Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 68 ]

1

Temat: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

... których się nie zostawia?

Typowa historia: Przed seksem on zabiega, wygląda na zauroczonego, dobrego chłopaka, wszystko mu się podoba, dzwoni, pisze, martwi sie jak zostanie odebrany itd..Wygląda na to, że wszystko układa się pięknie i mamy szansę na nową piękną znajomość.
Ona też go polubiła i jest zauroczona tym jaki jest dla niej dobry, jak fajnie to wszystko wychodzi. On nawet nie naciska jej na seks, choć widać, ze jest bardzo napalony. Ona decyduje się z nim przespać... I wszystko wydaje jej się, że było fajnie.

Ale "po" wszystko się zmienia. On staje się obojętny, przestaje dbać o relację, przestaje się odzywać.. Ona znów zostaje sama... Dlaczego?

Co się stało? Dlaczego facet może się tak zachować?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Tutaj nie ma znaczenia różnica. Po prostu trafiają na facetów, którym zależy tylko na szybkim numerku i są kobiety na tyle głupie, że na to pozwalają. Na szczęście takie chęci szybko wychodzą na jaw, jak również tacy faceci są z reguły mało cierpliwi (lubią ciągle skakać z kwiatka na kwiatek, a nie polować na 1 "zwierzynę" pół roku).

3

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Dlatego, ze podswiadomie wyczuwaja, ze dziewczyna jest chętna na wiecej - to, co latwo przychodzi ceni sie mniej.  Jezeli poczują, ze zdobycz jednak moze sie wymknac -staraja sie znacznie bardziej.

4

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Dziękuję za odpowiedź, @zatroskany internauto.

Dlaczego "głupie"? Co w tym głupiego, że kobieta też pragnie bliskości z konkretnym mężczyzną?
Skoro wszystko w dodatku wydaje się iść dobrze..

5

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

temat jest skomponowany tak,ze ciężar winy spoczywa na dziewczynie

a ja to odwroce: to jest kwestia zachowań panow - tych niedojrzalych na przykład

nalezy po prostu ich unikac - trochę praktyki i sie da

6 Ostatnio edytowany przez mambra (2017-09-22 11:59:07)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Hm, wydawało mi się, że to z nią musi być coś nie tak, bo historie miewa podobne. Zdarza się, że na początku jakiś "on" wydaje sie być naprawdę zainteresowany. I jeśli się nie prześpi z nim za szybko, to znika. Jeśli się prześpi, to też znika..

7

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

To ja też odwrócę pytanie. Jeśli mężczyzna ma powodzenie i wiele kobiet chce z nim iść do łóżka, to dlaczego akurat ma wejść w związek z tą
jedną konkretną ? Dlaczego ma związać się z panią A, a nie np. z panią Z ?

8

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Dziewczyny nie różnią się niczym. Jedna i ta sama dziewczyna może być zarówno tą, którą jeden facet zostawi po seksie, jak i tą, którą drugi facet nie zostawi po seksie. Podobieństwo historii konkretnej dziewczyny może wynikać ze skromnego doświadczenia w kontaktach z facetami i błędnego odczytywania ich oczywistych intencji. Wbrew pozorom to da się wyczuć wink

9

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:

Hm, wydawało mi się, że to z nią musi być coś nie tak, bo historie miewa podobne. Zdarza się, że na początku jakiś "on" wydaje sie być naprawdę zainteresowany. I jeśli się nie prześpi z nim za szybko, to znika. Jeśli się prześpi, to też znika..

Może kluczem jest słowo "wydaje sie". Może jej się tylko wydaje,  że on jest na serio zainteresowany, a tak naprawdę nie jest zainteresowany.

10

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:

Hm, wydawało mi się, że to z nią musi być coś nie tak, bo historie miewa podobne. Zdarza się, że na początku jakiś "on" wydaje sie być naprawdę zainteresowany. I jeśli się nie prześpi z nim za szybko, to znika. Jeśli się prześpi, to też znika..

To moze niech ona zacznie troche bardziej decydowac o sobie i podejmowac odrobine wieksze ryzyko. Jezeli jest nastawiona na to, ze facet po seksie ma zostac, to rozczarowania beda przychodzic raz za razem.
Moze warto zaczac patrzec na sprawe z drugiej strony - isc z facetem do lozka i zastanowic sie "czy JA chce to kontynuowac".

Kobiety zbyt czesto stawiaja sie w pozycji wybieranych, a nie tych, ktore wybieraja.

11

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Zgadzam się z Iceni.

Dodam, ze może zanim będziecie uprawiać seks zastanów się czy chcesz tego seksu, bo chcesz, tak dla samej przyjemności, czy chcesz po to, by faceta zatrzymać. Jeśli ta pierwsza motywacja, to nie będzie Ci przykro, że nie ma kontynuacji, miło było i do widzenia, bez żalu.

12

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Dlatego że chodziło mu wyłącznie o seks. I tyle. Tak naprawdę nigdy nie wiesz czy traktuje znajomość poważnie, czy nie. Równie dobrze zamiast faceta możesz wstawić w taki układ kobietę, której zależy tylko na adoracji, a nie relacji. One też potem znikają.

13 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-09-22 13:14:48)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Wiele dziewczyn zafiksowuje sie na tym by trafic na "tego jedynego" - kiedy konczy sie to na tym, że dziewczyna tylko czeka by "ten jedyny" sie nia zainteresowal, to w koncu kiedy sie to stanie jest zbyt skupiona na tym by to sie rozwinelo w cos trwalszego. W koncu poswiecila na to czekanie wiele czasu. Rozczarowanie jest wtedy proporcjonalne do oczekiwanoa i wlozonych w to nadziei.


Ale swiat jest duzy, a tak sie sklada, ze faceci sa do seksu chetniejsi i bardziej skorzy. Dziewczyna ZAWSZE znajdzie faceta do seksu. Ale rowniez jest tak, ze to ci "szybcy" faceci latwiej uwodza kobiety chocby przez praktyke.

Zamiast wiec siedziec i czekac na tego "jedynego" lepiej jest spotykac sie czesciej, na zasadzie luznych spotkan z kilkoma facetami. Nie oznacza to automatycznie chodzenia  do lozka z trzema rownolegle. Mozna chodzic na randki, byc bardziej "przystepna"  i ewentulnie brac pod uwage seks nawet nie z tym idealnym. To, ze sie bylo tydzien wczesniej na randce z innym, a dwa tygodnie wczesniej z jeszcze immym w niczym nie przeszkadza DOPOKI  to dziewczyna decyduje kiedy i z kim ma isc do lozka, a nie robi to z obawy, ze jak odmowi, to ja ow wybrany zostawi.

Kiedy sie do tego podchodzi luzniej, a nie czeka na wysnionego to odmowa lub niepowodzenie przynosi mniejsze rozczarowanie. W koncu za tydzien znow mozma isc na randke z panem B zamiast A. Deklaracje przeciez zadne nie padly, zlamanych serc nie bedzie.

Zamiast wiec zdobywac jedynego w 3 miesiace mozna wybrac takiego sposrod 5 w pol roku. Mozliwosc wyboru likwiduje desperacje i ladowanie wszystkich emocji w jeden obiekt.

Czasy szarych niesmialych myszek czekajacych na ksiecia minely. Mozemy juz brac sprawy w swoje rece i decydowac "czy to JA mam ochotę "

Jest w tym jeszcze taka dobra strona, ze wtedy nie ma tak, ze jak sie juz ten jedyny trafi, a przecież nikt nie spelnia 100% oczekiwan, ze pojawia sie problem - jest cudowny, jest nam dobrze, ale.... (wstawic dowolny problem) - jak go zmienić?
Kiedy sie podchodzi do sprawy bardziej otwarcie i na luzie patrzy sie z perspektywy pan A jest (wstawic dowolny problem), wiec mi nie odpowiada, dlatego wole pana B, ktory tego problemu nie ma. Moze miec inny, ale latwiejszy do zaakceptowania. Nikogo nie trzeba zmieniac (co sie zwykle i tak nie udaje) tylko mozna decydowac.

Tak że  nigdy nie warto skupiac sie tylko na jednej osobie, bo to ogranicza mozliwosci.


No chyba, ze w gre wchodzi silne zakochanie, a na to nie ma ani rady, ani lekarstwa.

14 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-09-22 14:08:46)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Można winić facetów (nie nazwę ich mężczyznami specjalnie właśnie...), że tak postępują, że robią to świadomie. Otóż nie jest tak. Jak on zobaczy samiczkę, która mu się podoba, to on ją widzi przez różowe okulary i dąży do seksu. Po seksie ocknie się tego czaru i ogląda dziewczynę taką jaka ona jest. Jeśli to była krótka znajomość, to okazuje się, że obok niego leży całkiem obca osoba. Wtedy skoro już nie ma tej siły co go napędza, to oddala się. Dziewczyny wpadają wtedy w doła, że on je świadomie wykorzystał.

Gdybym był dziewczyną, to bym chodził na seks z kim chcę i kiedy chcę. Seks uprawiałbym dla własnej przyjemności. Poznawał wielu mężczyzn. Wybierał z kim chcę mieć relację. Gdy on po seksie odejdzie, to bym się nie przejmował, bo w końcu sama zgodziłam się i chciałam tego seksu.

15

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:
mambra napisał/a:

Hm, wydawało mi się, że to z nią musi być coś nie tak, bo historie miewa podobne. Zdarza się, że na początku jakiś "on" wydaje sie być naprawdę zainteresowany. I jeśli się nie prześpi z nim za szybko, to znika. Jeśli się prześpi, to też znika..

To moze niech ona zacznie troche bardziej decydowac o sobie i podejmowac odrobine wieksze ryzyko. Jezeli jest nastawiona na to, ze facet po seksie ma zostac, to rozczarowania beda przychodzic raz za razem.
Moze warto zaczac patrzec na sprawe z drugiej strony - isc z facetem do lozka i zastanowic sie "czy JA chce to kontynuowac".

Kobiety zbyt czesto stawiaja sie w pozycji wybieranych, a nie tych, ktore wybieraja.


CatLady napisał/a:

Zgadzam się z Iceni.

Dodam, ze może zanim będziecie uprawiać seks zastanów się czy chcesz tego seksu, bo chcesz, tak dla samej przyjemności, czy chcesz po to, by faceta zatrzymać. Jeśli ta pierwsza motywacja, to nie będzie Ci przykro, że nie ma kontynuacji, miło było i do widzenia, bez żalu.


Ani to ani to. Jeśli idę z facetem do łóżka to dlatego, że wydaje mi się, że mamy już fajny kontakt, naprawdę coś zaczynam do niego czuć, a on zachowuje się jakby z jego strony było podobnie. Oczywiście zakładam, że może mu sie odwidzieć w każdej chwili, dlatego staram sie zachować choć resztki dystansu. Dla mnie seks dla samej przyjemności nie jest ważny. Nigdy tego nie zrobiłam, nawet z facetami, którzy mega mnie pociągali, ale czułam, że chodzi im tylko o jedno. Takie coś mnie nie interesuje, jakoś mnie to nie bawi. Dosłownie miesiąc wcześniej poznałam bardzo przystojnego faceta, ale był ze mną szczery, że tylko o seks mu chodzi i nie zdecydowałam się, bo po protu to nie moja bajka. Obecny Pan nr 2, o którym teraz mowa, wcale nie jest tak przystojny i nie wyglądał na początku jakby miał duże powodzenie, natomiast wydawało mi się, że pojawiło sie miedzy nami naprawdę coś fajnego, mieliśmy przesympatyczny kontakt, bardzo go polubiłam, a on zdawał się to odwzajemniać na każdym kroku.

Nie idę też do łóżka dlatego, że chcę zatrzymać faceta, tylko wtedy, gdy wydaje mi się, że z obu stron jest szczere zainteresowanie drugą osobą, robię to dlatego, ze chcę z nim bliskości i chcę też jemu sprawić przyjemność, dać mu coś dobrego od siebie.
Do czego mam zastrzeżenia, to głównie fakt, że nie podoba mi się i sama unikam mówienia rzeczy, których potem być może nie będę w stanie potwierdzić, robienia drugiej osobie złudnych nadziei, gdy widzę, że może mu zależeć. Szanuję panów, którzy są szczerzy ze mną, że chodzi im tylko o jedno, albo chociaż że nie mogą mi niczego obiecać. Natomiast uważam, ze to nie fair i na swój sposób bardzo podłe takie robienie drugiej stronie nadziei, a potem olanie.
Tak, możecie mnie teraz zlinczować, że przecież niczego mi nikt nie obiecał. Jednak w pewnym sensie zrobił to - swoją postawą.
"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to co oswoiłeś"
...

16 Ostatnio edytowany przez mambra (2017-09-22 14:19:45)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Gary napisał/a:

Można winić facetów (nie nazwę ich mężczyznami specjalnie właśnie...), że tak postępują, że robią to świadomie. Otóż nie jest tak. Jak on zobaczy samiczkę, która mu się podoba, to on ją widzi przez różowe okulary i dąży do seksu. Po seksie ocknie się tego czaru i ogląda dziewczynę taką jaka ona jest. Jeśli to była krótka znajomość, to okazuje się, że obok niego leży całkiem obca osoba. Wtedy skoro już nie ma tej siły co go napędza, to oddala się. Dziewczyny wpadają wtedy w doła, że on je świadomie wykorzystał.

Gdybym był dziewczyną, to bym chodził na seks z kim chcę i kiedy chcę. Seks uprawiałbym dla własnej przyjemności. Poznawał wielu mężczyzn. Wybierał z kim chcę mieć relację. Gdy on po seksie odejdzie, to bym się nie przejmował, bo w końcu sama zgodziłam się i chciałam tego seksu.


Dobrze, @Gary, ale mnie seks dla samej przyjemności nie jara. Ja chcę bliskości z facetem i być z nim. Jak wiec mam postępować?

17 Ostatnio edytowany przez mambra (2017-09-22 14:22:29)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Gary napisał/a:

Jeśli to była krótka znajomość, to okazuje się, że obok niego leży całkiem obca osoba. Wtedy skoro już nie ma tej siły co go napędza, to oddala się. Dziewczyny wpadają wtedy w doła, że on je świadomie wykorzystał.


I czy można w takim razie jeszcze wtedy coś zrobić, by on jednak chciał wrócić, zatęsknił? Czy to już jest raczej spalone?

18

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:
Iceni napisał/a:
mambra napisał/a:

Hm, wydawało mi się, że to z nią musi być coś nie tak, bo historie miewa podobne. Zdarza się, że na początku jakiś "on" wydaje sie być naprawdę zainteresowany. I jeśli się nie prześpi z nim za szybko, to znika. Jeśli się prześpi, to też znika..

To moze niech ona zacznie troche bardziej decydowac o sobie i podejmowac odrobine wieksze ryzyko. Jezeli jest nastawiona na to, ze facet po seksie ma zostac, to rozczarowania beda przychodzic raz za razem.
Moze warto zaczac patrzec na sprawe z drugiej strony - isc z facetem do lozka i zastanowic sie "czy JA chce to kontynuowac".

Kobiety zbyt czesto stawiaja sie w pozycji wybieranych, a nie tych, ktore wybieraja.


CatLady napisał/a:

Zgadzam się z Iceni.

Dodam, ze może zanim będziecie uprawiać seks zastanów się czy chcesz tego seksu, bo chcesz, tak dla samej przyjemności, czy chcesz po to, by faceta zatrzymać. Jeśli ta pierwsza motywacja, to nie będzie Ci przykro, że nie ma kontynuacji, miło było i do widzenia, bez żalu.


Ani to ani to. Jeśli idę z facetem do łóżka to dlatego, że wydaje mi się, że mamy już fajny kontakt, naprawdę coś zaczynam do niego czuć, a on zachowuje się jakby z jego strony było podobnie. Oczywiście zakładam, że może mu sie odwidzieć w każdej chwili, dlatego staram sie zachować choć resztki dystansu. Dla mnie seks dla samej przyjemności nie jest ważny. Nigdy tego nie zrobiłam, nawet z facetami, którzy mega mnie pociągali, ale czułam, że chodzi im tylko o jedno. Takie coś mnie nie interesuje, jakoś mnie to nie bawi. Dosłownie miesiąc wcześniej poznałam bardzo przystojnego faceta, ale był ze mną szczery, że tylko o seks mu chodzi i nie zdecydowałam się, bo po protu to nie moja bajka. Obecny Pan nr 2, o którym teraz mowa, wcale nie jest tak przystojny i nie wyglądał na początku jakby miał duże powodzenie, natomiast wydawało mi się, że pojawiło sie miedzy nami naprawdę coś fajnego, mieliśmy przesympatyczny kontakt, bardzo go polubiłam, a on zdawał się to odwzajemniać na każdym kroku.

Nie idę też do łóżka dlatego, że chcę zatrzymać faceta, tylko wtedy, gdy wydaje mi się, że z obu stron jest szczere zainteresowanie drugą osobą, robię to dlatego, ze chcę z nim bliskości i chcę też jemu sprawić przyjemność, dać mu coś dobrego od siebie.
Do czego mam zastrzeżenia, to głównie fakt, że nie podoba mi się i sama unikam mówienia rzeczy, których potem być może nie będę w stanie potwierdzić, robienia drugiej osobie złudnych nadziei, gdy widzę, że może mu zależeć. Szanuję panów, którzy są szczerzy ze mną, że chodzi im tylko o jedno, albo chociaż że nie mogą mi niczego obiecać. Natomiast uważam, ze to nie fair i na swój sposób bardzo podłe takie robienie drugiej stronie nadziei, a potem olanie.
Tak, możecie mnie teraz zlinczować, że przecież niczego mi nikt nie obiecał. Jednak w pewnym sensie zrobił to - swoją postawą.
"Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to co oswoiłeś"
...


To nasuwaja sie pytania czy ten seks to od razu bylo pojscie do lozka "na calosc" czy moze stopniowe eskalowanie bliskosci (pocalunki, przytulanie, po pewnym czasie intensywniejsze pieszczoty, petting i dopiero pelny seks) jaki byl ten seks ( trudno oceniac wlasne umiejetnosci, ale to raczej widac czy po seksie entuzjazm narasta badz utrzymuje sie, czy znika) jakie bylo twoje zachowanie po seksie?

Zbytnia niesmialosc, dystans, zahamowania, biernosc- moga zniechecic i zakochanego faceta - dobry seks moze przytrzymac na dluzej i tego amatora szybkich wrazen - nikt nie rezygnuje z tego, co dobre jesli nie ma czegos lepszego w zanadrzu.

19 Ostatnio edytowany przez mambra (2017-09-22 14:54:02)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:

To nasuwaja sie pytania czy ten seks to od razu bylo pojscie do lozka "na calosc" czy moze stopniowe eskalowanie bliskosci (pocalunki, przytulanie, po pewnym czasie intensywniejsze pieszczoty, petting i dopiero pelny seks) jaki byl ten seks ( trudno oceniac wlasne umiejetnosci, ale to raczej widac czy po seksie entuzjazm narasta badz utrzymuje sie, czy znika) jakie bylo twoje zachowanie po seksie?

Zbytnia niesmialosc, dystans, zahamowania, biernosc- moga zniechecic i zakochanego faceta - dobry seks moze przytrzymac na dluzej i tego amatora szybkich wrazen - nikt nie rezygnuje z tego, co dobre jesli nie ma czegos lepszego w zanadrzu.


To było stopniowe, nie od razu poszliśmy na całość. Na początku było dużo takiego samego przytulania sie, nawet bez pocałunków czy obmacywania, przytulaliśmy się tak np. z godzinę i nie wiedzieliśmy kiedy czas upłynął.
Ja nie jestem nieśmiałą w tym temacie i też byłam aktywna(gdy już doszło do seksu), choć on czuł sie chyba zażenowany, że nie przeżyłam od razu wilkich orgazmów, ale było mi dobrze ogólnie i już mam tak, ze dopiero po jakimś czasie, gdy poznam lepiej partnera, to wtedy jest mi o wiele lepiej niż za pierwszym razem. Ale potem chciałam znów, sama inicjowałam i było jeszcze fajniej

20

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

I ile razy zdarzyla ci sie taka sytuacja, ze facet urwal znajomosc po jednym seksie?

To bylo raz za razem? Czy mialas pomiedzy nimi jakis inny, dluzszy zwiazek?

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:

Dziękuję za odpowiedź, @zatroskany internauto.

Dlaczego "głupie"? Co w tym głupiego, że kobieta też pragnie bliskości z konkretnym mężczyzną?
Skoro wszystko w dodatku wydaje się iść dobrze..

Głupie, gdy nie widzą, co się święci. Często wskakują z facetem do łóżka bardzo szybko, nie patrząc na to, że on może chcieć od nich tylko 1 szybkiego numerku.
Oczywiście zdarzają się też takie kobiety, które pobawią się szybko facetem i rzucają w kąt.
A później jest płacz jaki to on/ona niedobry.

22 Ostatnio edytowany przez mambra (2017-09-22 15:29:40)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:

I ile razy zdarzyla ci sie taka sytuacja, ze facet urwal znajomosc po jednym seksie?

To bylo raz za razem? Czy mialas pomiedzy nimi jakis inny, dluzszy zwiazek?

W zasadzie, to drugi raz, bo ja nie sypiam tak z facetami. Choć z tym wcześniejszym byłam potem przez jakiś czas, ale zachowywał się trochę podobnie jak tutaj. Po seksie spadło jego zainteresowanie mną, ale potem chciał kontynuować znajomość aż mu się znudziło po paru miesiącach bycia razem.

Wcześniej byłam jeszcze z innym facetem i tamten jakoś był zadowolony z seksu i mnie nie zostawił ani nie stacił zainteresowania.
Ale teraz byłam długo sama(2,5 roku), spotykałam się nawet nie tak rzadko z facetami, średnio raz na miesiąc, dwa kogoś poznawałam, przez ten czas. Z żadnym nie spałam, bo albo to nie było to, albo czułam, że nie traktuje mnie poważnie. Wszystkie te znajomości się rozmyły w końcu. A teraz trafiłam na niego i tak fajnie to wszystko sie zaczynało, mieliśmy bardzo sympatyczny kontakt przede wszystkim, bardzo pozytywnie było od początku. Potem zaczęliśmy się przytulać, całować itd.. aż doszło do zbliżenia. On potem taki obojętny mi się widział, jednak nadal sie odzywał i potem spotkaliśmy sie kolejny raz i tez było fajnie, choć stale wyczuwałam tą taką jego jakby obojętność już.. Przespaliśmy sie jeszcze i było naprawdę fajnie, bo widziałam, że on jeszcze chce.. Tylko, że po spotkaniu on już się nie odzywa.. Pytałam nawet czy cos się zmieniło, bo wydaje mi sie jakiś inny, ale powiedział, że nie wie co mi na to odpowiedzieć, bo nie zdawał sobie z tego sprawy, jeśli tak jest..

23

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Seks to jest coś co przyciąga mężczyzn do kobiet. Taki magnes. Po seksie, ten magnes przestaje działać. I naprawdę nigdy nie wiadomo, czy przyciągałaś go przez seks czy przez swoją osobowość dopóki nie wyłączysz seksu. Aby wyłączyć seks trzeba być po seksie.

Nie uprawiasz seksu dla pryzjemności? To w jakim celu?

24

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Takie czasy,że trzeba nauczyć się odłączyć seks od uczuć,niektórzy łączą te dwie rzeczy razem...Ci co tego nie potrafią mają problem...
Facet dąży do seksu,bo to jego cel biologiczny,zapłodnić jak najwięcej samic wink
Niektórych seksem da się zwabić i zatrzymać...

25

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Rzuciłam sobie okiem pobieżnie na ten temat i powiem wam, że...kobieta to zawsze miała, ma i będzie miała przerąbane jeśli chodzi o seks.

Jak pójdzie z facetem, nie będącym jej mężem czy długoletnim partnerem, do łóżka, to ryzykuje łatkę "łatwej, puszczalskiej" czy czego tam jeszcze. Nie chodzi już o otoczenie, chodzi o to, co pomyśli ten facet i ...ona sama o sobie.

Mężczyźni takich dylematów nie mają, a przez to czerpią po prostu przyjemność z seksu. I tyle, i tu się dyskusja kończy.

Moim zdaniem, ważne jest z KIM się idzie do łóżka. Jak z palantem, to szkoda zachodu. Jak facet jest normalny i traktuje normalnie seks, to może i można się rozstać po jednej nocy. I oboje mogą mieć fajne przeżycie i wspomnienia.

I w tym "normalnym seksie" to ja widzę i przyjemność i bliskość.

26 Ostatnio edytowany przez mambra (2017-09-22 15:53:56)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Gary napisał/a:

Nie uprawiasz seksu dla pryzjemności? To w jakim celu?

Może nie tak, że nie dla przyjemności, ale to jest tylko poboczny cel, naprawdę mniej ważny. Naprawdę mega przystojniacy czasem składali mi propozycje, ale to nie ma dla mnie sensu po prostu. Taki seks bez uczuć, bez emocjonalnej, psychicznej bliskości z facetem jest dla mnie martwy, pusty, zimny.
Seks dla mnie to jest dzielenie sie z kimś i dawanie  komuś szczególnemu dla mnie czegoś wyjatkowego, dzielenie się taką bliskościaą, jaką nie dziele sie z nikim innym.

Ale może jestem infantylna..

27

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

"Seks dla mnie to jest dzielenie sie z kimś i dawanie  komuś szczególnemu dla mnie czegoś wyjatkowego, dzielenie się taką bliskościaą, jaką nie dziele sie z nikim innym."

Słodko. A dla innych seks to po prostu szerokopojęty fun i w nosie mają wyższe uczucia. Trafiłas na typa, którego intencje źle wyczaiłaś -albo sam dawał ci mylne sygnały (dawał do zrozumienia, że chce związku), albo sama dorobiłaś do tej relacji historie, której nie było. Jak czytam twoje posty to mam wrażenie, że to drugie.
Miałaś za duże oczekiwania od faceta i oczami wyobrazni już wybierałaś panele do waszego salonu. W dodatku ten cytat z małego księcia...laska obudź się, życie to nie walt disney. Zreszta, jak zwykle, zgadzam się i podpisuję pod Iceni.

28

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
sosenek napisał/a:

"Seks dla mnie to jest dzielenie sie z kimś i dawanie  komuś szczególnemu dla mnie czegoś wyjatkowego, dzielenie się taką bliskościaą, jaką nie dziele sie z nikim innym."

Słodko. A dla innych seks to po prostu szerokopojęty fun i w nosie mają wyższe uczucia. Trafiłas na typa, którego intencje źle wyczaiłaś -albo sam dawał ci mylne sygnały (dawał do zrozumienia, że chce związku), albo sama dorobiłaś do tej relacji historie, której nie było. Jak czytam twoje posty to mam wrażenie, że to drugie.
Miałaś za duże oczekiwania od faceta i oczami wyobrazni już wybierałaś panele do waszego salonu. W dodatku ten cytat z małego księcia...laska obudź się, życie to nie walt disney. Zreszta, jak zwykle, zgadzam się i podpisuję pod Iceni.


No to widocznie ja sie nie nadaję do życia w takim razie

29

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

ciekawy wniosek, co z tym zrobisz?
może np. zmień nastawienie?

30

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:

No to widocznie ja sie nie nadaję do życia w takim razie

Od razu zaznaczę, że nie jestem zwolenniczką rozwiązłości seksualnej przez którąkolwiek z płci i wyraziłam wcześniej w tym temacie swoje zdanie odnośnie seksu.

Ale to, co napisałaś, jest... trochę alarmujące.

Tak, seks powinno się przeżywać z wyjątkowym człowiekiem, ale...nie traktować tego z nabożeństwem.
To po prostu naturalna dziedzina życia. Ma zbliżać do siebie ludzi i dawać im przyjemność.
Bez górnolotności i przerysowania.
To może doprowadzić do niepotrzebnego wewnętrznego napięcia.
Bynajmniej nie seksualnego.

31

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:

Choć z tym wcześniejszym byłam potem przez jakiś czas, ale zachowywał się trochę podobnie jak tutaj. Po seksie spadło jego zainteresowanie mną, ale potem chciał kontynuować znajomość aż mu się znudziło po paru miesiącach bycia razem.

Kiedy doszlo do tego pierwszego seksu? Czy potem dochodzilo do kolejnych zblizen? Jak dlugo po tym pierwszym seksie sie rozstaliscie?

32 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-09-22 18:21:46)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

No to szukaj chłopaka podobnego do Ciebie. Będzie wierny przynajmniej. Powodzenia Ci życzę smile smile.

Choć twoja wypowiedź budzi we mnie niepokój, że będziesz rozczarowana seksem... bo bardzo to wyświęcasz, a tymczasem to jest pożądanie bez tych wyższych uczuć. Nie jest to tylko moja opinia. Cudownie żyć z kimś kogo pożądamy, nie każdy ma takie szczęście. Również jak się kogoś pożąda, to niekoniecznie od razu kocha.

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:
Gary napisał/a:

Nie uprawiasz seksu dla pryzjemności? To w jakim celu?

Może nie tak, że nie dla przyjemności, ale to jest tylko poboczny cel, naprawdę mniej ważny. Naprawdę mega przystojniacy czasem składali mi propozycje, ale to nie ma dla mnie sensu po prostu. Taki seks bez uczuć, bez emocjonalnej, psychicznej bliskości z facetem jest dla mnie martwy, pusty, zimny.
Seks dla mnie to jest dzielenie sie z kimś i dawanie  komuś szczególnemu dla mnie czegoś wyjatkowego, dzielenie się taką bliskościaą, jaką nie dziele sie z nikim innym.

Mądrze powiedziane - niestety w dzisiejszych czasach takie podejście jak wspomnieli inni przedmówcy to rzadkość.

34

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
zatroskany internauta napisał/a:
mambra napisał/a:
Gary napisał/a:

Nie uprawiasz seksu dla pryzjemności? To w jakim celu?

Może nie tak, że nie dla przyjemności, ale to jest tylko poboczny cel, naprawdę mniej ważny. Naprawdę mega przystojniacy czasem składali mi propozycje, ale to nie ma dla mnie sensu po prostu. Taki seks bez uczuć, bez emocjonalnej, psychicznej bliskości z facetem jest dla mnie martwy, pusty, zimny.
Seks dla mnie to jest dzielenie sie z kimś i dawanie  komuś szczególnemu dla mnie czegoś wyjatkowego, dzielenie się taką bliskościaą, jaką nie dziele sie z nikim innym.

Mądrze powiedziane - niestety w dzisiejszych czasach takie podejście jak wspomnieli inni przedmówcy to rzadkość.


Pod warunkiem, ze bierze sie pod uwage kategorie "przystojniak".

A co, jezeli facet nie jest przystojniakiem, ale jest sympatyczny, otwarty, szczery i nezposredni, ale ochoty na zwiazek nie ma?

Czy z facetem typu "kumpel" seks musi byc mechaniczny i jedynie dla sportu? Czy nie mozna dawac sobie przyjemnosci, spedzac czasu, byc przyjacielem, kochankiem i kumplem - ale nie gotowym na "i zyli dlugo i szczesliwie"?

Autorka nie podala wieku, ale wydaje mi sie, ze latwiej jest znalezc chlopaka tak w wieku do 22 powiedzmy niz takiego w granicach 27, bo tacy sie przed zwiazkami bronia rekami i nogami big_smile

35 Ostatnio edytowany przez anna.ona (2017-09-22 19:53:17)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Mnie osobiscie nie chcialoby sie isc do lozka z facetem, z ktorym mnie nie laczy zadna emocjonalna wiez - przyjazn, pociag czy  "to cos, bo nie ma to sensu. I dziwie sie ludziom ktorzy czerpia z tego taka wielka przyjemnosc. Nie rozumiem tego.
Kilka razy sprobowalam tego, sex na jeden raz, w celu sex dla sexu, czy potwierdzenie swojej atrakcyjnosci, i po tych doswiadczeniach mam uczucie niesmaku a wrecz odrazy. Sama sie na to zdecydowalam, bez jakichkolwiek uczuc do owych Panow. Kontakt z Panami zerwalam po tym od razu, gdyz nie znalazlam w tym jakiejkolwiek przyjemnosci, ani fizycznej ani emocjonalnej. Inna sprawa w dzisiejszych czasach - nieznanym osobom sie nie ufa, a nawet tym troche znanym tez nie - HIV, HPV, Zoltaczka etc. , inne choroby weneryczne....
Natomiast jesli to "cos" jest to przychodzi tez ochota na zblizenie/sex i to wcale nie musi byc partner na cale zycie. Jest chwila, jest wiez, jest uczucie jest sex...a jesli z tego rozwinie sie silniejsza wiez i zwiazek to ok, jesli nie - trudno, zlamane serce....

I konczac - kazdy ma swoj rozum, wiek i doswiadczenie i zyje i kocha albo i nie kocha jak chce ;-P
najwazniejsze zeby byl szczesliwy iw zgodzie sam ze soba. reszta (opinie innych) jest nic nie warta.

36

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:
Gary napisał/a:

Nie uprawiasz seksu dla pryzjemności? To w jakim celu?

Może nie tak, że nie dla przyjemności, ale to jest tylko poboczny cel, naprawdę mniej ważny. Naprawdę mega przystojniacy czasem składali mi propozycje, ale to nie ma dla mnie sensu po prostu. Taki seks bez uczuć, bez emocjonalnej, psychicznej bliskości z facetem jest dla mnie martwy, pusty, zimny.
Seks dla mnie to jest dzielenie sie z kimś i dawanie  komuś szczególnemu dla mnie czegoś wyjatkowego, dzielenie się taką bliskościaą, jaką nie dziele sie z nikim innym.

Ale może jestem infantylna..

Bardzo dobrze Ciebie rozumiem, swoją drogą czasem mi sie wydaje że jest coraz mniej osób o takim myśleniu. Dla mnie całkiem inny smak ma sex z mężczyzną, którego znam już  jakiś dłuższy czas i któremu zaczynam ufać niż z takim, którego znam kilka dni, a chcę po prostu spróbować, bo dawno nie miałam sexu (jakkolwiek to brzmi). Nie miałam wiele razy takiego przypadkowego sexu, ale nie smakuje on tak dobrze. A ja zawsze po nim czuje się dziwnie. I pomimo iż wiem, że to tylko sex i godze się na niego i chcę, to i tak kilka dni po, czuję się nie swojo.. nie wiem może mam nadzieję że coś z tego będzie pomimo że wcale mi na tym akurat w danym przypadku nie zależy... Za dużo chyba jednak myślę i analizuję ;/

Bardzo fajny temat zaczęłaś, jest tu dużo osób, które tak fajnie podchodzą do tego tematu, że aż się miło czyta i można wiele wywnioskować.

37

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
theonlyone napisał/a:

Takie czasy,że trzeba nauczyć się odłączyć seks od uczuć,niektórzy łączą te dwie rzeczy razem...Ci co tego nie potrafią mają problem...
Facet dąży do seksu,bo to jego cel biologiczny,zapłodnić jak najwięcej samic wink
Niektórych seksem da się zwabić i zatrzymać...

Aha czyli kobiety mają się dostosować do oczekiwań facetów. Mimo, że większość kobiet niestety nie potrafi oddzielać seksu od uczuć, po prostu taka natura. Nawet wiele kobiet, które deklarują taką umiejętność, często w głębi duszy nie czują się z tym dobrze. Z pewnością istnieją też mistrzynie w oddzielaniu seksu od miłości, ale co mają zrobić miliony tych, które po prostu mają inną naturę?

anna.ona napisał/a:

Mnie osobiscie nie chcialoby sie isc do lozka z facetem, z ktorym mnie nie laczy zadna emocjonalna wiez - przyjazn, pociag czy  "to cos, bo nie ma to sensu. I dziwie sie ludziom ktorzy czerpia z tego taka wielka przyjemnosc. Nie rozumiem tego.
Kilka razy sprobowalam tego, sex na jeden raz, w celu sex dla sexu, czy potwierdzenie swojej atrakcyjnosci, i po tych doswiadczeniach mam uczucie niesmaku a wrecz odrazy.

Ogólnie to wszystko pokazuje, że to rzekome równouprawnienie, wyzwolenie kobiet często nakłada na kobiety takie role, które w rzeczywistości je obciążają, a nie wyzwalają. Dziś dla kobiety przyznać się, że oczekuje się czegoś więcej, niż jednorazowego numerku jest postrzegane niemal jak jakieś frajerstwo. A facetom tak wygodnie smile mają wszystko, czego chcą, a kobiety zostają z ochłapami. Gloryfikujecie ten seks, jakby był on wartością samą w sobie - dla facetów może i owszem, gdy tak niewiele im potrzeba, oni orgazm zwykle mają bez jakichś większych filozofii, a ciekawa jestem, jak taki jednorazowy seks może być satysfakcjonujący dla kobiety, skoro kobiecie potrzeba dużo więcej, niż mechanicznego pocierania, by osiągnąć dobrej jakości orgazm... Kobieta musi czuć się pewnie, bezpiecznie, mężczyzna musi dobrze znać jej ciało, dobrze ją rozgrzać, raczej wątpię, by egoista nastawiony tylko na branie miał chęć się tak wysilać dla jakiejś jednorazowej przygody. Dochodzenie do orgazmu to proces wymagający wielu prób, poznawania swoich ciał, swoich reakcji, preferencji. Rzadko kiedy kobieta ma orgazm za pierwszym razem więc powiedzcie mi, jak to możliwe, że z jednej strony są dziesiątki wypowiedzi kobiet o ich trudnościach z orgazmem nawet ze stałymi partnerami, a z drugiej strony tak jest gloryfikowany ten jednorazowy seks, który musi się jednocześnie wiązać z jeszcze rzadszymi orgazmami kobiety? Krótko mówiąc, większość kobiet z takich jednorazowych przygód osiąga też dość przypadkową i kiepskiej jakości przyjemność, to co to za interes dla kobiety... chyba tylko udowadnianie sobie za wszelką cenę, jaką to się jest wyzwoloną, a w rzeczywiści nie mając z tego nic lub niewiele.

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Chomikowa napisał/a:

Ogólnie to wszystko pokazuje, że to rzekome równouprawnienie, wyzwolenie kobiet często nakłada na kobiety takie role, które w rzeczywistości je obciążają, a nie wyzwalają. Dziś dla kobiety przyznać się, że oczekuje się czegoś więcej, niż jednorazowego numerku jest postrzegane niemal jak jakieś frajerstwo

Ciekawa teoria. Nigdy w taki sposób nie pomyślałem (ach chyba pora wrócić do jaskini... )

39

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Boszzz... a skad wniosek, że seks bez zobowiazan (w sensie bez planow wspolnej przyszlosci) to jednorazowy numerek?

A jaki problem byc w takim ukladzie chocby i pol roku? Czyli co? Jak ja sobie teraz znalazlam takiego faceta do seksu (no bo glownie po to, bo przyjazn, bliskosc itepe to jednak moge sobie zapewnic innymi sposobami (a co ciekawsze zrobilam to pod wplywem pewnych wypowiedzi z forum, ktore podsunely mi rozwiazanie)) to znaczy, ze co? Ze to za kazdym razem jest przypadkowe? Ze robie to dla sportu, bo sie w sobie nie zakochalismy?

Naprawde dla niektorych osob istnieje tylko opcja "jednorazowy numerek" kontra"zwiazek na cale zycie"? A po srodku tylko pustka i zadnych innych rozwiazan?

40

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

to jest straszne w sumie, jak dużo jest stereotypów na temat seksu smile

1) seks bez zobowiazan,to seks bez zadnych uczuc -bezedura (jak mawiał ojciec Tofika) - najczestszym uczuciem jest chociazby pozadanie. moze tez byc lubienie kogos, przyjazn, zaufanie,poczucie bezpieczenstwa itp itd.

2) seks bez milosci to tylko ONS (one night stand) - kolejna bezedura - to mogą być dłuższe relacje, czasem wielomiesieczne lub wieloletnie - zalezy od ludzi. moja przyjaciolka umawia sie na seks ze swoim przyjacielem jak ten akurat nie jest w stalym zwiazku -taki maja uklad od mniej wiecej 10 lat

3) seks bez zobowiazan jest zawsze z facetem egoista, który nie dba o potrzeby kobiety - jeszcze jedna bezedura. owszem, jest sporo facetow egoistow, ale powiedzmy sobie szczerze - jest ich tez pełno w stalych zwiazkach - inaczej nie byloby tych tematow zakladanych przez kobiety tutaj. sa tez mezczyzni uwazni, potrafiący sluchac i obserwowac, którzy dbają o przyjemność kobiety na równi ze swoją. można trafic na różnych. z ktorymi bedzie sie chciało kontynuowac znajomosc, to juz nasz wybór. czasem rzeczywiście to jest ons z jakimś panem,bo wrażenia są kiepskie i nie chce sie ich powtarzać

4) seks z milosci jest super i najlepszy,bo pelny - chyba największa bezedura, jaka zdarzylo mi sie slyszec. kiedy ludzie w seksie są dopasowani (a dopasowanie wynika z ich komunikacji, wspolnej pracy,otwartosci, a nie ukladu gwiazd),  to rzeczywiście moze tak byc. ale wiekszosc uwaza, ze już przez sam fakt kochania sie ich seks powinien byc idealny. sorry,tak to nie działa. zeby miec dobry seks trzeba go sobie wypracowac z partnerem - i nie ma tu znaczenia, czy sie go kocha czy nie, bo zasady sa takie same. ja bym nawet powiedziala, ze seks z milosci zwykle bywa kiepski,bo szczególnie kobiety maja tendencję do przymykania wtedy oczu na to, co robi albo czego nie robi mężczyzna. akceptują jego egoizm,akceptują brak gry wstępnej,słuchania,komunikacji i mnóstwo innych rzeczy. akceptuja wymuszanie seksu, seks dwuminutowy tylko z orgazmem pana itp. ja,mam wrażenie, ze odkad nie uprawiam seksu z milosci,to paradoksalnie jest on lepszy,bo nie akceptuje takich zachowan i nie kontynuuje znajomosci z takimi kochankami. moze i panow zostaje mniej, ale za to sa to tacy, co szanuja moje granice, rozumieja zasady bezpiecznego seksu i np. nie marudza jak dziecko na gumki, nie marudza tez gdy prosze ich o wyniki badan.

5) mezczyznom tylko chodzi o seks i każdy mężczyzna potrafi oddzielic seks od milosci,a kobieto chodzi o milosc i zadna kobieta nie potrafi tego rozdzielic. BEZEDURA - niestety takie stereotypy sprawiaja,ze wiele osob obu plci boi sie przyznać do swoich preferencji czy potrzeb - a wiec kobiety do tego,ze zwyczajnie lubia sie bzykac z mezczyznami i nie potrzebuja zadnej milosci,a panowie, ze sa demiseksualni i potrzebują dluzszej relacji lub zwiazku do rozpoczecia wspolzycia. wszystko to komplikuje jeszcze fakt,ze ludzie nie sa ze soba szczerzy -panowie nie potrafia powiedzieć,ze maja ochote tylko na seks i zdarza sie, ze wprowadzaja panie w blad co do ich intencji. a panie nie mowia, ze chodzi im o zwiazek i pakuja sie w uklad z samym seksem licząc, ze pana rozkochaja w sobie i beda zyli dlugo i szczęśliwie. nic wiec dziwnego,ze potem obie plcie podchodza do kolejnych relacji jak pies do jeża.

41

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:

Boszzz... a skad wniosek, że seks bez zobowiazan (w sensie bez planow wspolnej przyszlosci) to jednorazowy numerek?

A jaki problem byc w takim ukladzie chocby i pol roku? Czyli co? Jak ja sobie teraz znalazlam takiego faceta do seksu (no bo glownie po to, bo przyjazn, bliskosc itepe to jednak moge sobie zapewnic innymi sposobami (a co ciekawsze zrobilam to pod wplywem pewnych wypowiedzi z forum, ktore podsunely mi rozwiazanie)) to znaczy, ze co? Ze to za kazdym razem jest przypadkowe? Ze robie to dla sportu, bo sie w sobie nie zakochalismy?

Naprawde dla niektorych osob istnieje tylko opcja "jednorazowy numerek" kontra"zwiazek na cale zycie"? A po srodku tylko pustka i zadnych innych rozwiazan?

Iceni,czy to tylko taki przyklad mówiony w pierwszej osobie, czy jednak nie? troszkę mnie to zaintrygowało smile

42

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
_v_ napisał/a:
Iceni napisał/a:

Boszzz... a skad wniosek, że seks bez zobowiazan (w sensie bez planow wspolnej przyszlosci) to jednorazowy numerek?

A jaki problem byc w takim ukladzie chocby i pol roku? Czyli co? Jak ja sobie teraz znalazlam takiego faceta do seksu (no bo glownie po to, bo przyjazn, bliskosc itepe to jednak moge sobie zapewnic innymi sposobami (a co ciekawsze zrobilam to pod wplywem pewnych wypowiedzi z forum, ktore podsunely mi rozwiazanie)) to znaczy, ze co? Ze to za kazdym razem jest przypadkowe? Ze robie to dla sportu, bo sie w sobie nie zakochalismy?

Naprawde dla niektorych osob istnieje tylko opcja "jednorazowy numerek" kontra"zwiazek na cale zycie"? A po srodku tylko pustka i zadnych innych rozwiazan?

Iceni,czy to tylko taki przyklad mówiony w pierwszej osobie, czy jednak nie? troszkę mnie to zaintrygowało smile

Konkretny przyklad, dość świeży jeszcze, ale już od pewnego czasu wdrażany w zycie.

W zasadzie pomyslalam o tym po przeczytaniu pewnej mojej wypowiedzi sprzed kilku miesiecy i mnie "olsnilo". No a wtedy już poszlo z gorki, choć przyzmam, że początki byly frustrujaco-komiczne big_smile

43

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:
_v_ napisał/a:
Iceni napisał/a:

Boszzz... a skad wniosek, że seks bez zobowiazan (w sensie bez planow wspolnej przyszlosci) to jednorazowy numerek?

A jaki problem byc w takim ukladzie chocby i pol roku? Czyli co? Jak ja sobie teraz znalazlam takiego faceta do seksu (no bo glownie po to, bo przyjazn, bliskosc itepe to jednak moge sobie zapewnic innymi sposobami (a co ciekawsze zrobilam to pod wplywem pewnych wypowiedzi z forum, ktore podsunely mi rozwiazanie)) to znaczy, ze co? Ze to za kazdym razem jest przypadkowe? Ze robie to dla sportu, bo sie w sobie nie zakochalismy?

Naprawde dla niektorych osob istnieje tylko opcja "jednorazowy numerek" kontra"zwiazek na cale zycie"? A po srodku tylko pustka i zadnych innych rozwiazan?

Iceni,czy to tylko taki przyklad mówiony w pierwszej osobie, czy jednak nie? troszkę mnie to zaintrygowało smile

Konkretny przyklad, dość świeży jeszcze, ale już od pewnego czasu wdrażany w zycie.

W zasadzie pomyslalam o tym po przeczytaniu pewnej mojej wypowiedzi sprzed kilku miesiecy i mnie "olsnilo". No a wtedy już poszlo z gorki, choć przyzmam, że początki byly frustrujaco-komiczne big_smile

ha! brzmi ciekawie smile
życzę powodzenia w realizacji wink

44 Ostatnio edytowany przez Chomikowa (2017-09-23 10:16:01)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:

Boszzz... a skad wniosek, że seks bez zobowiazan (w sensie bez planow wspolnej przyszlosci) to jednorazowy numerek?

A jaki problem byc w takim ukladzie chocby i pol roku? Czyli co? Jak ja sobie teraz znalazlam takiego faceta do seksu (no bo glownie po to, bo przyjazn, bliskosc itepe to jednak moge sobie zapewnic innymi sposobami (a co ciekawsze zrobilam to pod wplywem pewnych wypowiedzi z forum, ktore podsunely mi rozwiazanie)) to znaczy, ze co? Ze to za kazdym razem jest przypadkowe? Ze robie to dla sportu, bo sie w sobie nie zakochalismy?

Naprawde dla niektorych osob istnieje tylko opcja "jednorazowy numerek" kontra"zwiazek na cale zycie"? A po srodku tylko pustka i zadnych innych rozwiazan?

Problem w tym, że ja się wypowiadałam o specyficznej sytuacji przedstawionej w wątku - bzykanko raz i nara... z czego tu się cieszyć ma taka kobieta? Bo na pewno nie z super rewelacyjnego jednorazowego razu, gdzie on sobie ulżył z krzyża, a ona - wątpliwe, by miała z tego tak wielką satysfakcję. Nigdzie nie pisałam, że seks to tylko i wyłącznie po ślubie czy coś, a tu już zaczyna się demonizowanie mojej wypowiedzi, bo śmiałam coś wtrącić przeciwko jedynie słusznej postępackiej wizji świata xD Podobnie poprzednik wmawiający, że to, że sugeruję, że źle postrzegane równouprawnienie nie jest takie kolorowe i ma swoje wady, już sugeruje, że chciałabym powrotu do "jaskini" roll nie ma to jak szufladki big_smile

45

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

@Chomikowa... i ten świat się zmienia. Kobiety będą mogły mieć seks i będą go miały dużo. Mężczyźni tylko będą patrzeć z zazdrością, bo będą chcieli, ale nie będą wszyscy wybierani.

46 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-09-23 15:49:01)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Chomikowa napisał/a:

Problem w tym, że ja się wypowiadałam o specyficznej sytuacji przedstawionej w wątku - bzykanko raz i nara... z czego tu się cieszyć ma taka kobieta? Bo na pewno nie z super rewelacyjnego jednorazowego razu, gdzie on sobie ulżył z krzyża, a ona - wątpliwe, by miała z tego tak wielką satysfakcję. Nigdzie nie pisałam, że seks to tylko i wyłącznie po ślubie czy coś, a tu już zaczyna się demonizowanie mojej wypowiedzi, bo śmiałam coś wtrącić przeciwko jedynie słusznej postępackiej wizji świata xD Podobnie poprzednik wmawiający, że to, że sugeruję, że źle postrzegane równouprawnienie nie jest takie kolorowe i ma swoje wady, już sugeruje, że chciałabym powrotu do "jaskini" roll nie ma to jak szufladki big_smile

Problem w tym, ze to nie byl jednorazowy numerek, autorka zainicjowala kolejny seks, ktory sie odbyl i z wypowiedzi nie wynika, że byl jakis najgorszy.

Ro, że facet rzucił ją po seksie, to moze byc tylko jej wrazenie - pierwszym przykladem rzucenia po seksie byl kilkumiesieczny (!) zwiazek. Jak mozna podawac za przyklad kilka miesiecy bycia razem, uprawianie w tym czasie seksu i wrzucenie tego do szufladki "rzucil mnie po seksie". No chyba, że ten seks odbyl sie raz czy dwa po tych kilku miesiacach bycia razem i facet zmyl sie z jek zycia kilka dni pozniej.  Ale wtedy pojawia sie pytanie, czy facet czekajacy kilka miesiecy to przypadkowy "bzykacz"?  Nijak tu mi nie wychodzi "rzucil po seksie".

W drugim przypadku rownie dobrze mogla to byc zbieznosc zdarzen - facetowi moglo sie nie podobac cos zupelnie innego (na przyklad cos w autorki zachowaniu).  Moglo byc i tak, że chcial zaliczyc, moglo i tak, ze powod byl inny, a on jej o tym nie powiedzial. Natomiast jego zapal opadl znacznie szybciej niz w pierwszym przypadku.

Czasem jest trudno powiedziec niemila prawde drugiej osobie, szczegolnie osobie wrazliwej, a autorka, cytujac "Malego Ksiecia" w odniesieniu do seksu nie brzmi jak osoba odporna na krytyke. Czy poczula by sie lepiej gdyby powiedzial "sorry, dziewczyno, ale to mnie nie wystarcza".

Ja nie zmam przypadku by ktos to uslyszal, chyba ze w przypadku rozstania dana osoba chcialby celowo zranic te druga osobe.

W innych przypadkach ludzie KŁAMIĄ, że bylo ok, a potem sie zmywają i koncza znajomosc. Dopiero wlasnie wtedy, kiedy sie widzi, ze ktos potrafi przyjac krytyke mozna zaryzykowac konstruktywna rozmowe - nie odpowiada mi to, tamto, owo i o ile nad tym popracujesz, to moze byc ok.

Ale do tego po pierwsze trzeba dorosnac, dojrzec, a po drugie wlasnie trafic na osobe, ktora taka krytyke przyjmie.

My znamy tylko spojrzenie od strony autorki, czyli bardzo subiektywne, biorac pod uwage to, ze czuje sie skrzywdzona.

Czy gdyby on okazal sie prostakiem w lozku i ona po seksie uznala, ze nie ma ochoty tego dluzej kontynuowac - to by oznaczalo, ze go "zaliczyla" i zmyla sie po seksie?

47

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Jesli facet za czyms biega dlugo,niedostaje tego na tacy bardziej sie stara i docenia ma do takiej Kobiety szacunek pod warunkiem ze nie zalezy mu tylko na jednym. pojscie do lozka z facetem od razu nie wrozy nic dobrego poniewaz nie ma czasu na poznanie tej drugiej osoby takie poznawanie od dupy strony... Facet ktory przeleci laske mysli ze skoro zrobila to tak szybko ze mna to i zrobi z kazdym innym..nie chce nikogo tu obrazac ale tak jest.Z mojego punktu widzenia na sexie niczego sie nie zbuduje straci Kobieta do siebie szacunek i w oczach Faceta.

48

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Moim zdaniem to zależy od przypadku. Bywa, że mężczyzna potrzebuje od kobiety tylko seksu. Ale to łatwo przeważnie rozpoznać. Na jaw często wychodzi niespójność tego co facet mówi, a co sobą pokazuje.
Drugi przypadek - może po prostu nie odpowiada mu kobieta w łóżku.
Trzeci przypadek - być może z czasem nie odpowiada mu jej charakter albo to jak zachowuje się po seksie. Warto dać sobie żyć po seksie i w umiarkowanej ilości nawiązywać kontakt. Osobiście chyba nie wytrzymałabym z mężczyzną, który po seksie wydzwaniałby po dziesięć razy dziennie i traktował mnie już jak partnerkę do grobowej deski. To trochę odstrasza, przynajmniej taką osobę jak ja.
Myślę, że możemy znaleźć x dodatkowych powodów, ale te trzy mam wrażenei są najczętsze.
I wszystkie te sytuacje można również odwrócić, jeśli chodzi o płci. Z tym, że mam wrażenie, że jeśli kobiecie zależy tylko na seksie, paradoksalnie częście pokazuje to bardziej ostentacyjnie, a Panowie bez problemu to zauważają.

49

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:

Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

... których się nie zostawia?

W 9 przypadkach na 10 różnią się inteligencją i charakterem.

50 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-09-24 12:01:08)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
mambra napisał/a:

Ale "po" wszystko się zmienia. On staje się obojętny, przestaje dbać o relację, przestaje się odzywać.. Ona znów zostaje sama... Dlaczego?

Co się stało? Dlaczego facet może się tak zachować?

Nie pykło coś w trakcie. Emocje opadły. Może zauważył włosa na plecach, albo, albo... Może lubi seks. Na dużo skupiania się na powodach, które mogą być nieistotne.

51

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Mad_Max napisał/a:
mambra napisał/a:

Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

... których się nie zostawia?

W 9 przypadkach na 10 różnią się inteligencją i charakterem.

A ja dodałabym, że różnią się "inteligencją seksualną". Są kobiety (i męzczyzni), które są po prostu rewelacyjne w seksie, są takie, które są przeciętne i wreszcie są takie, które są kiepskie. Męzczyźni identycznie. Do seksu trzeba mieć talent i trudno się tego nauczyć, choć można na pewno się trochę wyrobić.

52

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Tulinka80 napisał/a:
Mad_Max napisał/a:
mambra napisał/a:

Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

... których się nie zostawia?

W 9 przypadkach na 10 różnią się inteligencją i charakterem.

A ja dodałabym, że różnią się "inteligencją seksualną". Są kobiety (i męzczyzni), które są po prostu rewelacyjne w seksie, są takie, które są przeciętne i wreszcie są takie, które są kiepskie. Męzczyźni identycznie. Do seksu trzeba mieć talent i trudno się tego nauczyć, choć można na pewno się trochę wyrobić.

Talent do seksu ?! Nad tą sferą życia można pracować, o ile komuś się chce. I to obojętnie czy się ma/nie ma stałego partnera.

53 Ostatnio edytowany przez Rerka (2017-10-07 23:59:08)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Różnią się otwartością na ludzi (choć nie tylko). Jak ktoś ludziom nie ufa, nie łyka pięknych słów, albo się boi pewnych rzeczy, to zwykle nie dochodzi do bliższego, jednorazowego stosunku. Czasem jest to doświadczenie/przeczucie/pesymizm kontra otwartość/ochota.
Ja się jednak zawsze zastanawiałam, co im szkodzi pyknąć się drugi raz??? big_smile Przecież często szukają tylko seksu, znaleźli go w łatwy sposób, więc czemu tylko raz? Przecież np. w mieście średniej wielkości kiedyś im się dziewczyny mogą skończyć big_smile

54

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Chomikowa napisał/a:

Ogólnie to wszystko pokazuje, że to rzekome równouprawnienie, wyzwolenie kobiet często nakłada na kobiety takie role, które w rzeczywistości je obciążają, a nie wyzwalają. Dziś dla kobiety przyznać się, że oczekuje się czegoś więcej, niż jednorazowego numerku jest postrzegane niemal jak jakieś frajerstwo. A facetom tak wygodnie smile mają wszystko, czego chcą, a kobiety zostają z ochłapami..


Bardzo się z tym zgadzam.
I też odrzucam chętnych wyłącznie na przyjemności, idę pod prąd, choć bywam tym sfrustrowana. Liczę się z pomyłką, ale jednak wspólne łóżko to dla mnie wyższy "level" znajomości i związku. Najwyższy.

55

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
natka356 napisał/a:

Warto dać sobie żyć po seksie i w umiarkowanej ilości nawiązywać kontakt. Osobiście chyba nie wytrzymałabym z mężczyzną, który po seksie wydzwaniałby po dziesięć razy dziennie i traktował mnie już jak partnerkę do grobowej deski. To trochę odstrasza, przynajmniej taką osobę jak ja.


Czy po seksie, czy przed - oszalałabym z gościem, który zasypuje SMS-ami i wydzwania z każdym "pierdnięciem". Na wiosnę trafił mi się taki znajomy. Skończyłam z nim po pierwszej randce, a miałam ochotę jeszcze wcześniej, bo katował mnie wiadomościami i telefonami, a nic interesującego nie miał do powiedzenia.

56

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Rerka napisał/a:

Ja się jednak zawsze zastanawiałam, co im szkodzi pyknąć się drugi raz??? big_smile Przecież często szukają tylko seksu, znaleźli go w łatwy sposób, więc czemu tylko raz? Przecież np. w mieście średniej wielkości kiedyś im się dziewczyny mogą skończyć big_smile

Ja też nie rozumiem tej ekonomii, bo skoro zdobył na seks jedną, drugą, trzecią to po co z nimi po seksie zrywa skoro miałby wiele kochanek...

57 Ostatnio edytowany przez Tulinka80 (2017-10-08 13:02:39)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Eliza Greenwich napisał/a:
Tulinka80 napisał/a:
Mad_Max napisał/a:

W 9 przypadkach na 10 różnią się inteligencją i charakterem.

A ja dodałabym, że różnią się "inteligencją seksualną". Są kobiety (i męzczyzni), które są po prostu rewelacyjne w seksie, są takie, które są przeciętne i wreszcie są takie, które są kiepskie. Męzczyźni identycznie. Do seksu trzeba mieć talent i trudno się tego nauczyć, choć można na pewno się trochę wyrobić.

Talent do seksu ?! Nad tą sferą życia można pracować, o ile komuś się chce. I to obojętnie czy się ma/nie ma stałego partnera.

Oczywiscie że można pracować, ale jak się nie na talentu to osiągnie się zaledwie poziom mocno przeciętny. Ja porównuję to do tańca. Jesli ma się poczucie rytmu i taki "flow" parkietowy to bez specjalnych kursów tańczy się świetnie. Jak się jest "drewnianym" tancerzem to żaden kurs nie zrobi z ciebie mistrza.
Znaleźc takiego faceta z talentem i jednocześnie z fajną osobowością to jak wygrać na loterii. A jesli jestescie dopasowani to od pierwszego pocałunku wiesz, że nie odpuścisz tej znajomości bo znalazłaś mężczyznę, ktory zawsze będzie cię kręcil. To samo jest w drugą stronę. Jesli kobieta jest fajna w łozku, naturalna, kobieca to facet jej nie odpusci, bo takich kobiet jest mało.
I tu nie chodzi o tzw. bycie kłodą. Jak sie jest kłodą to choćby kobieta się wiła w łozku i starała to będzie tylko "wijącą się kłodą". Dlatego niektorym kobietom pomaga alkohol bo wtedy łapią taki "flow" naturalny.

58

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Wpisz sobie na yt Anna Szlęzak "dlaczego on nie chce się wiązać". Jest psychologiem i potrafi na prawdę w fajny i ciekawy sposób dotrzeć do odbiorcy smile

59 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2017-10-08 22:32:47)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Może mu nie przypasowała.
Po jednym razie stwierdził, że akurat z tą osobą to nie wyjdzie.
Tak sie może zdarzyć.
Poniżej film poglądowy, pokazujący jak taki koncept intelektualny hmm dojrzewa w człowieku.

60

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:
mambra napisał/a:

Choć z tym wcześniejszym byłam potem przez jakiś czas, ale zachowywał się trochę podobnie jak tutaj. Po seksie spadło jego zainteresowanie mną, ale potem chciał kontynuować znajomość aż mu się znudziło po paru miesiącach bycia razem.

Kiedy doszlo do tego pierwszego seksu? Czy potem dochodzilo do kolejnych zblizen? Jak dlugo po tym pierwszym seksie sie rozstaliscie?

Właściwie to zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku przy trzecim spotkaniu. Myślałam, ze się trochę poznaliśmy i naprawdę przypadliśmy sobie do gustu. Obydwoje zachowywali się, jakby byli mną zauroczeni, byli troskliwi, dobrzy dla mnie.. Z mojej strony zrodziły sie podobnego rodzaju uczucia. Po pierwszym zbliżeniu były kolejne, ale już oni jakby bardziej nieobecni, obojętni.. I coraz dalej ode mnie psychicznie...

61

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:

I ile razy zdarzyla ci sie taka sytuacja, ze facet urwal znajomosc po jednym seksie?

To bylo raz za razem? Czy mialas pomiedzy nimi jakis inny, dluzszy zwiazek?

Nie miałam. Z tamtym wcześniejszym, spotykałam się potem jeszcze kilka miesięcy, aż padło. Potem 2,5 roku byłam sama, aż poznałam tego... I znów to samo.. Tylko, że temu szybciej wyparował entuzjazm, choć na początku naprawdę było super, a on zachowywał sie jakby był mną zachwycony. Był dobry, opiekuńczy, dużo mnie przytulał tak po prostu. Mógł tak siedzieć przytulony godzinami. A potem wszystko padło.. Tak nagle. Nie rozumiem tego... Chciałabym chociaż móc zrozumieć dlaczego tak, ale jeśli go zapytam, to prawdopodobnie i tak nie odstanę szczerej odpowiedzi... Powie, że wszystko fajnie, tylko, że coś tam ... (jakaś bajeczka). Dlatego pytam tutaj, może ktoś miał podobne doświadczenia, może ktoś powie mi coś sensownego..

62

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
takaja87 napisał/a:

Bardzo dobrze Ciebie rozumiem, swoją drogą czasem mi sie wydaje że jest coraz mniej osób o takim myśleniu. Dla mnie całkiem inny smak ma sex z mężczyzną, którego znam już  jakiś dłuższy czas i któremu zaczynam ufać niż z takim, którego znam kilka dni, a chcę po prostu spróbować, bo dawno nie miałam sexu (jakkolwiek to brzmi). Nie miałam wiele razy takiego przypadkowego sexu, ale nie smakuje on tak dobrze. A ja zawsze po nim czuje się dziwnie. I pomimo iż wiem, że to tylko sex i godze się na niego i chcę, to i tak kilka dni po, czuję się nie swojo.. nie wiem może mam nadzieję że coś z tego będzie pomimo że wcale mi na tym akurat w danym przypadku nie zależy... Za dużo chyba jednak myślę i analizuję ;/

Bardzo fajny temat zaczęłaś, jest tu dużo osób, które tak fajnie podchodzą do tego tematu, że aż się miło czyta i można wiele wywnioskować.


Jeśli jest się z kimś blisko i nadaje się na podobnych falach, to nawiązuje sie taka fajna więź, bliskość psychiczna.. Macie wspólne żarty, które tylko wy rozumiecie, wspólne rytuały, czy ulubione zajęcia, na które wyczekujecie w ciągu dnia. Wiesz, ze zawsze możesz liczyć na wsparcie tej bliskiej osoby, choćby przytulenie w chwilach dla Ciebie trudnych. I masz komu ofiarować swoją troskę, miłość. Masz dla kogo wymyślać pyszne dania, by wspólnie spędzić jak najcudowniej ten czas posiłku - to taki przykład z tym posiłkiem, ale chodzi też o inne dziedziny życia. Jest dla kogo się starać i dla kogo myśleć nad najcudwoniejszym prezentem w jego święto..
... A seks jest tego dopełnieniem, jest taką wisienka na torcie, zbliżeniem się do siebie jeszcze bardziej, taką bliskością, jaką dzielimy tylko z tą szczególną osobą.

Czegoś takiego w życiu mi brakuje i za tym tęsknie.

Nie potępiam nikogo, kto seks widzi inaczej. Każdy jest inny, ja  akurat jestem taka. Nie wykluczam, że potrafiłabym zrobić to z kimś tylko dla przyjemności i bez zaangażowania. Ale to nie daje mi pełnej satysfakcji, albo właściwie w ogóle mi jej nie daje...więc nawet mi sie nie chce.

Tutaj w tych przypadkach z tymi obydwoma panami wydawało mi się, ze złapaliśmy te taką wspólną fajną nić, że nadajemy na wspólnych falach i ze  z tego może być coś naprawdę fajnego..bo też tak się zachowywali. Stąd moje zderzenie z podłogą "po"...

63 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-10-19 13:45:34)

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Napisalam posta, ale przyszlo mi cos innego do glowy.

Piszesz, że do seksu doszlo na 3 spotkaniu (nie wiem jak czesto sie spottkaliscie) a potem byliscie jeszcze razem przez KILKA MIESIECY!

Dziewczyno, na jakiej podstawie ty w takim razie twiwrdzisz, że rzucil cie "po seksie"?

To te lilka miesiecy chodzil za toba za raczke gratis?


Piszesz tez ze wytworzyla sie miedzy wami "specyficzna wiez"... seriously?! Po trzech spotkaniach dla cieboe to juz bylo cos "specyficznego"?

Czy ty sie czytasz?  Pierwszy seks na 3 spotkaniu, facet cie zostawia po KILKU MIESIACACH a ty twiwrdzisz, ze zostawil cie po seksie?!

Nie kumam twojego sposobu rozumowania...

64

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...
Iceni napisał/a:

Problem w tym, ze to nie byl jednorazowy numerek, autorka zainicjowala kolejny seks, ktory sie odbyl i z wypowiedzi nie wynika, że byl jakis najgorszy.

Ro, że facet rzucił ją po seksie, to moze byc tylko jej wrazenie - pierwszym przykladem rzucenia po seksie byl kilkumiesieczny (!) zwiazek. Jak mozna podawac za przyklad kilka miesiecy bycia razem, uprawianie w tym czasie seksu i wrzucenie tego do szufladki "rzucil mnie po seksie". No chyba, że ten seks odbyl sie raz czy dwa po tych kilku miesiacach bycia razem i facet zmyl sie z jek zycia kilka dni pozniej.  Ale wtedy pojawia sie pytanie, czy facet czekajacy kilka miesiecy to przypadkowy "bzykacz"?  Nijak tu mi nie wychodzi "rzucil po seksie".

W drugim przypadku rownie dobrze mogla to byc zbieznosc zdarzen - facetowi moglo sie nie podobac cos zupelnie innego (na przyklad cos w autorki zachowaniu).  Moglo byc i tak, że chcial zaliczyc, moglo i tak, ze powod byl inny, a on jej o tym nie powiedzial. Natomiast jego zapal opadl znacznie szybciej niz w pierwszym przypadku.

Czasem jest trudno powiedziec niemila prawde drugiej osobie, szczegolnie osobie wrazliwej, a autorka, cytujac "Malego Ksiecia" w odniesieniu do seksu nie brzmi jak osoba odporna na krytyke. Czy poczula by sie lepiej gdyby powiedzial "sorry, dziewczyno, ale to mnie nie wystarcza".

Ja nie zmam przypadku by ktos to uslyszal, chyba ze w przypadku rozstania dana osoba chcialby celowo zranic te druga osobe.

W innych przypadkach ludzie KŁAMIĄ, że bylo ok, a potem sie zmywają i koncza znajomosc. Dopiero wlasnie wtedy, kiedy sie widzi, ze ktos potrafi przyjac krytyke mozna zaryzykowac konstruktywna rozmowe - nie odpowiada mi to, tamto, owo i o ile nad tym popracujesz, to moze byc ok.

Ale do tego po pierwsze trzeba dorosnac, dojrzec, a po drugie wlasnie trafic na osobe, ktora taka krytyke przyjmie.

My znamy tylko spojrzenie od strony autorki, czyli bardzo subiektywne, biorac pod uwage to, ze czuje sie skrzywdzona.

Czy gdyby on okazal sie prostakiem w lozku i ona po seksie uznala, ze nie ma ochoty tego dluzej kontynuowac - to by oznaczalo, ze go "zaliczyla" i zmyla sie po seksie?

Aj aj aj hmm Dlaczego w tak negatywny sposób interpretujecie moją wypowiedź? Nigdzie nie napisałam chyba, że jeden czy drugi był chamem, prostakiem, czy liczył na jednorazowy numerek. Nie wiem dlaczego tak mogło sie stać, dlatego pytam, być może bardziej doświadczonych.. Bo sama nie jestem. Tyle. 
Z tym pierwszym wprawdzie byliśmy potem razem, ale moim zdaniem to było takie "letnie" cały czas z jego strony, a ja sie angazowałam. To już nie było to samo co "przed". Byliśmy, ale jakbyśmy nie byli. Tak to czułam. "Przed" on był cudowny dla mnie, a potem ... był, ale taki jakiś inny.. Z seksu głownie on czerpał satysfakcję, a o mnie nawet czesto zapominał. Zresztą mam wrażnie, ze ja miałam dużo częściej ochotę na zbliżenie niż on.
Z drugim tez podobny schemat - "przed" był PRZEKOCHANY... "Po"... inny.. Potem znów był kolejny raz i było nawet dużo lepiej niz za pierwszym, nawet dwa pod rząd.. A później.. juz tylko do mnie pisał .. coraz mniej i mniej, zadzwonił tylko czasem... albo wcale.. i na końcu miałam wrażenie, ze to bardziej ja sie staram ogólnie... W końcu jak przestałam pisać, to on tez przestał....

65

Odp: Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Facet musi się zakochać po prostu.

Posty [ 1 do 65 z 68 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Czym się różnią dziewczyny, które się zostawia po seksie od tych...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024