ingerencja osób trzecich w związku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » ingerencja osób trzecich w związku

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

1

Temat: ingerencja osób trzecich w związku

Jestem w 2letnim związku ,oboje jesteśmy młodzi (po 22lata) i dla każdego to jest pierwszy poważny związek,wiadomo raz jest lepiej a raz gorzej, ale
no właśnie ALE kiedy mamy odmienne zdania/kłócimy się czy mamy jakiś problem mój szanowny za każdym razem wszystko opowiada znajomym,rozumiem mieć zaufaną osobę /przyjaciela któremu można się zwierzyć i dowiedzieć się opinii osób 3cich ,świeżego spojrzenia ale nie do takiego stopnia...Też się czasem radzę mojej przyjaciółki,ale
On nie zaczerpnie się opinii jednej osoby tylko 10 i każdy wie o wszystkim(łącznie z członkami rodziny typu babcia czy mama),mam wrażenie ze jestem w jakimś otwartym związku i nie mam poczucia komfortu i czuje jakby każdy ingerował w Nasz związek zamiast rozwiązać problem pomiędzy sobą .

Co o tym sądzicie?czy to dojrzałe z jego strony?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: ingerencja osób trzecich w związku

Zależy o co chodzi. Oczernia Cię? Naśmiewa się? Czy to są rzeczy, które powinien zachować tylko dla siebie?

Myślę, że na początek powinnaś mu o tym powiedzieć. Co Ty na to?

3

Odp: ingerencja osób trzecich w związku
Maxin napisał/a:

Jestem w 2letnim związku ,oboje jesteśmy młodzi (po 22lata) i dla każdego to jest pierwszy poważny związek,wiadomo raz jest lepiej a raz gorzej, ale
no właśnie ALE kiedy mamy odmienne zdania/kłócimy się czy mamy jakiś problem mój szanowny za każdym razem wszystko opowiada znajomym,rozumiem mieć zaufaną osobę /przyjaciela któremu można się zwierzyć i dowiedzieć się opinii osób 3cich ,świeżego spojrzenia ale nie do takiego stopnia...Też się czasem radzę mojej przyjaciółki,ale
On nie zaczerpnie się opinii jednej osoby tylko 10 i każdy wie o wszystkim(łącznie z członkami rodziny typu babcia czy mama),mam wrażenie ze jestem w jakimś otwartym związku i nie mam poczucia komfortu i czuje jakby każdy ingerował w Nasz związek zamiast rozwiązać problem pomiędzy sobą .

Co o tym sądzicie?czy to dojrzałe z jego strony?

Nie, to nie jest dojrzałe. Oboje jednak jesteście jeszcze młodzi i widać dopiero się uczycie "związku", tym bardziej, że to Wasz pierwszy. Masz rację: w sytuacji kryzysowej czy przerastającej nasze rozumienie można poradzić się kogoś doświadczonego, życzliwego, jednak rozgadywanie wszystkim wokoło (a tak to wygląda z jego strony) jest niedopuszczalne: raz - zdradza Wasze prywatne sprawy i problemy bez Twojej zgody (a może i wiedzy); dwa - prawdopodobnie "urabia Ci tyłek" bo rozpowiadając z pewnością odpowiednio przedstawia problemu siebie wybielając a Ciebie obarczając winą.
Jest tu jeszcze jeden problem: radząc się kogoś doświadczonego i życzliwego możemy uzyskać jakąś pomocną i dobrą radę by coś naprawić. To, co ten człowiek robi to raczej tworzenie sobie audytorium, urabianie go poprzez przekolorowane historie dla pokazania siebie jako potencjalnej ofiary. Jeśli nawet ktokolwiek z takiego wtajemniczonego towarzystwa (w ten tendencyjny sposób wtajemniczonego) pokusi się o jakieś "doradzanie" - ręczę, że te "rady" będą szkodliwe. Szkodliwe, bo powstałe na podstawie przekłamanych słów chłopaka.
Niestety, ale obawiam się, że ten typ "tak ma" i to będzie Twój pierwszy ...ale nie jedyny związek. Ja z kimś takim, taką paplą nie chciałbym być...

4 Ostatnio edytowany przez random.further (2017-08-27 23:38:13)

Odp: ingerencja osób trzecich w związku

Niedojrzałe.
Jeśli ci zależy ogarnij stanowczo tą sytuację i jasno wyznacz granice : co należy do Was i bardzo wyraźnie określ co Tobie przeszkadza - no i posłuchaj co Jemu przeszkadza - nauka w dwie strony może być konieczna.

5

Odp: ingerencja osób trzecich w związku

Kompletnie niedojrzałe wynoszenie delikatnych relacji poza związek.
Akceptuję przyjaciela/przyjaciółkę, ale rozgłaszanie wielu osobom wokół nie.
Głównie chodzi właśnie o to, co Ci ludzie o tobie będą wiedzieć, niekoniecznie prawdziwe.

6

Odp: ingerencja osób trzecich w związku

Nie wiem,czy mnie oczernia nie dostałam nigdy takich informacji,ale doprowadza mnie to do szewskiej pasji bo myśle,ze zyje w jakimś "otwartym związku "

Kiedy chce się coś od niego dowiedzieć,usłyszeć jego zdanie to zawsze jest zakrywanie się tekstem albo "nie wiem" lub  argumentem bo X bądź Y to powiedział,tak sądzi..czepiasz się Z nie widzi nic w tym złego . Ja wiem czego chce i co oczekuje i mam wrażenie,ze najwyraźniej jestem z dzieckiem ,które nie ma swojego rozumu .Nie wiem co mam robić,już kiedyś rozmawiałam z nim na ten temat ,że ja z tymi ludźmi nie jestem w zwiazku tylko z nim i mnie tylko interesuje jego opinia ,ale nic się nie zmienia jak widać nadal.

7

Odp: ingerencja osób trzecich w związku

No to uważaj, bo może on jest mamisynkiem który jak miał w szkole problemik to mama za niego załatwiała i teraz gdy jest w związku z Tobą nic się nie zmieniło -- mama załatwia problemy.

Innych symptomów nie widać? Niesamodzielność? Nieodpowiedzialność? Niesystematyczność?

8

Odp: ingerencja osób trzecich w związku
Maxin napisał/a:

Nie wiem,czy mnie oczernia nie dostałam nigdy takich informacji,ale doprowadza mnie to do szewskiej pasji bo myśle,ze zyje w jakimś "otwartym związku "

Kiedy chce się coś od niego dowiedzieć,usłyszeć jego zdanie to zawsze jest zakrywanie się tekstem albo "nie wiem" lub  argumentem bo X bądź Y to powiedział,tak sądzi..czepiasz się Z nie widzi nic w tym złego . Ja wiem czego chce i co oczekuje i mam wrażenie,ze najwyraźniej jestem z dzieckiem ,które nie ma swojego rozumu .Nie wiem co mam robić,już kiedyś rozmawiałam z nim na ten temat ,że ja z tymi ludźmi nie jestem w zwiazku tylko z nim i mnie tylko interesuje jego opinia ,ale nic się nie zmienia jak widać nadal.

Jeśli wytłumaczysz jasno, konkretnie, stanowczo i jesli to nie pomże (a już 2 lata się znacie jako tako) to albo przeczekaj i jeszcze raz smile spróbuj wyegzekwować właściwe zachowanie - jeśli nic się nie zmieni - zwijaj się z tego ukladu smile za kolejnym razem diabli Cię wezmą.

9 Ostatnio edytowany przez Maxin (2017-08-28 10:01:33)

Odp: ingerencja osób trzecich w związku
Gary napisał/a:

No to uważaj, bo może on jest mamisynkiem który jak miał w szkole problemik to mama za niego załatwiała i teraz gdy jest w związku z Tobą nic się nie zmieniło -- mama załatwia problemy.

Innych symptomów nie widać? Niesamodzielność? Nieodpowiedzialność? Niesystematyczność?


Nieodpowiedzialny pasuje do niego ,naprawdę ma dobrze w życiu ,nie martwi się niczym (dobra praca i zarobki,nie musi się martwić o jakiekolwiek rachunki bo wszystko sponsorują rodzice z którymi mieszka) a i tak widzi tylko szczęście i dobrobyt u innych ,sam uważa ze ma mało i jedynym celem jaki chce osiągnąć to kupno bardzo drogiego auta notabene słysze o tym zakupie od 2 lat . Kocham go,ale powoli zaczynają otwierać mi sę oczy ,ze przy jego boku niedługo bede się bardziej męczyć.
Bo zamiast spędzić normalnie czas razem ,wyjechać na wakacje nawet na weekend,ale gdzieś razem to słysze,ze jego celem jest auto.Czuje się odrzucana i jeszcze atakowana przez opinie INNYCH ZNAJOMYCH

10 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-08-28 10:55:51)

Odp: ingerencja osób trzecich w związku
Maxin napisał/a:

Nieodpowiedzialny pasuje do niego ,naprawdę ma dobrze w życiu ,nie martwi się niczym (dobra praca i zarobki,nie musi się martwić o jakiekolwiek rachunki bo wszystko sponsorują rodzice z którymi mieszka) a i tak widzi tylko szczęście i dobrobyt u innych ,sam uważa ze ma mało i jedynym celem jaki chce osiągnąć to kupno bardzo drogiego auta notabene słysze o tym zakupie od 2 lat . Kocham go,ale powoli zaczynają otwierać mi sę oczy ,ze przy jego boku niedługo bede się bardziej męczyć.

O widzisz! I docieramy do sedna problemu. Jego gadanie o waszych problemach na forum rodzinnym to tylko objaw czegoś znacznie groźniejszego, coś co zrujnuje Ci życie -- on   nie jest dla Ciebie dobrym partnerem, bo jego mama wychowywała tak, aby mu było dobrze. Po ślubie albo sytuacja się jeszcze na sili (duże dziecko, ma "złą" żonę, ratuje się u mamy, rodziny, babci, bo one zawsze jakoś załatwiają problemy czy w piaskownicy, czy w szkole, czy w życiu dorosłym), albo zastąpisz mu mamę. Poprowadzisz życie, będziesz wszsystko robić, martwić się, płacić rachunki.


Bo zamiast spędzić normalnie czas razem ,wyjechać na wakacje nawet na weekend,ale gdzieś razem to słysze,ze jego celem jest auto.Czuje się odrzucana i jeszcze atakowana przez opinie INNYCH ZNAJOMYCH

Jak był mały to chciał zabawkę, jak był duży to chciał tableta, a teraz jak jest dorosły to dorósł do lepszej zabawki. Trzeba mu kupować. Niech chłopczyk sobie odkłada pieniążki do skarbonki, a jak uzbiera to sobie kupi auto. Wyobrażasz sobie, że bierzesz mu kasę ze skarbonki? I co na to jego mama? Babcia?

Młoda jesteś, nieco się zdystansuj, potem jeszcze bardziej i bardziej, aby za jakiś czas stwierdzić "nas już nie ma...". Jest mała szansa, że chłopak widząc, że się oddalasz zrozumie co jest ważne w życiu i czym prędzej za Tobą popędzi... Wątpię w to jednak, bo jego celem jest kolejna zabawka.

11

Odp: ingerencja osób trzecich w związku

Ja odbieram to tak,że jeżeli próbuje coś wyegzekować/coś oczekuje od niego to jest to odbierane jako atak i musi zaczerpnąć miliona rad czy nie jestem tą złą i okropnie wymagającą kobietą ,która nic nie robi tylko się czepia yikes
Nadal nie rozumiem dlaczego go kocham sad

Kiedyś usłyszałam,że on MUSI mieć dobry samochód żeby ludzie się za nim oglądali tak samo MUSI mieć drogie buty,perfumy i ciuchy z jak największym luksusowym logo pewnie też dlatego a mnie szlak trafia jak słysze,ze pół wypłaty idzie na kurtkę ... 

Czyli najlepiej jeśli nic w najbliżym czasie się nie zmieni trzeba bedzie pakować manatki i podziękować za wspólnie spędzony czas...Macie racje ,nie wyobrażam sobie w przyszłości mieć takiego męża.

12

Odp: ingerencja osób trzecich w związku
Maxin napisał/a:

.Macie racje ,nie wyobrażam sobie w przyszłości mieć takiego męża.

Proponuję relację wychłodzić, a nie twardo zrywać, aby go zbytnio nie skrzywdzić. Jak się zrobi chłodno i nijako i oddalicie się od siebie, to tylko stwierdzisz, że "róża zwiędła", już się jej nie uratuje, więc trzeba ją do kosza wyrzucić.

13

Odp: ingerencja osób trzecich w związku

Ok,dziękuje za rady smile

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » ingerencja osób trzecich w związku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024