Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Moja sytuacja jest trochę nietypowa.
W wakacje napisał do mnie na fb stary znajomy z czasów LO. Zawsze mi się podobał, ale zawsze był zajęty, a ja nie byłam nigdy typem "odbijacza" dziewczyn.
Ja mam teraz 28, a on 33lata. Spotkaliśmy się na piwie i tak nagle jak grom z jasnego nieba mega zauroczenie. Z jego strony i z mojej. Pisał non stop smsy dzwonił, spotykaliśmy się codziennie. On niestety mieszka na stałe w UK i po tygodniu takich spotkań (nic między nami oprócz pocałunków nie było) on wyjechał.
Obiecywał dzwonic codziennie. Tak też robił. Byłam nim tak zauroczona że gdy zaproponował mi przyjazd do niego na tydzień zgodziłam się.
On kupił bilet,  zapewniał że chce mnie lepiej poznać, że będzie spał na kanapie.
No i było cudownie. Nie spał jednak na tej kanapie, szybko dość przeszliśmy do fizyczności w łóźku... A jak już przeszliśmy to 3-4razy dziennie to była norma. Bałam się że uzna mnie za łatwą, ale było cały czas słodko więc obawy te odrzuciłam. Obiecaliśmy sobie, że będziemy się spotykac raz na 2 miesiące u niego (jemu skończył się urlop), a w czerwcu ja do niego na stałe przyjadę do pracy i zamieszkać. Szybko ? Mnie wtedy się tak nie wydawało. Czułam się jakbym latała. Było cudownie. Wróciłam i sielanka nadal trwała. Nadal codziennie dzwonił, słodko pisał, nie było wieczoru bez telefonu.

Pojechałam w październiku drugi raz. I tu... Było trochę inaczej. Owszem, ja miałam grypę, leżałam z gorączką, zaraziłam jego, więc takich fajerwerków jak wcześniej nie było. Nigdzie nie wychodziliśmy, nie pokazywał mi nowych miejsc, tylko dom i łóźko. Seks nadal parę razy dziennie.
Wróciłam do PL. Dzwonił, pisał, wszystko po staremu. Ustaliliśmy że przyjadę w środku listopada. Biletu nie brałam, oddalałam ten dzień, a bo praca, a bo studia, non stop mi czasu brakowało. Nagle, 1 listopada on po raz pierwszy nie zadzwonił. Piszę do niego co się stało, a on że zajęty w pracy i nie miał czasu, zadzwoni jutro. Nie było już słodkich wiadomości na fb, nie zadzwonił i dnia następnego. I tak przez 3 dni. I tu popełniłam głupotę. W mega złym humorze przez niego poszłam do koleżanki na wino. Upiłam się. Napisałam mu mnóstwo wiadomości, niepochlebnych, że jest tchórzem, bo nie potrafi mi wprost powiedzieć że to koniec, że ma popie*dolone w głowie, że pewnie poznał nową laskę itp.. Wszystkie w takim tonie. Tak, miałam wyrzuty sumienia, ale stało się. Czasu nie cofnę. On odpisał mi na to, że o co mi chodzi dlaczego psy na niego wieszam, on nikogo nie poznał, zajęty był, wróci z pracy to mi odp.
Czekałam.
Napisał.
Mega długą wiadomość.
Że pojechałam ostro w tych smsach, ale on żalu nie ma bo po pijaku się robi różne rzeczy, ale że też mówi się prawdę, że ja pewnie tak myślę o nim.
Że mu na mnie zależy, podobam mu się, ale to wszystko nie ma sensu, bo jest nam nie po drodze. Że nawet jak chciałabym u niego mieszkać za granicą, to będę nieszczęśliwa a on takiego ciężaru na siebie nie weźmie. I że dajmy sobie czas, przemyślmy.
Ja mu na to odpisałam, że go strasznie przepraszam za to co pisałam, że żałuję nie chcę żeby się skończyło, że ja mogę być tam szczęśliwa.
On nic.
I tak przez 8 dni.
W końcu wczoraj napisałam czy przemyślał sprawę.
A on: tak, zostańmy przyjaciółmi.
Ja do niego żeby zadzwonił.
Zadzwonił, ale gadka kręciła się w kółko o tym, że ja mogę przyjechać przecież jeszcze, że obgadajmy to na żywo a on w cały czas "jest nam nie po drodze".

O co w góle chodzi?
Czy minęło mu uczucie bo go zwyzywałam? Czy tak naprawdę nigdy mu na mnie nie zależało?
Mi zalezy i to bardzo, a on rozmawia ze mną jak z obcą. Chłodno, ledwo co odpisuje na wiadomości jak piszę co u niego.
Czy tak szybko mu minęło? Nie zdążyliśmy się sobą nacieszyć nawet...
Czy powinnam o to walczyć czy to już przegrana sprawa?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Popadasz ze skrajnosci w skrajnosc i tego samego oczwkujesz od niego, a on najwidoczniej rozroznia wiecej kolorow niz czarny i bialy (czy tam różowy;P )

3

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?
Iceni napisał/a:

Popadasz ze skrajnosci w skrajnosc i tego samego oczwkujesz od niego, a on najwidoczniej rozroznia wiecej kolorow niz czarny i bialy (czy tam różowy;P )

czyli? dać mu czas?

4 Ostatnio edytowany przez Stefania22 (2017-11-19 21:31:48)

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Myślę, że najwięcej co teraz możesz zrobić dla tej sprawy to ... ZROBIĆ NIC.
To jest też najtrudniejsze niestety, ale kompletnie zerwij kontakt. JEŚLI on go zainicjuje, to bądź miła, nie wracaj do tematu tej relacji W OGÓLE i po kilku zdaniach PIERSZA utnij tę rozmowę.

To jest jedna, jedyna szansa na to żeby on:
1) Albo wrócił; albo
2) Żeby o nim zapomnieć.

Piszesz o 'daniu mu czasu'. Ale w tym momencie Ty nie możesz już mu czegoś dać, lub nie. Po prostu. Ta relacja się kompletnie posypała i nie uważam że miało to miejsce po tym jak się upiłaś, tylko wcześniej, więc nie obwiniaj siebie.
Teraz co możesz zrobić to uszanować jego zdanie, zaakceptować je (choćby na pokaz) i usunąć się w cień.

Jak będziesz do niego wypisywać, choćby głupie 'co tam' to uwierz mi że nie polepszysz swojej sytuacji a jeszcze ją pogorszysz.
Niepotrzebnie też tak szybko wskoczyłaś z nim do łóżka, wg. mnie tutaj trzeba się upatrywać problemów które wyniknęły, ale podobnych błędów pewnie popełniłaś na pęczki.

5

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

ty możesz mu dawać czas łaskawa pani, ale to nic nie zmieni bo on z tobą zerwał. radzę ci się z tym pogodzić i nie tkwić w zawieszeniu tzn. nie czekać na nic, a tym bardziej na to, że zmieni zdanie. uznać, że to koniec i żyć dalej, poznać następnego.

6

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?
sosenek napisał/a:

ty możesz mu dawać czas łaskawa pani, ale to nic nie zmieni bo on z tobą zerwał. radzę ci się z tym pogodzić i nie tkwić w zawieszeniu tzn. nie czekać na nic, a tym bardziej na to, że zmieni zdanie. uznać, że to koniec i żyć dalej, poznać następnego.

czy byli nigdy nie odzywają się po rozstaniu?
bo z doświadczenia wiem, że zazwyczaj to robią...

7

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Moim zdaniem nie ma tutaj 100% twojej winy bo ona sam zaczal troche nabierac dystansu do Ciebie.Poczatki wszystko ladnie pieknie a jak juz zdobyte to juz mozna odstawic w kat.Troszke mozna zwalic na ten seks ale ludzie teraz zwiazku od seksu zaczynaja i razem zyja po 100 lat takze to nie ma reguly.Jak dla mnie to koles chyba chcial Ciebie sobie odpuscic tylko nie wiedzial jak bo gdyby mu zalezalo to by cie spakowal i wzial do siebie tak jak wczesniej pisalas.Ja bym na twoim miejscu go olal i tyle.Nie win siebie bo mialas prawo sie zdenerwowoac.Jemu pasowalo jak seks byl kilka razy dziennie i to na miejscu ale zapomnial ze o kazda relacje trzeba dbac i ja pielegnowac a nie tylko jak jest sie w lozku.Glowa do gory.Nie on jeden jest na tym swiecie.

8

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

A ja przeczuwam, że on po prostu poznał inną kobietę, być może tam, na miejscu. I tyle. Zwykle w podobnych sytuacjach takie są realne przyczyny nagłego "nie jest nam po drodze".

9

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?
szeptem napisał/a:

A ja przeczuwam, że on po prostu poznał inną kobietę, być może tam, na miejscu. I tyle. Zwykle w podobnych sytuacjach takie są realne przyczyny nagłego "nie jest nam po drodze".


nie wiem kiedy zdążyłby kogoś poznać jak on pracuje po 12h (14h dziennie z dojazdami), jak miał wolne to godzinami siedział ze mną na skypie..
CHyba że nagle w ciągu tych 3dni co się nie odzywał poznał kogoś.
SKoro do mnie zapałał takim nagłym uczuciem to i do kogoś innego mógł...

Jednego nie mogę pojąć.
Jak ktoś kto codziennie do ciebie dzwonił, pisał, tak z dnia na dzień przestał się odzywać? Jak można nie tęsknić, nie być ciekawym co słychać u tej drugiej osoby ?
Czy on ma serce z kamienia?

10 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-11-23 00:16:31)

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Spaliłaś. Według mnie już po ptakach. Nie ma tuta nic do rzeczy inna kobieta. Po czasie silnego zauroczenia, ludzie zwykle nieco stopują z kontaktem. Twoją reakcją było? Pijana dziewczyna, jeszcze pisząca bzdury. Odpychające. Szczególnie, że jeszcze dobrze nie zaczęliście.

11

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?
Miłycham napisał/a:

Spaliłaś. Według mnie już po ptakach. Nie ma tuta nic do rzeczy inna kobieta. Po czasie silnego zauroczenia, ludzie zwykle nieco stopują z kontaktem. Twoją reakcją było? Pijana dziewczyna, jeszcze pisząca bzdury. Odpychające. Szczególnie, że jeszcze dobrze nie zaczęliście.

Zgadzam się w 100%. Dziewczynom się czasem wydaje, że jak facet zobaczy że też potrafimy się upić, palić to jesteśmy wyluzowane.
A prawda jest taka, że facetów to odstrasza. Więc nie warto w takim stanie pisać do chłopaka i jeszcze gorzkie żale... Samo przepraszam tutaj nie zadziała.

12

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?
Miłycham napisał/a:

Spaliłaś. Według mnie już po ptakach. Nie ma tuta nic do rzeczy inna kobieta. Po czasie silnego zauroczenia, ludzie zwykle nieco stopują z kontaktem. Twoją reakcją było? Pijana dziewczyna, jeszcze pisząca bzdury. Odpychające. Szczególnie, że jeszcze dobrze nie zaczęliście.


on nie wiedział że jestem pijana dopóki na drugi dzień mu nie powiedziałam. napisałam jeden sms łągodny. cisza. drugi. cisza. to zaczęłam się wkręcać.
serio przez takie coś facet zrywa? i mówi że może, że kiedyś, że będziemy w kontakcie po czym się nie odzywa. jakby mu naprawdę zależało to z takiej głupoty nic by nie zrobił. co najwyżej obraził się na parę dni. a on nic. nic...

13 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2017-11-23 01:06:51)

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?
Miłycham napisał/a:

Spaliłaś. Według mnie już po ptakach. Nie ma tuta nic do rzeczy inna kobieta. Po czasie silnego zauroczenia, ludzie zwykle nieco stopują z kontaktem. Twoją reakcją było? Pijana dziewczyna, jeszcze pisząca bzdury. Odpychające. Szczególnie, że jeszcze dobrze nie zaczęliście.

Nie kazdy stopuje z kontaktem :-) Wlasnie skoro to same poczatki, to zazwyczaj jak obojgu zalezy to nie ma mowy o zmniejszeniu kontaktu. Nie chodzi przeciez o pisaniu non stop, ale jezeli ktos znacznie ogranicza kontakt i nie odzywa sie pare dni to kiepsko. Nawet najbardziej zapracowana osoba jest w stanie znalezc czas na smsa lub rozmowe. Nawet wtedy gdy nie bylo Internetu a co dopiero gdy jest i mozliwosci kontaktu sa ogromne. Ok mogla mu nie wygarniac po pijanemu, ale moim zdaniem moze wcale tak bardzo nie zalezec. Jezeli komus zalezy to nie zrywa ot tak relacji przez takie cos bo dziewczyna naprawde mogla sie martwic i czuc olewana.  Co innego jeden dzien niekdzywania sie moze dwa a co innego pare.

14 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-11-23 02:56:08)

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?
truskaweczka19 napisał/a:

Nie kazdy stopuje z kontaktem :-) Wlasnie skoro to same poczatki, to zazwyczaj jak obojgu zalezy to nie ma mowy o zmniejszeniu kontaktu. Nie chodzi przeciez o pisaniu non stop, ale jezeli ktos znacznie ogranicza kontakt i nie odzywa sie pare dni to kiepsko. Nawet najbardziej zapracowana osoba jest w stanie znalezc czas na smsa lub rozmowe. Nawet wtedy gdy nie bylo Internetu a co dopiero gdy jest i mozliwosci kontaktu sa ogromne. Ok mogla mu nie wygarniac po pijanemu, ale moim zdaniem moze wcale tak bardzo nie zalezec. Jezeli komus zalezy to nie zrywa ot tak relacji przez takie cos bo dziewczyna naprawde mogla sie martwic i czuc olewana.  Co innego jeden dzien niekdzywania sie moze dwa a co innego pare.

Młoda jesteś to w innym świecie żyjesz. Nikt nie chce angażować się w poważny związek, być może na zawsze z osobą, która w ten sposób postępuję. Jeszcze dobrze nie zaczęli, a już takie coś. Nie wiem jaki mężczyzna chciałby budować przyszłość z osobą, która ma problem z nieodpisaniem na sms i jeszcze otrzymuje tego typu reakcję. Już sytuacji z alkoholem nie skomentuje. W pewnym momencie życia, można pomarzyć o tego typu problemach jakie ma ta Pani.  I chyba naprawdę zapracowanych osób w życiu nie spotkałaś.

15

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Tak jestem mloda, ale tez nie nastolatka mam 26 lat, cos juz w zyciu przezylam. Dlugo jestem z partnerem, mialam tez bylegp faceta. Nie jestem licealistka, ktora nie wie nic o ciezkiej pracy. Ja pracuje standardowo, ale moj facet dluzej bywa ze po 10-12 godzin musi, sa takie dni taka praca, a mimo tego zawsze znajduje czas na smsa lub telefon mimo ze u nas to juz dlugi zwiazek, a nawet nie poczatki. Jak ktos odzywa sie codziennie, a potem pare dni ani nie odpowie na smsa ani nie odpisze to mysli koga byc rozne nawet ze moglo mu sie cos stac. Czasem to po prostu wydaje sie do kogos niepodobne. No ale przede wszystkim w moim zwiazku i wiele jakich znam.sprawdza sie, ze jak komus zalezy to sie odezwie nawet jak ma duzo pracy, nawet jak jest daleko w delegacji lub za granica. Zreszta nie jestem w zwiazku na odleglosc, ale gdy sie w nim jest to dopoki ludzie sie nie widza kontakt wirtualny jest jedynym jaki moga sobie zaoferowac. Takie nieodzywanie sie jezeli byloby czestsze mogloby prowadzic do tego ze relacja nawet nie mialaby mozliwosci przeniesc sie na wyzszy wymiar.

16

Odp: Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Daj mu spokój, dla niego to już koniec.

P.S Nie ma nic gorszego, niż pijana, wulgarna i robiąca wyrzuty kobieta. Zapamiętaj na przyszłość.

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak niby facet po 2 miesiącach może się stać tak chłodny?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024