prostu , ze on sie dowie ze wszstko jej mowilam, ale czy cos jest w tym zlego ze zwierzalam sie przyjaciolce?
(...) ona jest taka, że może wszystkim to rozgadać (...)
Skoro jest taką osobą, to mówienie jej czegokolwiek poza opinią o pogodzie jest błędem.
(...) ona jest z jego bratem (...)
To kolejny powód, dla którego warto było milczeć.
(...) ona go nie lubi po prostu (...)
Jak wyżej.
(...) czy cos jest w tym zlego ze zwierzalam sie przyjaciolce?
Ona w końcu jest Twą koleżanką czy przyjaciółką? To drobna, ale istotna różnica. Jeśli jest Twą przyjaciółką, to niczego nie rozpowie.
Wnioski?
Zauważ różnicę między zwierzaniem się a obgadywaniem kogoś.
Starannie dobieraj osoby, którym chcesz się zwierzyć.
Przed obgadywaniem drugiej osoby, pomyśl o konsekwencjach.
Traktuj chłopaka (i każdą inną osobę) tak, jak chciałabyś być traktowana.
zwierzałam się, przyjaciółką, nie obgadywałam go, mówiłam jej tylko co mnie boli i po prostu się jej radziłam, a ona go oceniała.
wiem, żałuję tego strasznie i nigdy więcej nic już jej nie powiem, bo po prostu się boję, że później się to może obrócić przeciwko mnie.
Myślę, że zupełnie inaczej rozumiemy słowa 'przyjaźń' i/lub 'przyjaciółka'.
Mleko się rozlało, możesz dywagować teraz przez kolejne dni, co się stanie... ale nic z tego nie wynika i tak życie cię zaskoczy. Musisz wziąć na klatę skutki (jeśli ona się wygada, jeśli on się obrazi,..., jeśli nic się nie wydarzy), bez zbędnego gdybania.
A czego byś chciała dziewczyno? Aby ten chłopak Cię poderwał? Chcesz z nim być? Tak narzekasz, że on wstydliwy i pierwszego kroku nie robi, a Ty jakie kroki podjęłaś? W jaki sposób się do niego zbliżyłaś? Jakie bariery przełamałaś?
Z tej sytuacji jest takie wyjście, że sama poderwiesz tego chłopaka. Poniekąd jesteś w sytuacji takiej jak on -- czyli teraz na Ciebie kolej z inicjatywą.
A czego byś chciała dziewczyno? Aby ten chłopak Cię poderwał? Chcesz z nim być? Tak narzekasz, że on wstydliwy i pierwszego kroku nie robi, a Ty jakie kroki podjęłaś? W jaki sposób się do niego zbliżyłaś? Jakie bariery przełamałaś?
Z tej sytuacji jest takie wyjście, że sama poderwiesz tego chłopaka. Poniekąd jesteś w sytuacji takiej jak on -- czyli teraz na Ciebie kolej z inicjatywą.
Może i trzeba było wprost. Teraz Autorka już powinna zrozumieć.
A co to za przyjaciółka, której strach coś powiedzieć?
16 2017-12-12 10:36:17 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-12-12 10:39:57)
mowilam mu o nim same dobre rzeczy, ale tez ze sie mnie wstydzi, ze boi sie zrobic kroku na przod, i ona zaczela mowic ze zachowuje sie jak dziecko ten chlopak i boje sie ze tak powie tez innym o nim i do niego dotrze ze kazdemu mowie jak jest w relacji miedzy mna a nim.
Twierdzisz, że to dobre rzeczy? Myślisz że by sobie tego życzył?
nie narzekam, ale jestem też taka jak on, że się wstydzę po prostu przejąć inicjatywę i zrobić krok...
nie życzył by sobie, nikomu, już raczej, więcej nic nie będę mówić i nie powiem, żałuję tego bardzo i dręczyły mnie wyrzuty sumienia, dlatego napisałam tutaj, ale dotarło do mnie, że to było strasznie głupie i muszę pomyśleć zanim cokolwiek powiem.
dziękuję
dzięki za kubeł zimnej wody, dało mi to do myślenia serio
19 2017-12-12 15:52:57 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-12-12 15:53:27)
Też przesadnie za błędy się nie linczuj, bo są częścią życia. I jeśli chcesz z nim być, wyciągnij po niego rękę
zawsze jak popełnie jakiś błąd, albo coś głupiego to później jak tego żałują to ciągle o tym myślę i jestem na siebie zła.
dobrze, zależy mi, dlatego tak zrobię, dzięki!