Hej,
Jestem w 20 tygodniu ciąży a mój facet potrafi się na mnie obrazić nawet na tydzień czasu
Pracuje + jestem kurą domową. Krytykuje mnie, ża robie coś źle w domu.
Mówi,że jest zmęczony - wierze w to bo pracuje fizycznie. Ja pracuje umysłowo i też po 8 godzinach jestem zmęczona pracą...
Nie potrafi włączyć zmywarki, pralki...jesteśmy razem 8 lat. Mamy swoje mieszkanie.
Mam swoje humorki - jak to w ciąży - potrafie przyznać się do błędu. Jestem czepialska - zwłaszcza teraz...
Mam już dość ciszy w swoim domu i obwiniania mnie o wszystko
takiego faceta sobie wybralas. Wczesniej był inny?
był taki sam - sądziłam jednak, że jeśli będę w ciązy to chociaż zacznie mi pomagać w domu. Było to naiwne
Czy jest jeszcze nadzieja że przestanie się obrażać jak mały chłopiec? Czy ktoś miał takie doświadczenia?
no właśnie, to jest standard, on od poczatku jest taki a ona naiwnie wierzy, ze on zmieni się dla niej po ślubie, jak będzie dziecko, bo go kocha, bo to i tamto... A on się nie zmienia. No bo dlaczego, skoro on jej sie podobal taki od zawsze a jej sie teraz odwidzialo? Wezcie się w koncu dziewczyny obudzcie. Wątków takch, jak Twój są tutaj setki.
próbowałam znalezc inne watki ale nie udało mi się.
chciałabym zapytać również facetów, czy Wy też się obrażacie na swoje żony/dziewczyny?
czy to nie jest jakas przypadłoś introwertyka lub niedojrzałego emocjonalnie chłopca? moj facet ma prawie 40 lat...
co robić kiedy się obrazi - olać czy chodzić i wypytać co się dzieje? (nie zawsze są jasne dla mnie jego fochy)
Co za różnica czy ktoś miał czy nie miał ?
Wbij sobie [treść obraźliwa - usunięte przez moderację]:
ON SIE NIGDY NIE ZMIENI
Takiego bo wybrałaś.
To nie prawda, że ludzie się nie zmieniają, że nie można kogoś zmienić..można popracować - czy wystarczająco tego nie wiem...
Tutaj by się przydało powiększyć świadomość emocjonalną faceta, komunikację, jak wygląda dobry związek, czy na czym tam Ci zależy. Jeżeli czyta - przez książki. Jeżeli nie - nie wiem, może ktoś ma inne pomysły, spotkanie ze specjalistą etc.
Pytanie, czy jeżeli mu ładnie to sprzedasz(uwaga, to ważne) - zrobi to, czy zrobi focha i nie przeczyta bo co to kobieta będzie go uczyć...
Nie ma tak, że facet może zmienić się po ślubie. To chamskie, że stroi sobie fochy, mając czterdziestkę na karku na ciężarną kobietę, która niebawem urodzi mu dziecko. Rozumiem, że jest zmęczony pracą, ale nie jest pępkiem świata. Musi pierw zająć się Tobą chociaż chwilkę, jak się trzymasz, a potem ładnie przeprosi, że pójdzie kimać. Porozmawiaj z nim i życzę dużo szczęścia, autorko!
Kobiety to jednak śmieszne stworzenia. Za swój cel życiowy stawiają zmianę w kimś, najlepiej manipulacją.
Dlatego pomimo oglądania wielu wielu takich sytuacji w życiu, dochodzacych już do ostateczności, nigdy mi was nie było żal.
Macie wbudowaną autodestrukcje najwyraźniej