Mam 28 lat, 3 letni zwizek gdzie przez 3 lata niszczylem go bedac zazdrosnym. Moja kobieta juz nie chce ze mna byc, wszystko przez sceny zazdrosci i posadzanie. Postanowiem ze zmienie swoje zachowanie bo mi strasznie na niej zalezy. Myslicie ze jak zobaczy zmiany to uczucia wroca spowrotem czy raczej tak sie nie zdarza. Dodam ze jest o 5 lat starsza. Z góry dzieki za odpowiedz
Po 3 latach? Wątpię, że się zmienisz.
Ona mowi tak samo. Ale mam motywacje.
Jeśli jesteś chorobliwie zazdrosny, to potrzebujesz psychologa. Motywacja jest super, ale nie wystarczy. Inaczej będziesz przez jakiś czas udawał, że nie jesteś zazdrosny, a w środku będziesz się gotował. W końcu wybuchniesz i zazdrość wróci z jeszcze większą mocą.
Wybacz, ale jeśli 3 lata nie widziałeś problemu, to teraz też dla Ciebie głównym problemem jest odzyskanie kobiety, a praca nad zazdrością tylko środkiem do celu.
Dziewczyna chyba to rozumie, że dla Ciebie problemem jest rozstanie a nie sama zazdrość.
Jak powinienem to teraz rozegrac zeby zostala ze mna? Zmiany chcem dla siebie nawet jak mi z nia nie wyjdzie poprostu zazdrosc wykancza i mnie. Powiedzialem stop. Kazda sytuacje zazdrosci opisuje w notesie i ja analizuje.
Zastanawiałeś się skąd bierze się u Ciebie ta nadmierna zazdrość?
Być może przyczyny Twojej zaborczości tkwią dużo głębiej i są wynikiem jakiegoś urazu z przeszłości - może zostałeś zdradzony, może oszukiwany w poprzednim związku?
Lub w dzieciństwie byłeś świadkiem scen zazdrości rozgrywających się pomiędzy Twoimi rodzicami i dziś nieświadomie przenosisz zaobserwowany u Ciebie wzorzec zachowania na swoje własne życie?
Powody Twojej zaborczości mogą być też jeszcze inne. Może jesteś osobą o bardzo niskiej samoocenie, w głębi duszy uważasz, że nie zasługujesz na taką kobietę jak ona, nieustannie boisz się więc, że ją stracisz. Albo odwrotnie - jesteś bardzo pewnym siebie perfekcjonistą i despotą, który ma obsesyjną potrzebę kontrolowania każdego aspektu rzeczywistości.
Co do tej konkretnej sytuacji, wątpliwa sprawa, żeby dziewczyna chciała wrócić ale motywacji nie trać - przyda się w przyszłości.
Nie wiem czy tak wyrwana ze srodka wiadomosc ktora do niej napisalem wam bardziej przyblizy sytuacje. Ale jest tam zawarte miedzy innymi dlaczego bylem jealous. Sorry ze po angielsku ale ona jest ze słowacji to rozmawiamy po angielsku albo słowacku.
Kate, i was thinking a lot. Im not mad at you. I completely understand that i screw up being over jealous. And i blame only me for what happen. I dont remember at which point i make u think that we not together. Because obviously my recent behaviour lead to repair relationship.Except in anger and arguments we both were saying things we dont mean. But u seem to take that one thing that i dont want to be with u very seriously. U said we you are thinking about us as we not together. Well lets say u wanted to believe that. In the other hand u saying u dont know whats gonna be with us. If i come home kiss ur chick every time does it look like i finished with you? When im seeking help to deal with my jealousy does it looks like i dont want to be with u? Well i did screw up big with jealousy thing. But tell me something ? Did i ever fail u as unhonest boyfriend? Did u ever thought i cheating on you? Were there a signs? I don't think so. Now i want to ask u some questions but the answer in unnecessary if you not planning future life with me at all ( however i do deserve some explanation) i know there is things we should not do having feelings towards ur partner. For example why one person can txt with opposite gender and after delete messages? How you feel about doing it? Did you feel right inside doing it? If you had something to delete why u write or let other write to u something what u thing was inappropriate and decide delete? If you think something was inappropriate why keep that guy who make you do that? Is that because you are vulnerable women now and men try to use it? I know u believe hes trying to just help you. But why don't u think what ur bf would feel like if he knew. And " we are not together" is just an excuse in this case. U cant say that now. U very much expect me to trust you by giving me great example how not to trust you? If you were me, would you trust urself now? If u were in love with me and i do same to you. Would you be happy about it? If i went to sleep over to my friend and then turns out i was party 3 days and sleep stranger house and also within people would be that girl you are jealous about but i still would have good time with chatting to her and so on. Would you be happy about it? I know u say u not planned this. But isn't that you who decide to stay even not ur plan? Isn't that ur choice to be where you been ? You have ability to make decision. Even something not planned can be avoided only if u wanted to. No one kidnapped you. I would like to know honestly if am i no having right to be jealous about all above situations? Especially when contact was cut to minimum. Location was a secret. Please tell me how i should react to all this. Or if you telling me that u like writing with this other guy. It really put smile on my face. As i said for just being jealous which is enough pain being jealous itself .. you punish me so hard by those things. Im curious if after all this you still that cold hearted to keep the guy and carry same thing. Im curious. Im not order u to do anything. Im not expecting nothing. But what i can do is to not accept him as ur friend ... few days ago i asked you to keep him but now when secrets happen i do not wish him to be part of ur life. Reason being that i dont think this is transparent friendship. If i can call it friendship after few days of knowing each other really.
If you want me to give up on you i need to honor ur decision but so far u never told me that.
Ona mowi tak samo. Ale mam motywacje.
Dlaczego masz motywację dopiero teraz, gdy ona zdecydowała się odejść? Dlaczego wcześniej nie miałeś?
Odpowiem: bo to nie jest żadna motywacja, po prostu czujesz, że tracisz kontrolę, zdobycz Ci się wymyka i chcesz ją odzyskać. Jeśli wróci, wszystko zacznie sie od nowa - i to pewnie jeszcze gorzej, by ją ukarać za to, że śmiała odejść.
Czy jakoś ustosunkowała się do tego listu? W wiadomości prosisz ją aby nie odpowiadała na zadane przez Ciebie pytania, jeśli nie widzi sensu kontynuowania tej relacji. Więc brak odpowiedzi też jest odpowiedzią. W tym konkretnym przypadku do którego się odnosisz w liście uważam, ze dziewczyna nie zachowała się w porządku.
Pytanie, czy takie niespodzianki robiła Ci częściej, czy zrobiła to w momencie kiedy już skreśliła wasz związek z powodów, jakie dostarczałeś jej wcześniej.
Jeśli dziewczyna zauroczyła się innym to odpuść, nic nie wskórasz.
W każdym związku jesteś taki zaborczy, czy tylko w tym opisywanym? tutaj dochodzi odległość, a ona może potęgować zazdrość.
Mieszkamy razem od 3 lat, w kazdym zwiazku taki bylem. Odpowiedzi zadnej nie uzyskalem ale to bylo po klutni dlatego uciekla. Wczesniej tak nie zrobila. Teraz mowi ze nie wie czy ma wystarczajaco uczuc zeby ze mna byc. W innych kwestiach jestem dobry dla niej tylko ta zazdrosc. Moze lepiej dac jej spokoj zostawiajac ja? Chce zeby byla szczesliwa. Ale musialbym byc pewny ze nie chce juz mnie.
Jakby mi facet robił sceny o pisanie wiadomości z kolegą, to też bym wszystko kasowała, nawet wiadomości o pogodzie. Co do imprezy, to faktycznie mogła powiadomić, że zostaje na kilka dni, o ile byliście jeszcze wtedy parą, a nie na etapie rozstania .
Tak czy inaczej próbujesz ją przekonać, że masz podstawy do zazdrości i że była ona uzasadniona. Jak dla mnie pogrzebałeś szanse na jej powrót tym listem.
No szkoda ze to zaprzepascilem. Najgorsze ze musimy mieszkac ze soba jeszcze 3 miesiace. Az do konca kontraktu ktory jest na nas oboje. Prawie nie rozmawiamy nawet weacamy z pracy pozno zeby jak najmniej czasu ze soba byc.