Witam jestem tu nowa. Tak siedzę i myśle więc postanowiłam przelać te myśli własnie w takiem formie. Moze ktoś mi udzieli rad, moze mnie zrozumie moze mi choć trochę bedzie latwiej.
Jestem w związku 7 lat. Wiadomo bywało roznie raz lepiej raz gorzej, ale zawsze trwalismy zawsze razem. Od kilku miesiecy nie wiem co sie sie stało z nim .... Jest jak by zupełnie inny dla mnie przynajmniej ja to widze tak.. Nie mieszkamy razem nie jestem jego narzeczona, a chciałabym, aby ten zwiazek nabrał rozwoju i wpsolnych planów. Rok temu jeszcze o tym myslal chcial cos zmienic wyjechac i zamieszkac ale niestety mialam studia odeszło to w nie pamiec. Mieszkam z kolezankami ale juz mam tego dosc... Caly tydzien jestem sama bo pracuje on tez widujemy sie raz na tydzien. Ale ostatnio to juz nie wiem co myslec.. Jest kepisko miedzy nami. Byl tydzien temu ale byl jakis nieobecny, zly nie wiem sama na co... Wiec, wiadomo wplynelo to na nasza relacje. W koncu po kilku godzinach pojechal do domu oczywiscie sie wkurzylam bo dosc ze go widze rzadko to co tylko chwile... I milczalam caly tydzien nie zadzwonilam on tez nie. Napisal w zeszla sobote czy sie zbaczymy napisalam ze nie skoro caly tydzien mnie nie widzisz. odpisal jak wolisz. Po pracy zadzwonilam do niego w niedziele i mowie aby przyjechal oczywiscie nie. I wtedy mnie juz totalnie rozłoscil : powiedzialam co mysle, ze nie czuje sie mu potrzebna , ze w ogole caly tydzien nie interesuje sie mna tylko w sobote ze kim dla niego jestem. Nawrzucałam mu po krótce, a on ze ma dosc tych moich pretensji ciagle mi cos nie pasuje, ze jak chce moge sobie znalezc kogos innego. Nie trzyma mnie i jesli nic wiece nie mam do powiedzenia to nie bedzie tego słuchal.... Rozłaczyl sie...
Po dwoch godzinach zadzwonilam kilka razy napisalam sms abysmy porozmawiali nawet nie odebrał nic nie zrobił....
I to jest jego milosc. Dlaczego on mnie tak traktuje? Tak bardzo wykorzytuje moje uczucie, to ze mi zalezy? I od niedzieli nawet sie nie zainteresował mna
-----------
i sie nie odzywa nie dzwoni nic
-----------
Po prawej stronie każdego posta widoczna jest funkcja "edytuj". Użyj jej, kiedy chcesz coś dopisać.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka