Jesteśmy ze sobą od dwóch lat, przez kilka pierwszych miesięcy mój chłopak pisał z innymi kobietami, wiedziałam że był podrywaczem i wykorzystywał swoją urodę i mądrość.
Aktualnie jestem w ciąży ciężko mi zaufać na nowo, doszły kompleksy i nerwica nie potrafię sobi z tym poradzić W dalszym ciągu mam wrażenie że N jestem dla niego tym czego potrzebuje, nie Wiem czy to siedzi tylko w mojej głowie i popadam w paranoje.
Nasz związek wydaje się być idealny, mieszkamy razem, Michał się stara, spędza ze mną dużo wolnego czasu,jeździmy razem na ryby, jest czuły chce mnie uszczęśliwić, codziennie mówi mi ze liczę się tylko ja ze to mnie wybrał nie żadne inne panny. Nie wiem jak mam obie z tym wszystkim poradzić..
Ciągle myślę o tym co zrobił A nie o tym co jest.
Wiem ze go tym krzywdze, codziennie czymś chce mnie zaskoczyć A ja to niszcze wspominając mu przeszłość
Pisać można. Kwestia co pisał i czy robi tak dalej.
Chodziło o jego zainteresowanie względem tych kobiet, już tak nie robi ale w dalszym ciągu nie umiem mu zaufać.
Może potrzebował czasu nie wiem..
Wiem ze problem nie tkwi w nim A we mnie.
"Jesteśmy ze sobą od dwóch lat, przez kilka pierwszych miesięcy mój chłopak pisał z innymi kobietami"
No tak rzeczywiście problem ktwi w Tobie.
Chyba sama starasz się żeby rozwalić swój związek. Skoro Ciebie wybrał to jednak coś znaczy