Mam problem z kobietą, otóż kobieta z dnia na dzień zmieniła swoje zachowanie... Nie odzywa się, nie potrafi określić swoich uczuć wobec mnie... Nie wiem czy to wpływ jakiś środek zewnętrznych czy "czar" prysł
Mam problem z kobietą, otóż kobieta z dnia na dzień zmieniła swoje zachowanie... Nie odzywa się, nie potrafi określić swoich uczuć wobec mnie... Nie wiem czy to wpływ jakiś środek zewnętrznych czy "czar" prysł
Może ma okres.
Może coś przeskrobałeś.
Może jej nie zaspokajasz.
Może Cie nie kocha.
Może ma inne plany.
Może ma to w d*pie.
Może miała wypadek, że się nie odzywa.
Może wiza jej się skończyła.
Może telefon w kiblu utopiła.
Może nie opuściłeś deski od tego kibla.
Może, czarodziej rzucił nie te zaklęcie.
Może...
A ile lat ma ta kobieta ?
18lat, jest to dość dziwne, chyba bez powodu nie dzieją się takie rzeczy
18lat, jest to dość dziwne, chyba bez powodu nie dzieją się takie rzeczy
W tym wieku się dzieją.
To nie jest kobieta, tylko młodziutka dziewczyna która dopiero poznaje siebie i życie.
Hihi... Faktycznie do kobiety jej daleko. Uczcie się życia . Zapytaj jej...
Mogę coś w tej sprawie zrobić? Czy pozostaje mi oczekiwanie
Możesz zapytać "Czy u Ciebie Kochanie wszystko okej?" ... albo "Hejka! Nie odzywasz się do mnie. Czy to oznacza, że nie chcesz czy mam się martwić, że coś się stało? "
Podejmowałem próby "delikatnie" dowiedzieć się co jest na rzeczy, niestety zakończone fiaskiem... Nie wiem czy mam dać jej czas czy ją "przycisnąć do ściany" i wyciągnąć z niej co jest na rzeczy
Fiaskiem? Czyli nie odbierała telefonu? Było zajęte?
Zbywanie mnie i nie odbieranie połączenia