Witam
Mam okropny klopot,pracuje w kuchni po 10-12 godzin,czesto nie ma czasu na to zeby przez kilka godzin usiasc chocby na chwile. Od kilku tygodni caly czas strasznie bola mnie stopy,glownie palce i srodstopie,piety troche mniej. Nawet jak mam dwa-trzy dni wolnego,bol nie przechodzi. Smarowalam Lioton1000,pozniej probowalam masci przeciwbolowych roznego rodzaju ale nic nie pomaga. W pracy musze miec pelne buty,co poteguje bol,w domu chodze w klapkach i jest troszke lepiej. Moczenie w wodzie z sola tez nic nie daje. Dodam ze stopy nie sa spuchniete tylko bardzo bola. Gdy po pracy poloze sie z nogami uniesionymi wyzej,czuje jakby stopy mnie piekly i mrowily.
Sa jakies sposoby na taki bol? Z czego to sie bierze? Mam 35 lat i nigdy dotad nie mialam takich klopotow ze stopami.
Buty musisz mieć pełne ale może mogą być odpowiednio wyprofilowane, niezupełnie płaskie ale i nie wysokie tylko na małym szerokim obcasie albo koturence. Są też wkładki żelowe pod śródstopie - trochę łagodzi to nacisk. Chyba Scholl też je ma.
Takie wkladki zelowe nadaja sie tez do adidasow? Najwygodniej mi w pracy wlasnie w adidasach,probowalam juz trampek,tenisowek i balerin i bylo gorzej.
W aptece farmaceutka polecila preparat z diosmina i ten nieszczesny Lioton1000,ktory nie pomogl nic. Diosminy nie kupilam ostatecznie bo nie lubie brac niepotrzebnie lekow a to chyba preparat na krazenie,zyly. O wkladkach farmaceutka nawet nie wspomniala a i ja na to nie wpadlam. Dziekuje za rade
Nadają się chyba do każdych butów, nawet to wysokich obcasów. Spróbuj, może trochę pomoże. Próbowałaś z butami, które nie są całkiem płaskie? Inna sprawa to picie wody - wspomaga krążenie. Pijesz wystarczająco dużo?
A nie,wlasnie wody w pracy pije bardzo malo,nawet nie wiedzialam ze to ma wplyw na krazenie. Generalnie od dziecka pije bardzo malo ale dopiero od kilku tygodni mam problem z tym bolem.
Picie, najlepiej wody, ale i płynów ogólnie ma ogromny wpływ na krążenie, bo rozrzedza krew.
Picie wody, wkładki, nogi do góry przy każdej możliwej okazji to są środki łagodzące, bo u ciebie głównym powodem jest długotrwałe stanie na nogach.
Czy to stoisz długo nieruchomo czy ruszasz się?
Raczej jestem w ruchu,pracuje w kuchni w barze szybkiej obslugi wiec biegam od frytkownicy do okienka,zmywaka i tak w kolko. Dzis pojde kupic wkladki,najtrudniej bedzie pamietac o piciu wody ale jesli to ma pomoc to mysle ze nie bede zapominac. Dziekuje bardzo za rady,za kilka dni napisze jak sie sprawdzaja. Pozdrawiam serdecznie