Witajcie. Zaczne od tego ze z moja zona jestesmy ze soba od 5 lat a w malzenstwie rok. Nigdy z Nia nie bylo kolorowo ale ostatnio jest bardzo zle. Ona ma stwierdzone 2 choroby co moze wolywaja na brak checi a mianowicie hashimoto i policystyczne jajniki. Od paru miesiecy zawsze ja inicjiwalem zaczepki na seks bo mialem parcie. Od ok miesiaca odpuscilem bo czekalem na jej ruch a tutaj nic kiedys jak miala ochote to zaczynala sama. Teraz nie ma ochoty a jak juz cos jest to w pozycji klasycznej bo inna ja boli. Z wilgotnoscia tez ma problem. Ogolnie seks jest beznadziejny. Ale na codzien sie dogadujemy Strasznie mnie to frustruje ale nie mam zamiaru jej zmuszac. Co poradzicie?
Szczerą intymną rozmowę , a co do wilgotności to na rynku jest wiele fajnych lubrykantów.
Skoro nigdy nie było kolorowo to na co Ty liczysz?
Wybieraj:
1. rozwód
2. divy
3. kochanka
4. masturbacja
5. abstynencja
6. alkohol
7. układanie puzzli
Kolejność przypadkowa.
Nie dziw się że jest zniechęcona, skoro seks sprawia jej ból.
Mimo wszystko może udałoby wam się wypracować jakis kompromis, inne formy pieszczot, sposoby na to żeby bóle były mniejsze. Serdecznie zachęcam do wspólnej wizyty u seksuologa - nawet kilka spotkań terapeutycznych potrafi zdziałać cuda.