Hej.
Jako że daaawno mnie tu nie było to najpierw witam się z Wami bardzo serdecznie:)
Jak trwoga to do Boga,a ja do Was.
Opiszę to co w skrócie zamieściłam w tytule postu.
We wtorek mialam zabieg usuwania zębów mądrości.
Wszystkie zęby były wyrośnięte do końca więc nie trzeba było nacinać dziąseł.
Także,we wtorek pod wpływem "głupiego jasia" i znieczulenia,usunięto mi wszystkie ósemki.
Po zabiegu dktorka powiedziala,ze mogę wszystko jeść jak tylko znieczulenie puści i ,że nie trzeba było szyć,co mnie trochę zdziwiło.
Gdy tylko weszłam do domu,to miałam taki metaliczny posmak w ustach,że od razu delikatnie je wypłukałam i poszłam spać.
Po 18 obudziłam się z dość mocnym bólem (znieczulenie puściło) więc wzięłam tab.i było ok.
Jadłam (gryzłam przednimi zębami) i piłam.
Oczywiście starałam się tak to robić,żeby nic nie dostało się w rany.
Potem przyszedł czas na oględziny...faktycznie nie miałam szwów,co mnie zdziwiło.
Było dokładnie widać otwory po ósemkach
No i oczywiście wlazło mi tam jedzenie...woda poszła w ruch,delikatnie płukałam żeby wyleciało to jedzenie bo bałam się,że wda mi się jakaś infekcja.
Wczoraj byłam na kontroli,Pani doktor stwierdzila,że wszystko jest ok i tyle.
Wróciłam do domu,zjadłam obiad i znów wlazło tam jedzenie...to znów płukałam.
I tak cały dzień...
Dopiero potem,glupia ja ,przeczytalam w necie,że nie wolno płukać ust bo można wypłukać skrzep,który jest naturalnym opatrunkiem Co wiąże się z gwarantowanym suchym zębodołem...
I co...chyba go wypłulałam bo w tych dziurkach po zębach widzę nic innego jak kości szczęki
Masakra.
Tak się nakręciłam,że dziś zadzwoniłam do kliniki,powiedzialam,że mam okropny ból i czy mogę przyjechać.
Pani doktor zajrzała,wzięła strzykawę z roztworem soli i wypłukała mi oba dolne otwory po zębach.
Powiedziała,że dostalo się tam jedzenie ale to nic....
Dała mi to domu taką samą strzykawę ( gumowa igła),żebym mogła sama płukać te miejsca.Kazała płukać a podobno nie wolno tak?
Od tej wizyty,ból jest nie do zniesienia...a ja popadam w paranoje,że będę miała jakieś infekcje,suchy zębodół,że zrośnie mi się to z jedzeniem w środku Albo,że wcale się nie zrosnie.
Czy ktoś z Was też miał pozostawione otwarte dziąsła po ekstrakcji?
Czy one zrosly się normalnie i nie było potem żadnych dziurek w dziąslach (o tym też czytalam).
I jak długo może trwać taka odbudowa dziąsła?
Będę wdzięczna za wypowiedzi.
Pozdrawiam.