hejo,
Wiem ze to może trochę nie typowa sytuacja ale poznałam chłopaka jakiś rok temu..
Zawsze się spotykaliśmy jako ziomale fakt faktem ma zonę i dzieci, ale widziałam po nim po pól roku ze on co coś czuje ale nie pokazuje tego do końca jakoś nie próbuje w to wchodzić bo wiem ze jest jeszcze jedna kobieta w jego życiu ale nie oddawana mówił mi rożne rzeczy 'ona go nie interesuje a on nie interesuje się nią' mimo to ze wiem ze to tylko są słowa to coś chyba w tym jest .. ale dość często to się zdarzało kiedy próbował dać mi znak ze coś jednak jest po miedzy nami ..
Najgorsze jest to ze ja się zadłużyłam w jego charakterze to jaki on jest, uwielbiam z nim spędzać czas i wiem tak nie powinno być, tylko najgorsze chyba uczucie jest w tym wszystkim ze oboje w głębi duszy chcielibyśmy być razem, może i tak jestem ważna dla niego ale nie zmienia faktu ze ktoś już jest w jego życiu i to nie ja byłam ta pierwsza. Najgorsze jest to ze mówił mi ostatnio ze chce żebym z nim się przeprowadzić a ja odmówiłam i powiedziałam mu żeby z nikł.
Chyba dobrze zrobiłam ? nie wiem on siedzi w mojej głowie nie chce wyjść nie wiem co robić chciała bym go ale z drugiej strony wiem ze muszę się z tego wyleczyć i puścić to wszystko i przede wszystkim zapomnieć.
Co byście zrobiły na moim miejscu ?