Kwiaty od anonimowego nadawcy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kwiaty od anonimowego nadawcy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez taczarna (2017-10-17 23:05:05)

Temat: Kwiaty od anonimowego nadawcy

Hej! Mam taki "problem" - dostałam kwiaty od anonimowego nadawcy (poczta kwiatowa), a do bukietu nie był dołączony żaden bilecik. Kwiaty dostarczono mi do pracy, co pozwala przypuszczać, że ten ktoś nie znał mojego adresu. Bardzo chciałabym się dowiedzieć od kogo są te kwiaty - czy jest jakiś sposób poznania danych nadawcy - np od kwiaciarni, która przygotowała bukiet? Mam pewne przypuszczenia, które dotyczą dwóch facetów. Pierwszy z nich to mój dobry znajomy, który w ostatnim czasie zaczął mi dawać znaki, że chciałby czegoś więcej niż tylko koleżeństwo (ja niestety odwrotnie). On wie gdzie mieszkam, więc pewnie kwiaty przysłałby mi do domu. Drugie przypuszczenie dotyczy kogoś, kogo znam od 3 miesięcy, ale od tego czasu praktycznie cały czas i bez przerwy piszemy ze sobą - z racji odległości widzieliśmy się tylko podczas dwóch weekendów w górach, ale mamy plany co do dalszych spotkań. Nie ukrywam, że chciałabym, żeby te kwiaty były od niego. Nie chcę natomiast pytać wprost, a słaba jestem w delikatnych aluzjach i innych tego typu gierkach damsko-męskich. Podpowie mi ktoś jak rozegrać tą sytuacje i ukierunkować rozmowę tak, żeby on ewentualnie się przyznał, że ten bukiet jest od niego? Chciałabym wiedzieć, kto sprawił mi tak miłą niespodziankę wink

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kwiaty od anonimowego nadawcy

Jedną z niewielu osób która wie gdzie pracujesz , jest byc może jakis stalker z pracy.
Kto wysyłałby kwiaty do pracy ?

Zapewne dowiesz się wszystkiego w "swoim" czasie, kup sobie gaz pieprzowy.
(żart)

3 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-10-17 22:58:09)

Odp: Kwiaty od anonimowego nadawcy
taczarna napisał/a:

Hej! Mam taki "problem" - dostałam kwiaty od anonimowego nadawcy (poczta kwiatowa), a do bukietu nie był dołączony żaden bilecik. Kwiaty dostarczono mi do pracy, co pozwala przypuszczać, że ten ktoś nie znał mojego adresu. Bardzo chciałabym się dowiedzieć od kogo są te kwiaty - czy jest jakiś sposób poznania danych nadawcy - np od kwiaciarni, która przygotowała bukiet? Mam pewne przypuszczenia, które dotyczą dwóch facetów. Pierwszy z nich to mój dobry znajomy, który w ostatnim czasie zaczął mi dawać znaki, że chciałby czegoś więcej niż tylko koleżeństwo (ja niestety odwrotnie). On wie gdzie mieszkam, więc pewnie kwiaty przysłałby mi do domu. Drugie przypuszczenie dotyczy kogoś, kogo znam od 3 miesięcy, ale od tego czasu praktycznie cały czas i bez przerwy piszemy ze sobą - z racji odległości i jego chwilowego pobytu poza krajem widzieliśmy się tylko podczas dwóch weekendów w górach, ale mamy plany co do dalszych spotkań. Nie ukrywam, że chciałabym, żeby te kwiaty były od niego. Nie chcę natomiast pytać wprost, a słaba jestem w delikatnych aluzjach i innych tego typu gierkach damsko-męskich. Podpowie mi ktoś jak rozegrać tą sytuacje i ukierunkować rozmowę tak, żeby on ewentualnie się przyznał, że ten bukiet jest od niego? Chciałabym wiedzieć, kto sprawił mi tak miłą niespodziankę wink

Postaw kwiaty w wodzie, poczekaj aż uschną lub zgniją, wyrzuć.
A facet, który nie zadbał o to od kogo są te kwiaty niech "idzie się bujać".

---

Do tych co o empatii ostatnio rozmawialiśmy -- właśnie na tym polega brak empatii. Wysłać jej kwiaty, siedzieć z zadowoloną miną na sofie, liczyć na jej radość, ale za cholerę nie rozumieć, co ona poczuje jak dostanie kwiaty. Co poczuje? Macie o tym dwa posty powyżej: jej wątpliwości, dylematy, albo stalker z pracy.

4 Ostatnio edytowany przez taczarna (2017-10-17 23:01:58)

Odp: Kwiaty od anonimowego nadawcy
Gary napisał/a:
taczarna napisał/a:

Hej! Mam taki "problem" - dostałam kwiaty od anonimowego nadawcy (poczta kwiatowa), a do bukietu nie był dołączony żaden bilecik. Kwiaty dostarczono mi do pracy, co pozwala przypuszczać, że ten ktoś nie znał mojego adresu. Bardzo chciałabym się dowiedzieć od kogo są te kwiaty - czy jest jakiś sposób poznania danych nadawcy - np od kwiaciarni, która przygotowała bukiet? Mam pewne przypuszczenia, które dotyczą dwóch facetów. Pierwszy z nich to mój dobry znajomy, który w ostatnim czasie zaczął mi dawać znaki, że chciałby czegoś więcej niż tylko koleżeństwo (ja niestety odwrotnie). On wie gdzie mieszkam, więc pewnie kwiaty przysłałby mi do domu. Drugie przypuszczenie dotyczy kogoś, kogo znam od 3 miesięcy, ale od tego czasu praktycznie cały czas i bez przerwy piszemy ze sobą - z racji odległości i jego chwilowego pobytu poza krajem widzieliśmy się tylko podczas dwóch weekendów w górach, ale mamy plany co do dalszych spotkań. Nie ukrywam, że chciałabym, żeby te kwiaty były od niego. Nie chcę natomiast pytać wprost, a słaba jestem w delikatnych aluzjach i innych tego typu gierkach damsko-męskich. Podpowie mi ktoś jak rozegrać tą sytuacje i ukierunkować rozmowę tak, żeby on ewentualnie się przyznał, że ten bukiet jest od niego? Chciałabym wiedzieć, kto sprawił mi tak miłą niespodziankę wink

Postaw kwiaty w wodzie, poczekaj aż uschną lub zgniją, wyrzuć.
A facet, który nie zadbał o to od kogo są te kwiaty niech "idzie się bujać".

---

Do tych co o empatii ostatnio rozmawialiśmy -- właśnie na tym polega brak empatii. Wysłać jej kwiaty, siedzieć z zadowoloną miną na sofie, liczyć na jej radość, ale za cholerę nie rozumieć, co ona poczuje jak dostanie kwiaty. Co poczuje? Macie o tym dwa posty powyżej: jej wątpliwości, dylematy, albo stalker z pracy.

Właśnie też nie widzę żadnego sensu w wysyłaniu anonimowo kwiatów. Jaki w tym cel?
Stalker z pracy.. mam nadzieję, że to jednak nie to (raczej wątpię, bo pracuję głównie z kobietami).

5 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2017-10-17 23:07:20)

Odp: Kwiaty od anonimowego nadawcy

Jak kwiaty stoją w  pracy, to wyrzuć zielsko od razu.
Jeżeli ten co to wysłał pracuje w okolicy albo zna kogoś z kim pracujesz to pewnie się odezwie "zaniepokojony".

W tym sensie , że kwiaty stały w wazonie ale dlaczego zostały wyrzucone.
Poczekaj na osobę, która będzie chciała wybadać o co ci chodzi z tymi kwiatkami.

6

Odp: Kwiaty od anonimowego nadawcy

Jeśli nie zrobił tego do tej pory, to jestem przekonana, że "darczyńca" wcześniej czy później i tak się odezwie i zapyta czy kwiaty Ci się podobały. W przeciwnym razie ich wysyłanie nie miałoby dla niego najmniejszego sensu. Teraz być może świadomie stopniuje napięcie.

Jeżeli, jak wspomniałaś, masz swoje typy, od kogo mogą pochodzić, ale nie wiesz jak to rozegrać, aby nie pytać wprost, ale informację wyciągnąć, to po prostu jakby mimochodem wspomnij w trakcie rozmowy, że dostałaś kwiaty. Nic więcej. Nie mów ani czy sprawiły Ci przyjemność, ani czy się podobały, ani nawet, że zastanawiasz się od kogo. Niech to będzie punkt zaczepienia do ewentualnego "wygadania się".

Swoją drogą trochę się temu panu dziwię - ilekroć ja dostawałam kwiaty pocztą kwiatową, to zawsze zadbano, abym wiedziała od kogo wink.

7

Odp: Kwiaty od anonimowego nadawcy

Jakich czasów dożyłem, wysłanie kwiatów kobiecie może oznaczać stalkera... z drugiej strony, jakich czasów dożyłem, zamiast kobieta się cieszyć, to... Tak jak Olinka napisała, prędzej czy później zapyta o te kwiaty.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kwiaty od anonimowego nadawcy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024