Bylam z nim 8 miesiecy kochal mn nad zycie byl idealny bylam jego pierwsza dziewczyna po czasie klocilismy sie ciagle tracil do mnie caly czas zaufanie zdradzilam go raz po czym przeprosilam zalowalam strasznie wybaczyl mi potem palilam fajki po czym jemu sie to nie spodobalo kazal mi rzucic oklamywalam go ze nie pale a palilam wydalo sie zalowalam plakalam przepraszaalam wybaczyl mi i chcialam cpac mialam problemy w domu martwil sie o mnie caly czas klocilismy sie zazdrosny byl caly czas tracil zaufanie....
pewnego dnia
byl tak zazdrosny o to ze wypilam jedno piwo z jego kolegami ze zaczal krzyczec mi prosto w twarz poplakalam sie i zaczal mn szturchac a potem sam sie poplakal i przepraszal..... nie wiedzialam czy mu wybaczyc bo znam taki typ czlowieka i wiem ze jest on agresywny i zmienny uczuciowy starsznie nie wiem i zerwalam z nim po tym przepraszal mnie ale stwierdzilam ze nie wybacze mu puki czgos nie zrobi po 4 dniach napislaam do niego czy wrocimy do siebie a on odpowiedzial ze nie ze juz mu sie nie chce byc ze mna ze to koniec ze nie wroci i ze podjal decyzjr... strasznie sie przejelam zaczelam go blagac prosic przepraszac(wiem ze zrobilam zle) on mnie wtedy zaczal barfziej olewac... To byla i jest moja pierwsza prawdziwa milosc mialam chlopakow przed nim ale jego znacznie najbardziej kochalam...Gadalam z nim zapytalam czemu razem nie jestesmy i czy mni kocha a on odpiwiedzial ze sie ciagle klocimy i ze nie pasujemy do siebie.... zignorowal pytanie czy mnie kocha potem zapytalam jeszcze raz a on kiwnal glowa ze tak zapytalam czy przysiega a on kiwnal ze tak (nigdy tak nie robil) napisalam do niego czy wychodzimy na dwor dzisiaj pogadac a on ze jest za zimno ( nigdy nie olewal spotkan ze mna nawet jak byly jakies mocne warunki na dworze) ehhh prosze pomozcie mi co mam zrobic!! zalezy mi na nim najbardziej na swiecie
2 2017-11-01 10:56:47 Ostatnio edytowany przez kita:3 (2017-11-01 10:57:22)
Pomozcie
3 2017-11-01 10:56:49 Ostatnio edytowany przez rwaczkobiet (2017-11-01 10:57:06)
Bylam z nim 8 miesiecy kochal mn nad zycie byl idealny bylam jego pierwsza dziewczyna po czasie klocilismy sie ciagle tracil do mnie caly czas zaufanie zdradzilam go raz po czym przeprosilam zalowalam strasznie wybaczyl mi potem palilam fajki po czym jemu sie to nie spodobalo kazal mi rzucic oklamywalam go ze nie pale a palilam wydalo sie zalowalam plakalam przepraszaalam wybaczyl mi i chcialam cpac mialam problemy w domu martwil sie o mnie caly czas klocilismy sie zazdrosny byl caly czas tracil zaufanie....
pewnego dnia
byl tak zazdrosny o to ze wypilam jedno piwo z jego kolegami ze zaczal krzyczec mi prosto w twarz poplakalam sie i zaczal mn szturchac a potem sam sie poplakal i przepraszal..... nie wiedzialam czy mu wybaczyc bo znam taki typ czlowieka i wiem ze jest on agresywny i zmienny uczuciowy starsznie nie wiem i zerwalam z nim po tym przepraszal mnie ale stwierdzilam ze nie wybacze mu puki czgos nie zrobi po 4 dniach napislaam do niego czy wrocimy do siebie a on odpowiedzial ze nie ze juz mu sie nie chce byc ze mna ze to koniec ze nie wroci i ze podjal decyzjr... strasznie sie przejelam zaczelam go blagac prosic przepraszac(wiem ze zrobilam zle) on mnie wtedy zaczal barfziej olewac... To byla i jest moja pierwsza prawdziwa milosc mialam chlopakow przed nim ale jego znacznie najbardziej kochalam...Gadalam z nim zapytalam czemu razem nie jestesmy i czy mni kocha a on odpiwiedzial ze sie ciagle klocimy i ze nie pasujemy do siebie.... zignorowal pytanie czy mnie kocha potem zapytalam jeszcze raz a on kiwnal glowa ze tak zapytalam czy przysiega a on kiwnal ze tak (nigdy tak nie robil) napisalam do niego czy wychodzimy na dwor dzisiaj pogadac a on ze jest za zimno ( nigdy nie olewal spotkan ze mna nawet jak byly jakies mocne warunki na dworze) ehhh prosze pomozcie mi co mam zrobic!! zalezy mi na nim najbardziej na swiecie
od momentu gdy go zdradzilas on nie mogl ci ufac (relacja toksyczna) wiec zazdrosc byla nieunikniona. kurcze zdradzasz kogos a potem zdziwienie ze nie chce z toba byc. powiem tak, powinien cie zostawic po zdradzie na zawsze, wiec przeciagaliscie nieuniknione
Wybaczyl mi bo wtedy to nie byla jakby moja wina bo sie upilam i ktos mnie wykorzystal
Chce wiedziec czy mnie kocha
Wybaczyl mi bo wtedy to nie byla jakby moja wina bo sie upilam i ktos mnie wykorzystal
wmawiasz sobie ze to nie Twoja wina? albo to ze Ci faktycznie wybaczyl? LOL. Nie wybaczyl Ci po prostu mu bylo dobrze z Toba i kosztem wlasnego ego przymknal oko na to co bylo zeby dalej zyc w komforcie. jakby mial normalna kobiete obok to myslisz ze by siedzial z taka co go zdradzila? A co do winy to juz w sumie nie jest to wazne ale kurcze troche autorefleksji.. nikt Cie nie nie upil przeciez, to byl Twoj wybor
Jak nie umiesz pić, to po co pijesz, skoro tracisz kontrolę nad sobą?
kita po pierwsze język polski się kłania (gramatyka, stylistyka)
po drugie prawdziwy związek to nie księżniczkowanie, po takich akcjach chcesz chłopaka zmusić do siebie ? najpierw trzeba dojrzeć ...
Co zrobić? Wydorośleć. A tak w ogóle to po ile macie lat?